(30/h) Dziś wypad z kolegą w lasy janowskie w poszukiwaniu dorodnych boletusów. Wiedziałem że łatwo nie będzie bo amatorów napełnienia koszy dużo a borowiki sprytnie się kamuflują w leśnym poszyciu i nie wychodzi ich jeszcze zbyt dużo. Ale do rzeczy. Dniówka solidna bo sześć ok. sześć godzin a po tym czasie w koszu wylądowały głównie młode podgrzybki i płachetki, trochę kurek kilka kozaków i co najbardziej cieszy 39 tych co serducho radują najmocniej. Grzybki bardzo zdrowe. Jest progres w porównaniu z poprzednim tygodniem. Powinno być jeszcze ciekawiej w najbliższych dniach. Powodzenia wszystkim.
(50/h) po przebraniu - bez lokatorów: 30 prawdziwków, 120 podgrzybków, kilka ceglastoporych, maślaków pstrych, rydz i kurki.
W piątek najazd Hunów na las był (pokopane kapelusze w ilości znacznej). Z początku myślałem, że nie ma grzyba ale tak z 0,5 km w las zrobiło się ciekawie.
(25/h) Ogólnie grzyb na grzybie i grzybem pogania... Szkoda, że w większości dotyczy to niejadalnych, ale i z jadalnych coś się trafi. Dzisiaj 4 prawdziwki, ok. 30 podgrzybków (głównie brunatnych), 3 kozaki, mnóstwo gołąbków i kań i jeden siedzuń sosnowy. Ludzi w lesie co niemiara. Jutro chyba wybiorę się znowu:]
(40/h) Pogoda wspaniała, na grzyby również nie narzekaliśmy, przy okazji grzybobrania wspaniały spacer, były by sama superlatywy gdyby nie rabunkowa wycinka drzew, coś nieprawdopodobnego ile połaci lasu zostało wyciętych od poprzedniego roku!!!!!!!!
(20/h) Piękna pogoda po dniach deszczowych zachęca do spaceru z koszykiem po lesie. Tak też pomyśleli inni i dziś w lesie odbywały się istne zawody. Mimo dużej konkurencji pół koszyka w 3 h uzbierałem Dominowały kozaki i podgrzybki ale nie zabrakło też prawdziwków. Sezon w pełni ale trzeba szukać bardziej ustronnych lasów.
(120/h) podgrzybki w deszczu. Ilość zbieranych grzybów ograniczona jedynie sprawnością zbierającego. B. dużo młodzieży. Miejscami po kilkadziesiąt sztuk. Grzyby zdrowe ale deszcze sprawiły, że połowa, jeśli nie więcej, zeżarta przyz ślimaki, nawet te małe wielkości paznokcia. Oprócz podgrzybków 6 prawdziwków, 14 kań, garść maślaków i garść kurek.
(100/h) Młodziutkich i bardzo małych podgrzybków ponad 300 sztuk (wszystkie zdrowe), 16 większych, ale też zdrowych. 5 prawdziwków, trochę kurek i kilkadziesiąt kołpaczkow (szkoda czasu na liczenie). Pobyt w lesie około 3 godzin. Grzybiarzy mnóstwo i każdy coś miał w koszu.
(30/h) Dziś wyjazd z zamiarem pozyskania młodego podgrzybka. Miało być wcześnie rano a wyszło jak zwykle czyli po niecałej godzinie jazdy z Lublina ok. dziewiątej rozpocząłem grzybaczenie. Podreptałem ponad cztery godziny i do koszyka w tym czasie wrzuciłem sporo młodych słoiczkowych podgrzybków, sześć borowików i kilka rydzów. W lesie miło i przyjemnie trochę sporo leśnych ludków ale każdy coś tam dla siebie wyszpera. Połamania koszy.
(35/h) Wakacje w agroturystyce. W końcu przestało padać. 4 godziny w lesie do którego można wejść przez furtkę w ogrodzie. Wysyp ceglastoporych, podgrzybki brunatne, złotawe i zajączki. Sporo maślaków i mieszanka wszystkiego. Gospodarze w szoku na widok pokrojonych piaskowców modrych (na zdjęciu), chyba myślą, że chcemy popełnić zbiorowe samobójstwo...
(41/h) Dziś dobrze mi znane miejsce i jest dużo lepiej niż przez ostatnie dni. Udało się zebrać 53 prawdziwki, około 45 podgrzybków jednego koźlarza oraz 16 kurek. Czas zbioru to dwie i pół godziny.
(20/h) Czas zbioru 2 godziny. Przez ten czas udało się zebrać 16 młodych prawdziwków, 2 czubajki (4 zostały w lesie, może podrosną), 1 koźlarz pomarańczowy, 15 podgrzybków, 5 rydzy oraz około 20 kurek. Różnorodność grzybów wysoka. Wszystkie zdrowe, czekam na więcej.
(45/h) zbliża się II wysyp, zaczynają pokazywać się podgrzybki - 2 godzinny spacer we dwóch zaowocował pełnym koszem - sezon grzybowy uważam za otwarty:D
(21/h) Dziś poszedłem w nowe miejsce. W lesie bardzo mokro. Strzał okazał się bardzo udany ponieważ znalazłem fajny las z bardzo dużym potencjałem na wysyp. Udało się zebrać 17 borowików, około 20 podgrzybków jedna czubajkę oraz około 100 kurek. Czas zbioru to około 3 godzin.