mm — ok. 0 na godzinę
Testowe sprawdzenie, gleba wilgotna po bardzo ciepłej nocy 0 grzybów nawet niejadalnych
mm — ok. 50 na godzinę
Mile zaskoczony w lesie sucho jak diabli a prawdziwki rosną o dziwo zdrowe. Pozdrawiam grzybiarzy
mm — ok. 35 na godzinę
Las mieszany z przewagą drzew iglastych. I co z tego że poniedziałek nałóg zwyciężył hehe, 64 prawdziwki, 39 usiakow, 15 ceglasi, 11 kozaków, 3 borowiki sosnowe, 2 podgrzybek brunatne, 2 kurki jest ok!!!
mm — ok. 2 na godzinę
Okolice Olkusza pusto!
mm — ok. 0 na godzinę
Droga Bukowno Trzebinia okolice Podlesia pusto. Czekamy na deszcze bo nic nie będzie z grzybów.
mm — ok. 5 na godzinę
Las w przewadze sosnowy. Kilka podgrzybków i 2 prawdziwki.
W drodze powrotnej z Kluczewska, wstąpiliśmy do Kluczy. W lesie jest bardzo sucho. Zastaliśmy las w ruinie. Powycinane drzewa tak, że momentami nie wiedziałam, w którym miejscu jestem, a to nie jest duży las. Moje dwa ulubione, najbardziej grzybne kawałki lasu zniknęły. Grzybów praktycznie nie ma, pani spotkana z pieskiem w lesie powiedziała, że nie pamięta takiego sezonu. Znaleziono dwa prawdziwki i 15 podgrzybków. Na pożegnanie, kawałek lasu, nazywany przeze mnie Ciemnym Lasem, obdarował mnie jeszcze kilkoma podgrzybkami. Plakać się chce 😞
mm — ok. 50 na godzinę
Las mieszany, na grzyby we wtorek brzmi lepiej niż w poniedziałek ale efekt podobny, grzybów godzina większą bo zbieranie praktycznie od samego auta a wczoraj trzeba było dymac na górkę. 72 prawdziwki, 58 usiakow, 15 sosnowych, 7 kozaków, 5 ceglastych grzyby małe dużych brak (Mery pojechała i je zwinela😁) prawdziwki tylko w iglach
mm — ok. 50 na godzinę
Piękne zdrowe borowiki
W lesie mokro wszystko sprzyja grzybom
mm — ok. 150 na godzinę
wysyp!!!
szerzej:
w 3 osoby okolo 500 prawdziwków
95% zdrowych
jak widać wysokie tenperatury w nocy i deszcz duzo daja!
mm — ok. 0 na godzinę
300 PRAWDZIWKÓW NA GODZINE
mm — ok. 40 na godzinę
Dzisiejsza powtórka z niedzielnej rozrywki. Znów pełen kosz. 80 sztuk zdrowego prawdziwka. Grzyby fajne, podrośnięte.
pozdrawiam serdecznie!
mm — ok. 30 na godzinę
W dwie godziny zebrałem ponad 50 prawdziwków, kilka kozaków i podgrzybków. W lesie widać wielu grzybiarzy, a mimo to można jeszcze wiele znalezc
mm — ok. 100 na godzinę
Dzisiaj prawdziwy wysyp, zebrałam 150 prawdziwków ( o dziwo zdrowe) i 50 podgrzybków. Ludzi dużo, ale każdy dużo nazbierał. Oby więcej takich wypadów do lasu.
mm — ok. 30 na godzinę
Las liściasty i za 1,5 godziny: 5 prawdziwków, 50 koźlarzy grabowych (połowa w stanie brać/nie brać?), 3 borowiki omglone, jeden ceglastopory, kilka złotawych i 10 gołąbków.
szerzej:
Przedobiedni wypad do pobliskiego lasu grabowego z wynikiem lepszym niż niejeden daleki wyjazd😀 Spotkałem czterech grzybiarzy, co na tak mały las jest dużo.
mm — ok. 25 na godzinę
Jedno takie cudo jak na zdjęciu, a poza tym w jednej sprawdzonej miejscówce kilkadziesiąt maślaków, niestety bardzo dużo z lokatorami, nawet przy niewielkiej wielkości samego grzybka, na dwa słoiczki w marynacie jak znalazł. Pozdrawiam!
mm — ok. 60 na godzinę
Witam wszystkich. W lesie dużo grzybów w sumie to można nazwać wysypem bo grzyby rosną w różnych miejscach całymi stadami trzeba tylko trafić w dobre miejsce. Spotkane w lesie 2 osoby również miały całkiem sporo więc świetny wypad. Jeśli chodzi o wyniki to 77 borowików 141 koźlarzy zbierałem tylko te malutkie sztuki 13 koźlarzy czerwonych 22 gołąbki i kilka kurek ich standardowo nie wliczam. Celem jest teraz znaleźć kanię bo to jedyny grzyb którego jeszcze nie spotkałem w tym roku :) najwięcej w lesie jest kozaków i borowików ceglastoporych ich nigdy nie zbieram ale kosą można kosić. Cześć.
mm — ok. 30 na godzinę
Las mieszany, koźlarze grabowe, podgrzybki, borowiki ceglastopore, kurki. Na grzyby wyszłam po 16 więc jak na taką porę, kiedy już wszyscy nabrali kosze, uważam, że całkiem fajnie. Przy okazji zgubiłam się i samochód, ale mili Panowie z Bochni poratowali podwózką i odnaleźli mój samochód. Super ludzie.
mm — ok. 30 na godzinę
Dobrze jest szlachetny i ceglastopory
mm — ok. 100 na godzinę
Grzybów w bród, ale niestety z wkładką miesną, las mieszany, górzysty.
Grzybów, tylko prawdziwków bardzo dużo, innych grzybów w zasadzie brak, nie licząc kilku kozaczków czerwonych, w 3 osoby w 3 godziny zebraliśmy 3 duże kosze, w lesie mnóstwo grzybiarzy, dość sucho ale grzybom to chyba nie przeszkadza natomiast chyba bardzo sprzyja robakom, moim zdaniem masakra, 80 procent grzybów z robakami. Po wstępnej selekcji w lesie i po obróbce, w domu tak na prawdę zostało ok. 20 procent zbioru ale nic to, taki rok, drożyzna. robaki też coś muszą jeść
szerzej:
Jestem z Wami po dłuższej przerwie, życie. Niestety nie było moich ulubionych kurek ametystowych, o których piszą Kochani Forumowicze. Widoki i zapachy lasu cudne. Po za grzybami tarniny w tym roku nie będzie niestety, dziwne ale prawdziwe. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
p. s. dzisiaj po raz pierwszy na grzybach była nasza cudna 8 letnia wnusia, bardzo jej się podobało, pomimo dość ekstremalnego wysiłku dzielnie pomagała nam po powrocie do domu w obieraniu grzybków, rośnie nowe pokolenie grzybiarzy mam nadzieję.
mm — ok. 50 na godzinę
Prawdziwki głównie małe innych nie liczyłem stada kurek i ceglastoporych
mm — ok. 10 na godzinę
Słabo. Las jodłowy trochę małych prawdziwków i ceglastoporych, kilka rydzów i podgrzybków. W bukach nie lepiej. Po zmianie lasu, koło Muchówki tylko 2 borowiki sosnowe, usiatek, kilka prawdziwków i ceglasi.
szerzej:
A jechaliśmy jak po swoje, większym autem, w 5 osób, żeby miał kto odnosić pełne kosze 😥 Nie trafiliśmy w miejscówkę bo przy drodze stali z grzybami.
mm — ok. 65 na godzinę
Ceglastopore i prawdziwki. Liczę tylko zdrowe osobniki, robaczywe zostają w domu (czytaj w lesie). Trochę kurek i młodych, malutkich, zdrowych zajączków. zajączków jest wysyp, ale wszystko co ma powyżej pół dnia jest robaczywe. Pojawiają się podgrzybki, ale też sporo robaczywych. Jest trochę sucho, jeden dzień deszczu by grzybkom nie zaszkodził.
mm — ok. 30 na godzinę
Siedzunie, gołąbki, podgrzybki, łuszczak zmienny gromadnie.
mm — ok. 40 na godzinę
Las mieszany, dziś na sosnowo! trafiłem na cały stok obsypany borowikami sosnowym, rosły po 2 lub 3 obok siebie, wszystkie słoikowe 68 szt. parę zostawiłem żeby urosły, może nikt ich mi nie zwinie. 0 prucz nich 49 prawdziwków, 7 kozaków czerwonych grabowych nawet nie zbierałem a kosa można je kosic dobrze że coś tu popadło niech grzyb rośnie!
mm — ok. 20 na godzinę
W lesie wilgotno i ciepło. Grzyby zaczęły pojawiać się w igliwiu, ale więcej jest w bukach. Znalezione borowiki, podgrzybki, kozaki różnej maści i o dziwo, co mnie ucieszyło kurki, może nie w zawrotnej ilości, ale na jajecznicę będzie. Widać, że grzyby są, bo i samochodów więcej. Niestety i śmieci więcej. Przyjechaliśmy za wcześnie ciutkę, bo jeszcze szaro w lesie było. Zachmurzenie zrobiło swoje. Na pierwszym zdjęciu slicznota w drugim życiu. Nie wiem czym była w pierwszym 🤔
mm — ok. 200 na godzinę
200 prawdziwków na godzinę, dla leniwych borowiki rosną również w parku zdrojowym
mm — ok. 60 na godzinę
Przewaga borowika
szerzej:
W lesie mokro
mm — ok. 80 na godzinę
Grzybów ciągle mnóstwo. Dzisiaj w lesie po południu, ale i tak zbiory super. Przewaga ceglastoporych, sporo prawdziwków, dużo młodzieży. Dla uzupełnienia obrazu tego co się dzieje, (sorry że dopiero teraz, alem czyszczenia miał kupę) podam jeszcze wynik z niedzieli 70/h 360 szt., z czego ok. 250 to prawdziwki. Jeszcze nigdy w życiu nie nazbierałem jednorazowo tylu prawdziwków w tym lesie. Jeszcze jestem w szoku, zwłaszcza że to była niedziele więc spodziewałem się trafiać tylko na resztki
mm — ok. 10 na godzinę
Dzisiejsze grzybobranie na byłej piaskowni można opisać sześcioma słowami: maślaki, maślaki, maślaki, robaki, robaki, robaki... Można by maślaków całą ciężarówkę nazbierać, ale 90% z lokatorami. Grzybiarzy prawie nie było, niestety takich okazów jak na zdjęciu też niewiele. maślaków nie uwzględniam w statystyce, jedynie kozaki.
mm — ok. 150 na godzinę
Godz 14 i ta sama miejscowka. Ponad 300 prawdziwków. Sa piekne borowiki. ktore bywaja na jesieni. W lesie bardzo duzo grzybiarzy tak ze po 1 prawdziwka bieglo troje. Zle sie zbieta wiec czekalam az wszyscy wejda na wzgorze a ja za nimi cichutko myk myk prawdziwli do koszyka. Jeszcze znalazlam podosicaki moje ulubione, ale z robalami
mm — ok. 60 na godzinę
Przewaga borowików
szerzej:
W lesie mokro
mm — ok. 50 na godzinę
Borowiki ceglastopore - zatrzęsienie, killa szlachetnych i szatańskich, podgrzybki brunatne i złociste, kurki
mm — ok. 30 na godzinę
No niestety już po wysypie, ludzi bardzo dużo, a grzybków już mniej. Zebrałam 20 prawdziwków ( wszystkie zdrowe), 40 podgrzybków ( bardzo małe) i 10 ceglastych. W lesie mokro i czuć grzybnią.
mm — ok. 40 na godzinę
Praktycznie same prawdziwki. Tylko kilka kurek, kilka maślaków i 3 podgrzybki. Reszta same szlachetne. Bardzo dużo jest ceglastoporych, ale mało kto je zbiera w tym rejonie. Byliśmy w 3 osoby i w 3 h udało się dopełnić kosze.
W lesie bardzo dużo ludzi, byłem w szoku. Trzeba było kombinować i uciekać w nowe miejsca.
mm — ok. 0 na godzinę
Susza, Susza i jeszcze raz susza. Oni jednego grzyba. Okolice Bukowna, Biskupi Bór droga na Trzebinie stara droda do Olkusza kompletnie nic. Musiało by lać przez tydzień non stop to Moze by coś ruszyło.
mm — ok. 25 na godzinę
Las mieszany i las iglasty 60 prawdziwków, 27 usiakow, 9 ceglastoporych, 7 szarych kozaków, 1 czerwony, 2 borowiki sosnowe z czego jeden praktycznie wykopany z igliwia o wadze ponad 0,5 kg, 13 podgrzybków. Dziś totalny atak grzybiarzy, brak miejsc do parkowania, w lesie o 5.30 a i tak na podium się nie zalapalismy hehe po 9 zmiana na miejscówkę bliżej Zakliczyn ale tu ludzi multum, mógłbym napisać że nazbieralem 200 na godzinę lub inne takie bzdety ale ilość grzybiarzy i mniejsza już ilość grzybów spowodowała że szału nie było.
mm — ok. 100 na godzinę
Prawdziwki, czerwone, podgrzybki.... lasy mieszane
mm — ok. 120 na godzinę
Dzis grzybobranie w bukach i jodlach. Grzybow nie liczylam ale duzo. To dzieki mojemu mezowi, ze zapomnial co mowil, zebym juz do lasu nie chodzila i wiecej nie przynosila grzybow. Nawet transport dzis zalatwil wiec poszlam. Nie byla szalu tylko pojedyncze grzybki. Grzybiarze tez jeszcze szukali ukrytych grzybow ukrytych pod lisciami.
mm — ok. 0 na godzinę
Dziś typowy spacer żeby potrenować kontuzję, dziękuję wszystkim którzy określili moje poprzednie cudo - już go nie ma, zostały same maślaki.
Wracając do samego spaceru jak to czasem bywa naszła mnie ochota na spojrzenie w kilka brzóz gdzie nie spodziewałem się żadnych rewelacji... oto one, zapalniczka dla porównania, całe dwie sztuki zdrowsze ode mnie. Serdecznie pozdrawiam!
mm — ok. 10 na godzinę
Kolejne grzybobranie w lesie mieszanym. Znalezione 25 prawdziwków, jeden borowik sosnowy, 6 koźlarzy grabowych, 2 piękne 🤗 czerwone, 7 podgrzybków, stado kurek w tym że 3 koguciki i jeden maślak pstry. Zaobserwowane: m. in. zasloniak fioletowy (piękny), kolczak obłączasty (czy ktoś spożywał ?), gąski różnej maści. Sporo muchomorów i ani jednego muchomora czerwonego, który jest wdzięcznym obiektem fotografowania.
szerzej:
Jeden dzień, a taka różnica w ilości grzybów. Ludzi sporo, jeszcze więcej skopanych grzybów 😠. Zjazd do wąwozu zaliczony, a jakże 😨. Na szczęście bez większych uszkodzeń, tylko zadrapania. Ale jak to mówią: padłaś, powstań, ubieraj koronę i zasuwaj. Może i mało grzybów dzisiaj, ale jakże mało do czyszczenia. Chyba na kilka dni koszyk zawieszę, las musi odpocząć i ja się wyspać muszę, a i kot 🐈 musi powrócić do normalnego rytmu dnia, bo ciagle czlowieki nad ranem budzą. W końcu urlop. Jak długo wytrzymam, nie wiem.
mm — ok. 30 na godzinę
Chyba po wysypie. Dużo grzybiarzy, ale kazdy coś znalkazł....
Kozaki (niesstety duzo robaczywych), podgrzybki i jedna kurka (:
mm — ok. 60 na godzinę
60 prawdziwków 30 brązowych kozaków 10 kozaków czerwonych i siatka kurek
bardzo duży wysyp aż chciało się zbierać itoważyszyły mi kot i pies więc było jeszcze przyjemniej
mm — ok. 20 na godzinę
Okolo 200 sztuk prawdziwków, 6 podgrzybków brunatnych. Widzielismy tez ceglastopore, maślaki zolte i zwyczajne, siedziunie. "Prawe" zarowno w iglach jak i w lisciach.
szerzej:
Ostateczny wynik robi wrazenie, wiec dla wielu pewnie to dziwne gdy podpisze sie pod stwierdzeniami poprzednikow: "koniec wysypu". Grzyby glownie na miejscowkach, niestety wiecej starych niz mlodych. Spotkalismy grzybiarzy ktorzy o 6:15 wychodzili z lasu, po sprawdzeniu obrzezy, bo nic nie znalezli, a jak to mowili "w poprzednich dniach rosly w tych miejscach". Warto bylo wziac dzien urlopu, bo najblizsze zbieranie czeka nas dopiero w niedziele po poludniu i moze byc juz slabo...
mm — ok. 30 na godzinę
Miejscowo skupiska samych borowików szlachetnych, kilka sztuk rydzów.
mm — ok. 30 na godzinę
Las mieszany, przewaga prawdziwków, kilka koźlarzy
mm — ok. 80 na godzinę
Cześć. Wypad do lasu około 14 po pracy. W lesie nadal potencjał na dobre zbiory. Grzybów sporo różnych rodzajów ale już prawdziwków sporo mniej niż ostatnio chociaż nadal sporo co cieszy. Jeśli chodzi o wyniki to 51 prawdziwków w tym 80 % to borowik usiatkowany w ogóle w tym roku tutaj jest ich dużo dużo więcej niż szlachetnych. Kozaki nadal rosną niesamowicie z kosą można chodzić 144 sztuki 21 kozaków czerwonych 9 podgrzybków i 22 gołąbki. Znalazłem też ok. 30 kurek ale ich nie wliczam. Nadal poluję na kanię :) pozdrawiam miłego dnia.
mm — ok. 10 na godzinę
Kończy się wysyp który można powiedzieć że przeoczyłem brakowało czasu i oczywiście na koniec tego mojego ulubionego lasu się wybrałem efekt żenujący mam nadzieję że jeszcze będzie tam wysyp prawdziwka.
szerzej:
Zdjęcia nie posyłam bo wstyd 😀 pozdrawiam.
mm — ok. 25 na godzinę
Kilkadziesiąt podgrzybków, 2 borowiki, maślak i koźlarz. Do tego kilkadziesiąt małych kurek. Grzyby rosną tylko miejscami.
mm — ok. 37 na godzinę
Jak to mówią "szału nie ma" ale coś tam w lesie rośnie. Ogółem 100 podgrzybków i 30 kurek w lesie sosnowym niedaleko Pazurka.
mm — ok. 40 na godzinę
Dzisiaj zebrałam:25 prawdziwków (średnie, zdrowe), 45 podgrzybków reszta to ceglastopore. W lesie przyjmie, ale bardzo dużo grzybiarzy.
mm — ok. 5 na godzinę
Pusto, tylko 1 prawdziwej, 2 ceglaste i 2 podgrzybki
mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki, zajączki, kozaki.
Tłum ludzi, grzybów mało
mm — ok. 50 na godzinę
Wysyp Kozaków i Ceglakow sporadyczne prawdziwki kurki podgrzybki
mm — ok. 35 na godzinę
Uwielbiam takie grzybobranie. Było wszystko co dobre w lesie, sarny, wiewiórki, jaszczurki, żaby no i grzyby. Wszelakiego rodzaju, a więc skosilem
szerzej:
prawdziwki, usiaki, ceglaki, podgrzybki brunatne, zajączki, kozaki grabowe i babka, maślaki żółte i brązowe, kurki, gołąbki zielone i fioletowe. Były też kanie, ale w stanie embrionalnym więc ich nie zbierałem. Zatrzęsienie muchomorów czerwieniejących, dla ich smakoszy istny raj. Prawie wogole nie zaczerwione tak jak gołąbki. Nie pamiętam takiego wysypu gołąbków i do tego w 90 % zdrowych. Brać tylko kosę podstawić tira i ładować.
Na zdjęciu utrwalilem spotkany "kaskadowy wodospad z kauczuku": (
mm — ok. 15 na godzinę
Las mieszany, głównie prawdziwki zebrane w dwóch miejscówkach, oprócz tego w niewielkich ilościach: kurki, gołąbki, podgrzybki zajączki, ceglastopore.
mm — ok. 50 na godzinę
Wczorajszy wypad do lasu.
Z braku czasu raport dopiero dzisiaj😉
167 szt szlachetnych
64 szt ceglasi
26 szt koźlarzy grabowych
47 szt podgrzybek brunatny
Kilka podgrzybków zajączków oraz 17 dkg Jurek.
To wszystko zebrane razem z żonką w trzy godziny😃😉
mm — ok. 117 na godzinę
Dzis krotki wypad do miejscowki czerwcowej i okazalo sie ze 2 raz w tym sezonie pojawily sie prawdziwki. 84 prawuskow i 33 kozaki babki sa tez orawki ale nie liczylam. Kotek jak tylko zaczelam wykladac grzyby na stolik to zaraz wyskoczyl i musialam mu zrobic zdjecie. W lasku pelno grzybni wiec w tej miejscowce jeszcze beda. Miejscowka blisko wiec spacer piszo. Od 8- do 9 tej godz.
mm — ok. 35 na godzinę
Admin uwielbia grzybowe statystyki, a wczoraj pominąłem. A więc jedziemy.
szerzej:
Cztery talerze podgrzybków., Talerz borowików, plus tacka ta po prawej ( taka sama tacka wagowo oddana siostrze wczoraj), talerz maślaków, talerz kozaków plus pomarańczowa tacka, talerz ceglasi plus misa z nierdzewki. Głęboki talerz kurek. I garnek gołąbków - dziś już 2/3 zjedzonych (mniam mniam), plus jeden rydz.
Uważam że borowiki to polędwica, kurki rozbret, podgrzybki to żeberka, ale gołąbki to szpik cielęcy lub wołowy. Gołąbki w grzybowym świecie wymiatają. Nikt ich nie podrobi na imprezie, tak jak szpiku. Mniam mniam.
Reasumując. 7 godzin razy osobo godzina. Lokatorzy na legalu, zaniżyli ostateczny wynik. To był Pogrom podgrzybków zajączków. Blaszkowe to 20 kurek i 25 gołąbków. Te ostatnie, zdrowe, jakbym chciał kosić to wyszłoby 200/h.
Talerze suszą się na słońcu, więc jakby jakiś pseudo ekolog doczepial się, to moje grzybki nie przyczyniają się do produkcji CO2. A szkoda, bo las w nocy marnieje bez CO2.
mm — ok. 10 na godzinę
Las zwarty - kilka kozaków czerwonych i brązowych. Kilka prawdziwków, borowiki ceglastopore i niewliczone kurki.
mm — ok. 40 na godzinę
Jedna osoba, trzy godziny i duży koszyk zebrany: same prawdziwki. Nie zbieraliśmy borowików ceglastoporych, kanii, podgrzybków zajączków. Grzybiarzy mnóstwo i każdy miał pełne wiaderko.
mm — ok. 40 na godzinę
Grzybów chodzi mi o prawe sporo. Można nazbierać w dziesiątkach kilogramów, tyle że 90 procent nie do zabrania z racji zarobaczenia. Ale jeśli chodzi o radość znajdowania-MEGA RADOŚĆ... ale tak to już jest z grzybami letnimi. Ja czekam na wysyp jesienny Pozdrawiam. P. S zabierajmy ze sobą wszystkie śmieci-puste puszki z piwa też zaliczam do śmieci
mm — ok. 10 na godzinę
Zebrane 46 podgrzybków w dwie osoby. Las w przewadze sosnowy. podgrzybki wybrały sobie tym razem trawy i jagodziny. W igliwiu praktycznie grzybów brak. W lesie sucho, chociaż w porównaniu do ostatniego pobytu poszycie mniej szeleści. Na parkingu kilka samochodów. Muszę przyznać, że spotkało mnie miłe zaskoczenie, bo grzyby rosną na przekór niesprzyjającej im aurze. Każdy chce mieć swój czas, chociaż akurat na nie to ciągle ktoś dybie, jak nie ludzie, to ślimaki, a jak uda się im przeżyć, to robaki do boju ruszają. Oj ciężka dola grzyba. Nawet mi ich żal 😁
mm — ok. 85 na godzinę
Same prawdziwki, sporo robaczywych ale i tak rekordowe zbiory.
mm — ok. 100 na godzinę
szlachetne. ceglastopore, kozaki, podgrzybki brunatne, kanie, gołąbki, maślakii wszysko młode bez lokatorów zostawialiśmy zajączki bo byłoby dwa razy więcej
mm — ok. 10 na godzinę
Znaleziono 46 podgrzybków, las w przewadze sosnowy. Grzyby rosną raczej w trawach i jagodzinach, w igliwiu grzybów brak. Jestem pozytywnie zaskoczona, że pomimo suszy, czyhających hord ludzi, robaków i slimaków, grzyby można znaleźć. I mają się całkiem dobrze. Zdecydowana większość zbioru byla zdrowa.
szerzej:
Jak widać, nie ma co się zarzekać i wpierać sobie że koniec na razie z grzybami, bo jak się raz bakcyla złapie, to jakby zasiedlenie na stałe było 🤔
mm — ok. 35 na godzinę
Wypad na 2 h po późnym popołudniem.
Prawdziwki, podgrzybki, kilka wyrośniętych kurek, 2 kozaki, trochę maślaków, 3 młode ceglaki. Większość młode, duże okazy zostały na dojedzenie. Bardzo dużo goryczaków!
mm — ok. 5 na godzinę
Las mieszany- w ciągu 1,5 h w koszyku wylądowały 3 prawdziwki, 4 koźlaki i 9 podgrzybków. O dziwo raczej zdrowe, choć część starawa. Większość rosła pojedynczo- wyjątkiem była tylko grupka goryczaków ze zdjęcia.
mm — ok. 25 na godzinę
Okolo 240 prawdziwków, 40 podgrzybków brunatnych, 30 maślaków zoltych- byly tak piekne ze zal bylo zostawic. Oprocz tego widziano: okolo 100 ceglasi, 2 siedziunie, wieksze stada maślaków zoltych i niezliczone podgrzybki zlotawe. Las jodlowo bukowy, miejscami modrzewiowy.
szerzej:
Zgodnie z czwartkowym wpisem: nie moglismy jechac do lasu w sobote ani niedziele do poludnia - obowiazki rodzinne. Jak tylko dostalismy zielone swiatlo, zabralismy kosze i tyle nas widziano. Parking w lesie, godz 13:15 (niedziela!). A my tobimy swoje. Zgodnie z planem ominrliy 2 miejscowki dosc blisko skraju lasu (okreslane przez nas jako nr 0 i 1), zeby nie tracic czasu: tam na pewno bylo juz wyzbierane. Na "dwojce" zaczelo sie super zbieranie. Grzybki glownie male i srednie - wszak duze wyczesalismy w czwartek😃. 70% miejsca w koszach zajete, ale uderzylismy jeszcze na ostatnia, rozlegla miejscowke. Tam duuzo chodzenia, ale dopelnilismy kosze z gorka, a i reklamowka sie przydala. Jako ze wielkie prawdziwy przebrali inni, nam zostaly sredniaki i sloikowce. Tak pieknych grzybow nie pamietam. Uderzam sie w piersc odnosnie slow o koncu wysypu- ten trwa w najlepsze. Darz bor.
mm — ok. 50 na godzinę
W lesie idealnie. Mokro, ciepło, przyjemnie. Najwięcej borowików, z czego około 60% zdrowych. Dużo ceglastoporych, prawie 90% zdrowe. Kilka rydzów, maślaków ze 20. Pół kilo kurek gigantów i na zakończenie 20 kozaków czerwonych, z czego prawie wszystkie o dziwo zdrowe. Po 3 godzinach w 2 osoby mieliśmy około 17 kg grzybów. W lesie nawet była konkurencja, ale chodzimy bardzo wysoko i tam prawdziwe żniwa. Wiele starych grzybów, ale jeszcze więcej młodych. Najwięcej prawdziwków do 10 cm. Polecam się ruszyć;)
mm — ok. 200 na godzinę
zaiste prawdziwy wysyp a można było się spodziewać że pomału będzie się kończyć, same prawdziwki od wielkich do drobinek 95 procent zdrowe
mm — ok. 25 na godzinę
90% grzybów to urocze prawdziwki, ponadto kurki, maślaki, kozaki, osicaki i przepiękne czubajki.
mm — ok. 50 na godzinę
Mnóstwo rydzy, prawdziwków, kurek, kolczyków i gołąbków
mm — ok. 50 na godzinę
Mnóstwo prawdziwków, kurek, podgrzybków, gołąbków i rydzy