mm — ok. 100 na godzinę
Las iglasty - dużo płachetki, w większości robaczywej, sporo miodówek, trochę podgrzybków i maślaków, trochę rydzów, prawdziwków, młode sarniaki (polecam flaczki z sarniaków) i niespodzianka w postaci gąsek zielonek. Jeden siedzuń, garstka kurek.
mm — ok. 25 na godzinę
rowne lasy maślak pdgrzybek prawdziwek las iglasty
mm — ok. 50 na godzinę
Lasy iglaste podgrzybek, sporo płachetki i kurek, garstka gąski zielonej i kilka Kozaków
mm — ok. 20 na godzinę
Wybrałem się do lasu, choć wiedziałem z Waszych doniesień, że się nie obłowię. Jednak pogoda była idealna na wędrówkę po lesie. Słońce świeci, powietrze rześkie i komary już nie latają. W lesie głównie maślaki i podgrzybki, ale ponieważ jest mokro, to też sporo ślimaków. Nawet młode grzyby posiadały tłustego mieszkańca. Nie byłem w tym miejscu od roku i przeżyłem szok. Te qutasy wycięły około 20 procent lasu. To był las około 30-to letni.
Tym tempem niedługo nie będę miał gdzie chodzić na grzyby.
mm — ok. 15 na godzinę
podgrzybki brunatne, zajączki i oprószone, maślaki zwyczajne i pstre. Znalezione borowiki (2 szt.) nie nadawały się do zbioru. Poza tym w lesie trochę płachetki i nierozwinięte kanie oraz pieprzniki jadalne (kurki) i trąbkowe, których dzisiaj nie zbierałem. W liczniku tylko grzybki zebrane i przyniesione do domu.
mm — ok. 15 na godzinę
3 prawdziwki, 4 koźlaki, 6 podgrzybków, 2 rydze i 20 wyrośniętych kurek.
mm — ok. 100 na godzinę
Wyrośnietę koźlarze, kilkanaście małych podgrzybków, wysyp płachetek zwyczajnych (niemka), sporadycznie maślaki.
mm — ok. 40 na godzinę
Szału nie ma, ale troszkę można zebrać :) Głównie podgrzybki i rydze oraz trochę prawdziwków i maślaków. Większość lasu dobrze schodzona, trzeba trafić na dziewicze miejscówki;)
mm — ok. 70 na godzinę
podgrzybki
mm — ok. 30 na godzinę
małe połacie lasów bukowych prawdziwki troche robaczywe ale większośc
zdrowych
mm — ok. 100 na godzinę
Zapomniałam dodać jakie grzyby: prawdziwki, podgrzybki brunatne, kanie - już nie zbieram - przesyt, maślaki sosnowe nie zbieram za dużo, modrzewiowe, miodówki, sitaki (nieprzebrane ilości - nie zbieram), tylko kilka sarniaków - nie zbieram, rydze, widać mnóstwo turków - nie zbieram, niewiele kozaków trafiliśmy, przepiękne lejkowce dęte, nawet jeden borowiec dęty się trafił. Dlatego zaniżona jest liczba grzybów na osobo godzinę. Pewnie powinnam podać liczbę 200?
mm — ok. 4 na godzinę
Półwysep Lipa, wypad weekendowy. Szału nie było, ludzi duża ilość i też bez rewelacji (widząc po koszykach).
Kilka kurek, prawdziwków i maślaków (ale za nimi nie przepadamy).
2 siatki jak na zdjęciu
mm — ok. 15 na godzinę
Piękna pogoda, sporo ludzi, a grzybków niewiele - wyzbierane, ale można trafić prawdziwki, podgrzybki, rydze, maślaki, koźlaki, kurki, lejkowce, pieprzniki trąbkowe, kanie oraz chronione soplówki bukowe. Spacer z psem udany i dodatek do obiadu będzie.
mm — ok. 15 na godzinę
Pogoda dopisała w tą/tę niedzielę. Na szczęście mało grzybiarzy. Zależnie od miejscówek to jest słabo lub średnio. Pierwszy wypad był w lasy typowo mieszane z dużą ilością chaszczy. Tam było słabiutko. W dwie godziny ledwie 6 grzybów. Wkurzyłem się i pojechałem na moje stałe miejscówki bukowe i tam się nie zawiodłem. Prawdziwki pierwsza klasa, włącznie z rekordowym dla mnie gigantem. O dziwo mało kurek jednak sporo też innych grzybów: rożnych maślaków, koźlarzy, podgrzybków, trochę rydzy i kani.