(50/h) Okolice Czerwonej Karczmy, Piławek. podgrzybek brunatny i zajączek - młode, stare do wyboru. Kilka dużych prawdziwków. We dwie godziny solidny kosz grzybów.
(80/h) Borowiki prawie wszystkie zdrowe. podgrzybki o dziwo w gorszym stanie. Maślak, i kanie i tak dalej. Dawno nie było tak różnorodnie i bogato i to na każdym lesie. Nawet kilka rydzy świerkowych. Napisane 80/godzinę bo polowałem na prawdziwki
(300/h) Dzisiaj pojechaliśmy w lasy koło Wielbarku... Myślałam, że już mnie nic nie zaskoczy, a jednak... Las sosnowy z domieszką dębu i świerku, a tam prawie Eldorado!!! prawdziwki w skupiskach od 8 - 35 sztuk, różnej wielkości, wszystkie zdrowe, ale niektóre ze śladami urzędowania ślimaków. podgrzybków uzbierałam tylko 1 wiaderko, bo gdybym chciała zbierać wszystkie, to zabrakłoby miejsca na prawdziwki. Do tego przy leśnej drodze przytuliłam do siebie 32 sztuki rydzy, wszystkie młodziutkie. W lesie byliśmy 3,5 godziny ( wliczam w to dojścia do samochodu, żeby przesypywać zebrane grzyby), a efekt widoczny na zdjęciu. Wszystkie osoby spotkane w lesie miały przynajmniej po 1 wiaderku grzybów. Chciałabym pozdrowić serdecznie miejscowego grzybiarza, który z nami chwilę porozmawiał i powiedział, gdzie szukać grzybów, a przy pożegnaniu zaskoczył mnie podarunkiem w postaci pięknego, dużego osaka:-)