(15/h) Poszliśmy całą paczką na wycieczkę i znaleźliśmy przy żółtym szlaku nie wchodząc głęboko w las: podgrzybki, kozaki "bure", prawdziwki. Zaznaczam to nie była wycieczka na grzyby - więc grzybiarze mogą się poszczycić większymi "osiągami" szt/godz. Mijaliśmy grzybiarzy i każdy coś miał w koszyczku i uśmiech na twarzy. pozdrawiam
(30/h) W niedzielę jak to w niedzielę masa ludzi ale wszyscy wychodzili z pełnymi koszami, jako półamator cały kosz podgrzybków nazbierałem w 4 godz. Gdzieniegdzie pojawiały się Maślaki Sitarzowe ale widać że większość grzybiarzy tego nie zbiera - mam nadzieję że wysyp będzie dłuższy bo odczuwam jeszcze lekki niedosyt szczególnie że bardzo dużo znalazłem ale samych obciętych nóżek :) Pozatym widać także że dużo ludzi bo grzybki same małe - duże tylko spleśniałe albo robaczywe.
(45/h) Po południu spacerek po lesie, aż trudno uwierzyć w taką obfitość podgrzybków i to same zdrowe. Te większe i może z lokatorami wyzbierano rano ?
(5/h) godzinka z hakiem chodzenia po piaskach i lesie przed południem, 10 maślaczków, 3 kozaczki, z czego jeden dość dorodny, trzy rydze i jeden jedyny podgrzybek. Sporo było sitaków, ale nie zbieraliśmy, bo nie przepadamy;)
(30/h) Krótki wypad późnym popołudniem (17:00). W każdej przesiece co najmniej 1 samochód... Ale było nadspodziewanie owocnie. 62 szt. podgrzybka (piękny, zdrowy, świeży) miejscami po kilkanaście sztuk; 3 koźlarze babka, 1 maślak żółty, zwyczajnych i "dwa pieńki opieńki" (policzyłem w ekwiwalencie 5 grz./h).
(20/h) Witam 1,5 godziny w lesie w okolicy Sierakowic 2 duże Prawdziwki kilka maslalow i około 20 podgrzybki ładne i młode. Prawdziwki duże około 18 cm średnicy. W lesie mokro ale grzybów mało.
(50/h) Las iglasto lisciasty, podloze to zasadniczo trawa, jagoda i mech, ruszyly podgrzybki, maślaki, kozaki no i prawdziwki, 2 godzinki chodzenia i pelne kible, tylko trzeba wiedziec gdzie szukac, jest wysyp :)
(25/h) Bardzo dużo ludzi, mimo to zbiory całkiem udane. Zarówno wczoraj jak i dzisiaj podobnie. Z dzisiejszych zbiorów największa część to rydze i maślaki, trafiły się też oczywiście koźlarze, oraz podgrzybki zajączki czekające zawsze w tym samym miejscu. Co najbardziej ucieszyło to zlokalizowałem wczoraj miejsce występowania będącego pod ochroną borowca dętego. Wczoraj widziane ok. 6 sztuk, a dzisiaj już ok. 20. Nie sądziłem, że w Sosnowcu zobaczę tego grzybka i to w takiej ilości dosłownie na powierzchni 2 na 3 metry. Pozdrawiam grzybiarzy. Do zobaczenia w czwartek :)
(4/h) Las mieszany, większość iglastych, młode podgrzybki ale tylko w grupach, w jednym miejscu znalazłem 10 a gdzie indziej 0. W lesie mokro więc nie wiem gdzie te grzyby, może wyzbierane, bo samochodów więcej niż grzybów.
(20/h) 4 godziny w lesie - ok. 3 kilo podgrzybka, z czego 2/3 w jednym miejscu w paprociach i miejscu zarosniętym. Inni tam nie zaglądali i dlatego dużo udalo sie znaleść- Na dużm lesie więcej ludzi niż grzybów. Dobrą prognozę daje to że wszystkie grzyby młode i zdrowe - co rodzi nadzieje na duży wysyp w przyszłym tygodniu
(30/h) Wyjazd do Bielska-Białej, całkiem niegrzybowy, bo służbowy. W sobotę, po pracy, krótka wycieczka do Szczyrku. Mam postulat, żeby grzyby zbierane w górach kosztowały 5 razy więcej, niż te zbierane za niżu. Strasznie się nawspinałam, żeby na dzień dobry znależć jednego borowika ceglastoporego, potem kilkanaście koźlarzy topolowych, zostawionych w spokoju, aż wreszcie ze ścieżki trawersującej zbocze dojrzałam czerwone kapelusze koźlarzy i tych było na półce może 10 sq meters około 40, w tym okazy ponad półkilogramowe, niestety zaczerwione, choć piękne. Małych, z cudnie podwiniętą skórkę pod brzeg kapelusza też sporo. Umęczona, ale szczęśliwa, zeszłam na dół. Potem kolejna krótka wycieczka na przełęcz Salmopolską, ale tam tylko popatrzyłam na zaczerwione kapelusze rydzów świerkowych, które ktoś zostawił na polanie. Poza tym zaobserwowano stanowisko szmaciaka, kilkanaście gołąbków różnej maści, dużo krowiaków, kilka wełnianek, a i byłabym zapomniała, na wspomnianym Salmopolu, 8 podgrzybków. Czego tym grzybom brakuje? Mokro jest, nie bardzo zimno, idealne warunki, a tu bryndza. Kapryśne to to, jak panna na wydaniu. Za tydzień Puszcza Notecka. Dam znać. Pozdrawiam leśne ludki.
(60/h) Wysyp jest niewątpliwie :)) Cały przekrój: Prawdziwek (14 szt 10%), podgrzybek różny (70%), koźlarze różne (oprócz czerwonych-10%), maślak (10%), rydze szt 6, kanie szt 3... niestety pierwszy wysyp w tych rejonach więc też sporo zamieszkańców:/... ale 4 godziny spacer w ulubionych miejscach - bezcenne.
(60/h) Młode podgrzybki, często po 5-7 koło siebie, parę kozaków i maślaków, jeden prawdziwek. Las mieszany z przewagą drzew iglastych. Po ok 2,5 h spacerku po lesie pełen kosz :)
(40/h) W dwie osoby w 3 fodziny zebraliśmy ok. 170 szt. w tym m. innymi podgrzybki, maślaki, 1 kurkę, prawdziwki w tym 2 półkilogramowe okazy. W lesie mokro, oj będzie się działo za tTydzień juz się zastanawiam czy za tydzień nie wziąść ze sobą kosy:-)
(15/h) Udało zebrać się zaledwie 30 grzybów. W prawdzie wszystkie były zdrowe ale to za mało na 3,5 h chodzenia. Większość podgrzybków ( młodych) i 4 prawdziwki
(35/h) Las mieszany z przewagą buków, dużo ludzi. Grzyby tylko miejscami głownie w dolnych częściach lasu, wyżej bardzo mało. Trzeba znać miejsca. Prawdziwki, podgrzybki i 3 kanie.
(35/h) Jak wchodziłem do lasu góral zwożący drewno stwierdził że "grzyby już wyzbierane", mimo, że wszedłem do lasu zaraz po deszczu. Jak się niestety okazało wszystkie najlepsze miejsca na borowiki przechodzone. Ale nie było źle: 31 prawdziwków (największy 62 dkg - zdrowy i biały w środku już się suszy), ok. 120 szt. podgrzybka brunatnego, 15 zajączków, kilka złotawych, 3 kozaki szarozielone, 5 maślaków żółtych, 10 kurek, 30 rydzów - rośnie prawie wszystko. Razem 8,5 kg. Stare i robaczywe oraz ceglastopore zostały w lesie, więc ich nie wliczam do statystyki, ale było ich jeszcze z 80 (zajączki, rydze i złotawe zbieram tylko młode i 100% zdrowe). Mam też prośbę do serdecznych kolegów grzybiarzy, żeby nie wprowadzali w błąd ilością zbieranych grzybów na godzinę. Sporo osób wpisuje całkowitą ilość znalezionych grzybów i to często przez kilka osób. Dzisiaj, po wstępnej selekcji w lesie przywiozłem ok. 210 szt., chodziłem sam, 6 h, więc wychodzi 35 grzybów na godzinę. Pozdrawiam, również tych, którzy byli dzisiaj przede mną.
(45/h) Las mieszany z przewagą świerków dorodne podgrzybki i jeszcze ładniejsze prawdziwki, aż miło się zbierało bo i pogoda dopisała. Choć trzeba się było miejscami wspinać po stromych zboczach, ale warto było.
(30/h) Jak na popołudniowe sobotnie grzybobranie to dobry wynik. Wielu grzybiarzy i każdy coś miał w koszyku. Lasy sosnowe z domieszkami brzóz, świerków. Głównie podgrzybki brunatne w różnym wieku, dużo koźlarzybabek, szarozielonych. Oprócz tego nie zbierane i nie liczone opieńki, mnóstwo muchomorów rdzawobrązowych, różnych gołąbków, lakówki. Niejadalnych grzybów również sporo. Napotkana grzybiarka mówiła, że kilka dni wcześniej grzybów było znacznie więcej.
(10/h) Lasy mieszane z brzozą. Parę podgrzybków, parę zajęczoków, 1 ceglastopory i pare kozaków, ale na koniec trafiłem na 7 wielkich prawdziwków, potem też mój syn zlokalizował "szczęśliwą 8" i wracaliśmy z pełymi wiadrami. Były traktowane przez ślimaki, ale nam też zostało. Wszystkie zdrowe. W sumie ok 40 prawdziwków. Za tydzień rozpoczynam urlop:-)
(29/h) Rano leje, wieje, pogoda nie nastraja dochodzenia po lesie. Ale myślę luda nie będzie, i tak też było. Nic to że o 6 w lesie ciemno jak w przysłowiowej d... Strome śliskie podejście i jeszcze do tego nacięte drzewek, leśnicy nazywają to czyszczeniem, ja syfieniem. Dalej przedzieranie się przez młodnik bukowy i w końcu miejscówka.. las wysoki bukowy z podrostem i mchem. Moim oczom ukazuje sie pękny widok kilku borowików rosnących na kępie mchu, kilka kroków i znów po 1 po parę, i tak w kilku miejscach, radocha do czasu kiedy zaczęło mocno lać, trzeba było się ewakuować przez gąszcz buczyny, potykając sie o kamulec wpadam w stado borowików, dosłownie 11 wielkoludów cóż z tego skoro z tego stada tylko 3 nie zupełnie zdrowe, najwiekszy 70 dkg, 33 cm śr kapelusza. Trud sie opłacił piękny okopiaty kosz borowika, 5 kg zdrowej borowikowej masy....
(100/h) dzisiejszy poranek (ok. 7.30) najpierw moje prawdziwkowe miejsce obdarowało mnie 7 dorodnymi okazami (średnice kapelusza powyżej 15 cm) + 2 mniejsze. Później godzinny rekonesans po znajomych miejscówkach co dało ponad 8 kg podgrzybków. Czasem 10 min chodzenia bez grzyba a czasem kilkanaście obok siebie. Wielkość "gniewusów" od maleńkich do okazów ok. 15 cm średnicy. Nie jest to jeszcze maega wysyp ale spora liczba "młodzieży" dobrze zapowiada najbliższy tydzień.
(30/h) las mieszany, głównie podgrzybki (młode i małe nie robaczywe) kilka kozaków i prawdziwków, ludzi rzeczywiście dużo ale udało się znaleźć spokojniejsze miejsce;)
(35/h) Las liściasty w 2 h koszyk podgrzybków ok. 80 szt, ludzi multum (20 samochodów na jednym parkingu) ale każdy wychodził z konkretną ilością, grzyby wysypami nie ma, nie ma ale jak się znajdzie to już hurtowo od 10-15 szt w jednym miejscu.
(100/h) Las świerkowy i mieszany większość młodych egzemplarzy podgrzybki brun atne borowik szlachetny 15 sztuk. 2 godz. 5,5 kg. Zaczerwionych ie liczę. Około 10 procent. Zapowiada sie dobrze. Darz grzyb! Pozdrawiam
(10/h) las mieszany, borowiki i podgrzybki, jak ktoś zbiera opieńki to sporo ich mijałem w lesie w szczególności młode ale są już też całkiem wyrośnięte (ja ich nie zbieram)
(12/h) Kto mi wyciął moje prawdziwki, byłem z nimi umówiony po południu. Miejsce przeczesane totalnie. Tyle lasów w okolice i gdzie nie pójdę ktoś już był. Zostało tylko 13. Sporo zajączków.
(100/h) Pierwsze pół godziny bez grzybów do momentu wejścia w młody las... 10-20 sztuk w jednym miejscu. 2 godziny i efekty jak na obrazku! a tak nie chciałem wierzyć w te poprzednie wpisy :)
(7/h) Niestety mimo idealnych warunków pogodowych w lesie grzybowa mizeria. 4 godziny w lesie i tylko 20 podgrzybków i 8 prawdziwków. Nadzieja jest to że wszystkie młode i zdrowe, co może w tych okolicach dobrze prorokować na przyszły tydzień
(15/h) Dzis lepiej niz wczoraj po ok 3 h, 21 podgrzybków, 12 kozaków, 3 duze prawdziwki (zaraz obok siebie śr. kapeluszy odpowiednio 15.5 cm, 17 cm, i 21 cm) oraz 1 malutki prawdziwek
(50/h) Las sosnowy, z dodatkiem świerków i brzóz, 80 podgrzybkowatych, 21 kozaków i 17 prawdziwków z czego 4 takie po 20 cm średnicy kapelusza, trochę ponad dwie godziny do 500 m za zabudowaniami, nie pospacerowałem, bo w koszu zabrakło miejsca (przez prawdziwki :). Yeeesss!!!!:D Szkoda że na zdjęciu nie widać jakie te prawdziwki wieeelkie:D
(30/h) W lesie mokro dużo grzybów robaczywych, podgrzybki miejscami głównie rosną rodzinnie, rzadko pojedynczo. Myślę że szczyt będzie w przyszłym tygodniu i w tedy każdy uzbiera kosz;)
(50/h) Arcywysyp maślaka, konkretna ilość podgrzybków i prawusów, znaleziony również koźlarz babka w ilości 10. Na miejscówce sporo RIO. Las przeczesany prze lokalesów, ale i tak swoje drapnęliśmy. Jutro powtóreczka;)
(30/h) 4 godziny dość intensywnego chodzenia w trudnym górskim terenie w lesie mieszanym. Warto było się trudzić bo zbiory okazałe - kilkadziesiąt prawdziwków, podgrzybków, gniewusów czyli ceglasi, kozaków i około 1,5 litra rydzów - wszystkie piękne i zdrowe 90% bez lokatorów. Podobno w całej Polsce padał deszcz tylko na Rzywiecczyżnie była piękna pogoda. Jestem pewien, że w krótce grzybów będzie jeszcze więcej. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy i cieszmy się że przed nami jeszcze wiele radości w lesie.
(10/h) Sytuacja jest taka: nachodziłem się jak głupi po stromym lesie przez kilka godzin i znalazłem jedynie kilkadziesiąt małych grzybków. Dwa pająki spadły mi na głowę wywołując krótkie ataki paniki. Wpadłem do błota, kilka razy zjechałem po zboczu i raz dodatkowo ugodziłem się gałęzią. Zaatakowały mnie muchy końskie (albo inne). Wśród grzybów znalazłem: cztery prawdziwki, jeden podgrzybek zajączek i trochę klasycznych podgrzybków oraz kilkanaście podgrzybkówceglastoporych. Większość w jednym miejscu, co znaczy, że kilka kilometrów lasu przeszedłem na darmo (przynajmniej jeżeli brać pod uwagę zbieranie grzybów) Wszystkie grzyby były malutkie. Chyba jeszcze brakowało w lesie wilgoci. Przynajmniej w tym położonym wyżej. Być może w sobotę będzie lepsza okazja na zbieranie. P. S. Jeżeli ktoś mi podeśle na adres mailowy jakieś rozsądniejsze miejsce do zbierania grzybów będę wdzięczny (np. Brenna - nie znam tam lasów - warto tam chodzić czy nie?)
(70/h) Las mieszany, 3,5 godziny w dwie osoby cztery koszyki. Poza paroma maślakami, reszta podgrzybki. Sporo małych i średnich, kilka dużych. Jest w końcu szansa na udane spacery :)
(60/h) Kozaki, maślaki i rydze na piaskowni przy Sosinie, po 2 godzinach brakło koszyka i trzeba było wracać do domu. Ludzi w lesie baaardzo dużo i każdy z pełnym koszem, wiaderkiem lub torbą.
(25/h) Las przechodzony, ale mimo to niektóre miejsca nie zawiodły. Co ciekawe- mało młodych grzybów. Głównie wyrośnięte, dorodne prawdziwki w grupkach po czasem 2,6 do 8 osobników. Zebrałem ok 6 kg grzybów, w tym po selekcji w domu 3,6 kg odpadów. Kilka robaczywych grzybów zostało w lesie. Łącznie: 40 prawdziwków ( w tym połączone grzybnią trojaczki, o łącznej wadze 900 g), 7 koźlarzy pomarańczowożółtych ( wszystkie w jednym miejscu - dwa prawdziwki w środku, a dookoła wianuszek wyrośniętych i małych koźlarzy, całość na powierzchi ok 1m2) oraz 3 małe podgrzybeczki. W moim odczuciu dobrym dniem na grzyby do marynaty był wtorek/środa, ale jeśli tylko będzie ciepło ( a dziś trochę świeciło, do tego w nocy będzie zachmurzenie) to w następnych dniach jest szansa na młode okazy.
(120/h) Lasek sosnowy, ślimaki mocno pomagają zbierać ale mimo to sama radocha. Godzina czterdzieści pięć minut i 210 szt podgrzybków małych, średnich, dużych.
(2/h) co ja mogę powiedzieć... trzy lasy na 20 km, 8 prawdziwków i 3 podgrzybki na 2 osoby. W lasach mokro. Ludzie wychodzili z pustymi koszami. Pewnie gdzieś są grzyby, ale trzeba mieć dużo szczęścia.
(3/h) Rudy. Bez sensacji, spotkałem kilku grzybiarzy też bardzo rozczarowanych jak ja ale pojawiają się trujące, których jeszcze nie było niedawno. Może coś ruszy.
(50/h) wypad do lasu po pracy (godz. 18.00). w lesie o tej porze roku i tej godzinie już mało komfortowo się zbiera. Niemniej jednak pozytywnie zakończony zbiór - kilkanaście prawdziwków, parę kozaków i podgrzybków w 30 min. Jeden z borowików powyżej 1 kg.
(23/h) Nie ma szału, ale co jakiś czas zdarzają się miłe niespodzianki w postaci zgrupowań grzybków. Widać, że zaczyna się wysyp. W 3 godziny 13 prawdziwków, 1 kania, 29 kozaków, 1 ceglasty, 26 podgrzybków.
(20/h) Witam Was :) dzisiaj piekny, sloneczny dzien w sam raz na grzybki :) w wiekszosci mlodziutkie podgrzybki oraz dwa prawdziwki. W lesie wilgotno, ale jakby jeszcze popadalo to bedzie sie w tym roku dzialo :) sezon zapowiada sie pieknie!! :)
(100/h) W 3 h dwie osoby 50 podgrzybków w większości same młode i zdrowe 30 kozoków siwych w tym 4 starsze 20 maśloków, żona zaro powciepywała je do krauzów świetna pogoda przepiękny sposób na relaks.
(30/h) na początku się 4 prawdziwki obok siebie trafiły po ok. 15 min jeszcze jeden i potem zmieniłem miejscówkę o ok. 200-300 m i bardzo dużo kozaków i jeden samotny zajączek wróciłem z powodu braku miejsca w torebce
(100/h) Przeliczone: w 15 minut 25 podgrzybków, krótki spacer po lesie w drodze z pracy - ruszyły grzybki pełną parą, duże 5 sztuk, i reszta mniejszych wyrosła od wczoraj tak więc zaczęło się koledzy:-)
(30/h) witam po pierwszym wpisie postanowiłem jechać jeszcze do lasu pełno maślaków, kozaków i podgrzybki aha zapomniałbym i cztery prawdziwki :) pozdrawiam
(10/h) W lesie nic a taki piekny, natomiast w brzozkach (chaszcze) 1
W lesie nic a taki piekny. Natomiast w brzozkach (chaszcze) 10 duzych osiniakow. Lubie je zbierac bo robaki ich nie jedza i sa zazwyczaj zdrowe. Zapiekanka z grzybami juz w piekarniku :)
0 sporych osiniakow. Lubie je zbierac bo rabaki ich nie lubia
(25/h) Wczorajszy deszczyk dał dużo. Dzisiejsze słoneczko poprawiło wszystko i są efekty. 20 prawdziwków, reszta podgrzybki ( wszystkie młodziutkie, akurat do marynowania w całości ). Lasy w Boronowie, woj śląskie
(17/h) Szału nie ma, 66 szt. różnych grzybów przez prawie 4 godziny, ale rośnie dosłownie wszystko: białe, czarne i kozaki czerwone, podgrzybki, zajęczaki, maślaki, prawdziwki, kurki i rydze. Oczywiście lasy wschodniego Sosnowca.
(20/h) No i troszkę mi się "przyfarciło": ok. 30 kozaków (wszystkie rodzaje oprócz czerwonego), 20 hubanków (maślak pstry?), 5 podgrzybków brunatnych (wielkie, piękne i całkowicie zdrowe), 7 podgrzybków zajączków, 2 maślaki - ok. 3 godzin zbierania. Wszystkie grzybki oprócz p. brunatnych w miejscach podmokłych (aż mi w butach chlupało), podgrzybki w piaszczystych skibach na skraju lasu. W wysokim lesie 0! jakichkolwiek grzybów. Trochę popadało i jeszcze ma padać! Drogie Panie i Panowie... oj, będzie bal, oj będzie bal, OJ, BĘDZIE BAL! Pozdrowienia.
(30/h) 15 młodziutkich prawdziwków, 12 bardzo małych podgrzybków i 3 kozaki. Wszystkie zdrowe bo nie mają więcej niż 24 godziny. Pięknie leje i będą piękne zbiory!
(10/h) kilkanaście młodych podgrzybków (w końcu się pokazują), 6 borowików i sporo różnych innych (maślaki, podgrzybki zajęcze) trzeba się dużo nachodzić ale można znaleźć