(160/h) Jadę na rekord :) Od metra podgrzybków. Większość drobna. Znakiem tego grzybiarze obecni. Oprócz tego kilka dorodnych prawdziwków i innych, mniej rajcujących. Ja na tak.
(40/h) ilość nie odpowiada jakości. około 30-40 na godzinę, lecz spore okazy szczególnie kozaków czerwonych. kilkadziesiąt podgrzybków w tym okresie daje dowód, że brak grzybów może być efektem ciężkiej i bezśnieżnej zimy, która nieco uszkodziła grzybnie. trafiają się także prawdziwki, maślaki, bagniaki. myślę że to nie koniec - jeżeli nie bedzie mrozu. duży las =mało grzybów, młody razem z brzozami = kozaki wszelkiej jakości, maści i rodzaju. brzegi lasu to podgrzybki, prawdziwki i maślaki. środek lasu niestety bez efektów. podobnie było 3 tygodnie temu t tym samym rejonie. kilka trafionych czarnych pogrzybków w skupiskach 4-8 sztuk - młode i zdrowe. byłem w piątek to ludzi było mało, ale sobota z relacji znajomych zapowiadała się jako nalot grzybiarzy. kolory mapy odpowiadają doniesieniom grzybiarzy, więc mapy nie są przekłamane. pozdrawiam i czekam na podpieńki. viva świdnica (dolnośląskie)
(120/h) wciągu godziny z synem 10 letnim około 250 podgrzybków, kilka maślaków (reszty nie braliśmy bo mieliśmy tylko 1 kosz), 6 prawdziwków. Grzybki młodziutkie w całości do słoików, grube późnojesienne?
(40/h) dzisiejszy wyjazd na grzyby w okolicy gozdnicy zaliczamy do udanych. w cztery osoby sporo grzybow sie nazbieralo. glownie podbrzybki mlode i typowo jesienne. ok 40 szt prawdziwków z czego 3 szt z lokatorami. kilka czerwonych koźlaków no i co najwazniejsze dwa rydze ale bardzo ladne. sporo ludzi w lesie ale z tego co widzialem to nikt nie mial pustego kosza
(20/h) 2 osoby, 3 godziny, prawie 2 koszyki, a jeden na pewno pełen. Większość prawdziwków, choć zdarzały się podgrzybki. Gdybyśmy brali bagniaki i maślaki 2 koszyki pełne. Niestety, znów nie w "normalnym" lesie. Trzeba szukać na skraju lasu, skarpach. Wyjechaliśmy, żeby pochodzić po "prostym", a i tak wspinaliśmy się po skarpach. Przynajmniej skał do omijania nie było!
(50/h) Mamy do lasu niedaleko, ale nie przewidzieliśmy nagłego deszczu. Mimo to, zbieraliśmy przemoczeni bo było sporo podgrzybków i to niezłej jakości, i niewielkie gromadki maślaczków rónie zdowych. podgrzybki występowały już w trzech gatunkach i to postęp. niestety w miejscach prawdziwkowych borowików brak, ale to hcyba bardziej z powodu tych "zawodowych" zbieraczy.:}
(55/h) Okolice Chynowa. Bardzo przyjemne grzybobranie. Kilka zdrowych prawdziwków, maślaków takich i owakich, spóźnionych kurek, dwa koźlarze, no i oczywiście podgrzybki. Wegetacja na całego.
(100/h) zdecydowana większość podgrzybków, biorąc pod uwagę fazkt że byłem w poniedziałek to te okolice są grzybodajne. Las przy drodze kargowa - klenica