(30/h) Blizna. Mówią że do 3 razy sztuka, ale mi się udało dopiero za 5:P aczkolwiek jest to nie ważne bo są grzyby w lesie :) Grzybiarzy też jest mnóstwo ale każdy coś znajdzie :) 1,5 godz. zbierania i 1,5 godz. szukania wyjścia z lasu (oczywiście cały czas połączone ze zbieraniem), skarpety mokre, koszulka mokra, majtki mokre i uśmiech na twarzy :) pozdrawiam i do dzieła :)
(20/h) malutkie śliczne mokre z deszczu podgrzybki, troszkę borowików, ludzi więcej niż grzybów.... trzeba poczekać na większy wysyp... kiedyś zbierało się koszami w tych miejscach
(40/h) Las liściasty. 2 kosze grzybów wszystkich rodzai. Borowiki, kozaki, koźlarze czerwone, kanie, maślaki. Najwiecej prawdziwków każdej wielkosci. Małe równiez. To dobry znak. Cała niedziela w deszczu na podkarpaciu wiec najblizszy tydzien to ostatnia szansa. Trzeba znac swoje miejsca. W jednym lesie 0 grzybów a w drugim w tym samym powiecie wysyp.
(50/h) PRAWDZIWKI ŚREDNIE I MAŁE 248 SZT. DO TEGO ZDROWE. W LESIE LIŚCIASTYM. DO TEGO KOZAKI MŁODE I ZDROWE. MAŁO OPIEŃKI. NIC RYDZA. KILKA MAŚLAKÓW. DESZCZ. LUDZI WIĘCEJ, NIŻ NARODU.
(118/h) 3 godziny w lesie, las między Stasiówką a Głobikową, 46 prawdziwków, 125 podgrzybków, 1 kozak, 182 łopinek. Dużo ludzi w lesie ale każdy do domu coś przyniesie, marynowane grzybeczki najlepsze do wódeczki :)
(15/h) wyruszyłem gdzieś koło dziesiątej miałem iść przed szóstą ale żona miała obiekcje wszedłem w las około godziny zajęło mi stwierdzenie że wszystko wyzbierane więc więc wróciłem na skraj lasu trochę brzózek i wpadło parę kozaków później przeniosłem się w inna lokalizację a tam w przedsionku kania (6 sztuk) i parę kozaków po tym odpaliłem auto i przeniosłem się o parę kilometrów i znowu kilkanaście kozaków jeden dorodny prawdziwek i to wszystko przy nieutwardzonej drodze, parędziesiąt metrów dalej około dziesięciu kozaków i około 10 kań. Na samym początku w tym lesie znalazłem na pniu dziwny grzyb nie była to baranica niestety nie mam zdjęcia pachniał ładnie wyglądał mniej więcej tak kolor całkowicie biały struktura trochę podobna do baranicy ale różnił się tym, że zamiast małych grzybków były nitki tak jakby [admin - co do białego grzyba to może któraś soplówka (Hericium) - porównaj w atlasie; co do ilości to skorygowałem bo z opisu wygląda że ogółem zebrałeś ok. 50 sztuk, a podawać należy w sztukach na godzinę; jeśli się mylę to sorry]
(7/h) Las w Piątkowcu. 3 kozaki, 3 podgrzybki i 8 prawdziwków z tym że tylko jeden nadawał się do zabrania - pozostałe były bardzo małe więc je zostawiłem, może wrócę po nie za dwa dni jak jeszcze będą :)
(12/h) 2,5 godziny w lesie i 30 grzybków: 19 białych kozaków, 6 podgrzybków i 5 maślaków. Oprócz tego można nazbierać do woli sitarek, jeśli ktoś je lubi.
(60/h) Zebrano około 120 sztuk kozaków, w tym około 10 czerwonych. Wszystko zdrowe, ani jeden nie był robaczywy! Polecam wszystkim grzybiarzom przeczesać okoliczne tereny. POWODZENIA
(40/h) Jasło-Gorajowice: wydaje mi się że zebrałem około 40 grzybów. Były to borowiki ceglastopore, podgrzybki oraz opieńki miodowe. Jestem zadowolony bo znalazłem 20 borowików ceglastoporych co były takie małe że je zostawiłem i ich nie wliczam do tych 40
(4/h) Trudno to nazwać grzybobraniem, sprawdzanie znanych miejsc i pojedyncze sztuki różnych gatunków i nie wierzę za bardzo w te setki zebranych prawdziwków.
(3/h) droga Sieniawa-Oleszyce okolice Chrapy 6 prawdziwków, 10 podgrzybków, kozaki czerwone, szare 2 osoby 3 godz. w lesie dwa koszyki (wjednym okolo 15 kg.)
(50/h) w ciagu 4 godz. ponad 400 prawdziwków we dwoje. Czegos podobnego w zyciu nie widziałem. Nikt nam nie wierzy poniewaz w innch miejscach grzybów niewiele. Las jodłowo bukowy na podłozu gliniastym. a wiec sa trzy takie znane mi miejsca koło łancuta. Wydrze -Julin brzeźnik -Rakszawa Zalesie-Czarna. Jedno z tych miejsc to jest to!!! Pozdrawiam
(15/h) W miejscach odwiedzanych przezemnie tj. Cierpisz grzyby rosną tylko miejscami i trzeba mieć szczęście, żeby trafić. Grzybobranie nie wygląda jak dawniej, kiedy zbierało się po całym lesie. Można trafić na maślaki, kozaki białe, miejscami prawdziwki. Bardzo mało podgrzybków. Moim zdaniem ten rok jest naprawdę słaby, bywało dużo lepiej.
(15/h) Po raz kolejny małe maślaki, a także kilkadziesiąt małych czubajek i dwa kurki: innych, mino usilnych starań, nie znalazłem (inni zbieracze mieli w koszykach szare głównie kozaki, a nawet dorodne borowiki; ale oni przyszli do lasu dwie godziny przede mną). Takiego tłoku w lesie dawno nie było. Spotyka się jeszcze sporo kwitnących wrzosów.
(0/h) Totalne zero grzybów. Ludzie nie wierzcie w doniesienia. Za zimno w nocy. Sporadycznie kilka rydzyków i tyle. Mówię o przemyskim... jeżdżę codziennie i nic... Cisowa i okolice...
(10/h) Około 12 prawdziwków w lesie liściastym. Wszystko zdrowe. Od gigantow do średniej wielkości. Na polankach po 10 czerwonych i zwykłych kozaków. Dwie osoby. Dwie godziny chodzenia. Nie ma małych grzybow. Myslalem ze po tylu deszczach cos bedzie. Może około środy cos wyskoczy dopiero, ale to juz ostatni dzwonek. Mała nadzieja. Coraz chłodniej.
(80/h) Na drodze Sieniawa - Oleszyce od Mołodycza w strone Sieniawy około 20 maślaków i 2 kanie, w Mołodyczu 60 maślaków, kilka kani i 1 podgrzyb poza tym nie ma grzybow szkoda chodzic,
(15/h) Warunki idealne wprost na grzybki... w lesie wilgotno i ciepło. Niestety bez euforii. Kilka małych prawdziwków, sporadycznie tylko młode podgrzybki, młode kozaczki... czyli coś się powoli dzieje. Trzeba jeszcze chyba kilku dni na pełny wysyp.
(150/h) nie jestem typowym grzybiarzem i nie oddalam sie dalej niz 100-200 metrow od auta, na krotka wycieczke i kilka miejsc od auta i na dlugosc papierosa po kilkadziesiat podgrzybków po poludniu.. dalej mi sie nie chcialo.. bo byla to tylko weryfikacja miejsc dla rodziny czy warto sie ruszac.. w okolicy pelno grzybiarzy z pelnymi koszami
(10/h) Tradycyjnie, w lasku brzozowym dumnie stoją koźlarze czerwone i koźlarzebabki, sporadycznie trafiają się różnej maści maślaczki. Borowików niestety brak ale nie traćmy nadziei - warunki sprzyjają. DARZ GRZYB!!!
(50/h) 3 godz. we dwoje około 300 prawdziwków. Wszystko młode las jodłowo bukowy. troche rydzów ale i ludzi juz duzo. Kto wie gdzie ten nazbiera. Lasy sosnowe na razie puste.
(40/h) Po interesujacych doniesieniach z mojego regionu postanowiłem sprawdzić na własnej skórze jak to jest z tymi grzybami :) dużo młodych i srednich prawdziwków. Las bukowo-brzozowy w miejscowości Mała i Niedźwiada.
(70/h) Znalezione ponad 110 grzybów w półtorej godziny. W większości kozaki, do tego kilkanaście podgrzybków i 15 prawdziwków. Znalazłem również kilka kęp maślaków i opieniek (nie zbierałem) ale ich nie wliczam do ilości sztuk na godzinę.
(50/h) jest wysyp prawdziwka. Las jodłowo bukowy. za 5 godz. na luzie i z rozkosza we dwoje ponad 3 oo prawdziwków i ok. 30 rydzów. A juz traciłem nadzieje ze w tym roku cos bedzie!
(60/h) W mokrej czesci Brzozowego lasu wysyp kozaków. Dwa kosze pieknych mlodych zdrowych szarych. Ani jednego czerwonego. Kilka podgrzybków i 4 wielkie Borowiki. Niestety troszke nadjedzone. Ogolnie widac zblizajacy sie wysyp grzybow. Bardzo cieplo i duszno w lesie. Tylko troszke deszczu potrzeba... Udany dzien bez watpienia. Pozdrawiam
(15/h) Las mieszany między Sieniawą a Oleszycami, w brzóskach kozak babka, pojedyncze prawdziwki (5,) grupa maślaków żółtych w modrzewiowo-sosnowym młodniku, mleczaj rydz, dość sporo nawet w trawie przy głównej trasie, pod grzybonośnym (panieńskim ) lasem samochodów jak pod biedronką. Brak podgrzybka brunatnego w sosnach. Wszędzie puszki po piwie i mineralnej, parę flaszek po czystej. pozdrawiam do następnego wtorku. Bodo.
(25/h) Maślaki - kapelusz wielkości pięćdziesięciogroszówki; prawie wszystkie większe okazy zaczerwione. Sporo kańczubajek - przeważnie małe lub bardzo młode. Innych grzybów prawie nie spotyka się. Przecudne, ogromne muchomory chyba wszystkich rodzajów.
(3/h) warunki idealne, wilgotno, ciepło, las mieszany, a grzybów brak... tylko kilka starych kozaków, jeden podgrzybek i kikla przerośniętych maślaków. W tym roku, to już raczej koniec grzybów w tym rejonie...
(15/h) 3 h. w lesie debowo-brzozowym. Kilka ładnych prawdziwków brzozowych, kozaków szarych i czerwonych, pare podgrzybków. Grzyby rosna na skraju lasu.
(25/h) Znalazłem kilkanaście maślaków młodziutkich i zdrowiutkich w młodniku sosnowym (nareszcie pokazały się muchomory czerwone w dużych ilościach, widziałem też jednego sromotnika) + 7 kań na łące obok + 1 podgrzybek przypadkowy ale też zdrowy. W lasach "podgrzybkowych" kompletna plaża, nawet trujaków jak na lekarstwo. Powtarza się sytuacja z ubiegłego roku, gdzie w lasach tutejszych trudno było spotkać jakiegokolwiek trujaka.