(20/h) Lokalne wysypy podgrzybków i koźlarzy, jak się na nie trafi trzeba kosić w tym miejscu bez litości. Są jednak obszary lasu gdzie nic nie rośnie (bywało że przez pół godziny znajdowałem 1 grzyba) - nie wynika to z wyzbierania, bo las mało uczęszczany, ogólnie dziwna sprawa. Są też liczne opieńki, ale tego dnia ich nie zbierałem.
(100/h) dużo podgrzybków- małe 1 dniowe wyglądają jak kasztany, zielonki, kurki i sarny, 2 osoby w 4 godziny = 3 duże kosze, prawdziwe grzybobranie nareszcie!!!
(60/h) Ogólnie sporo grzybków w lesie, bardzo dużo młodziutkich podgrzybków, jak ktoś lubi to również sporo dużych sitarzy, sporadycznie koźlarze i prawdziwki. Grzybki zdrowe!
(70/h) Dużo podgrzybków, Zajączki, maślaki. Kurki - znikome ilości. podgrzybki (w większości) wielkości kciuka. Ale również bardzo dużo mniejszych, o kapelusikach od 1-2 cm średnicy. Mało dużych okazów. Około 45 do suszenia, o średnicy kapelusza od 8-15 cm. Jak rzadko, bardzo mało robaczywych i pogryzionych przez ślimaki i inne. W ogóle duży wysyp różnorodnych, niejadalnych grzybków! Zajączki od 4-10 cm średnicy kapelusza. Dość dużo, żadnego robaczywego i o dziwo, w lesie sosnowym!
(30/h) Tym razem wypad na grzyby w Bory Tucholskie i mogę stwierdzić że podgrzybki się "ruszyły" zebrałem ok. 60 podgrzybków różnej wielkości od małych "octowców" po okazy o średnicy kapelusza ok 15 cm.. do tego kurki, maślaki i kozaczki po kilka sztuk. Co prawda trzeba się nachodzić - ale grzybiarzy po za miejscowymi nie było :) Pozdrawiam wszystkich wytrwałych :)
(6/h) Zbieraliśmy we trójkę w lesie sosnowym młodym 15 - 30 letnim ściółka mech: przeważnie zbierane były niemki, 12 Prawdziwków, 5 Gąsek, 7 kani, 18 Sów i trochę podgrzybków, kurek i dwa koźlaże brązowe.
(20/h) Dwie godziny spaceru i 43 prawdziwki. Co mnie dziwi to tylko młode i drobne. Las bukowo-świerkowy zarośnięty i ciemny. Brak podgrzybków, kozaków i maślaków.
(5/h) grzybów praktycznie brak kilka zajączków kilka opieńków. a co do kolegi który pisał cos o psach w Lesie kolego powiem ci tak da sie spacerowac z psem po lesie ze smycza a do tego w kagańcu na dodatek w odblaskowej kamizelce jestem właścicielem psa wiec musze znac przepisy powiem ci ze pies luzem w lesie moze zostac nawet odstrzelony wiec nigdy bym nie ryzykował pozdrawiam