(50/h) las jodłowo - świerkowy, godz. 9.00 do 12.00. Zebrałem około 150 prawdziwków, niestety głównie grzybki małe i jeszcze częściowo robaczywe. Oprócz prawdziwków pojedyncze podgrzybki brunatne, maślaki i kilka ceglastoporych. Bardzo dużo grzybiarzy, apel do niektórych: zachowujmy się w lesie cicho, nie zadeptujmy lasu, nie niszczmy grzybów niejadalnych. Pamiętajmy o innych mieszkańcach lasu.
(30/h) las mieszany, 5 osob w 2 godzinki okolo 150 grzybkow mlode podgrzybki i prawdziwki oraz brzozoki a sitarze mozna kosic kosa ale do naszych koszykow nietrafily
(90/h) Pieczarki i purchawki na polach. W tutejszym lesie całkowicie pusto, na różnych siedliskach. Ale parę kilometrów dalej, w Węglówce sporo podgrzybków - widziałem ludzi niosących kosze i torby.
(80/h) las bukowy głównie i duże ilości podgrzybka brunatnego a także sporo kań ale niestety dużo kań ostało bo już miały lokatorów i wygonił mnie deszcz
(20/h) W lesie młode grzyby ale jest ich stosunkowo niewiele. W sumie zebraliśmy około 50 rydzy, 30 prawdzików i kilka podgrzybków brunatnych. Jednak jeśli ktoś mieszka w Małopolsce to polecam jechać do powiatu Wadowickiego. Tam wysyp nadal trwa. Znajomi w niedzielę nazbirali około 300 sztuk koźlarzy i 100 borowików szlachetnych.
(40/h) W lesie byliśmy skoro świt, ale na na parkingu czekało koło 10 aut. Na dzień dobry po 2 min. kilka prawdziwków, skończyło się na około 20, za to zatrzęsienie podgrzybków brunatnych, złotawych i aksamitnych - w sumie koło 200-300 w 2 osoby.
(50/h) Ponad dwieście szt. podgrzybka złocistego, kilka sztuk podgrzybka brunatnego, 20 sztuk rydza. Wszystkow w większości młode i bez "lokatorów" i w jednym miejscu. Poza tym obszarem cieniutko - tylko pojedyncze sztuki. Przy granicy lasów na łąkach nadal sporo maślaków, których nie zbierałem z uwagi na brak miejsca w koszykach.
(30/h) 2 godziny (popołudniowe) w lesie liściastym - głównie Buk (w domieszce Topole, Brzozy, Graby, Sosny i Świerki). 1 bororwik, 5 kani i około 60 podgrzybków. W lesie mnóstwo grzybiarzy i wszyscy mieli pełne koszyki podgrzybków.
(10/h) W lesie sami grzybiarze jak na deptaku w Sopocie, kilkanaście prawdziwków i podgrzybków, Kolonia Żurada pięknie w lesie. ARKO wyrośnie z ciebie grzybiarz.
(2/h) 3 godziny chodzenia - 2 osoby - ok. 10 rydzów, 1 prawdziwek, 1 zjedzony od środka ceglastopory, w lesie więcej grzybiarzy niż grzybów, kicha totalna
(15/h) 2 osoby, 3 godziny - w lesie iglastym kilka podgrzybków brunatnych i klika kozaków. Później trafiliśmy na las mieszany i bardziej w pobliżu liściastych trafiło się kilka sporych gromadek podgrzybka aksamitnego co uratowało zbiory - w znakomitej większości były zdrowe. Do tego doszło parę maślaków i 2 kanie.
(8/h) Stróża, południowy stok, biednie, przebrane albo jeszcze małe i nie widać. Jedynie coś znalazłem w miejscach b. trudno dostępnych, jak sie idzie tak fajnie przez las to można i godzinę grzyba nie zobaczyć, trzeba nurkować w gęstwinę albo wspinać się bo kamieniach aby coś zebrać.
(100/h) 3 godziny w dwie osoby, dwa pełne duże kosze, jest wysyp, 2 kozaki, 15 podgrzybków, kilkanaście maślaków, 8 kani, pieczarki, reszta same piekne młode czarne łebki, w sumie zamarynowane 18 słoiczków, średnich, reszta ususzona i pyszny sosik. Po drodze spotkany lokalny grzybiarz, miał pełen koszyk prawdziwków, my niestety nie wiemy gdzie zbiera ale na pewno w tym lesie.
(150/h) Las liściasty i mieszany, w iglastym pusto. Same podgrzybki i zajączki, od schylania idzie sie nabawic Kontuzji. Wszytko świeże i młode. Prawdziwków jak na lekarstwo.
(15/h) Witajcie grzybiarze, uprzejmie donoszę że; po dwóch grzybobraniach/środa i piątek/w cztery osoby w okolicach Podpolic w Zawoi sytuacja na polu grzybowym wygląda następująco; zebrano wspólnie około 80 -100 prawdziwków/liczę tylko te zdrowe/mnóstwo rydzy wszelakiej wielkości, kilka pięknych kani, jedna duża kurka i kilka podgrzybków. Ci co znają te tereny wiedzą że trzeba mieć sporo kondycji w nogach, gdyż tereny są górzyste, zbocza mają nawet ok. 80 procent pochyłości, a więc nie jest lekko. Rydze rosną tam w wilgotnych miejscach, w ostrężynach, paprociach, wysokich trawach, ogólnie rzecz biorąc w miejscach nieciekawych. Rosną grupami, małe i duże, ładne i brzydkie. Prawdziwki natomiast nie mają specjalnie jakiś miejsc, ot mogą być wszędzie. Po około trzech godzinach intensywnej eksploracji runa leśnego ledwo dowlekliśmy się do samochodu. Powtarzam, jest to droga dla sprawnych osób /no i bez gumowców nie ma co tam iść/. Reasumując; grzybki są wspaniałe, wycieczka udana, grzybiarzy ZERO, no i te piękne salamandry. Warto było.
(50/h) Bardzo udane grzybobranie duzo brązowych kozaków, kilka dorodnych prawdziwków, dwa piękne borowiki, pięć kozaków czeronych i mnóstwo gniewusów oraz podgrzybków w sumie około 150 grzybków... warto było wziasć urlop na ten dzień :)
(30/h) Las mieszany przeważają młode prawdziwki w skupiskach to dobra zapowiedz nadchodzących dni, poza tym podgrzybki, kanie i ceglastopore pojawiły się również opinki.
(100/h) Popołudniowa wyprawa do lasu tym razem typowo pod rydza. Zebrałem 5-cio litrowe wiaderko młodych rydzyków, drugie tyle pozostało robaczywych w lesie. Rydz występuje wyłącznie w cierniach, trawach, miejscach podmokłych. Jeżeli warunki atmosferyczne nie zmienią się raptownie jest szansa na duży wysyp niedocenianego (opinia autora) chociaż atrakcyjnego i smacznego rudzielca.
(30/h) Znowu udany wyjazd, dziś późno się wybraliśmy bo dopiero o 16 tej na półtora godzinki ale efekt i tak super - 2 pełne kosze samych zdrowych grzybów. 93 kozaki, 20 prawdziwków, 5 maślaków i na koniec 2 kanie. Grzyby wszystkie zdrowe, bez żadnych "gości", kilka gigantów. Już nie możemy się doczekać kolejnego wyjazdu do lasu. Za oknem porządnie leje więc znowu można spodziewać się sukcesów.
(80/h) 100 prawdziwków, wszystkie młodziutkie i malutkie, 20 kozaków, 3/4 koszyka rydzów-nie liczyłem, parę maślaków, 6 podgrzybków, parę kurek, 8 ceglastoporych. Grzyby występują miejscowo, raczej w niższych partiach gór. Byłem ze znajomymi i oni mieli marne efekty.
(0/h) Na parkingu leśnym liczne samochody, jeszcze liczniejsi grzybiarze z prawie pustymi koszykami i foliowymi torbami. Po przejściu jednego młodnika pełnego rozdeptanych, niejadalnych okazów zdegustowany postanowiłem się wycofać w kierunku domu.
(60/h) w lasach masa grzybów głównie maślaki i kozaki, zbierających jeszcze więcej, ale każdy wychodził zadowolony ze zbiorów. ciekawe jak długo to potrwa ?
(150/h) las mieszany, zwłaszcza młodniki lub samosiejki sosna- brzoza, kozaczki i maślaki. W lasach starszych pokazują się pojedyńcze podgrzybki i prawdziwki.
(40/h) Dwugodzinny spacer po lesie iglastym, wilgotno i ten piękny zapach grzybów. Zebrane około 50 średniej wielkości prawdziwków oraz podobną liczbę rydzów (w miejscach podmokłych}, pojedyncze sztuki maślaka. Ciekawostką przyrodniczą było spotkanie kilku salamander plamistych - jeszcze się bronią przed naszą "cywilizacją"
(50/h) w sumie ze 100 prawdziwków, 20 rydzy, sporo borowikówceglastopory oraz złotawych, kilkanaście podgrzybków, kilka kolczaków. około 100 na godzinę. Jednak warte zaznaczenia że można 20 min nie natknąć się na nic "jadalnego".
(70/h) Zagajniki brzozowe-małe brzozy. Wysoka trawa i miejsca z mchem: koźlarze brązowe +3 pomarańczowe o gabarytach dużych borowików, połowa duże i dorodne sztuki. Pod dąbkami znajduję kilka podgrzybków zajączków. Czerwone muchomory rosnące w kępach-widać przeszkadzały pewnym znanym mi osobom-skopane. Pod modrzewiem znów pojawiło się ok 10 maślaków, a opodal na łące 7 pieczarek. W lesie też pojawiły się podgrzybki brunatne i nielicznie borowiki
(30/h) Głównie prawdziwki łącznie dzisiaj ok 90 sztuk. Reszta kozaków, podgrzybków i maślaków. Całość łącznie ok 150 sztuk w 3 godziny. Poszedłem z rana bo zdecydowanie są większe szanse na sukces, popołudniu jest już przebrane
(75/h) głównie las bukowy i mieszany, grzyby prawdziwki młode ( max. 10 cm wysokie-przebrane) oraz kozaki czerwone tzw. Marciny i szare, pojawiają się rydze. Ludzi "kupa" i każdy coś ma.
(20/h) Krótki, podwieczorny wypad do Tyńca w jednym celu (został osiągnięty! - kilkadziesiąt czubajek czerwieniejących (podobne do kań, ale nieco mniejsze, mają więcej łusek na kapeluszu i mocno czerwienieją po rozłamaniu - ale równie smaczne :) Pod modrzewiami maślaki żółte
(50/h) NIESAMOWITY WYSYP MAŚLAKÓW SAMOSIEWKI SOSNOWE ŁĄCZKI KANI OD GROMA NA ŁĄKACH PRZYLEŚNYCH podgrzybKÓW JAK NA RAZIE NIE MA POJEDYNCZE SZTUKI BOROWIK ZACZYNA POKAZYWAĆ SIĘ
(20/h) mnóstwo ludzi w lesie, ale grzybki też są, przeważają białe kozaki, prawdziwki, podgrzybki się pojawiają, kilka rydzy, 4 osoby po pół koszyka na osobę uzbieranych grzybków 3 godziny w lesie
(40/h) moje przewidywania się sprawdziły poprzedni tydzień, był jednym z najlepszych w tym roku, masowy wysyp każlarzy, prawdziwków, rydzy, kani, rosły po kilkanaście sztuk w jednym miejscu, znajomy się chwalił że w jednym miejscu na około 30 m kw. trafił 96 prawdziwków, a w innych latach było tam jedynie 15-20 sztuk, to potwierdza moją obserwację, ale zastrzeżenie, grzybki nie rosły tak wszędzie, były miejscówki gdzie praktycznie zero, sobota, niedziela ludzi jak na rynku w krakowie, pozdrawiam
(70/h) prawdziwek (robaczywy) kilka kurek i maślaki (ciemne sosnowe) wiele już robaczywych nie zabierałem do koszyka, wybrałem tylko te małe ładne i zdrowe :)
(30/h) w lesie od godz 6.30 lludzi brak dopiero pozniej sie pojawili. Co do grzybow bardzo duzo maślaków od 150 szt, 4 kozaki 4 kanie i co przerazajace tylko i wylacznie jeden podgrzybków. W sprawdzonych miejscach brak podgrzybków. Ogolnie w lesie wilgotno
(10/h) W lesie mokro, przeczesane stanowiska w weekend ale udało coś się znalezc ( podobno były pielgrzymki ludzi w lesie ) Ogólny wynik to 23 prawdziwki wsztkie młode, 14 ceglastoporych, 3 rydze, 25 podgrzybków młodziutkich. Nie ma rewelacji w lesie - spotkaliśmy kilku grzybiarzy którzy mieli podobne wyniki więc pisanie o 100 czy 200 grzybach na godzine to bajki w tych okolicach.
(25/h) Dwie osoby zebrały w ciągu 3 godzin 158 sztuk borowika złotawego (dawniej klasyfikowanego jako podgrzybek złotawy, potocznie - mylnie "zajączek"). Większość to małe, jednodniowe sztuki (jak to po weekendowym oblężeniu). Plus 4 kanie i 1 (!) rydz.