(15/h) Zbieranie od piątku do niedzieli. Prawdziwek-kilka sztuk, podgrzybek-pojedyncze sztuki, kozak czerwony-ok. 50, kozak babka-ok. 50, siniaczki {zajączki}-ok 60, nie zbieraliśmy sitaków których można było naciać kosz. Maślaków zdrowych tyle co do jajecznicy 70% robaczywe.
(8/h) Grzybów mało.. Jeżeli już się coś znajdzie to najczęściej duże.... Kompletny brak młodych grzybów. W koszyku same podrzybki... a w lesie pełno śmieci... wstyd.
(3/h) Ekipa 4-os. 2 godz. spacer, rezultat 3 grzyby na 1 h/1 os. Pomijając fakt, że lasy, jeśli chodzi o grzyby - słabe, dodatkowo runo bardzo suche. Kilka zdrowych, dość dorodnych podgrzybków, pojedyncze maślaki/prawdziwki.
(8/h) Pierwszy wypad w tym roku do Raszkowa. W lesie raczej sucho, grzybiarzy brak. Grzybów także mało, trzeba się nachodzić żeby coś znaleźć, sprawdzone miejsca świecą pustkami. Za to cała masa grzybów niejadalnych, przeważnie olszówek.
(20/h) Grzybów dużo, ale z lokatorami. trochę się nachodziliśmy, ale to tylko miał być spacer po lesie. W ubiegłych latach bywało lepiej. Ten rok jest jakiś dziwny, mimo że warunki dla wzrostu grzybów są właściwe, mało jest młodych owocników.
(10/h) Bardzo mało grzybów (nie licząc miodówek). Głównie podgrzybki stare bardzo małe ilości. Grzybiarzy setki no przynajmniej 200 wzwyż, czułam się jak w parku. wszystkie grzyby wykoszone a pogoda nie specjalnie sprzyja wzrostowi. Trzeba się bardzo dużo, długo nachodzić aby cokolwiek znaleźć.
(30/h) Ogólnie bardzo mało grzybów szczególnie młodych podgrzybków kilka ładnych borowików ale trzeba się nachodzić, coś kiepsko w tym roku. Pozd. grzybiarzy
(5/h) 2 h spacer po lesie i na dwie osoby ok. 15 młodych podgrzybków, dwa stare podgrzybki łącznie tak duże, że więcej ważą niż cała reszta. 1 borowik szlachetny i 3 ceglastopore. Na jeden obiad będzie i na tym koniec: (
(10/h) Grzybiarzy więcej niż grzybów. Jedyna atrakcja to jeleń. W tym roku nie mogę trafić na dobre zbiory. Grzyby chyba dopiero będą. Czegoś brakuje, może ciepła, może deszczu, albo ten rok taki słaby.
(15/h) Same czarne łepki, w tym 1 prawdziwek. W lesie BARDZO sucho!!! Dużo robaczywych. Ogółem więcej grzybiarzy niż grzybów!!! Jak nie popada zdrowo to nic z tego nie będzie...
(20/h) Mało grzybów, głównie stare podgrzybki, pojedyncze kurki. Mnóstwo ludzi, całe lasy w promieniu 50 km wypełnione grzybiarzami, większość z pustymi niemal koszykami. Czyli prognozy na jutro bardzo kiepskie.
(5/h) kilkanaście podstarzałych podgrzybków na ponad 2 godziny łażenia, jak niedługo porządnie nie popada to obawiam się, że grzyby w tym roku już były
(60/h) Cała wyprawa skupiła sie na szukaniu kozaków i prawdziwków za czarnymi łebkami nie warto było chodzić same stare owocniki. Nazbierać możan było natomiast spore ilości maślaków sitarzy oraz pstrych. Ozdobą koszyka były nieliczne, kurki, piaskowce, gąski jaki i symboliczne 7 szt pieknych rydzy. Na pełny wysyp musimy poczekać. Pozdrawiam
(90/h) W lesie wilgotno, zebrano w trochę ponad 4 godziny 360 sztuk, głównie podgrzybki brunatne i bagienne, sporo kozakówbabek i kilka pomarańczowożółtych, maślaki, poza tym 6 sów.
(40/h) Las sosnowy i mieszany. Grzyby są, ale trzeba się troszkę nachodzić, występują miejscami, w 90% podgrzybki, same duże okazy, brak małych grzybów, zdrowe. W lesie stosunkowo sucho, dużo pająków.
(80/h) las iglasty, podgrzybki (dużo, ale brak małych), mnóstwo maślaków (niestety część robaczywa), trochę kurek, kilka prawdziwków. W lesie mokro, sporo grzybiarzy.
(40/h) Głównie podgrzybek szału nie ma ale jak na warunki pogodowe to i tak jesteśmy zadowoleni. To był nasz pierwszy wypad na grzybki w znajome od lat zagajniki, bywało lepiej. Wysyp na ten rok uważamy za zadowalający. Uwaga na pajęczyny. Jak ktoś oczekuje szczegółów proszę pisać ivanesco@vp. pl
(40/h) W lesie zrobiło się kolorowo. Różne gatunki grzybów. Niestety tych użytkowych nie przybyło. Marny to wysyp 80/2 h. Czarne łepki, niestety głównie pojedyńcze i trochę siniaków. kurek, których nie zbieram; olszówki, surojadki, muchomory, strzępiaki, gołąbki, naprawdę jest kolorowo. Spodziewany wysyp jadalnych jednak na razie nie nastąpił. Czekamy! Pozdrowienia z Puszczy Noteckiej (bór sosnowy). DARZ BÓR!
(40/h) Identycznie jak tydzień temu (zachodnie i północne lasy powiatu).. W poprzednim tygodniu zatrzęsienie grzybów (duży koszyk przez około godzinę), jak i ludzi.. W tym tyg ludzi praktycznie brak, a grzybów dość sredniawo. podgrzybki same wyrośnięte, młodych sztuk około 15.. Ogromne ilości maślaków w zagajnikach, trzeba się nieźle natrudzić, ale można wyjść dość konkretnie obłowionym.. W jednym miejscu około 40 sztuk.. Finał grzybobrania 1 koszyk podgrzybków, pół koszyka maślaków i 10 sów.. Zbieraliśmy w 3 osoby, teoretycznie można wynik pomnożyć x3, ponieważ ilość zebranych grzybów była niemal identyczna (z naciskiem na maślaki). Czas grzybobrania 4 h.
(30/h) 5 godzin lesie we dwóch 4 wiadra, mnóstwo pająków i tyle samo ludzi. Brak grzybów świeżych i małych, trzeba szukać miejsc gdzie nikt nie był w minionym tygodniu żeby znalezc grzyby.
(6/h) Las mieszany często uczęszczany o dziwo znalazłem przez dwie godziny dwanaście sztuk przy samych ścieżkach tam gdzie ludzi najwięcej. W głębi same śmieci. podgrzybki zajączki i dwa młodziutkie prawdziwki mało ale się suszą i zapachu narobią. W lesie mokro część okryta pleśnią ale moje zdrowe bez robactwa.
(15/h) Sladowe oznaki podgrzybka w przeciwienstwie do poprzedniego tygodnia gdzie zbieralysmy wiadrami. Dzisiaj dwie osoby zebraly w deszcz: 20 podgrzybków, 6 maślaków, 8 kozaczkow, 7 prawdziwków, 12 kurek, 10 duzych kami oraz widziane byly kozie brody... w lesie mokro i zimno bylo.
(60/h) trzy godziny dreptania i 4 i pół wiadra, same podgrzybki dwa maślaki, niestety dużo robaczywych, stare grzyby na rowach ale na tyle duże ze 10 sztuk to wiadro :)
(30/h) W 2,5 godz. na powierzchni ok. 1 ha uzbierałem ponad 200 maślaków. Z tym, że poza maślakami kompletnie nic nie było. No może trochę "trujaków". Las sosnowy, mocno przeżedzony.