(50/h) Wczoraj w Korzybiu Konkurs Grzybobrania;) - nie było źle. W zasadzie znalazłem wszystko co możliwe ok. 20 kozaków (w tym białe, brązowe i czerwone), 4 borowiki ceglastopore (ludzie kompletnie mylą je z szatanami), szlachetne, trochę kurek, podgrzybków, jedną kanię i Rydza ) - Poza tym zatrzęsienie niemek
(25/h) Witam było dobrze choć w poniedziałek tj. 17, było lepiej z grzybkami :). Wczoraj najwiecej podgrzybka nastepnie kozak czerwony oraz babka, miodowka, maślaki, rydze pare sztuk jedna kania i sporo kołpaków (niemek). Ogólnie udana sobota :)
(30/h) 3 godziny w lesie, sporo podgrzybka, kilka prawdziwków (ale spore, a co najważniejsze zdrowe okazy), bardzo mało koźlaka, nie zbieram ale pojawiły się zielonki, w połowie jednak robaczywe (kolega zbierał), ogólnie nie było nudy, a i grzybów w sam raz, niestety sucho, dalej bez deszczu będzie ciężko:/
(15/h) przewaga to duże podgrzybki i miodówki, w tym sporo z lokatorami. kilkanaście dużych kurek. najważniejsze, że znacznie lepiej niż tydzień temu :)
(8/h) 4-godz. 7-prawdziwków, 24-podgrzybki zebrałem dzisiaj w lasach gminy Trzebielino, pomorskie. Ogólnie mały zbiór. Myślę że następny zbiór będzie bardziej obfity.
(20/h) Bory Tucholskie nieopodal "Berlinki". Marnie, niewiele podgrzybków, kilka niedużych prawdziwków, kozaki czerwone i szare, duże gąski ale robaczywe, maślaki. Wszystko na obrzeżach lasów, w głębi prawie pustka!
(50/h) W lesie są prawie same niemki w nieskończonych ilościach ∞, są również kozaki natomiast z powodu ochłodzenia znikneły właściwie zupełnie podgrzybki, kurki i prawdziwki.
(30/h) W 4 godziny zebrałem kosz. Same podgrzybki, kilkanaście kurek, 3 kanie i 5 prawdziwków. Jedynym plusem było to, że 90% było zdrowych, nawet stare owocniki. Jest również sporo płachetek.
(40/h) Głównie podgrzybki ale z lekka przechodzone tzn. te których nie znależliśmy w zeszłym tygodniu. Podrosły. Ogólnie brak młodych grzybków. Trochę kurek i jeden pniak pierwszej w tym roku opieńki. Zajączki robaczywe co do jednego. Dwa kozaczki i kilka maślaków. W lesie wilgotno, aż dziw bierze że te jadalne występują w tak małych ilościach. Trzeba się mocno nachodzić, ale jaka przyjemność...
(23/h) Zbierane grzyby to w więkrzości niemki zdarzały się borowiki szlachetne (zbieraliśmy we trójkę - 21), trzy gąski, dwa koźlarze brązowe, ale też sporo podgrzybków. Las w którym zbieralilśmy sosnowy, młody, teren płaski żadko pofałdowany, podszyt mech.