(5/h) Może to i nie duży wynik na godzinę, ale 35 prawdziwków w dwie osoby to nieżle w tych trudnych dla grzybiarzy czasach. Kozaków nie liczę, bo nie mamy na nie pomysłu, ale ze 40 oddamy sąsiadom. No i ok. 20 kani teżsięprzyda. I kto to mówi że nie ma grzybów ?
(10/h) Pomimo ze w lesie mokro brak "maluchow" same stare okazy czesiowo poobgryzane przez slimaki i w wiekszosci z "lokatorami". A mialo byc tak pieknie. Nie wrocilismy z pustymi koszami bo uzbieralismy po pelnym wiaderku ale za kazdym grzybem trzeba bylo sie bardzo nachodzic. Te ktora uzbieralismy rosly glownie w mlodnikach w wysokim lesie praktycznie brak grzybow jedynie pare kurek.
(20/h) Strasznie sucho w lesie. "Młodzieży" prawie zero. Za to o wiele mniej robaczywych niż tydzień temu. Prawdziwki, podgrzybki, kurki i kozaki w różnym wydaniu. Parę "bagniaków" i maślaków. kozaki w brzozowych "alejkach" w młodnikach. W starszych lasach 0. Nieco w młodnikach. Jeżeli sprawdzą się prognozy pogody na najbliższy tydzień (brak opadów i bardzo ciepło) to o grzybkach w tych okolicach można zapomnieć. Na załączonym zdjęciu borowik bez śladu ingerencji "obcych";)
(50/h) Niesamowicie udane grzybobranie wystarczy dotrzeć do drogi grzybowej i na wrzosy a tam prawdziwki i kozaki ale nie zbieramy wszystkich tylko wybieramy lepsze okazy tyle tego tam jest, nie wspomnę że maślaki, bagniaki omijamy.
(5/h) Mało mroźne noce przymrozki bliskie zera i grzyby przepadły a był wysyp że szał ale co dobre szybko się kończy i muszę się do Greenpeace zgłosić bo tną lasy na potęgę nic poszanowania dla przyrody tylko kasa dla Kronopolu
(20/h) Wycieczka po leśnych drogach na rowerach. Gdzie nam się podoba tam wchodzimy głębiej. Ogólnie sucho, ale ok. 15 podgrzybków na godzinę, trafiliśmy na lasek z kozakami - białe i czerone, wybieraliśmy tylko małe (ok. 40 szt) reszta została dla innych. Na ozdobę 3 piękne prawdziwki.
(5/h) Beznadzieja, wybraliśmy się z Sosnowca na ten daleki i kosztowny dla nas wyjazd /830 km tam i z powrotem/. Po dokładnym rozeznaniu telefonicznym z ludżmi z agroturystyk i Oś. Wypoczynkowych ze Sławy i okolic że grzyby są i to w dużych ilościach. Będąc już na miejscu, okazało się że jest sucho, grzybiarzy jak na lekarstwo, a lesie zasuszone podgrzybki i jeszcze robaczywe. Panie i panowie z tamtych stron, nie udzielajcie nieprawdziwych informacji /jak pan Marcin z Agro -Relaxu/. Dzięki Waszej fałszywej informacji straciłem pieniądze i czas oraz wiarę w człowieka że można zrobić coś bezinteresownie a nie dla pieniędzy /zamówiłem noclegi/. Więcej już do Was nie przyjadę i nic na mnie nie zarobicie. Wstyd. Grzybiarze uwaga na takich ludzi.
(30/h) WSpaniala wycieczka do lasu. Chociaz w lesie sucho to wspaniala niespodzianka:98 prawdziwków troche kozaków, kurek i podgrzybków. Aleje brzozowe, pojawiaja sie juz w sosnach i w swierkach zwlaszcza takie malutkie. Trzeba sie nachodzic ale to dobrze wplywa na zdrowie. Pozdrawiam
(25/h) Kilkugodzinny wypad do lasu. W sumie 5 kg grzyba w tym 78 prawdziwków, najpiekniejsze 3 sosnowe i bardzo rzadkie, poza tym kozaczki, kilka podgrzybków i kurek. Przewaga aleje brzozowe i na drogach lesnych. Pozdrawiam
(34/h) Las między basenem, schroniskiem dla zwierząt i obwodnicą to jeden z najpiękniejszych lasów w okolicy ZG. Sosny, brzozy, a co najważniejsze - brak akacji. Troszkę przygasło w ostatnim czasie ale bez paniki. Są jeszcze kurki. Poza tym podgrzybki, kozaki, sitarze, pieczarki i kania.