(30/h) W lesie wilgotno ale bez wysypu. Spacer po lesie w 2 osoby ok 2-3 h = koszyk maślakówkoźlarze 6 szt, 1 szt borowik. Trzeba się nachodzić ale warto.
(70/h) W lesie dośc sucho ale w gęstwinach wilgotno, 4 godziny w dwie osoby, po pół dużego koszyka. Około 20 podgrzybków, kilka maślaków, reszta to: sitarze, zajączki, czarne łebki, dla nas bardzo dobra wyprawa.
(26/h) Na pd. od Bochni. Miłe zaskoczenie po zeszłotygodniowej porażce! Borowiki ceglastopore, prawdziwki, koźlarze czerwone. Trochę chodzenia (taki urok tych lasów), ale nazbierał się cały duży kosz. Dużo młodych osobników, w lesie wilgotno, ale tylko w niższych lub gęstszych partiach lasu
(17/h) W sumie 2,5 godziny, parę sztuk starych grzybów które zostawiłem. Grzybiarzy koło 20 osób po drodze spotkałem każdy coś tam miał. Same kozaki + około 10 czerwonych
(1/h) Po długim chodzeniu, po kilku miejscach zaledwie jeden maślak i jeden młody kozak brązowy - ogólnie bardzo słabo, jak nie popada to ten sezon to będzie bieda. W lesie, trochę czerwonych muchomorów.
(230/h) W sumie 2 godzinki zbierania i 460 grzybków. Kilka prawdziwków, kilka podgrzybków, ok. 60 ceglastoporych i reszta poprawiająca statystykę to maślaki, rosnące sporymi grupami. Również w okolicy wyjątkowo dużo ludzi :)
(10/h) Witam ponownie, dzisiaj zmieniłem lokalizację i niestety uzbierałem znacznie mniej grzybów niż wczoraj a dokładnie 21 kozaków babka w troszkę ponad 2 godziny. Natomiast grzybiarzy było zatrzęsienie i z tego co wiem to wczoraj było podobnie więc ten wynik uznaję za sukces. Aha, wszystkie grzyby młode, tylko jeden miał lekko robaczywy trzon. W tygodniu powinno być lepiej ale o tym poinformuję Was już w innym wpisie. Pozdrawiam
(0/h) 2 godziny w lasach w różnych miejscach (Pazurek, Jaroszowiec, Klucze, Hutki) i nic. Kompletne zero. Trujaki są (choc niezbyt dużo) i to młode czyli ściółka daje radę. Dlaczego więc nie ma podgrzybków czy prawdziwków ???
(10/h) 1 godzina w przydroznym zagajniku i 30 kozaków w różnym wieku, z tego 2/3 robaczywych, pozostałe godziny spędzone w lesie zasadniczym i zero grzybów.
(15/h) Głównie ceglastopore, kilka borowików, kilka rydzów. W lesie dość sucho grzyby tylko w miejscach choć lekko wilgotnych. Trochę też grzybów z lokatorami.
(2/h) Trochę pokropiło a grzybów niema. Dwie godziny chodzenia i jazdy do różnych miejsc i efekt to 1 zajączek, dwa kozaki czerwone i jeden brązowy. Ogólnie marnie, nie wiem z czego wynikają niektóre wpisy ale to bardzo dziwne doniesienia o 460 grzybach w okolicach Tarnowa. [admin - 230/h, informator jest sprawdzony, r4oo1 to wyczynowiec, inna sprawa ze w zasadzie maślaki sitarze można by przełożyć na równoważnik podgrzybkowy bo to grzybowy chwast i wtedy raczej wpisać 50-100/h ale to indywidualna sprawa; szerzej o wątpliwościach i problemach moderowania napiszę w najbliższym komentarzu synoptyka (wtorek/środa)]. Jedyna nadzieja to fakt występowania bardzo dużej liczby czerwonych muchomorów i purchawek - może będzie więcej innych ale trochę później. Niech popada!
(20/h) Witam, byłem w młodniku brzozowym ok 1.5 godziny i znalazłem 19 koźlarzy babka i 12 kozaków czerwonych. Grzyby w większości młode i nie robaczywe. W lasku był konkurencyjny zbieracz ale z tego co widziałem to miał znacznie mniej niż ja.
(15/h) rekreacyjny spacer po lesie i duża niespodzianka, po długim nieurodzaju zebrałyśmy we dwie 60 kozaków, 1 prawdziwka i 1 podgrzybka wszystkie młode i zdrowiutkie
(40/h) Najpierw brzozowe laski, kilka kozaków ale po 15 min. zrezygnowałem bo grzybiarz na grzybiarzu. W lasku nieopodal stawów około 60 podgrzybków, zdecydowana większość złotawych. Tydzień temu był wysyp na który trafiłem dziś setki białych od pleśni żal patrzeć, ale dobre jak widać też się znalazły.
(5/h) Zachęceni ogólnym pojawieniem się grzybów uderzylismy w stronę Lipnicy Murowanej. 4 osoby i 3 godziny a rezultat to w jedym miejscu 2 prawdziwki i w innym dodatkowo rodzina 5 drągali, ale wsio robaczywe. Reszta to pojedyncze kurki, rydze, 2 podgrzybki, 2 kozaczki i co mnie najbardziej martwi tylko 2 stare ceglastopore. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się zapełnić cały kosz.
(20/h) Coś się ruszyło bo nie było nic, głównie kozaki w sąsiedztwie brzóz, 6 sztuk prawdziwków, parę zajączków -wszystkie zdrowe natomiast nie ma podgrzybków brunatnych myśle jak będzie ciepło to jeszcze coś będzie ale i tak puszcza notecka górą tylko szkoda że tak daleko. Pozdrawiam
(3/h) W czwartek trochę popadało. Miałem nadzieję, że coś w lesie będzie. Pojechałem z samego rana. Las mieszany. Wilgotno, czasami czuć grzybnię. Niestety, nie widać jeszcze "grzybnych" efektów deszczu. Nie ma praktycznie nic, ani jadalnych ani trujących. Znalazłem 1 rydza, 1 ceglastoporego, 2 podgrzybki i 1 kozaka. Jedyny plus to brak ludzi i spokój.
(40/h) Po dłuższej przerwie poszedłem sobie w poniedziałek po południu (ok. 15) do lasui po ok. 05 godz. uporczywego szukania 1 mały ceglastopory-pociek łebek jak 20 groszy. A więc zmieniłem las (strona zachodnia bardziej wilgotna, dużo mchów) i co?Niby trochę lepiej bo już 3 pocieki (kapelusze 10-12 cm średnicy), ale dalej oporczywie szukałem i... zaczęło się! W jednym miejscu 11 prawdziwków (dorodne, zdrowe), później kilkanaście kurek, jeszcze dalej z 20 pocieków i trochę maślaków a na sam koniec jeszcze 2 prawdziwki i to wszystko w niecałą godzinę. Za tydzień idę jeszcze raz bo wiem gdzie szukać a ponadto zostawiłem parę bardzo małych prawdziwków, może dorosną i poczekają na mnie... Pozdrawiam