(3/h) Młodych grzybów praktycznie nie było. Może ze 3 szt krawiec, i dwa koźlarki. 3 Duże prawdziwki z grubsza zdrowe, reszta to koźlarki i krawce. Niektore tak stare, że same chodziły;) W lesie wilgotno ale nie mokro. Co ciekawe innych grzybów także brak. 0 podgrzybków, w miejscu gdzie 2 latat temu możnabyło kosą kosić;)
(4/h) Kilka godzin w lesie, cztery podgrzybki, dwa siniaki, jeden koźlarz, kilka gniazd kurek. Nawet porządnych muchomorów brak! Statystykę podciągnęły kurki. Spacer po lesie bezcenny.
(3/h) We dwójkę chodziliśmy przez prawie godzinę i nic. Nawet w miejscówkach pusto. Aż tu w jednym miejscu borowiki: 3 olbrzymy i 3 maluszki. Po zważeniu 2,08 kg. I nie uwierzycie - ani jednego śladu po robalach :)).
(2/h) 5-osob 4 godziny wedrowek po lasach wloszczowej i kilka kozaków kilka podgrzybków 1 kania i troche kurek na otarcie lez, a wracajac do domu zajzelismy w lasy olkusza -totalna porazka. czyzby powtorka ubieglego roku.
(0/h) W lesie po wczorajszych opadach mokro, ale grzybów jadalnych brak. Kilka purchawek oraz innych niejadalnych gatunków, ale spotykane raz na co najmniej 500 m. Lipa jak nie wiem co!
(2/h) Krótka, półgodzinna wyprawa do lasu podczas deszczu i tylko jeden kozak. W lesie już jest mokro jednak noce zbyt chłodne. Grzybów niejadalnych bardzo mało.