(18/h) las mieszany, w małych zaroślach, dorodne zdrowe prawdziwki aż serce rosło poza tym innych grzybów brak, dużo ludzi w lesie sucho, piekne muchomory czerwone
(5/h) 2,5 godzinny spacer po lesie w 4 osoby. Efekt zbiorów to 2 koźlarzebabki, 2 kanie czerwieniejące, 2 siniaki, 1 kurka, 6 podgrzybków i około 20 zajączków. W lesie nie za mokro, nie widać zawiązywania grzybni. Potrzeba deszczu i to w sporych ilościach, aby grzyby się sypnęły. Myślę, że za 2 tygodnie powinien być wysyp. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(15/h) W lesie praktycznie tylko podgrzybki, około 15 na godz. Zupełny brak innych grzybów - żadnych kozaków i prawdziwków. Czasami trafiają się pojedyncze kurki.
(4/h) W lesie raczej sucho mimo ub. tygodniowych opadów. Pojawiają się pierwsze muchomory czerwone w zagajnikach brzozowych. Zbiór to 4 maślaki. Poza tym nic.
(20/h) Grzybobranie rozpoczęte w pow. Osjaków. W 2 godziny kilka kań uzbieranych na okolicznych łąkach. Do lasu nie było po co wchodzić-bryndza. W drodze powrotnej postój za Widawą. I tu zaskoczenie na maxa. W środku lasu bardzo podmokły teren, prawie bagno z trzcinami, a pod nogami roi się od kożlarków. W 1 godz. w 3 osoby wynieśliśmy stamtąd 2 wiaderka kożlarków.
(3/h) W lesie jest nawet wilgotno, pojawiają się "psie" grzyby, żółte muchomory i... pojedyncze podgrzybki, młodych niestety nadal nie ma. Może gdzieś za tydzień coś drgnie...
(3/h) Kompletne bezgrzybie. 3 godziny chodzenia i raptem 4 koźlaki + ( i tu miłe zaskoczenie) dwa dorodne borowiki. Interesujące natomiast było dość częste spotykanie koziej brody... oczywiście z żalem pozostawione naturze.
(20/h) 35 podgrzybków, 20 kurek, 3 prawdziwki. nie ma co szukac w swoich miejscach. trzeba robic kilometry. dzieki czemu znalazlem interesujoce miejsca.
(1/h) trzy godzinki po lesie i jeden grzybek kania, kolega trochę lepiej bo 2 zajączki 2 podgrzybki i jedna kania, w lesie bardzo sucho, jak przez dwa, trzy dni nie popada grzybów nie będzie.
(6/h) Sporo osob w lesie. Zero maślaków w znanych miejscach czasami podgrzybek sporadycznie prawdziwek ale wszystko mlode jest szansa na wusyp za kilka dni.
(5/h) Totalna klęska! A może jakaś klątwa na grzybiarzy IV Rzeczpospolitej! Padało 2 dni, ciepłe noce, las znany mi od 30 lat i 20 grzybków przez 4 godz. PADAKA!!!
(3/h) Beznadziejnie słabo, chociaż w niektórych miejscach stały kałuże. 1 koźlarz, jeden rydz i 1 kurka. W tym miejscu nie było jeszcze tak źle-nawet muchomorów i innych niejadalnych nie widać.
(15/h) Kurki w jednym miejscu. Maślaki zwyczajne tylko na kolanach w młodniku. Osoby widziane (a tych dużo) miały też tylko po kilka sztuk (maślaki i koźlarze pomarańczowożółte). UWAGA na drodze między Wrzącą i Janowicami. Mimo braku znaku ostrzegawczego o dzikich zwierzętach, musiałem hamować przed jedną sarną, drugą ostro hamowała przede mną, a ślady przebiegającej trzeciej widzieliśmy w lesie na drodze.
(20/h) las czysty, typowo podgrzybkowy i troche tych podgrzybków było ale bez szaleństwa. w sumie 3 słoiczki zamarynowane i troche suszu :). Ale kilka godzin trzeba spędzić w lesie zeby cos znalezc.
(15/h) cos sie w koncu ruszylo, wiekszosc to koziary i prawdziwki ale trafiaja sie tez podgrzybki i zajączki, na wysokim lesie nie ma co szukac, najlepiej zagajniki iglaste lub brzozowe, brzozowo-debowe
(20/h) 2 godziny chodzenia: 7 podgrzybków, 3 malutkie koźlarki, 1 zając, kurki i sitaki. Trzeba było się nieźle nachodzić, żeby coś znaleźć. Ludzi MNÓSTWO!
(2/h) Totalne bezgrzybie. Na godzinę chodzenia dwa robaczywe zajączki. W lesie mokro, grzyby powinny być, niestety sytuacja wygląda zupełnie inaczej...
(31/h) W lesie mokro ale są miejsca gdzie jest bardzo sucho. Byłem ok 2 godz. i zebrałem 14 prawdziwków, 7 koźlarków, 22 podgrzybki, 2 kanie, 14 maślaków, 1 zajączek. oczywiście to są tylko policzone grzyby zdrowe, grzybów z lokatorami było ok. 10 szt. różnych. Bardzo dużo muchomorów czerwonych. bardzo dużo pajęczyn: [ Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy :)
(3/h) Wypad do większego lasu, niestety mało udany, również napotkane inne osoby niewiele miały. Znaleziono pojedyncze podgrzybki, świeczki, kurkę, koźlarza i pociechę. W lesie jest dość wilgotno, więc jest nadzieja, że cały sezon nie jest jeszcze stracony.
(5/h) Dwie godziny w lesie. Parę koźlarzy kilka zajączków i jeden prawdziwek. Na "dużym lesie pusto". Jeszcze trochę trzeba poczekać. Myślę, że w przyszłym tygodniu będzie lepiej.
(40/h) Mimo tego że leje, byłam przemoknięta to warto było pojechać, bo już na zupę grzybową grzybki się suszą :) ( podgrzybki, kozaki, kilka maślaków, kanie i prawdziwek )
(10/h) Wracając z działki znalazłem nie wchodząc do lasu 2 prawdziwki, 4 podgrzybki, 20 kurek i 10 maślaków wszystko zdrowe. Grzyby będą na 100%!!! jeszcze więcej deszczu
(15/h) 7 szt prawdziwków w tym jeden miał czapeczkę o średnicy 17 cm:- D reszta mniejsza... 10 szt "siniaków" (borowik modry), kilka podgrzybków, maślaków i trochę kurek.