(5/h) Doniesienie z dnia wczorajszego.. Godzinka w lesie i jak to ostatnio z nami bywa " przy okazji" dla sprawdzenia czy jeszcze coś się uda znaleźć 🧐 W ubiegły dłuższy weekend były jeszcze podgrzybki, trafiliśmy boczniaki, wodnichę późną i pierwsze płomiennice 😊 Dzisiaj ku naszej radości wpadło osiem ceglasi i dwa niezłe podgrzybki, było ich więcej ale takich po 20 zł za kilo 😅😉
(5/h) No i znów padło na niedzielę. Ostatnio coś nie mogę się wybrać w innym terminie. Rowerek, odpowiedni ubiór i o 9 na leśnych dukatach. W buczynkach trafił się starawy novemberus, ale jednak to novemberus 😁. Później wizyta w innych partiach lasu. Po drodze łuskwiak zmienny. Następnie trafiłem na wyrośnięte boczniaki. W końcu, pierwszy raz w tym roku, trafiły się pieprzniki trąbkowe, dużo malutkich. Nie są to ilości jak w zeszłym roku, ale oko ucieszyły. Jeden podgrzyb i na koniec znów boczniaki, tym razem ku mojemu zaskoczeniu rosły na jodle 😲. Przy wyjeździe z lasu wypatrzyłem jeszcze jednego grzybka, podobny trochę do boczniaka, ale nie wiem co to (zdjęcie w dopiskach). Pozdrawiam serdecznie 😀
(14/h) Rano zimno, było drapanie szyb w aucie, ale dzielnie ruszyłem do lasu. Tym razem całkiem pusto, tylko z oddali tu i ówdzie huk wystrzałów. Było całkiem miło, wprawdzie nie znalazłem prawdziwków, ale trochę podgrzybków (41) i maślaków (7) i nawet jednego ceglasia. podgrzybki przeważnie w igłach, jędrne, ale dużo pogryzionych przez ślimaki. Wróciłem do dawno nie odwiedzanych miejscówek podgrzybkowych, sosny zrobiły się dwukrotnie wyższe, podniosły im się korony i jest więcej światła i mniej gałęzi, zbiera się komfortowo. Z innych ciekawostek to przede mną przez drogę przeszło stado jeleni, na oko 30 sztuk, jak zwykle nie zdążyłem ich sfocić. Na głównym ceglaś.
(10/h) Po wczorajszych doniesieniach Villaina postanowiłem, że dziś rano, że jednak jeszcze wskoczę do lasu. Znaleziono 3 zdrowe podgrzybki, 1,6 kg boczniaka i zebrano tylko małe opieńki ( mają się w tym lesie dobrze. Niestety ranne nagłe postanowienie wyjścia do lasu zaskutkowało tym, że nie sprawdziłem telefonu i po pierwszych 2 zdjęciach mi padł. Pozdrawiam i wszystkim życzę jeszcze udanych zbiorów
(1/h) 🙋 Witaneczko grzybaneczko, wczorajszy raport, tak jak gadałem po ceglasie pojechałem, czas przepiękny spędzony 3 godzinny buszing w słoneczku, na powalonych drzewach sobie siedziałem i witaminieke D pozyskiwałem🌞dwa ceglasie 🥳, i jakieś tam podgrzybasy z czego trzy ino z ekstraklasy reszta to stare cieniasy ale cieszyły mnie ogromnie, Pozdrowionka 🙋🌲🌞🍄🌞🌲
(5/h) Wybralem sie tym razem na ostatnie pozegnanie grzybowe. znalazlem kilka rydzy i kilkanascie zieleniatek. i tak skonczyl sie ten moj wspanialy sezon grzybowy. i znow sprawdzil sie moj obsesyjny sposob spogladania ma rzeczywistosc. jedynym wyznacznikiem dla obfitosci grzybow w sezonie jest moje drzewo orzecha wloskiego. gdy na mim noe ma owocow albo sa w malej ilosci to lasy sa pelne grzybow i tak bylo w tym sezonie mozecie wierzyc ze ta opowiastka zawsze sie sprawdza. pozdrawian cieplutko do nastepnego sezonu a tak na koniec zapamietajcievtaka miejscowosc Bystrzanowice kolo Lelowa tam byl wysyp prawdziwka niesamowitych rozmiarow
(5/h) Hej🙂Dzisiaj spacer po bukach ze Staszkiem i Hoshim w wiadomo jakim tempie.... Jeszcze trochę, to zejdę na zawał, bo prawdziwki i ceglasie rosną, ale nie ma szans i czasu żeby zrobić fajną fotkę 😉Nie narzekam, bo ogólnie było całkiem fajnie.... Spaliłam w tym maratonie mnóstwo kalorii i ok😉ceglasie w opłakanym stanie a prawdziwki w całkiem niezłej kondycji jak zawsze o tej porze.... Nie żegam się, bo świat grzybów lubi robić niespodzianki... Miłej niedzieli😘
(3/h) " Srały muchy, idzie wiosna" 😆.. Teraz tylko, jak Tomek G. w standardowej formułce życzy " pełnych koszy i oby było coraz lepiej i lepiej" 😅. Dwa cieplejsze dni, a ruch niczym na autostradzie A4.. jeszcze się dobrze nie rozpędziłem, a już musiałem przystanąć, bo dorodny jeleń przeprowadzał łanie na skrzyżowaniu z leśnym duktem.. Jedna się zagubiła, więc wyszedł ponownie na ścieżkę i głębokie spojrzenie w oczy typu: " Nie podskakuj, mały! Nu, nu.." Potem już było z górki, czyli czołganie niczym Gucio po rowach 😉.. Jednak nie za gąskami heh.. interesowały Novembrusy.. Coś tam do koszyczka wpadło (5/5).. czyli 5 prawych 5 ceglasi.. parę rozwiesiłem na gałęziach na rozsiew.. Niestety, w najlepszym miejscu się spóźniłem, po wczoraj zostały tylko pocięte nogi i korzonki..
2024.11.16 17:18
szerzej: .. najładniejsza "baryłeczka" pod bukiem, reszta ukryta w rowach i na miedzach.. No cóż, nie zawsze jest niedziela 😉.. 3-godzinne spokojne szuranie po liściach, nisko stojące słońce przeszkadzało świecąc w oczy.. człowiek lekko odwykł do promieni.. Od brązu, żółci, czerwieni i innych kolorów mieni mi się do teraz 😳🤯.. Niemniej warto było.. Korzystajcie z leśnych spacerów, gdy tylko można.. Lepsze niż siedzenie przed TV - patrz wczorajsza rozwałka 1-5 :). Ze sportowym pozdrowieniem W&V albo M&M 😜
"Jesień już czary czyni jesienne. słotę niedługo przyniesie. Ostatki ciepła ślę ci bezcenne i wołam cię poprzez jesień.
Wołam cię cichym szelestem liści. co nagłym chłodem zmrożone migotną chmurą płyną złociście, do stóp twych padają znużone.
Wołam cię ciepłym słońca oddechem- promieniem światła w Twych włosach; on twoją głowę gładzi z uśmiechem, choć nisko pada, z ukosa..
I w szumie wiatru, i w śpiewie ptaków usłyszysz głos mój, kochanie. Na cały szary, jesienny Kraków rozbrzmiewa moje wołanie.." (Jacek P.)
(1/h) Dzień piękny, to i na spacer śpiszno mi było. W lesie cisza i ja. W sumie tylko 2 godzinki, w tym 35 minut na dojście i wyjście z buczyny, w której wypatrzyłam 2 ceglasie i 1 podgrzybka, może i było więcej, ale liści po kostki. Pozdrawiam 😘
(1/h) Admin mam nadzieję mi wybaczy, ale nie mogę się powstrzymać i wiem, że może jeszcze niektórzy nie nazbierali na święta. Więc jest okazja się zaopatrzyć. U mnie na osiedlu w warzywniaku już czuć świętami 🎄🎅🎁. Rzucili świeżego podgrzybka prosto z lasu, widać że wersja ekskluzywna już na wigilijny stół właśnie 😍. A mimo to cena atrakcyjna...🤪
(1/h) Tak mi się marzyły na dzisiaj kotleciki z boczniaków leśnych ale niestety nic z tego nie wyszło. Obszedłem potencjalne miejscówki i tylko po drodze napotoczyła się jedna kania. Prawdopodobnie ostatnia w tym roku. Jeszcze był zapleśniały podgrzybek i parę opieniek mocno starszawych. Mimo wszystko grzybobranie na plus /+1/ i oto chodzi😀
(20/h) 🙋 Witaneczko 🥳 dwie godzinki 40 szt, podgrzybasów 1,6 kg pachnie grzybami suszonymi bo nie są to z ekstraklasy podgrzybasy ale na suszonko dobre, pod suchymi świerkami podgrzybasy dają radę, jestem mega szczęśliwy z dzisiejszego buszingu 🥳🙋 pozdrowionka 🌲🍄🌲
(1/h) Żeby nie było, że zawsze jest święto 😁. Dziś dwie godziny na rowerze 20 km poświęcone szukaniu boczniaków i tylko dwie sztuki na jednym pniu. Jutro przerwa, w sobotę znowu spróbuję ☝️. Przynajmniej ma być ładna słoneczna pogoda 😊🚴♂️.
(5/h) Cześć🙂Czekałam na taki w miarę ciepły dzień i trochę słońca.... Bardzo przyjemny spacer po dębach, bukach i brzozach, ale za krótko. Po pierwsze boczniaki malutkie i mało, ale cieszą💚Po drugie ceglasie walczą z przymrozkami, trzymam za nie kciuki❤️Po trzecie prawdziwki, trzy ślicznoty w całkiem niezłej kondycji podniosły ciśnienie na maksa😉🤎Wiem, wiem powtarzam się, ale.... Jest pięknie💚
(50/h) Dziś nie szukałem. Ale byłem czujny i same mnie znalazły 😅. Miejskie środowisko, załatwianie spraw i jeden skok w bok w obiecujące chaszcze z topolą. 5 kg przy jednej uschniętej.
(50/h) Około 100 szt opieńki, chyba już końcówka. Do tego boczniaki na 3 miejscówkach jak malowane. Ogólnie młodziutkie zostały na kolejny raz, większe wziąłem i nazbierało się lekko ponad 5 kg. Jedna z miejscówek na zdj. Dodatkowo znalazłem 7 szt czasznice olbrzymiej w stanie agonalnym ale owe ucieszyły mnie najbardziej gdyż to już druga miejscówka na czasznice w okolicy a ja je wprost uwielbiam. Po drodze 3 maślaki żółte i 16 podgrzybków. Pozdrowionka.
(8/h) Witajcie. Rano musiałem trochę popracować, potem w Puszcz ok godz 11 dnia 11.11, patriotycznie zamykam sezon 2024. Pierwszą godzinkę z groszem szurałem po bukach i udało się w końcu trafić osławionego novemberusa w ilości 4 sztuk, w tym dwie piękności i kilka kapci oraz 2 ceglaki. Później kolejną godzinę szukałem podgrzybków. Niestety wyrąb postępuje, a harvester nadal sieje spustoszenie. Ocalało 12 sztuk podgrzybka. Może jeszcze za jakiś czas coś napiszę. Koszyk odstawiam, a do lasu na pewno jeszcze pójdę, może nie na czy po grzyby ale pospacerować i poszukać nowych miejsc.
2024.11.11 22:11
szerzej: Darz bór wytrwałym! I do następnego sezonu w 2025 roku, bywajcie.
szerzej: Witam. To mój pierwszy rok prawdziwego grzybobrania. Dziś popołudniowy spacer najpierw okolice Zendek, Przeczyce ale las przechodzony, kilka podgrzybków i zajączków. Więc zmiana miejsca na Dąbrowę Górnicza okolice Pogorii. Mnóstwo starych sitaków i miejscami wysyp gąsek zielonych. Pozdrawiam
(5/h) Po wczorajszej wyprawie na szlaki górskie na których były pielgrzymki, dziś chwila relaksu w ciszy☺️. Ludzi w lesie zero ku mojemu zdziwieniu grzyby jeszcze są i to całkiem świeże 🤯oj ciężko zakończyć ten sezon 🙈
(10/h) 🙋 Witaneczko, dziś 5 godzin w lesie, cztery miejscówki odwiedzone, 35 km zrobione🚴♂️, ja zrelaksowany, dziś prawoka wybuszowałem, siedziunia sosnowego🥳, 35 podgrzybasów brałem tylko najpikniejsze z ekstraklasy 😂, było trąbek i wodnichy pod modrzewiami ale dziś ich nie brałem bo jakoś na podgrzybasy chęć miałem😂, teraz cza już zamienić tasie, na tasie zimowe😭Dodaje do waszych raportów dopisek i go nie widać coś jest jakiś problem ?Pozdrowionka dla wszystkich 🙋 🌲🌬️🏔️❄️☃️❄️🏔️🌬️🌲
(20/h) Dzień dobry, dzisiejszy wynik to cztery prawdziwki, cztery ceglasie, około 20 podgrzybków, troszkę zajączków niestety wiekszość robaczywe, kilka maślaków a na deser piękna gromadka boczniaka, niecałe 3 kg, wszystko w lesie bukowo dębowym.
(5/h) Mam i ja 😁. Tzn. boczniaki mam. Co prawda nie za dużo, bo tylko jedna kępka, ale i tak warto było ruszyć się do lasu. Trafiłem też gniazdo łuskwiaka zmiennego w b. dobrej formie (solidna miseczka na sosik). Rurkowców niewiele... wysuszony podgrzybek i spleśniałe suchogrzybki. Pozdrawiam serdecznie 😀
(4/h) Krótkie wyjście, bardziej w celu rozruszania kości, niż zbierania grzybów. Tym niemniej cztery podgrzybki wpadły do siatki/ koszyka nie brałem/. Zdjęcie á la KALETNIK, bo jak inaczej ująć ten imponujący zbiór? Jeżeli ktoś ogłosi konkurs na mistera podgrzybków, to tych egzemplarzy też na pewno nie zgłoszę 😁
(10/h) Tak jak wcześniej z żoną ustaliliśmy pojechaliśmy zakończyć sezon. W lesie od 10.07 do 12.22 Las wysoki sosnowy z jagodzinami i mchem. W sumie znaleziono 3 prawdziwki, 42 podgrzybki, 1 maślak pstry i 6 maślaków ziarnistych ( to tylko zdrowe). Niektóre w dobrym stanie inne trochę przemoczone ( ale po zdjęciu skórki z podgrzybków calkiem super. Prawdziwek jak na listopad to super (młody i twardy) w lesie dużo spleśniałych podgrzybków a ziarniste robaczywe. Jesteśmy bardzo zadowoleni z ostatniego wypadu. Pozdrowienia dla wszystkich maniaków grzybów. Zbiór żony
(5/h) Nasz dzisiejszy niepodległościowy prywatny marsz przez las 🧐🍄 Ponad godzinka w okolicach tyskiego jeziorka przyniosła całkiem fajny i ciekawy zbiorek 😊 Do koszyka wpadło 10 podgrzybków brunatnych w niezłej kondycji, kilkanaście sztuk wodnichy późnej oraz.. komplet tzw "trójcy zimowej" 👍 Pięć wachlarzy boczniaka ostrygowatego, garść większych owocników płomiennicy zimowej plus uszaki też zaliczone ale ze względu na ich suchą postać nie braliśmy 😉 Ciekawa ta końcówka sezonu bo jeszcze nigdy podgrzybków z płomiennicą zimową razem nie zbierałem.. 🤔 Z grzybowym pozdrowieniem Ł&M 🤗
(0/h) Dwa razy przejechałem się na tym że po południu ma się rozpogodzić więc dziś po prostu wybrałem się pokręcić po zaułkach Parku Śląskiego. Cel poboczny to sprawdzenie czy jakiekolwiek grzyby jeszcze w parku funkcjonują. Las liściasty, mocno zdegenerowany. Rurkowców nie udało mi się wypatrzeć. Jeśli chodzi o grzyby blaszkowe (co dla mnie jest synonimem niejadalne/trujące) to o dziwo, mimo generalnej suszy, sporo udało się ich wypatrzeć.
(15/h) Dzień dobry. Trza było pojechać na działkę do Koszęcina pozakręcać wodę, wyłączyć prąd itp. No ale później las. W Koszęcinie 17 podgrzybasów a w drodze powrotnej do Chorzowa w Bruśku 15 podgrzybasów i 1 prawol. I to chyba mój koniec w tym roku jeśli chodzi o rurkowe. Pozdrowienia.
(12/h) witam miałem już nie chodzic ale nie mogłem sobie odwówić zebrane same podgrzybasy, rosna raczej grupowo, opieńka sie straciła, ludzi brak oprucz drwali którzy hałasuja, chyba jeszcze trzeba sie bedzie wybrac dopóki cos rosnie
(12/h) Niby sezon już oficjalnie zamknęłam ale jak się okazało że kuzyn grzybów na wigilię nie ma no to trzeba było iść mu coś nazbierać 😁 Dwa piękne prawdziwki, kilkanaście ceglastoporych i trochę podgrzybków to już zupa będzie! I jemioła do koszyczka wpadła już świątecznie 😉