(20/h) Wyjazd w poszukiwaniu ostatnich prawdziwków, a skończyło się na rydzobraniu. Zbiory głównie w zagajnikach. 11 prawdziwków, 31 okazałych rydzy, trochę podgrzybków.
(8/h) PO 14.00 WYJECHAŁEM DO SĄSIADUJĄCYCH LASKÓW NA POCZĄTEK 2 BARDZO DUŻE BOROWIKI, KTÓRYCH NIE ZAUWAŻYŁEM W PIĄTEK, NIESTETY MUSIAŁY JUŻ ZOSTAĆ W LESIE, CHWILĘ POTEM PRZEPIĘKNA DUŻA MŁODA KANIA A TAKŻE 7 ŁADNYCH BOROWIKÓW Z CZEGO 4 TO JAK NA NIE MÓWIĘ ALBINOSY ROSŁY PRZYKRYTE IGLIWIEM I SIĘ NIE WYBARWIŁY, A JEDEN NA KRÓTKIEJ NODZE POTĘŻNY KAPELUSZ 0,42 kg, RAZEM GODZINNY SPACER A NA DESER U MNIE NA DZIAŁCE JESZCZE JEDEN BOROWIK SOSNOWY DAM MU JESZCZE 2 DNI NIECH ROŚNIE, ZACHĘCAM DO LEŚNYCH SPACERÓW GRZYBY DALEJ ROSNĄ, TYLKO TRZEBA ZDECYDOWANIE WOLNIEJ CHODZIĆ I UWAŻNIE OBSERWOWAĆ PODŁOŻE.
(50/h) Pogoda wspaniała, grzybiarzy mniej, grzyby są, niektóre prawdziwki starsze egzemplarze zostały w lesie, podgrzybek wysuszony z lokatorami w nóżkach kapelusze zdrowe, wycinka drzew nabrała rozpędu. Jeżeli spadnie porządny deszcz to i grzybki będą w poprzednim roku sezon zakończony 17 listopada, zobaczymy. Pozdrawiam wszystkich, zdjęcie z dzisiejszego grzybobrania w załączeniu!!
(12/h) W lasku brzozowo-sosnowym chyba nikt nie chodził przez ostatnie 10 dni bo prawie wszystkie prawdziwki były gigantami. Choć większość rosła w gałęziach to była rodzinka borowików na kępce trawy w ilości 4 szt. W życiu czegoś takiego nie widziałem. 4 borowiki z brązowymi kapeluszami i już tak duże.
(30/h) LASY W KTÓRYCH BYŁA GĄSKA PRZECZESANE, POSZEDŁEM W TROCHĘ INNE MIEJSCA PRZEZ 2,5 h trafiło się jeszcze 12 borowików łączna waga 2,35 KG, OKOŁO 3 LITRÓW GĄSKI Z PRZEWAGĄ ZIELONKI i OKOŁO 5 LITRÓW podgrzybKA BĘDZIE DLA SĄSIADKI PRZEZ MIEDZĘ Z MOJĄ DZIAŁKĄ PO POWROCIE DO LUBLINA CHYBA W ŚRODĘ DLA NIEDOWIARKÓW DODAM FOTKĘ. ZACHĘCAM DO LEŚNYCH SPACERÓW DUŻE ZDROWE BOROWIKI WCIĄŻ NA WAS CZEKAJĄ
(50/h) Dziś wizyta w podgrzybkowym lesie sosnowym w pewnej dobrze mi znanej miejscówce. Czas buszingu dwie i pół godziny. Efekt to koszyk dorodnych podgrzybów w dobrej kondycji w większości już dojrzałych ale i młodziaków też jeszcze trochę się pokazuje. Grzyby w 95% zdrowe. Pozdrawiam uzależnionych od lasu i połamania koszy.
(16/h) JADĄC NA WEKEND DO SWOJEJ CHATY W ZAŁUCZU POSTANOWIŁEM WPAŚĆ NA SWOJE 2 MIEJSCÓWKI W CHŁOPSKICH LASACH, SOSNOWYM i SOSNOWO BRZOZOWYM W LASKU BYŁEM 0 17.10 NA MOJEJ GRZYBNI BYŁO PUSTO, ALE OKOŁO 80 METRÓW DALEJ NA BRZEGU LASU PIĘKNE 2 DUŻE ZDROWE BOROWIKI SOSNOWE KAWAŁECZEK DALEJ NASTĘPNE 2 JESZCZE WIĘKSZE I TYLE NA TYM MAŁYM KAWAŁKU. JADĄC SAMOCHODEM NA DRUGIE MIEJSCE PRZY DRÓŻCE NA BRZEGU LASU JESZCZE JEDEN DUŻY, WYSIADŁEM i SZYBKO ZNALAZŁEM BRATA i WIĘCEJ NIC KOŁO 200 METRÓW DALEJ SPORO GĄSEK i KILKA podgrzybKÓW NIE ZBIERAŁEM, ALE ZA TO 2 MNIEJSZE BOROWIKI ZABRAŁEM. RAZEM 8 W CIĄGU PÓŁ GODZ
(25/h) Rano zdecydowanie zimno, szron na trawie, mimo to w " moim" lesie już stały 4 autka. Konkurencja :) Do ok 9:00 żałowałem że nie mam rękawiczek. Potem było już lepiej. Na początek kanie - zebrałem kilka. Mam wrażenie że nie ma tu na nie zbyt wielu chętnych. Rośnie isch sporo i nawet mają szansę się zestarzeć. Poza tym kilka ładnych prawdziwków, ok 10 wyrośniętych maślaków żółtych, ze 30 podgrzybków i 1/3 koszyka opieniek. Opieńki wyraźnie przebrane, można znaleźć starsze, a młode zazwyczaj już powycinane. Trudno zbierać bo cały czas opadają nowe liście - to chyba przez przymrozki.
(50/h) W LESIE PRZESCHŁO W MIEJSCACH GDZIE ZBIERAŁEM BOROWIKI JEST DUŻO MNIEJ, ALE TEŻ SĄ TAKIE KTÓRE JUŻ MUSZĄ POZOSTAĆ W LESIE Z UWAGI NA ICH STAN. UDAŁO MI SIĘ ZEBRAĆ 29 BOROWIÓW PIĘKNYCH i ZDROWYCH W WIĘKSZOŚCI DUŻE WYROŚNIĘTE GRZYBY, 12 koźlarzY CZERWONYCH, 20 KŃ, 3 LITRY GĄSKI SIWEJ, 2 LITRA MALEŃKICH MAŚLAKÓW i DUŻE WIADRO 25 l podgrzybKA DLA SIOSTRY GRZYBY ZBIERAŁEM OKOŁO3 GODZIN APOTEM DŁUGIE SPACERY i POSZUKIWANIE NOWEJ MIEJSCÓWKI NA BOROWIKI NIESTETY TYM RAZEM NIE UDAŁO SIĘ ZNALEŻĆ CHOCIAŻ MAM 2 NOWE MIEJSCA, Z KTÓTYMI WIĄŻĘ NADZIEJE NA OPRZYSZŁOŚĆ
(20/h) Dziś wybrałem się w inną niż zazwyczaj część kompleksu leśnego. Kilka oddziałów o odmiennych siedliskach. W lesie bardzo dużo chętnych na grzyby. W tym sezonie jeszcze nie widziałem tu aż tylu zbieraczy i samochodów. Mimo to trafiłem coś dla siebie: 8 prawdziwków ( w tym 6 powyżej 0,5 kg), ponad 50 podgrzybów brunatnych i kilka maślaków (w tym dwa pstre). Do tego niemal łubianka opieńki - było więcej, ale nie potrzebowałem aż tyle :). W lesie sporo też kań w różnym wieku (było ich kilkadziesiąt), ale tym robiłem tylko zdjęcia. Pogoda doskonała, las przepiękny.
(18/h) Witam. Polska złota jesień, 20 stopni, słonko, piękne barwy jesieni, ostatni taki dzień na specery po lesie. Udało się jeszcze zebrać: 21 borowików, 30 podgrzybków, 8 kozaków, 12 maślaków. Pozdrawiam.
(20/h) W LESIE OD 11 TAKA SAMA KOLEJNOŚĆ JAK WCZORAJ Z TYM, ŻE GRZYBY MNIEJSZE, PRZED WYJAZDEM W CHŁOPSKIE LASY WPADŁEM JESZCZE W DOŚĆ MOKRY LASEK BRZOZOWY A TAM 5 DUŻYCH BOROWIKÓW i PRZEPIĘKNE 4 koźlarzE CZERWONE. RAZEM PRZEZ 3 i PÓŁ GODZINY, 39 BOROWIKÓW, 4 CZERWONE, 3 LITRY GĄSKI SIWEJ i LITR ZIELONKI, JUTRO JESZCZE SIĘ GDZIEŚ WYBIERAM I ROBIĘ MAŁĄ PRZERWĘ
(20/h) OKOŁO 13 DO LASU IGLASTEGO, ŁADNIE WYBRZUSZONA ŚCIÓŁKA, A POD SPODEM PIĘKNE BORWIKI DUŻE ZDROWE JESZCZE NIE WYBARWIONE, JAK RÓWNIEŻ GĄSKA SIWA, NA OBRZEŻU 2 BARDZO DUŻE SCHOWANE POD GAŁĘZIĄ MŁODEJ SOSNY NIE ZNAŁAZŁBYM ICH GDYBYM NIE MUSIAŁ ZAWIĄZAĆ BUTA PO PRZYKLĘKNIECIU DOPIERO ZOBACZYŁEM, RAZEM OKOŁO 20 BOROWIKÓW i 3 LITRY GĄSKI, PO GODZINIE ZMIANA MIEJSCÓWKI NA MAŁE LASECZKI WRASTAJĄCE W CHŁOPSKIE POLA OSTATNIO BYŁO TAM BIEDNIEJ ALE W DNIU DZISIEJSZYM NIESPODZIANKA DUŻO DUŻYCH PIĘKNYCH ZDROWYCH BOROWIKÓW A TAKŻE GĄSKA GRUBA ŁADNA RAZEM 34 BOROWIKI i 5 L GĄSKI INNYCH GRZYBÓW DZIŚ NIE BRAŁEM