(100/h) Lasy nasutowskie. Kilkanaście podgrzybków brunatnych Kilkanaście kań jeden prawdziwek!!!!!. Opieńki hurtowo ale punktowo. Ludzi masa. Wyprawa zepsuta przez wścibskiego leśniczego.
(45/h) Kilka godzin w dużym lesie ale to co zawsze. A szkoda. Bo las wygląda jak puszcza i miałem nadzieję, że znajdę kilka borowików a nie było żadnego. Tylko tam, gdzie zaparkowałem rosło kilka muchomorów więc stwierdziłem, że powinny być w tym miejscu grzyby jadalne i były 2 koźlarzebabki i jeden borowik szlachetny.
(100/h) Lasy Chłopskie. Las duży. podgrzybków mnóstwo. Dużo młodych. Do tego trochę prawdziwków. Wszystko zdrowe. Ale walka o grzyby że ślimakami. Są wszędzie hahaha. Zbiór 6 osób od godz 7:30 do 12:00
(30/h) GRZYBY WCZORAJ PRZYWIEZIONE JESZCZE NIE WSZYSTKIE PRZEROBIONE A MNIE JUŻ NOSIŁO. TUŻ PRZED 12 WYSKOCZYŁEM W POBLISKI ZAGAJNICZEK PONIŻEJ 200 m2, DUŻY DĄB WKOŁO8-10 BRZÓZ I KILKA MAŁYCH SOSENEK, AŻ SIĘ ZDZIWIŁEM 7 PIĘKNYCH BOROWIKÓW SOSNOWCH, 3 koźlarzE BYŁOWIĘCEJ ALE ZABRAŁEM TYLKO TEARDZIUTKIE MŁODE, A NA OBRZEŻU JESZCZE LITR MŁODZIUTKICH MAŚLAKÓW, SPACER UDANY WRACAM DO PRACY Z WCZORAJSZYMI GRZYBKAMI
(20/h) 3 godziny w zagajnikach - wynik 62 sztuki w tym - 6 prawdziwków, 2 kozaki, 12 podgrzybków, 12 maślaków i 30 gąsek zielonych. Niespodzianka największa to że było jak nigdy dużo ludzi. Ale każdy coś nazbierał.
(20/h) Szybki wypad ze Szwagrem, kozaki jeden na drugim (wszystkie w promieniu 20 metrów) podgrzybków też masa gdzieniegdzie maślaki. Gdyby był czas byłoby o wiele więcej. Pozdrawiamy! 😁
(32/h) 9 prawdziwków, 10 kozaków, 11 maślaków (kilka było do wyrzucenia), 96 podgrzybków, 1 płachetka kołpakowata (wziąłem 1 sztukę, aby sprawdzić w atlasie). Jestem trzeci raz w ostatnim czasie w tym lesie i sytuacja wygląda cały czas słabo. podgrzybki występują punktowo, ale w większych ilościach. Trzeba trafić w miejsce. Prawdziwki tylko w znanym mi lasku brzozowym. Trafiłem w jednym miejscu na kilka sztuk Płachetek kołpakowatych, których w tym lesie do tej pory nie widziałem.
(60/h) Z SAMEGO RANA UKŁADAŁO SIĘ DOŚĆ SŁABO CO PRAWDA ZAKŁADANA ILOŚĆ podgrzybKA WIADERKO 25 l UDAŁO SIĘ SZYBKO ZEBRAĆ NATOMIAST MIEJSCA NA BOROWIKA ORAZ koźlarzA CZERWONEGO POPRZESYCHAŁY -BOROWIKÓW MIAŁEM 12, A CZERWONYCH 6 TROCHĘ GĄSKI I ŁADNYCH MŁODYCH MAŚLACZKÓW i O DZIWO PÓŁ LITRA KUREK, NASTĘPNE 3 GODZINY TO SZUKANIE DOBREGO MIEJSCA I WRESZCIE SUKCES W STARYM SOSNOWYM LESIE, PODŁOŻE JAGODZINA PRZEZ 2 GODZINY 65 DUŻYCH BOROWIKÓW I 42 SPORE koźlarzE CZERWONE, O DZIWO TEŻ PODŁOŻE SUCHE A GRZYBY PRZEPIĘKNE
(60/h) Dobrynka nie zawodzi. W lesie można jeszcze znaleźć mnóstwo podgrzybów brunatnych. Dziś okolo 220 sztuk i ponad 20 borowików w tym okolo 10 sosnowych.
(15/h) Można znaleźć podgrzyby brunatne ale w znikomej ilości. Ten las już nie napełni koszyków. Grzyby małe i chyba od zimna marnieją bo gleba wilgotna.
(25/h) Pod Kodniem można jeszcze zbierać na spokojnie podgrzyby brunatne mimo dużej liczby osób w lasach. Ja chodziłem w części od drogi wojewódzkiej na wschód.
(30/h) Las mieszany i sosnowy. Zbiór grzybów dokonany przez 2 osoby w ciągu 4 godzin skromniejszy niż w ubiegłym tygodniu. Trudniej już o prawdziwka (4 szt.). Nadal sporo jest podgrzybków brunatnych (158) i koźlarzy (36). Nie trudno też o gąski szare i opieńki, chociaż znacznie więcej jest śladów po wcześniej wyciętych grzybach.
(50/h) 25 BOROWIKÓW, PONAD 40 koźlarzY CZERWONYCH, DUŻE 25 LITROWE WIADERKO podgrzybKA DO TEGO KILKA KOŻARZY BABKA /NIE BRAŁEM WIĘCEJ BO MI NIE SĄ POTRZEBNE TROCHĘ MŁODYCH MAŚLACZKÓW i GĄSKIKI SIWEJ A TAKŻE PONAD 20 KAŃ. WSZYSTKO SZŁO SPRAWNIE PIERWSZE 2 MIEJSCÓKI BEZ ZARZUTU, KOSZMAREK ZACZĄŁ SIĘ W MOICH BRZÓZKACH, KTÓRE TRAKTOWAŁEM JUŻ JAK SWOJĄ WŁASNOŚĆ A W DNIU DZISIEJSZYM LICZYŁEM TYLKO KORZENIE PO WYCIĘTYCH BOROWIKACH, PRZY 15-tym PRZESTAŁEM LICZYĆ, A ZBIERAJĄCY Z SAMEGO RANA ZOSTAWIŁ MI TYLKO 1 BARDZO ŁADNEGO BOROWIKA
(15/h) Wczoraj odwiedziliśmy znajome lasy pod Dąbrową Wronowską. Mimo wysypu grzybów niewiele. Tylko 2 prawdziwki, ze sto podgrzybków, trochę kozaków, garstka maślaków, 10 kani i jedno miejsce z płachetką kołpakowatą.
W lesie mieszanym sucho, strasznie las zadeptany po ostatnim weekendzie. Gdyby były ze dwa dni deszczowe, to przy takiej pogodzie było jeszcze dużo grzybów. A tak to szybko skończą się grzyby. Nie widać jeszcze gąsek, bardzo mało opieniek. Trzeba się bardzo nachodzić, żeby coś znaleźć.
(50/h) 2 MIEJSCÓWKI W OKOLICZNYCH LASKACH W CIĄGU 2 GODZIN UDAŁO SIĘ ZNALEŻĆ 26 BOROWIKÓW, 3 litry GĄSKI SZAREJ I OKOŁO 6 litrów MAŁEGO podgrzybKA Z UWAGI NA MNÓSTWO ZAJĘĆ NIE MOGŁEM POSPACEROWAĆ DŁUŻEJ ZA TO JUTRO WYBIERAM SIĘ NA 6-7 GODZIN
(50/h) FAJNY WYPAD DO POBLISKIEGO LASU MŁODNIAKI SOSNOWE 50 BOROWIKÓW, 15 LITRÓW MAŁYCH podgrzybKÓW, 3 LITRY GĄSKI SIWEJ INNYCH NIE BRAŁEM, WIDZIAŁEM koźlarzE, MAŚLAKI ORAZ SPORO DUŻYCH KORZENI PO WYCIĘTYCH W SOBOTĘ I NIEDZIELĘ BOROWIKACH, WCZORAJ NIE DODAWAŁEM WPISU ALE TEŻ NIE USIEDZIAŁEM W CHACIE I KOŁO 15 WYSKOCZYŁEM NA GODZINĘ DO POBLISKICH ZAGAJNIKÓW BRZOZOWYCH EFEKT GODZINNEGO SPACERU TO 6 BOROWIKÓW I OKOŁO LITR GĄSEK A TAKŻE 2 PIĘKNE KANIE NA KOLACJĘ