(80/h) Głownie podgrzybki brunatne, bardzo dużo maślaków (pstre, sitarze, trochę modrzewiowych i ziarnistych, nie zbieramy więc nie uwzględniam w statystyce). Znane nam miejscówki + nowy las, grzybów w brud, po jednej godzinie mieliśmy dwa pełne "standardowe" kosze. Przymrozki najwyraźniej nie zaszkodziły grzybom we wzroście, osobniki we wszelkich rozmiarach, praktycznie wszystkie zdrowe. Super!
(60/h) Dzisiaj znów szybka objazdówka na Rydze. Zebrane 40 owocników. Później rekonesans opieńkowy. Las sosnowo- dębowy. podgrzybków nawet nie zbieraliśmy a było ich sporo. Opieniek udało się uzbierać około pół sporego kosza. Dopiero się pokazują i większość za mała do zbioru. Z ciekawostek udało się znaleźć Boczniaki ostrygowate. Nigdy tak wcześnie nie znalazłem. Dodam, że widziałem kilka stanowisk Łuszczaka zmiennego ale nie zbierałem.
(30/h) CeglastoporeBorowiki (15) już nie takie młode ale zdrowiutkie. Kanie (15) w opór i podgrzybków (5) sporo już suchych. Maślaków pełno - nie zbierałem. Gołąbków również sporo, też nie zbierałem. Jeszcze sporo grzybów w lesie. Robi się sucho w lesie.
(90/h) Moje pierwsze doniesienie chociaż jestem tu już kilka lat. Wejście do lasu 7.30, po dwóch godzinach powrót do auta by opróżnić koszyki i po kawie znów w las. Ponowne wyjście z lasu przed 12. Same podgrzybki ( długonogie i grubaski ) za wyjątkiem jednego prawdziwka znalezionego przez żonę :) W lesie ogrom maślaka pstrego ale go nie braliśmy. Las sosnowy wysoki - ściółka to mech, jagodzina i paprocie. Dużo młodych ale i starsze były. Byłem tam w środę i wynik identyczny :)
(100/h) To był bardzo udany wypad na grzyby W pięć osób w ciągu 4 godz nazbieraliśmy 3 kosze i 4 wiaderka cudnych podgrzybków Naprawdę to było niesamowite Całe rodziny grzybeczków W dwóch miejscach można było napełnić wiaderko Chwilo trwaj
(60/h) Jak zawsze.. sosny troszkę brzóz. i jakis dąbek z żoną która chyba załapała bakcyla grzibowego, 4 godz... 426 podgrzybków... 20 prawych... 1 polok... 18 maślaków sitarzy wziołem tylko 10 a jakóbków,- baginioków, czy jak kto woli maślaków pstrych 20... ale tego nie wliczam..... wg. mnie prawe sie kończą choc 5 młodych znalezlismy podgrzybki też --większość średnich i dużych --ludzi łłłłoooo jjeeezzzzzzuuuuu!! i to chyba mój soorry nasz wypad do pięknego woj. Opolskiego.... a jutro do parku zdrojowego na opieńki........ pozdrawiam wszystkich grzibołowców,
(50/h) Lista obecności podpisana 😁 Byliśmy czwartą ekipą przy moim ulubionym kawałku lasu. I wszyscy wyszli z pełnymi koszykami podgrzybków 😁 Grzybki fajne, z zamszowymi kapeluszami. Obawiałam się tłoku, a było mniej osób niż w dni powszednie. Przy takiej pogodzie będziemy jeszcze długo zbierać grzybki. Do pierwszych przymrozków. A podobno zapowiadają lekką zimę 😁
(40/h) Las mieszany ( a raczej to co z niego zostało - wycinka.. ) podgrzybki w większości dojrzałe na cienkich nóżkach. Kilkanaście sztuk młodych czarnych łebków. Sporo liści utrudniających wypatrywanie ale spacer bardzo przyjemny.
(240/h) Godzina w wyciętym kilka lat temu lesie. Openiek jak zwykle w tym miejscu i o tej porze ilości, których nie jest się w stanie zebrać. Są małe i cały czas rosną, myślę, że jeszcze w przyszłym tygodniu przy tej pogodzie będzie bardzo dużo. Powoli sezon dobiega końca. Opieńki jak zwykle zwiastują powolny schyłek. Ale tegoroczny był REWELACYJNY.
(40/h) Pomału się kończy najpiękniejszy czas jesieni. W lesie dość sucho. Grzybki, które udało sie znaleźć bywają podsuszone. Ładne podgrzybki z ciemnymi kapeluszami i grubą nóżką, trochę prawdziwka, sporo bagienniaka, a w choinach maślak.
(50/h) Praktycznie pobyt w lesie trwał godzinę. Musiałem podryptać trochę aż trafiłem na gniazdo. W końcu same zdrowe piękne podgrzybki z ciemnymi kapeluszami. Zdjęcie zrobione w trakcie zbioru.
(100/h) Pojechałem do lasu po 14:00 Najpierw trafiłem na opieńki przy drodze i rzece ( w załączeniu zdjęcie pnia dębu oblepionego opieńkami). Wracając sprawdziłem miejscówkę podgrzykową. I tam zaskoczenie. w niecałą godzinę ponad sto zdrowych, dużych podgrzyków. Teraz mam dużo roboty. Pozdrawiam.
(20/h) Skończyły się już prawdziwki, nastały podgrzybki, radę dają bagniaki-miodowniki (maślak pstry), wychodzą jeszcze "zwykłe" maślaki. podgrzybki duże, średnie, ale i małe co daje szansę na utrzymanie sezonu (wysyp małych to jednak ubiegły tydzień). Grzyby dość wyzbierane, więc trzeba albo chodzić i zbierać pojedyncze maluchy (ewentualnie większe ktore ktoś opuścił), albo... znaleźć miejsce gdzie nikogo nie było i nazbierać od razu koszyk. Efekt dnia (3 osoby x 4 h) to bagażnik auta segmentu D oraz kosz w kabinie. Wyszło po 3 kosze na osobę, więc nieźle :)
P. S. Wskaźnikiem sezonu są dla mnie grzyby na posesji (kozak szary). Niestety, wyszedł już tylko 1 młody... Czyli sezon powoli na ukończeniu... P. S. 2. Moim zdaniem grzybom brakuje wody (maluchy podsuszone), więc sobotni deszcz się przyda...
(30/h) kozakibabki, kozaki pomarańczowożółte, podgrzybki i prawdziwki. Las mieszany 🌳🌲
Witam, dziś plany miały być inne... Świętokrzyskie lasy mi się zamarzyły lecz niestety nie udało się pojechać ale co się odwlecze to nie uciecze...😁 Pojechałem więc z Sebą w Zawadzkie. Zbiór oceniam na bardzo udany ponieważ wpadło do koszyka ponad 100 kozaków (babki 90% i 10% pomarańczowożółte) do tego około 100 podgrzybków (zebrałbym z 3 x tyle ale czas gonił więc tylko trochę wpadło) i dwa piękne prawdziwki rosnące obok siebie jak to w swym zwyczaju mają 😁Później pojechaliśmy na Rydze i dołączyła do nas Beata😊 Rydzy zebrałem całkiem całkiem i nigdy bym nie przypuszczał że mogą rosnąć w takich miejscach 😁dziękuję znajomym za wspólny wypad a grzybki powędrowały do Ojca który pół godziny wcześniej wrócił właśnie z Zawadzkiego z pełnym koszem podgrzybków 🤣 także wypad na plus😊Pozdrawiam
(40/h) W tym roku to moje ostatnie grzybogranie. Wysyp godgrzybków zajączków, podgrzybków brunatnych. Znalazłem tylko 1-go średniego prawdziwka, 5 starych, nawet nie ruszałem. Nie brałem również kozaków babka, tylko grzyby o najmniejszej ilości wody.
(100/h) 4 osoby sart siódma rano, temp. -1 las mieszany z przewagą świerka i modrzewia, same podgrzybki wiele zostało przerośniętych i roboczych, koniec zbierania godzina 14, wszyscy zadowoleni, wysyp ma się ku końcowi.
(60/h) Witam Piękne jak z obrazka, lasy zębowickie. Uwielbiam te tereny. Niesamowity wysyp maślaków, przede wszystkim maślaka pstrego ale też bardzo duzo podgrzybków, 1 kania, 1 prawdziwek. Niestety, młodzieży coraz mniej. Nie mniej jak na wypad 2 godzinny, uważam za bardzo udany. Pozdrawiam