(17/h) Ogromny wysyp Kań, rosną wszędzie, w lesie, na polach, przy domach, drodze, można nazbierać dowolną ilość. Ponadto wysyp maślaka modrzewiowego. Kilkanaście podgrzybków (młode) i 7 prawdziwków (również młode). Jednak znaleziskiem dnia było stanowisko Okratka, w sumie kilkanaście owocników na kilku m2, pierwszy raz udało mi się go spotkać :)
(23/h) 53 prawdziwki, 15 podgrzybków, 14 rydzów, 2 kanie i miseczka opieniek 😁. 🌲🌲🌲 las iglasty, jodła z domieszką sosny, brzozy, buka i młodych grabków, w 🌲🌲🌲 lesie bardzo 💦 mokro, deszczyk lekko siąpił, piesek poszedł w zaloty, więc grzybobranie samotne😆, na szczęście w lesie sporo grzybiarzy, więc nie czułam się samotna 😜.
(50/h) Wypad do lasu po obiedzie wraz z żoną. Zebrane ponad 200 sztuk podgrzybka oraz 5 borowików. Wynik na godzinę podzielony na 2 osoby. Grzyby tym razem rozdane znajomym
(15/h) Po niedzielnym obiedzie wraz z "koleżanką grzybową " wypad do lasu a tam grzybów jednak nie brak. Mimo dość dużej ilości tak samo napalonych na grzyby zbiory udane. Pozdrowienia 😁🙌
(65/h) około 300 młodych i kleistych maślaków, 30 podgrzybków, 60 młodych prawdziwków rosnących poziomo (chyba im zimno?), zupowa porcja kurek i na okrasę duży siedzuń. Ciężkie warunki między kroplami deszczu. Pojawił się optymizm, tylko potrzeba ciepełka. A obieranie maślaków (3 h) to premia extra :)
(20/h) Coś się ruszyło. Mimo lekko padającego deszczu chwila w lesie i kilka podgrzybków, prawdziwków i bagniaków sie trafiło. Same młode więc jest nadzieja na grzybobranie.
(15/h) Dziś lekka mizeria, 30 borowiczków, 2 podgrzybki, 7 kurek, 3 maślaczki i trochę pieprznika trąbkowego. Te ostatnie grzybki🍄🍄🍄 zbierałam po raz pierwszy, mam nadzieję, że nie pomyliłam się😆. 🌲🌲🌲 las iglasty, jodła z domieszką sosny, olchy, buka i młodych grabków, grzybki🍄🍄🍄 zbierane w deszczu, prawdziwki występowały sporadycznie, dużo natomiast było pieprznika trąbkowego. Wzięłam na próbę, sprawdziłam w atlasie, jak przeżyję to znaczy, że dobrze rozpoznałam. 😝
(50/h) Dwie godziny tylko kilka trafień. Kolejne to był zbiór jaki większość z nas lubi. W jednym miejscu ponad 30 bagniaków, w drugim ponad 130 młodych podgrzybków, co ciekawe wszystko w promieniu 100 metrów. Na koniec to miejsce maślak & kania. Małych maślaków zwykłych i modrzewiowych zabrałem ok. 50. Kani kilkanaście, które tylko fotografuję. Do wiadra wpadły jeszcze 3 prawdziwki. Brakło tylko czerwonego kozaka, który mnie cieszy jak żaden inny. We wtorek myślę poprawić.
(15/h) Mokro, wilgotni, zero ludzi. Ciężkie warunki. Las mieszany ale grzyby jeśli chodzi o prawdziwki rosną w iglastym. Trafiła się nawet rodzinka 10 szt po 2-3 cm. Więc wysyp jeszcze przed nami? Ładne podgrzybki się trafiają, opieńki miodowe. Deszcz mnie zgonił, ale za tydzień ponawiam próbę. Powinny być jakieś większe okazy....
(10/h) szybki rekonesans grzybowy w lesie. Kilka rydzów, kilka podgrzybków zaczynających pleśnieć 2 ceglastopore, 4 małe prawdziwki i jeden gigant, coś się zaczyna ruszać. W niedziele w inne miejsca się udaję. Może będzie lepiej.
(40/h) Wysyp malutkiego marynata - maślaczków Kilka świeżych podrzybkow i prawdziwków... ceglastopore też się trafiają Oj będzie się dział za 3 do 5 dni... Rusza nowa fala duży optymizm
(0/h) W przerwie między opadem deszczu wybrałem się do mojej miejscówki, opieńki nie zbieram innych grzybów ogólnie brak, trafił się jeden okaz rogatek australijski.
(100/h) Wysyp maślaka zwykłego i żółtego. Dużo kań, ale wszystkie grzyby zebrały trochę wody. Zebrałem ponad 150 maślaków zwykłych i 50 maślaków żółtych oraz 5 kań. Zabrakło mi miejsca w koszykach. Drugie tyle zostało w lesie i na łąkach.
(0/h) Dziś bez zbiorów, tylko z pytaniem: co to za grzybki🍄🍄🍄??? Znalazłam dwa stanowiska: jedni na Podkarpaciu, drugie w Małopolsce. Przeszukałam kilka atlasów i dalej nie jestem pewna 🧐. Najbardziej pasuje mi pieprznik szary. A co Wy na to?
(15/h) Dzisiaj byłem w dwóch różnych lasach. I w Czarnej też wyglądało na zupełne bezgrzybie, gdyby nie miejscówka z kurkami. Ale ogólnie rozczarowanie.
(10/h) Mało grzybów. Już myślałem, że nic nie znajdę. Po długim spacerze trafiłem na 2 miejsca, gdzie było po 10 podgrzybków i na koniec dorodny prawdziwek.
(50/h) Las już dość jesienny. Wysyp opienki taki ze tylko wybierać ładniejsze. 2 wiadra i pół worka bo nie było w co więcej zbierać. Ogólnie nie wchodziłem w głąb lasu bo robiło się ciemno ale nie było za bardzo widać innych jadalnych grzybów. Może w sobotę niedzielę wybiorę się na maślaka ale w każdym razie drugi z rzędu słaby sezon staje się faktem, choć póki nożyki w grze...
(50/h) Wszystko wskazuje na to że rusza wysyp. Pojechałem w południe. Nawet nie brałem koszyka z samochodu, i... niespodzianka. Ponad setka-prawdziwka.