(3/h) Nie ma o czym gadać ani pisać, praktycznie totalne bezgrzybie i pustynia w lesie, a las ciągle woła o deszcz (to co pokropiło ostatnio, to już ksiądz potrafi mocniej się kropidłem zamachnąć!), kilka starych skapcaniałych/podpleśniałych podgrzybków i mochowików i ze 3 garstki kurek, prawdziwka czy czerwonołepka ze świecą szukać... Jeśli nie popada solidnie w najbliższym czasie, to obawiam się, że już nie dostaną w tym roku swojej szansy zdrowe, chrupiące, rześkie jesienne prawusy... Oby nie wypełniło się te krakanie... no i zawsze jeszcze pozostaną zielonki i siwki, może choć te dadzą czadu!;-)
(25/h) Miały być prawdziwki, a wyszło... jak zwykle, czyli dużo gołąbków. Jeden spory prawdziwek, w połowie zeżarty przez ślimaki, dwa eleganckie ceglastopore, reszta same gołąbki zielonawofioletowe. Plus jest taki, że oprócz dużych, mocno uszkodzonych przez ślimaki, pojawiło się sporo młodziutkich, jędrnych i całkiem zdrowych, co daje nadzieję na inne grzyby w najbliższych dniach. Dla tych co nie zbierają gołąbków - wynik 3/h Ps. Muchomorów dziś nie zbierałem, zresztą mało ich było.
(15/h) Cóż, jeśli ktoś zbiera gołąbki i muchomory czerwieniejące, to nie wraca się z lasu z pustymi rękami. :) Sporo gołąbków (większość moje ulubione zielonofioletowe), przy czym nie tylko stare pożarte przez ślimaki, ale sporo młodych i jędrnych. muchomory czerwieniejące (jak zwykle nie liczone) i symboliczne 3 podgrzybki złotopore. Jeśli ktoś nie zbiera gołąbków i muchomorów, to wynik 1/h. Jako ciekawostka: znalazłem "czarcie jajo" (nie ma na zdjęciu), czyli młodą postać sromotnika smrodliwego, i zjadłem, i był smaczny :).
(10/h) Wypad do lasu na 2 h i niestety lipa. Miseczka kurek, kilka kolpakow, trzy kanie i kilka podgrzybków. W lesie cisza, może za tydzień lub dwa coś się ruszy. Pozdrawiam zdrowo Grzybniętych.
(20/h) Noe odpuszczam. Dzisiaj Wyskoczyłem do lasu w zasadzie tylko po jedne grzyby - pierwsze w tym sezonie boczniaki. No ale jak jest się już w lesie to tak szkoda wyjść po 10 minutach. Warto zrobić chociaż lekki rekonesans. Więc zajrzałem w jeden kąt, potem w drugi kąt i - przysięgam - nawet nie wiem kiedy koszyk wypełnił się opieńkami 😅 Podsumowując: Opieńki - kosz, boczniaki - trochę (nie liczyłem), kilka kurek, podgrzybki - 7, koźlarze różne - 4, borowik (aż) 1 Lasy: bukowe, bukowo-dębowe lub mieszane z przewagą brzozy.
... szerzej o tym grzybobraniu ...Opieniek pojawił się drugi rzut, chociaż raczej niemrawy i trzeba się za nimi nachodzić. Rurkowe nadal mają przerwę, są tylko pojedyncze sztuki w różnym wieku. Trochę niepokoi pojawienie się boczniaków, powinny być raczej po przymrozkach. A może to tylko mały wyjątek? Nadzieję podtrzymuje prognoza na połowę października i zapowiadana pogoda 🙂 poczekamy, zobaczymy. Grzyby rosną teraz bardzo szybko. Żeby trafić na opieńki trzeba się wstrzelić w 2-3 dniowy okres między za małymi a za starymi 😳
(6/h) W zasadzie same gołąbki (gł. zielonawofioletowe - polecam), 2 muchomory czerwieniejące (nie liczone). Sporo gołąbków poszło do kosza po bliższej identyfikacji (nie ma na zdjęciu), bo nie było pewności - głównie te żółte i podobne, nie potrafię ich zidentyfikować, a poza tym mało wśród nich wartościowych. Dodatkowo znalazłem coś co przypomina gąsówkę filetowawą (nie ma na zdjęciu), ale obecnie ją "badam" :). Jako ciekawostka, pierwszy raz w sezonie widziałem normalnego muchomora czerwonego. Grzybów rurkowych zero, chyba pierwszy raz.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
A w lesie na razie przerwa. Jest sporo wilgoci i rosną wszystkie inne grzyby oprócz tych, których szukam 🙃 Poczekamy, zobaczymy
(8/h) Nowa eksperymentalna miejscówka. Jak zwykle masa muchomorów czerwieniejących (nie liczone), jeden mały borowik, 2 podgrzybki, 2 koźlaki i trochę gołąbków (bardzo smaczne, ale trzeba masę czasu poświęcić na identyfikację). Nie liczę też gołąbków czarniawych, bo wg mnie są jadalne, ale słabe (bardzo twarde, żylaste).
(30/h) Dzisiaj nietypowo. Wyszedłem sobie tylko na podwórko. A tu w sadzie ładnie żółcą się kapelusze opieniek 🙂 Szybkie grzybobranie i koszyk świeżutkich grzybów uzbierany. Akurat do obiadu 🙂 Pozdrowionka 🍄 🍄