(5/h) Poobiedni spacer po lesie w padającym przelotnie deszczu. podgrzybki stare pokryte białą pleśnią oraz 10 młodych ale te miały zamieszkałe ogony. Trochę kań których nie zbieram. Ogólnie grzybów brak za to deszczu nie brakowało....
(20/h) Pokazały się pierwsze żółte gąski. Tyle z dobrych informacji. Reszta to średniej daty borowiki i prawdziwki. Młodych brak a warunki są sprzyjające.
(5/h) Sezon na podgrzybki się skończył. Żadnych młodych okazów, za to mnóstwo spleśniałych. Raptem udało się znaleźć 3 sztuki nadające się do zbioru. Za to w brzozach było trochę lepiej: 1 Prawdziwek, 3 koźlarzebabki, 2 koźlarze czerwone (krawce). Wszystkie dorodne i całkowicie zdrowe (takie mniej więcej po 0,5 kg / sztukę). To wszystko w jakieś 1,5 godziny chodzenia po lesie. Na moje oko ten "wrześniowy" wysyp się skończył. Jak się trafią jakieś grzyby to raczej przypadkowo. Za to w lesie mamy wysyp muchomorów czerwonych czasem na 1 m^2 rośnie po kilka dorodnych sztuk. Pojawiają się młode Kanie.
(4/h) W lesie mokro ale grzybnia coś śpi, wybrałem się na rekonesans mojej miejscówki ale tym razem się zawiodłem. 2 prawdziwki i 1 kania ciekawostką był dla mnie grzyb którego znalazłem pod sosną słyszałem że może to być siedzuń sosnowy ale pewności nie mam wstawiam zdjęcie dla podglądu. Jeśli ktoś chce mnie upewnić w moim przekonaniu że to ten grzyb to dajcie znać w komentarzach, może za tydzień coś ruszy;)
(50/h) Niemal wyłącznie stare podgrzybki. Kilka dużych prawdziwków, niestety wszystkie przeżarte przez robaki.
2020.9.30 20:48
szerzej: Po kilku dobach deszczu jest wilgotno, noce niezbyt chłodne, a las wydaje się o tym nie wiedzieć. Prawie wszystkie znalezione grzyby były jeszcze sprzed deszczu - przerośnięte, część ze spękanymi kapeluszami (chyba zaczęły gwałtownie rosnąć, gdy pojawiła się woda). Młode grzybki, które przed wyjazdem do lasu traktowaliśmy jako pewnik, były tylko dwa. Pozostaje nadzieja, że sprzyjające warunki pogodowe się utrzymają i las się obudzi. Na pocieszenie - mimo mało zachęcającego wyglądu podgrzybki były w większości zdrowe. Na zdjęciu gładki wyjątek :)
(40/h) Zaraz po deszczu wypad w nowe miejsca na 2 godz., las mieszany, nowych grzybów mało, las na razie "przysnął". Może w środę czy czwartek będzie więcej młodych. Jednak te, które zebrałem są o dziwo zdrowe. 27 prawdziwków, mnóstwo podgrzybków i sporo płachetek. Czekamy na jesienny wysyp 🙂