(7/h) Las mieszany, mokro i dużo różnych grzybów ale praktycznie brak jadalnych które znam... W ciągu trzech godzin zebraliśmy w dwie osoby około 40 grzybów: 25 czubajek: kanie, gwiaździste i może sutkowe - zastanawia mnie brak czerwieniejących - rok temu było i tam pełno. 3 prawdziwki, 4 podgrzybki, siedzuń sosnowy! pierwszy raz znaleziony, dwa goryczaki.. blee, dwa maślaki (w choinkach). Niestety większość robaczywe jak się okazało. Na miejscówce kilkanaście malutkich opienieczek. Zajrzę za kilka dni może akurat. To co znaleźliśmy to stare zasuszone podgrzybki. Młodych brak
(22/h) Potwierdzam, po ostatnio deszczowych dniach w lesie czuć wilgoć ale z grzybami kiepsko, przewaga starszych grzybów młodzieży brakuje. Pomimo to co nieco do koszyka wpadło widać to na załączonym zdjęciu. Pomimo mizernego efektu jedno jest pewne, frajdy i przechodzonych kilometrów nikt nam nie odbierze. Pozdrowienia dla wszystkich zakręconych grzybiarze, głowy do góry to dopiero początek jeszcze kosze będą pełne!!!!!!
(1/h) Odwiedzonych kilka miejscówek 🌲🌲🌲 W efekcie jeden podgrzybek i kilka gołąbków 😕 Młodych grzybów nie widać. Grzybnia nawet nie kwitnie.
2020.10.4 12:59
szerzej: Kochani prośba... czy to prawdziwy ceglastopory? 🤔 Pierwszy raz takiego znalazłam w mojej okolicy wiec są wątpliwości... serdeczna prośba o identyfikację 🙏🏻 Zdjęcia poniżej.
(7/h) Czy ktoś potrafi wyjaśnić, dlaczego powiedzenie "rośnie jak grzyby po deszczu" przestało być prawdziwe? W poprzedni piątek mimo suszy zebraliśmy we dwoje trzy kosze grzybów w tym 50 prawdziwków. Po tygodniu padania w sobotę przywieźliśmy z 50 podgrzybków, 1 kozaka czerwonego, 1 rydza ani jednego prawdziwka w okresie 4 godzin łażenia po lesie.
(25/h) Dużo podgrzybków (choć głównie starych), ponadto liczne kanie i gołąbki. Żeby coś znaleźć trzeba się jednak dużo nachodzić - rosną dość nieregularnie. Na razie nie widać efektu ostatnich deszczów, choć to pewnie kwestia tygodnia-dwóch.
(15/h) las mieszany, podgrzybki, prawdziwki, kozaki, nie za wiele dużo grzybów spleśniałych, prawdziwki wielkie i zagospodarowane a las piękny, spokojny powoli opadają liście z drzew
(15/h) Dzisiejsze 2,5-godzinne grzybobranie w trzyosobowym składzie zakończyło się skromnym dorobkiem: 27 podgrzybków (brunatne i zajączki), 18 kozaków, 5 prawdziwków, 2 maślaki, 3 kanie i dwie garści kurek. Ok. 70% zbioru stanowiły młode grzyby.
Na październikowy wysyp grzybów trzeba jeszcze trochę poczekać.