śląskie - grzybobrania od 22 paź. do 28 paź. 2018

sezony 2018 1022-1028 dolnośląskie #54 (33 fot.) kujawsko-pomorskie #38 (24 fot.) lubelskie #5 (3 fot.) łódzkie #24 (14 fot.) lubuskie #15 (5 fot.) małopolskie #19 (13 fot.) mazowieckie #41 (20 fot.) opolskie #24 (12 fot.) podkarpackie #7 (3 fot.) podlaskie #9 (8 fot.) pomorskie #26 (17 fot.) świętokrzyskie #7 (6 fot.) śląskie #84 (65 fot.) warmińsko-mazurskie #6 (1 fot.) wielkopolskie #48 (30 fot.) zachodniopomorskie #45 (28 fot.) woj. nieokreślone #6 (5 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
28.paź 2018
szutmen (bez logowania)
(20/h) Piękny relaks. W niedzielne popołudnie z przebłyskami słońca 40 grzybów w dwie godziny: kozaki, prawe, rydze, gniewusy. Poza rydzami grzyby duże ale zdrowe.
2018.10.29 16:02
28.paź 2018
eM.
(80/h) Same podgrzybki. Wszystkie młode, bardzo duża ilość malutkich czyli takich na których mi zależało. Wiekszosc podgrzybków tych "lepszych", czyli ciemniejszych na grubiastej nóżce. Coś pieknego. Z wszystkich zebranych grzybów jeden z lokatorami. Pozdrawiam.
2018.10.28 21:46
28.paź 2018
Teśka
(40/h) same podgrzybki w ilości 245 szt. i 5 maślaków..... reszta w dalszej części opisu
2018.10.28 21:10

szerzej:
Pogoda jak chyba na całym Śląsku pochmurno, z lekkimi opadami nie odstraszyła mnie do szukania leśnych darów. W miejscach w których poprzednio było dosyć sporo grzybów, dzisiaj znalazłam po parę sztuk. Spotkany pan z pieskiem stwierdził, że nie ma co zbierać bo to co jest to wskazuje na "nędzne grzybobranie". Jednak mimo tak pesymistycznego nastawienia życzył mi udanego grzybobrania i pełnego koszyka. Moim planem dzisiaj było odwiedzenie moich starych miejscówek. I tak powoli jak przystało na grzybiarza zmierzałam w swoje miejscówki, schylając się co jakiś czas, znajdując w niektórych miejscach 8,10 a nawet 15 i 20 sztuk podgrzybka. Powoli koszyk zaczął się zapełniać. W niektórych miejscach grzyby już podrośnięte, ale nie stare. A w innych fajne młode, zdrowe, twarde. Te większe trochę naciągnięte wodą. W dosyć paru miejscach dużo spleśniałych. Patrząc na prognozy to jeszcze będzie można zaszaleć, bo wilgoć która jest i ciepło które ma być poczynią swoje ku naszemu zadowoleniu. Jestem bardzo i to bardzo zadowolona z dzisiejszego wypadu do lasu. Pozdrawiam wszystkich grzyboświrków.

28.paź 2018
lawendowa
(15/h) Przestało padać około 14 no to do lasu.
Parking, szybkie wejście drogi leśne wyglądają jak na poligonie. Grzybów w dwie osoby 34 te co pojechały z nami do domu. Było trochę więcej ale b. brzydkie mokre. Spacer udany. Jutro będzie lepiej. W lesie zawsze jest fajnie.
2018.10.28 20:14
28.paź 2018
fish
(1/h) Słowo się rzekło.... więc wypad na opieńki. Na pniakach nie znalazłem nic za to między liśćmi kępki po kilka kilkanaście sztuk. W sumie jakieś cztery litry w półtorej godziny do tego jeden ceglaś zakamuflowany w buczynowych liściach on ci wykazany jako jeden na godzinę.
2018.10.28 19:44

szerzej:
Korzystając z przerwy w opadach o czternastej decyzja ruszam. Krótki dylemat rower czy auto padło na rower, szybciej po lesie a do zmroku blisko i kilka miejsc chciałem odwiedzić. Najpierw sprawdziłem podgrzybki pod świerkami wynik zero cóż i tak nie wybrałem się na podgrzybki i tylko z ciekawości zajrzałem. Później sprawdzenie prawdziwkowego miejsca pod bukami i nul ale fajna kłoda z boczniakami malutkimi więc za tydzień flaczki :). Następne miejsce więc szybkie koszenie opieniek. Na koniec jeszcze zajrzałem tam gdzie ostatni prawdziwek w zeszłym roku był ale tam jeszcze, albo już nic bo w sezonie ładnie tam się zbierało. Opieńki umyte szybki wpis i można dalej brać się do pracy. Pozdrawiam wszystkich

28.paź 2018
Villain
(15/h) Fakty suche? No nie wiem.. Spacer w godzinach 9-11, nikogo wokół, nawet zwierzęta się pochowały.. to powinno wszystko powiedzieć..
2018.10.28 19:12

szerzej:
Nic więcej nie piszę ani nie wklejam.. Jeżeli uraziłem - przepraszam: (( (.. Som mom zryty.. przez dziki..

28.paź 2018
feniks63
(20/h) podgrzybki i pół koszyka opieniek:w zasadzie chciałem nazbierać zielonek ale nie znalazłem miejsca gdzie rosną więc wziąłem co było :)
2018.10.28 17:26
28.paź 2018
rainy3
(2/h) Las mieszany. Trzygodzinny spacer. W sumie znalazłem 10 podgrzybków ale tylko 6 nadawała się do torby (zasadniczo młodych okazów brak). W lesie mokro i zimno.
2018.10.28 17:02
28.paź 2018
Hrabia (bez logowania)
(40/h) W lesie mokro deszcz ale grzbow zaczyna przybywać. Same podgrzybki i dwa gniazda opieniek podgrzybki w 100 % zdrowe i 80 % małych.
2018.10.28 12:48
28.paź 2018
hanyska
(40/h) hej to zas jo :) dzis na grzyby pojechol se moj maz z samego ranca nawet mi niepowiedziol i stwierdzil ze wlesie miol cisza i spokoj:Dod mojego fandzolenia:Dnikt mu nieprzeszkadzol w zbieraniu a oto efekt
2018.10.28 12:42
28.paź 2018
Szkodniczek
(25/h) Same podgrzybki las mieszany Gdyby nie deszcz było by więcej
2018.10.28 11:56
27.paź 2018
ted
(10/h) zatrzymałem się w lesie samochodem przejazdem żeby zobaczyć co w trawie piszczy, no i po paru minutach parę młodych podgrzybków, ale z lasu wyłoniła się staruszka taka fajna babcia i pełny kosz miał i chciała mi go sprzedać za dwadzieścia złotych... a ja tylko karta kredytowa
2018.10.29 12:45

szerzej:
warto ten las w okolicy Niegawy odwiedzić

27.paź 2018
Daniel M (bez logowania)
(50/h) 150 grzybów w 3 godziny chodzenia, dość obficie padało, las sosnowy i mieszany, same podgrzybki i kilka borowików szlachetnych. Grzybki piękne i co ciekawe 99% zdrowe.
2018.10.29 12:06
27.paź 2018
Villain
(10/h) Parę podgrzybków, ze 25 na 2,5 h. Las mieszany, pół na pół drzewa i pniaki: (. A mogłem nie słuchać: (…
2018.10.28 00:37

szerzej:
Napomknąłem wieczorem, że może by tak dziś na prawdziwki w częstochowskie, opolskie.. Asia: "Ty mi tu niy wymyślej, zbiyrej tam kaj wczoraj, abo to źle było?" Kuzyn: "Pojadymy za tydziyń 2-go".. Tam nic nie rośnie - mówili.. będzie padać - mówili.. No i masz.."bida z nyndzą" albo figa z makiem, jak to się u nas mówi: (. Ledwie miseczkę na sos grzybowy do polędwiczki nazbierałem (25 sztuk). Boletiusa niet, ceglasia niet, same "gadery".. Deszcz zapowiadali to płaszcz nieprzemakalny z kapturem wziąłem - potem gorąco, do południa nie spadła ani kropla, dopiero teraz. Chyba zmienię "podpowiadaczy".. Przynajmniej wcześniej w w domu i dobry uczynek zdążyłem zrobić w kosciele.. Miłego na wieczór, obfitych zbiorów jutro!

27.paź 2018
feniks63
(30/h) same podgrzybki, bez lokatorów, tyle że trzeba się nachodzić by znaleźć miejsce gdzie rosną.
2018.10.27 23:58
27.paź 2018
Jolcia z Cz wa (bez logowania)
(50/h) podgrzybki podgrzybki :)
2018.10.27 21:04
27.paź 2018
Emil.E.
(1/h) Jeden borowik i Lawendowy kosz opieniek. A jak do tego doszło, to w "wypracowaniu" poniżej...
2018.10.27 20:27

szerzej:
Środek nocy. Godzina 7,30. Właśnie się przewracałem na drugi bok, gdy nagle słyszę głos mojej Pani tonem nie znoszącym sprzeciwu. A ty to do której masz zamiar spać? A co to, do lasu nie idziesz?-A po co? zapytałem. Wiesz, słyszałam że opieńki się pokazały. A ja tak je lubię. - Odrzekła zmieniając ton na przymilny. Gdy to usłyszałem, wyskoczyłem z łóżka i szybko - mydło rączka buzia, ciuch na lewą stronę, buty na głowę, czapka na nogi, rower pod pachę i w las. Bo życzenie mojej pani jest dla mnie rozkazem. Pojechałem na koniec lasu niemal pod samą Aleksandrię, licząc na szybki i łatwy zbiór. Ale to nie był dobry pomysł. opieńki były, dosłownie mnóstwo, ale tylko ich nóżki. Większość kapeluszy zdążyła zjeść czworonożna konkurencja. Pozostawiając pojedyncze łebki. Gdybym tak miał dziubać, to pewnie do rana bym musiał. Spotkałem w lesie znajomego traktorzystę i ten mi poradził: idź tam gdzie w tygodniu była wycinka. Hałas wypłoszył zwierzynę i na pewno tam znajdziesz. Posłuchałem rady. I dobrze zrobiłem. opieńki były wszędzie. Na pniach, w mchu, jagodzinach i gdzie tylko spojrzeć. Małe łebki wielkości czereśni aż się prosiły żeby tylko je zbierać. Były pnie na których mogło rosnąć nawet setka albo i więcej. Kłopot tylko w tym że trzeba je wycinać z niemal chirurgiczną precyzją. Zapełnienie koszyka Lawendowej zajęło mi trzy godziny, bez chwili odpoczynku. Dopełnieniem były małe kanie, kozaczek, podgrzybek i borowik. Ale to tak po drodze. Moja pani aż oniemiała z zachwytu gdy zobaczyła pełen kosz. Jest godz. 20,20 grzybki już w słoikach a ja idę położyć się na lewy bok. Albo na prawy. Ciekawe co mi się przyśni. Byle nie grzyby. Chociaż...:-) Dobrej nocy.

27.paź 2018
Tochels (bez logowania)
(65/h) podgrzybków Z rudy śląskiej wybrałem się na Krupski młyn zaposcilem się 5 km w las bo na obrzeżach nic nie było parę miejsc po 20 sztuk a tak pojedyncze sztuki 3 godz 195 sztuk same podgrzybki inne tam nie rosną
2018.10.27 20:07
27.paź 2018
Koralówka
(50/h) 5 h to efekt 3,5 kg zdrowych podgrzybków.
2018.10.27 18:15
27.paź 2018
tazok
(25/h) Prawdziwki, ceglasie, podgrzybki, aksamitki, zajączki, kurki i rydze - czyli pełny przegląd jesiennego atlasu grzybów
2018.10.27 17:26

szerzej:
Rozgrzewka przed polowaniem na boletusa novembrusa. Do listopada zostały cztery dni i wszystkie znaki w lasach wokół dzikowych "babrzysk" wskazują, że nie będzie to daremne oczekiwanie. Podaż jak na końcówkę sezonu dobra - ze wskazaniem na bardzo dobrą. Ciepły, mglisty, czarujący kolorami dzień, specjalnie dla mnie natura dopełniła ulewą na przemian przeplataną mżawkami. Znowu rozruszały się strumyki i rozbrykały ich bystrza, znów kłębiła się i harcowała woda na wodospadach. A mokro-lubne stworki były w siódmym niebie. Obserwowały mnie zaciekawione swoimi wielkimi czarnymi oczami. Ckniło mi się niemiłosiernie, i więdłem już z tęsknoty za salamandrami i za taką nielubianą przez wielu z Was aurą. Znów kaptur, "tex" w ciuchach i "inox" na nożyku przydały się, żeby przedłużyć przyjemność z bycia na długiej randce ze słotną naturą, takie tete - a - tete z chmurnymi górami i dżdżystymi, pachnącymi późnym październikiem, beskidzkimi dolinami. Sam - na - sam z górskim lasem. To co Tazoki lubią najbardziej.

27.paź 2018
arturo
(7/h) Prawdziwki, Kozaczki, Ceglaczki, podgrzybki 😀 A było to, tak...
2018.10.27 16:51

szerzej:
Witam wszystkich😀 jeszcze będąc na Włoszech umówiłem się z Bazylią na wspólne grzybobranie🙂 udało się, także dziś pojechaliśmy do lasu razem, i przyjaciółka Bazylii, Wiesia... w takim towarzystwie, nawet brak grzybów byłby wielką przyjemnością😃 gdy wyjeżdżaliśmy to było nawet fajnie, ale jak już przyjechaliśmy do lasu, to delikatnie zaczęło padać, później okazało się, że deszczyk już nas nie opuścił, może myślał że nas wygoni... Ale nas wygonić z lasu? Na początek trafiły się delikatnie przydepnięte podgrzybki, więc już jest dobrze :) później trafiły się Kozaczki, i tak idąc dalej już było słychać głos Królowej tych lasów, "jest " no i trafił się pierwszy prawdziwek😋 oczywiście nie my go znaleźliśmy tylko Bazylia 😄 później znalazła też Wiesia... Ja to dużo później, ale też samodzielnie znalazłem pięknisia :) ale wiadomo, Bazylia królowala w ich odnajdywaniu🙂 z czego my też się bardzo cieszyliśmy, bo Bazylia dzieliła nas po równo, jeden dla Wiesi, jeden dla mnie😃 po drodze jeszcze jakiś zajączek się trafił, a to kolejnych kilka podgrzybków :) no i udało się Bazylii znaleźć kochane Ceglasie😀 także dziś Bazylia pokazała nam piękny kawałek swojego lasu, na prawdę warto było się wybrać, bo prawdziwki były śliczne😀 mógłbym zacytować słowa Dzidka..."że jak chciałoby się mieć kilogramy to wystarczyło wybrać kierunek - zachód" ale my wybraliśmy piękno he he 😀 bardzo się cieszę, że pada, bo myślę że już niedługo ruszy na całego;) także dziękuję Danusiu za super wyprawę, za grzybki którymi dzieliłaś nas równo, za kawę po grzybobraniu, i za całą reklamówkę suszonych grzybków🤗 ale najważniejsze za Wasze przemiłe towarzystwo😊 przy okazji pozdrowienia dla Wszystkich😃

27.paź 2018
Vendeta (bez logowania)
(30/h) 5 kg na godzinę 5 kg na godzinę
2018.10.27 16:36
27.paź 2018
młody Werter
(50/h) Dziś bardzo szybki raport. Około 100 grzybów z czego 90% to podgrzybek brunatny i trochę kozaków różnobarwnych i maślak😀
2018.10.27 15:11

szerzej:
Miejscówka już była tylko jeszcze żeby był czas ją odwiedzać, ale udało się wyskoczyć na szybkie dwie godzinki. Od rana Grażka spodgrzybkowała😀 moje myśli, przysyłając filmik, potem Dzidek też przysłał parę fotek😀. No i co tam w domu będę siedział😀😀 haha, ale tak naprawdę to nie siedziałem, bo mnóstwo obowiązków i teraz też rzeczy, których nie da się uniknąć. Grzyby w większości średnie i duże, ale młode też jeszcze się trafiają, niestety jak wcześniej były 100% zdrowe to teraz już w co po niektórych mieszkają robaczki. Pozdrowienia dla wszystkich😀😀 Cześć!

27.paź 2018
piwko (bez logowania)
(0/h) kozaki maślaki zielonki i1 prawy kto trafi ten ma
2018.10.27 15:03
27.paź 2018
bimbrownik81 (bez logowania)
(50/h) Dziś wypad udany ponad 200 sztuk podgrzybka :)
2018.10.27 13:55
27.paź 2018
dzidek
(7/h) 8 boczniaków, 8 ceglastoporych, 6 podgrzybków i prawdziwek☺ Do statystyk nie wliczam borowika żonkilowego, siedzunia sosnowego i setek opieniek, które zostały w lesie.
2018.10.27 13:24

szerzej:
Gdyby mi zależało na kilogramach grzybów to bym pojechał za Tarnowskie Góry albo Tworóg. Ale ja wolę inne emocje i inny las. Pojechałem do takiego w którym nie byłem chyba miesiąc bo ostatnio mocno się rozczarowałem. Liczyłem na prawdziwki i ceglaki. Ale zaczęło się inaczej. Na pewnym starym pniu znalazłem kępkę boczniaków. Potwierdził mi to młody Werter i wobec czego będzie to mój debiut w zbieraniu i jedzeniu boczniaka. Później przez pół godziny snułem się po lesie wypatrując upragnionych borowików i przeklinając pod nosem drwali. I nagle widzę 5 osobową rodzinkę ceglasi. Niedaleko były jeszcze 2 młode. Humor mi się od razu poprawił. Później trafił się jeszcze jeden i bardzo rzadki borowik żonkilowy. Tym razem wiedziałem, że to on i go nie zrywałem. Do pełni szczęścia brakowało mi tylko prawdziwka rosnącego wśród opadłych bukowych liści. Niestety tym razem musiałem obejść się smakiem ale znalazłam króla w trochę mniej pięknych okolicznościach. Co z tego że w jeżynach - król to król😊 Potem trafiłem zmęczonego życiem siedzunia, wyschnięte podgrzybki i mnóstwo kęp wyrośniętych opieniek. Myślę, że w listopadzie jeszcze do tego lasu wrócę. Bo warto. Choćby dla jednego prawdziwka czy ceglaka. Do jutra 😉

27.paź 2018
Zibi , Necia (bez logowania)
(55/h) Dzisiejszy zbiór 4 godzinki w 3 osoby. Grzybów nie co mniej niź ostatnio. W większości średnie i duże. Sporo grzybiarzy z koszami grzybów😀 Nasz dzisiejszy wynik to 15,5 kg.
2018.10.27 13:03
26.paź 2018
fish
(100/h) Obrzeża Pustyni Błędowskiej wypad na zieleniatki. Jak się trafiło na dziewicze miejsce to po kilkanaście sztuk na kilku metrach. w sumie przez 4 godziny zbierania półtora koszyka.
2018.10.27 18:15

szerzej:
Miałem jechać rano w okolice Mierzęcic, ale po namyśle przecież Lawendowa tam buszowała postawiłem na Błędów. W lesie o dziesiątej jak bozia przykazała w końcu wolny dzień sobie zrobiłem :). Na początku opornie szło ciężko było zakryć dno koszyka, no i wracający już z pełnymi wiadrami przeryli miejscami ściółkę gorzej niż dziki. Ale nic to im dalej w las a raczej rachityczne sosenki uśmiech coraz częściej gościł na mojej twarzy. Na zdjęciu zbiór z dwóch metrów kwadratowych. Oprócz zieleniatek multum sitaka oczywiście niezbieranego, kilka starych zajączków i młodszych maślaków ziarnistych wszysko zostało w lesie. W drodze powrotnej oczywiście zajrzałem do Zendka pooglądać śliczne zieleniutkie poobcinane trzonki :)

26.paź 2018
Ruda90 (bez logowania)
(30/h) Ok 30 Maślaki modrzewiowe, ceglastopore 50, opieńki w ilości nie zliczonej po napełnieniu dwóch wiaderek przestaliśmy je kosić. Las mieszany. Dwie osoby i dwie i pół godziny.
2018.10.27 12:35
26.paź 2018
bimbrownik81 (bez logowania)
(0/h) Dziś totalna porażka: ( 6 szt podgrzybka same klapciuny i 1 gąska zielona błędów to totalna porażka: (
2018.10.27 04:00
26.paź 2018
grazka
(80/h) Grzybów było w bród... zacytuję za naszym wieszczem narodowym - 187 sztuk podgrzybka i zrywka opieniek w 2,5 godziny... sama! 💪😜
2018.10.27 00:56

szerzej:
Grzybów było w bród, brudu też nie mało... przy takiej ilości grzybow ręce czarne aż miło 😊 Dziś od niepamiętnych czasów na prawdziwym grzybobraniu byłam... takiej grzborzezi dawno nie czyniłam!! 😂 podgrzybek za podgrzybkiem w kolejce do wykręcenia czekał cierpliwie - ponadnormatywna ilość grzybów dziś w lesie sosnowym na mnie czekała. podgrzybki rosły jedną masą zwartą, całymi koloniami, różnego wieku i wzrostu. Jak w ukropie ruszać się musiałam, cały czas z puklem na plecach... w ogóle się nie prostowałam 😁 i najgorsze co - non stop przez zagracone chrustem rowy przełazić mi trza było, bo w nich najprzystojniejsi z przystojnych ciepłe gniazdka sobie uwilło 😏 I tak raz górą szłam, raz doliną, co rusz po grzyba sięgałam, chwilami na siedząco nawet zbierałam!😀 A tu czas goni, zmrok nadciaga, podgrzybki wciąż szturmują, grubaśne opieńki do nich dołączają.... istne szaleństwo!.... te cholery do zawrotu głowy mnie doprowadzają! 😱 W końcu "mam was dość" powiedziałam, na pięcie się obróciłam i nie rozglądając się już nigdzie, przed się drogą wprost na parking pognałam. Koszyk pełniutki, targać co było. 😫 Zajechana jak koń po westernie do auta wróciłam, na ławce usiadłam, grzyby policzyłam. 187 sztuk... toż to absolutna chojność lasu!... rekordowy wynik w tak krótkim czasie zaliczyłam 😜😀

26.paź 2018
tomek_ooo (bez logowania)
(20/h) Dziś postanowiłem sprawdzić jak wygląda sytuacja po zmianie aury na bardziej jesienną. W tych samych miejscach byłem tydzień temu, teren wyłącznie podgrzybkowy- wnioski takie:
2018.10.26 22:08

szerzej:
-ogólnie liczba zebranych grzybów mniejsza o połowę
-podobnie jak ostatnio przewaga grzybów średnich
-pocieszający jest fakt, że można coś znaleźć na każdym rodzaju podłoża a nie tylko w mchu
-warunki dla grzybków niezłe w sensie wilgotności i temperatur, na kalendarzu chyba się nie znają, więc idzie ku lepszemu :)

Pozdrawiam i do zobaczenie w lesie.

26.paź 2018
kloss
(35/h) Ponad 100 podgrzybków i kilka maślaków w 3 godziny, sporo małych. Jest nadzieja, że jeszcze coś będzie, choć są obszary lasu zupełnie bez grzybów.
2018.10.26 21:11
26.paź 2018
bazylia
(10/h) Mały rekonesans przed sobotnim grzybobraniem z przyjaciółmi i... 12 prawdziwków, 6 kozaków brązowych i 7 podgrzybków...
2018.10.26 21:05

szerzej:
Dwie godziny w lesie, żeby przygotować grunt pod jutrzejsze grzybobranie i nagle tłumy na wszystkich moich miejscówkach. Samochody zaparkowane w środku lasu... chyba są grzyby;-) Poszłam dalej i znalazłam nową miejscówkę a w niej 10 prawdziwków sześć dużych i cztery średniaki wszystkie zdrowe :) Aż się boję co będzie jutro...:- D

26.paź 2018
feniks63
(20/h) 20 to ilość kępek opieniek na godzinę; wczoraj wizyta w Sośnicowicach i rozczarowanie - bo opieńki już były - duże ilości starych i spleśniałych, nieliczne nadające się do zabrania, Dzisiejszy wypad po pracy na 1,5 h poprawił humor - opieńki młode w sam raz do słoiczków.
2018.10.26 20:43
26.paź 2018
Zapaleniec (bez logowania)
(0/h) Las kanapowy grzybów 0. Pięknie wam dziękuję za dopiski z dodaniem otuchy i pozdrowienia. Zecik 23 tobie szczególnie za piękny wpis nie czuje źadnej najmniejszej urazy Świrem grzybów i lasu jestem. Pozdrawiam serdecznie.
2018.10.26 20:02
26.paź 2018
Grzechu (bez logowania)
(4/h) Ładne podgrzybki. 6 km trasy i 8 grzybków. Wydeptane
2018.10.26 19:28
26.paź 2018
osa
(50/h) podgrzybków c. d.
2018.10.26 19:23

szerzej:
Cóż tu pisać, trzeba będzie się powtarzać:-) Po pracy (15.00 - 17.30 ). Jasne podgrzybki w wysokim sosnowym lesie, gdzie mech do kostek. Gdzie trochę świerka i ściółki z igliwiem ciemne łebki. Szybko w lesie zmrok zapada, w przyszłym tygodniu będzie ciężko o tej porze grzyby zbierać:- ( Z nowości: zaczynają u nas rosnąć opieńki. Pozdrawiam.

26.paź 2018
Villain
(20/h) Suche te grzyby nie były, w nocy padało :). Na rowerze 10 km w jedną stronę, zebrano 60 podgrzybków / niecałe 3 godziny. Pogoda znośna, bezdeszczowa, wiatr taki sobie, las mieszany. Gdy startowałem o 6.30 pięknie świecił księżyc. Pełnia, trochę po...
2018.10.26 18:46

szerzej:
Początkowo na suszu i igliwiu tylko parę sztuk, później świerki i paprocie, tu podgrzybek jasny, mokry i na cienkiej nodze, może z "dycha". Następny obszar na północ, na mchu i runie leśnym - znowu parę twardszych okazów. Tak naprawdę zbieranie zaczęło się po dojściu do modrzewia, w trawach fajne, zdrowe, grubaśne podgrzybki :). Jako, że towarzyszy czas gonił, nie zdążyłem spenetrować dokładnie, ale w nd koło południa to nadrobię :). Szkoda nieco tych na dole, bo ciężar "modrzewiaków" je przygniótł. Kolaż komponowany z 2 dni, stosując się do zaleceń młodego Wertera pomęczyłem się trochę z Paintem. Proszę się nie sugerować ilością w koszyku, też wczorajsze i dzisiejsze, ponad setka na pewno, do oskubania już poszła - jak gęś :). Jako bonus w połowie drogi - mały gadżet rowerowy. Pozdrawiam grzyboświrków i liczę na mnóstwo weekendowych doniesień. Pogoda sprzyja! Świetnie się"krowie placki" hanyski czyta hehe.

26.paź 2018
Zecik23
(25/h) podgrzybki okolo 35 szt. Niestety w roznym stanie złotopore 10 zdrowych ze 100 robaczywych i gniewuski 😊😊 te znow sie pojawily piekne maluchy okolo 15 szt jeden rydz kilka opieniek
2018.10.26 18:42

szerzej:
Wiewióra mnie uprzedziła i zmieniła kolor mapy na zielony i chwała jej za to bo już myślałem ze wszyscy grzybiarze z moich okolic zapadli jak niedźwiedzie w zimowy sen. W planie mialem znaleźć opienki bo w srode znalazłem ich pare a mam ze 2 litry zalewy octowej do wykorzystania tych jednak malo i nie wliczam do raportu. Zalewa musi zaczekac. Zbiory po pracy na łysej polanie. Co ciekawe idąc do gory z kredkami czytaj koszykiem i nożem by zmienic kolor mapy bo co zima czy mrozy zeby na niebiesko sie mienila klołem jak szewc do siebie pod nosem ze debil idiota zamiast siedziec w domu odpocząć po calym tyg pracy to znow idzie tzn wspina sie na szczyt kręcąc sie przy tym jak żyd po pustym sklepie. No 1 podgrzybek po drodze znalazłem. Dopiero jak wyszedlem na gore ssapany i spocony jakby ze 30 stopni bylo i zaczolem schodzic w dol na wschodnim stoku powoli zaczely sie do mnie usmiechac brązowe lebki podgrzybków. Te jednak też w roznym stanie duzo tez splesnialych. Widac ze polalo ale temperatura dla nich byla za niska. Duzo złotoporych ale cholery tylko kregoslup nadwyrezaja bo na 100 to moze 10 zdrowych do zabrania bylo. Najbardziej jednak ucieszyly mnie ceglaczki bo te mlode jedrne jak na zdjeciu a dawno ich tylu malcow nie widzialem. Widac ze to jeszcze nie koniec i tak jak Wiewiora licze na jakiegos novembrusa. Pozdrawiam

26.paź 2018
jotes (bez logowania)
(30/h) właściwie same podgrzybki
2018.10.26 16:58

szerzej:
myślałem że jak popada to będzie więcej grzybków - nic bardziej błędnego. Ale i tak piękna zabawa i przyjemność - ile to gimnastyki, schylana itd., a ile się człowiek " nafotografuje" - pełno teraz liści i nie wiadomo czy to grzyb czy liść, Coś się powoli kończy już w tym roku. Pozdrowienia

26.paź 2018
T.S (bez logowania)
(20/h) W lesie ściółka wilgotna. Niezależnie czy las liściasty czy iglasty, stary czy młody udało się znaleźć tylko kilka podgrzybków, na skraju lasu miejscami wysyp maślaka sitarza i zwyczajnego.
2018.10.26 16:02
26.paź 2018
lawendowa
(35/h) Lasy przewaga sosny. Czas z dojazdem 8,30-15. Grzybki przewaga małych i znowu zaskoczenie ze tak dużo.
2018.10.26 15:56

szerzej:
Wchodzisz i tak " i jeszcze jeden i jeszcze jeden "sama przyjemność z małymi przerwami. I znowu miałam cudowny dzień........ w lesie. A teraz trzeba pomyśleć co zrobić z grzybami komu dać! Ale mam komu. Pozdrawiam.

26.paź 2018
wiewióra
(50/h) kożlaki, podgrzybki, opieńki
2018.10.26 15:44

szerzej:
Po dwóch dnach wyciętych z życiorysu, w końcu dziś dało się wyjść z domu. Wiatr i deszcz przez ostatnie dwa dni był nie do zniesienia. w lesie pojedyncze podgrzybki, koźlaków też mniej niż we wtorek, nawet złotopore wiatr wywiał (zniknęło moje wtorkowe doniesienie a szkoda bo koźlarze były na zdjęciu we wszystkich barwach) Było to moje drugie z kolei grzybobranie bez borowika, ale nie tracę nadziei. Opieniek za to nie do policzenia. w doniesieniu opieńki dodane nie jako pojedyncze grzyby tylko siedliska. Swoja drogą trzeba mieć cierpliwość do ucinana tych łebków, godzina minęła w jednym miejscu. pozdrawiam wszystkich serdecznie

26.paź 2018
Zapaleniec (bez logowania)
(6/h) Dla mnie to juź koniec sezonu w lesie skręcona kostka 2 szt borowika 4 szt podgrzybka brunatnego. Dzięki wszystkim zapaleńcom grzybobrań za dowcipne dopiski do następnego sezonu. Pozdrawiam Wszystkiego Dobrego!
2018.10.26 14:48
26.paź 2018
walet1 (bez logowania)
(15/h) Mokry las, same koźlarze, w większości zdrowe choć dużo starych
2018.10.26 13:57
26.paź 2018
dzidek
(18/h) 18 zieleniatek - najwięcej w tym roku ale to jeszcze nie wysyp. 14 podgrzybków, 5 kozaków babka, 3 czerwone, 5 maślaków i jeden prawdziwek, który w domu okazał się robaczywy. Las mieszany.
2018.10.26 13:24

szerzej:
Nieźle mi się dzień zaczął od doniesienia Lawendowej. Tak mi dodała energii że po ósmej już dreptałem zobaczyć czy w moich miejscach zieleniatki w końcu się ruszyły. Ale zanim doszedłem do tych miejsc to spotkałem kilka kozaków, w tym dwa czerwone na skarpie. Co do zielonych panienek to jakieś leniwe są w tym roku. Wyszły w paru miejscach i w nie za wielkiej ilości. Mam nadzieję, że słonko im pomoże i wyskoczą całymi stadami. Później znalazłem prawdziwka w Emilowym lasku a później już same podgrzybki. Te ostatnie takie średnie i duże. Kilka musiałem zostawić bo już za bardzo urosły albo spleśniały. Niestety nie spotkałem żadnych młodych. Na koniec trafiało mi się znalezisko w postaci kamienia górniczego. Pamiętam, że Rainy3 specjalnie ich szukał. Kiedyś w tym osiedlowym lesie spotkałem wieżę ciśnień i to zrobiło na mnie wrażenie. No cóż taki teren. Pozdrawiam i do usłyszenia 🙂

26.paź 2018
hanyska
(40/h) w lesie srednio na jeza ludzi tak sobie jak i grzybow ale wlazlach w jedno miejsce i co ano dwa piekne zdrowe podgrzyby potem juz tylko malusie ale zawsze cos :) mom nadzieja ze w niedziela jeszcze byda
2018.10.26 12:52
26.paź 2018
Aree
(0/h) 2 godziny 8 grzybów las mieszany W lesie mokro ale grzybów jak na lekarstwo
2018.10.26 12:30
25.paź 2018
grazka
(23/h) Wjazd na parking 14, wyjazd 17, ludzi wcale, grzybów coraz mniej.... 70 sztuk podgrzybka. Czyżby to koniec, czy tylko przerwa techniczna? Czy las się dostraja do hydrowarunków nowych, czy do snu zimowego szykuje? 😃 Moim skromnym zdaniem wszystko na to pierwsze wskazuje, bo podgrzybkowa młodzież, choć niewiele jej, wciąż aktywna jest i wciąż dokazywać chce 😊 Wystarczy, że trochę słońcem się najara, trochę płynu łyknie i leśno-listopadówe bachanalia jeszcze nam urządzi 😉
2018.10.26 11:36
25.paź 2018
lawendowa
(35/h) Okno pogodowe to do lasu. Las mieszany dużo liści. Gąski nie były nie liczone. Ale było dużo. Zaskoczyły mnie. Chciałam uzbierać trochę do zupy. Udało się trochę więcej i znowu "robota".
2018.10.25 20:50
25.paź 2018
Villain
(23/h) A ślimak powiedział: "Co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie!". I idź to człowieku do lasu..

Dołożę drugie 70, ale na 3 h.
2018.10.25 20:13
25.paź 2018
Emil.E.
(5/h) Witam wszystkie GrzyboĆwiiirki. Jak mam napisać suche fakty, skoro leje jak z cebra. Akurat teraz gdy mam trochę wolnego od pracy. Pojechałem rano odwiedzić Koski. Dawno tu nie byłem. Grzybów, jak na lekarstwo. 20 podgrzybków, 4 kozaki, 1 kozia bródka, 5 kani, 1 borowik dla osłody.
2018.10.25 19:47

szerzej:
I to w lesie, gdzie w ubiegłym roku grzyby można było wynosić noszami a nie tylko koszami. W tym roku to raczej grzybów tu nie będzie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Trochę podłamany, E.

25.paź 2018
młody Werter
(55/h) Całkiem udany wypad po pracy😀 W lesie zdążyłem spędzić przed zmrokiem godzinę i 15 min. i zebrałem równo 70 podgrzybków, głównie średnich i dużych, więc koszyk zapełniony w 3/4
2018.10.25 19:16

szerzej:
Nie wiem jak w innych miejscach bo grzyby znalazłem na małym obszarze, aczkolwiek miałem wrażenie, że miejscówka się skończyła i dalej coś nie rosły, ale w tym jednym miejscu była dość duża obfitość😀. Może w sobotę uda się wyskoczyć na dłużej. Pozdrawiam!

25.paź 2018
Zapaleniec (bez logowania)
(9/h) Po znalezionych rano niezwykłych dwóch sztuk o 14 wyruszyłem po rydze 9 szt się trafiło. A co tam w rdomu siedział będę. Zecik 23 ma wybitne poczucie humoru wybitne???
2018.10.25 17:17
25.paź 2018
bimbrownik81 (bez logowania)
(50/h) Grzybobranie udane ponad 100 szt podgrzybka sama młode :)
2018.10.25 14:56
25.paź 2018
Vincent
(60/h) 60 zieleniatek w młodym sosnowym lasku...
2018.10.25 11:18

szerzej:
... godzinna "zabawa w chowanego " z moimi ulubionymi zielonymi grzybkami, ledwo wychylającymi się z mchu bądź igliwia. Liczba na godzinę wydaje się impnująca, ale kto zna te grzybki ten wie, że to zaledwie nieduża miseczka. Chociaż już teraz pusta. Bo grzybki samożone na maśle z solą, posiekanymi ząbkami czosnku i jajeczkiem, smakują na śniadanie tak wybornie, że trudno się oprzeć. Ten dzień zaczął się baaarrrdzo smacznie 😋 i tak też Was pozdrawiam 🤗

24.paź 2018
człowiek lasu (bez logowania)
(100/h) las mieszany przewaga sosna. same podgrzybki, duże małe, dwa kosze 4 godz. warto było mimo to że mocno wiało
2018.10.25 20:11
24.paź 2018
Maslak (bez logowania)
(10/h) Dwie godziny około 7 litrów zieleniatki. Wysoki las sosnowy. Tory kolejowe do Sierszy. Zbieralem wczoraj.
2018.10.25 08:31
24.paź 2018
bazylia
(10/h) Prawdziwki-12. brązowe kozaki-4 i 8 podgrzybków...
2018.10.24 22:57

szerzej:
Poniedziałkowe zbiory nakręciły mnie na maksa, więc wyrwałam się na 2 godzinki w buki :) Czasu mało, obrałam kierunek prosto na dwie miejscówki, gdzie dwa dni temu rosły śliczne grubaski, ale chyba wszystkie wyzbierałam;-) Oprócz dwóch obgryzionych ledwo co żywych gigantów-pusto. Wracając drogą zajrzałam na "plażę"koło lasu bukowego nieźle dmuchnęło, liście zawirowały i odsłoniły 3 brązowe kapelusze:-) Zrobiłam kilka kółek i jeszcze dziewięć prawdziwków wpadło do koszyka. Prognozy pogody na listopad są dobre i jeśli się sprawdzą to będziemy zbierać grzyby przynajmniej do końca listopada:- D

24.paź 2018
Irek2
(100/h) Co tam, niech się zaczerwieni. W godzinę ponad 4 kilo opieniek.
2018.10.24 22:17

szerzej:
Marynowane na 2 sposoby. Słodko z miodem i pikantnie z chili. Rodzinka już robi zamówienia;)

24.paź 2018
Leśny Stworek ;) (bez logowania)
(0/h) Bieda nie ma nic... Mokro, a grzyba zero. 🤔
2018.10.24 21:03

szerzej:
W lesie kompletnie nic, poza kilkoma zajączkami.
Niestety one zjedzone przez stworzonka.
Zapewne po weekendzie -znikły niczym żołędzie.
Ludki wyzbierały? Czy inne leśne stworki?
Schodząc z Szyndzielni - przy szlaku na powalonym starym buku- boczniaki.
Niewielkie stadko, lecz na ząbek było.
Rzekomo gdy boczniak się pojawia -koniec sezonu zapowiada.
Czy tak będzie i tym razem? 🤔
Aż się małpa w ZOO śmieje z wariata... 🙉

24.paź 2018
Lucymian
(20/h) Już nie Brusiek, jeszcze nie Kalety... Grzybki młode, zdrowe i 100 % podgrzybkowe 😜. Na godzinę to będzie 10..., 20..., hmm....., może 30 😀 ale najlepiej - to wiaderko w dwie osoby i w dwie godziny. ale za to deser...😍😍😍....
2018.10.24 20:59
24.paź 2018
hanyska
(50/h) dzis na grzyby wyslalach moja mesko ekipa (maz z synem) w koncu moj kregoslup musi tyz troszka dychnac zeby zas mogl startnac i to ich zbiory
2018.10.24 20:48
24.paź 2018
Paulo
(50/h) No i stało się. Doniesienia z okolic Tarnowskich Gór zmusiły mnie do opuszczenia Halembskiego lasu i udania się na Lublinieckie miejscówki. Nachodziłem się, a że czasu było mało to więcej niż 1 koszyk nie zbierałem😅 w 3 h 150 szt podgrzybka i do domciu. Grzybki małe i średnie 99% twarde zdrowe. Z racji braku czasu zdjęć nie porobiłem i teraz żal....
2018.10.24 20:42
24.paź 2018
Villain
(12/h) Szczerze? Jestem lekko zawiedziony: (. Taka pogoda, mokro, w miarę ciepło a tylko ok. 50 szt podgrzybka za 4 godziny. Może trochę więcej, nie rachowałem zbyt dokładnie, ponieważ koszyk dostał wujek. 80/20, przewaga świeżaków, ale z jasnobrązowym kapeluszem oraz cienką, długą i powykręcaną nogą. To mnie rozwaliło, nie ilość a jakość. Malutko grubych, ciemnobrązowych łebków rosnących na igliwiu i chruście. Spodziewałem się, że jak popadało, to w tych suchych miejscach ruszy. Nic z tego... Kurde Felek, już bym powiedział, że to podgrzybki świerkowe a nie sosnowo-modrzewiowe - tu po kilka okazów.
2018.10.24 20:09
24.paź 2018
młody Werter
(10/h) Krótki wypad do lasu przed zmrokiem. Rosną młode opieńki kępkami😊, zebrałem sobie około kilo, do tego trochę boczniaków, 2 podgrzybki brunatne, zajączek i koźlarz babka
2018.10.24 19:45

szerzej:
Mam na oku miejscówkę, ale nie ma kiedy pojechać. Dzisiaj krótko, tak tylko żeby pokazać fotki. Może wyjdę jutro normalnie z pracy i uda się coś dłużej zamarudzić😁 w lesie. Boczniaki pójdą do smażenia, a opieńki może do marynaty, a może zupka😁 Pozdrawiam!

24.paź 2018
Sebanek75
(70/h) podgrzybki Trzeba sie nachdzić grzyby zebrane przy drodze 90%
2018.10.24 18:22
24.paź 2018
summer
(17/h) 15 podgrzybków, 2 kozaki
2018.10.24 17:04
24.paź 2018
summer
(4/h) 4 podgrzybki i to wszystko
2018.10.24 16:59
24.paź 2018
Zapaleniec (bez logowania)
(15/h) 15 szt podgrzybka 5 szt gąski zielonej przegonił mnie wiatr. Do hanyski Jo cie nie dobijom jo za to źe zbierosz grzyby to ci przajom Pozdrawiom i źycza pełnej tasi prawoków.
2018.10.24 15:18
24.paź 2018
bimbrownik81 (bez logowania)
(30/h) Dziś wypad udany 60 sztuk w 1,5 godzinki ceglastopore kozaki maślaki i jedna gąska zielona :)
2018.10.24 13:42
23.paź 2018
wiewióra
(40/h) Koźlaki, Koźlaki we wszystkich kolorach
2018.10.26 17:34
23.paź 2018
Villain
(20/h) 40 podgrzybków, 2 godziny łażenia, las mieszany. Pozdrawiam grzybową brać.
2018.10.23 22:51

szerzej:
Sfrustrowany jesiennym przekopywaniem ogródka, ok. 14-stej już nie wytrzymałem i biorąc solidny kij, udałem się po pobliskiego lasu, aby paru gniewusom skórę złoić. Przerażone ukrywały się, jak mogły.. po gałęziach, w paprociach, w trawach.. lecz i tak większość średnich i mniejszych sztuk dopadłem. Bardziej wyrośnięte już robak toczył, tylko jeden zdrowy. Przy okazji zarobiły parę fioletowych siniaków, niemniej nadal nadawały się do użycia, tzn. spożycia :).. Skończyły, jak to zazwyczaj bywa w rondelku :)).
PS. Środa replay? 6 st i wiatr 10 m/s, odczuwalna 0,6 st, lekki deszcz.. Hmm, pogoda dla bogaczy..

23.paź 2018
Teśka
(60/h) W 95 % podgrzybki reszta sitaki tym razem zdrowe, a było to tak
2018.10.23 21:24

szerzej:
Dawniej to moja mama chodziła do lasy na grzyby a ja je czyściłam, w późniejszym okresie razem z mamą i było wspólne czyszczenie potem już tylko ja sama a mama czyściła, a teraz to ja sama zbieram, sama czyszczę i wszystko co trzeba z grzybami zrobić. Fajna to sprawa, że jestem taka zakręcona w tym jesiennym okresie. Przez ostatnie razy to w lesie nie widziałam żadnych ludzi a dzisiaj z wielką pompą prawie w sam środek lasu zajechała limuzyna, wysiadły 4 osoby i w las. No to sama do siebie szepnęłam oj będzie się działo. Poszłam szukać dalej moich leśnych skarbów, zerknęłam na nich a oni tylko jakby biegi przełajowe urządzali, to tu to tam zerknęli i po chwili tylko trzask drzwiami i odjechali. Tylko pomyślałam jak tak zbierają grzyby to czasami się nie dziwię jak ktoś wpisuje"O" w okresie gdy grzyby są. Pozdrawiam wszystkich zakręconych i grzybniętch, udanych zbiorów.

23.paź 2018
Zosia
(30/h) podgrzybki, kozaki i prawdziwki- niestety te ostatnie z lokatorami
2018.10.23 20:48

szerzej:
Nareszcie mam podgrzybki;-) Młode, zdrowe, duszę radujące.

23.paź 2018
osa
(60/h) podgrzybki. Po pracy, w dwie godziny ( 15.00-17.00), w deszczu ( a co tam! ) nazbierałem ponad 130 szt. podgrzybków. Dzisiejsza deszczowa aura i ciemność zapadająca w lesie zakończyła te jakże udane grzybobranie. podgrzybki w większości średniej wielkości. W zależności od typu lasu jasne lub ciemne kapelusze. A teraz deptam kapustę:-)
2018.10.23 20:39
23.paź 2018
hanyska
(60/h) 2.5 godzinki chodzenia same mlodziki
2018.10.23 19:44
23.paź 2018
mi_1
(1/h) Wpisuję tylko symbolicznie, bo nie byłem na grzybach, tylko w pracy. Na pniu ściętej brzozy przy DTŚ spotkałem kilku oliwkowożółtych rycerzy. Ciekawe, gdzie się schowały ich damy?
2018.10.23 19:11
23.paź 2018
Gugi
(60/h) Ponownie odwiedzilem na koncowke sezony moj kozakowy las jak zwykle nie zawiodl kazdy nazbieral po wiaderku w lesie bylismy 2 h 30 min :) mile zaskoczenie bardzo duza ilosc malych koźlatek beda sloiczki niech ktos zdradzi miejscowke na kanie bo kozaka na ten rok mam dosc :)
2018.10.23 18:10
23.paź 2018
Zapaleniec (bez logowania)
(4/h) Dwie godziny w lesie a co tam w domu będę siedział wynik 1 rydz 6 podgrzybków brunatnych i on jeden jedyny co rytm serca zwiększa Pan Borowik.
2018.10.23 13:05
23.paź 2018
andi z Zabrza (bez logowania)
(75/h) Las mieszany. Dwie godziny chodzenia po tradycyjnych "bażołach". Efekt ok. 150 kani, 1 ceglaś, 4 podgrzybki, 2 zajączki, oraz 3/4 jednorazówki opieniek (trafią do octu, jedne z moich ulubionych "pod kielicha"}Miejscowość Paniowy, przy hotelu-restauracji "Biały dom". kani w tym roku już mi wystarczy, czas zaatakować podgrzybki powiaty tarnogórski oraz lubliniecki. Pozdrowienia dla ludzi lasu!!!
2018.10.23 11:57
22.paź 2018
Irek 2 (bez logowania)
(15/h) Coś drga. W Sosnowcu też pokazały się gąski. Innych brak. Pojedyncze stare maślaki z robalami jak smoki.
2018.10.23 09:44
22.paź 2018
bazylia
(15/h) Śliczne prawdziwkowe grubaski-40 tylko i wyłącznie w bukach i trochę podgrzybków-15....
2018.10.22 23:07

szerzej:
Dzisiaj tylko trzy godziny w lesie. Miejscówka na kozaki czerwone-pusta, ceglasiowa polanka-zero, rowy w młodych dębach bardzo suche i nic nie rośnie... A "moje" buki trudno powiedzieć sporadycznie trafi się jeden ładny prawdziwek zakopany w liściach. Potem długo, długo nic i nagle widzę 5 na prawo, 7 na lewo... robię kółka nie zbieram tylko podziwiam i finalnie jest 35 prawdziwków :) Piękne i zdrowe grubaski czają się w przy drzewach, gałęziach i pniach i znowu tylko w dwóch miejscach... Wysypu nie ma, ale coś się dzieje pod ściółką, więc może jeszcze pozbieramy, czego wszystkim uczestnikom naszego portalu życzę :) Pozdrawiam :)

sezony 2018 1022-1028 dolnośląskie #54 (33 fot.) kujawsko-pomorskie #38 (24 fot.) lubelskie #5 (3 fot.) łódzkie #24 (14 fot.) lubuskie #15 (5 fot.) małopolskie #19 (13 fot.) mazowieckie #41 (20 fot.) opolskie #24 (12 fot.) podkarpackie #7 (3 fot.) podlaskie #9 (8 fot.) pomorskie #26 (17 fot.) świętokrzyskie #7 (6 fot.) śląskie #84 (65 fot.) warmińsko-mazurskie #6 (1 fot.) wielkopolskie #48 (30 fot.) zachodniopomorskie #45 (28 fot.) woj. nieokreślone #6 (5 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

śląskie - grzybobrania od 22 paź. do 28 paź. 2018

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji