szerzej:
Witam, wypad bardzo udany co do ilosci grzybkow ale deszcz wygonil nas z lasu, pozdrawiam alka raflika jozka marcina dawida tomka z rudy slaskiej I stasia z zabrza
szerzej:
Nie usiedział bym w domu, gdybym dziś nie sprawdził zeszłotygodniowych miejscówek po opadach deszczu :) dziś pięknie, bo nie za wielu grzybiarzy, deszcz skutecznie przynajmniej na moim miejscu odstraszył wszystkich😁 fakt, że zimno dziś strasznie, i do tego wiatr potęguje ten chłód, ale co tam deszcz i wiatr, skoro są grzybki😂 znam te lasy bardzo dobrze, i wiem że to nie są jeszcze maksymalne jego możliwości, to nawet nie 1/4 tych możliwości, ale bardzo przyjemnie się chodzi gdy co kawałek można się schylić po zdobycz🙂 w sumie w prawie 5 godz troszkę ponad 300 sztuk, grzybki różne, niektóre duże i starsze, niektóre malutkie ale też starsze, ale najbardziej cieszą jednak te młode, z jasno żółciutkim spodem, i z czego się cieszę, jest ich coraz więcej, także niech jeszcze popada jeśli może, później ciepełko i wtedy będzie wysyp😀 także pozdrawiam wszystkich, życzę udanych zbiorów i powodzenia😀
szerzej:
Las mieszany, podgrzybki starsze, kilka młodych, rosna pojedynczo. troche trzeba sie nachodzic, po 3 godzinach w trojke jeden kosz pelny, cieszymy sie tez z tego, fajny spacer po lesie mimo drobnego deszczu i temperatury 4 stopnie.
szerzej:
Suche fakty, okazały się deszczowe, przemokłem od stóp po kolana, kurtka dała jeszcze radę.
podgrzybki w roli głównej (sporadycznie opieńka), łebki świeciły się w deszczu, nie trzeba było specjalnie szukać, choć niektóre osobniki skrzętnie ukrywały się we mchu i jagodzinach. Ogólnie wypad udany, 164 szt. małej główki (te w wiaderku) typowo do słoika, pozostałe 182 sztuki poszły pod nóż i do suszarki.
Aspektem przemoczonych buciorów są dobrze wymoczone stopy... Choć dzisiaj nie obyło się bez lekkiego kataru i gorączki (również lekkiej).
W ubiegłym tygodniu zwiedziłem: Ładzę ( gdzie średnia wyniosła około 20 szt/os. h ), następnie Szumirad ( tu trochę lepiej, około 50 szt/os. h, ale w miejscu które odwiedziłem wczoraj ponownie - poleconym przez Emila ( średnia wyniosła ponad 140 szt/os. h ), co w całokształcie dniówki dało mniej-więcej 70 szt/h.
Emilowi dziękuję za podpowiedź, Artura zapraszam na wspólne zbieranie w tych lasach - oczywiście jeżeli ktoś z pozostałych ma ochotę się przyłączyć - będzie mile widziany.
No i zapomniałbym - podnieść trzeba średnią o kilka (małych) siedzuni, które skończyły w dzisiejszej porcji obiadowej.
Wszystkich gorąco pozdrawiam.
Darz Grzyb!
szerzej:
Większość z grzybiarzy wychodziła z lasu w mniej więcej tym samym czasie. Nie zauważyłem, by ktoś miał więcej niż przeciętnie. Nie wiem również, jak zachowa się las po opadach deszczu, które zaczęły się dziś i mają trwać przez cały jutrzejszy dzień, a do tego temperatura ma być wysoka, czyli około 15 - 20 stopni. Wierzę, że uda mi się to sprawdzić w środę i piątek. Pozdrawiam grzybiarzy. Jeszce jedno: ciągle straszą mnie w lesie opakowania po napojach i jedzeniu. Kiedy wreszcie zrozumieją co niektórzy, że szkodzą nie tylko innym, ale i sobie!!!
szerzej:
Dużo młodzieży, i tylko podgrzybki. W brew pozorom najwięcej na skraju lasu po kilkanaście sztuk. W głębi lasu rzadko można było znaleźć większą ilość. Dużo pojedynczych sztuk. Ale koszyk się zapełnił po kilku godzinach spaceru. Super wyprawa mimo małej mżawki. W lesie dość wilgotno i jeśli jeszcze popada to grzybów powinno być dosyć. Zdjęcie zrobione po pierwszej części zbierania. Małe co nie co i dalej w las.
szerzej:
Aby nabierać trzeba wejść głęboko w las. GPS się przydaje. podgrzybki rosły rodzinkami nawet po 20 sztuk. Frajda niebywała. W sumie nazbieralismy w dwóch ok 500 sztuk co dało ok 15 kg. Mam nadzieje że to nie koniec sezonu
szerzej:
Jeśli chodzi o dzisiejszą pogodę, to była cudowna, czyli słoneczko, nie najzimniej, a wiatr hulał jedynie w szczytach drzew. Można było delektować się taką pogodą, ale w sporadycznych przypadkach pozostawione puszki po piwie, czy butelki po napojach psują w części radość spędzania czasu na łonie natury. Ile jeszcze musi upłynąć czasu, by co niektórzy zrozumieli, że puste opakowanie jest lżejsze niż pełne, a zostawiając je w lesie zaśmiecamy to, co sprawia nam wielką radość i frajdę, czyli spacer w czystym środowisku???!!!
szerzej:
Leśniczówka Przysiecz leśny parkin czy bardziej miejsce postojowe. Na głównej drodze do lasu przy rozwidleniu w prawo druga przecinka las iglasty przewaga sosny i świerku, podszycie głównie jagodziny i trochę ożyn. Zebrane grzyby to przede wszystkim podgrzybki i to dość młode i trochę opieniek.
Pozdrawiam.
szerzej:
Witam serdecznie Wszystkich. Wczoraj się leczyłem niesety😫 dopadł mnie wirus bezgrzybia 😂 dziś pojechałem późno wprawdzie ale warto było. Zeszłoroczne miejscówki swieciły pustkami, grzyby rosły czasowo w grupach rowach, zagłebieniach i miejscach zrytych przez dziki. Trafily sie maślaki kanie i dwa siedzunie i podgrzybki, wszytkie zdrowe. W miejcówce prawdziwkowej stały 4 piękne niestety -dwa olbrzymie miały juz tylko zdową nogę reszta próchno a tych dwóch młodzienców czaiło sie w trawie nieopodal łypiąc na mnie świecącym kapeluszem 😃 pełna ekstaza. Las wykoszony mnóstwo uciętych korzonków. Będzie teraz 3 dni lało temperatura od piątku do góry bedzie jeszcze wysyp jak nic 😁 Pozdrawiam Wszystkich Darz Bór 😊