(250/h) Nastawienie tylko na podgrzybki! Zbiór we dwie osoby. Dzisiaj wrecz lało, wszedzie MEGA MOKRO😁👍 Wysyp podgrzybka, prawdziwków na razie nie znalazłem. WSZYSTKO PRZEDE MNĄ BO MECH AŻ KIPI I TRZESIE SIĘ ŻEBY WYSTRZELIĆ NA MAKSA😵😵😵😵😵😁😁😁😁😁😁😁😁
2018.10.29 00:13
szerzej: Podgrzybjki od maluchów po dorosłe okazty. W lesie spedziłem z teściem ok 3,5. Nasze dzisiejsze motto - kosimy tylko podgrzybki. Temp. ok 4-5 C ale to przejsciowa pogoda. Bardzo mokro w lesie. Od jutra ma się zacząc ocieplenie, więc na pewno wysyp będzie trwał i trwał. Przyszły tydzień atakujemy PIASKOWNICE, CZUJĘ W KOŚCIACH, ŻE JESZCZE WYSKOCZĄ PRAWUSY 🤗😁👍 Sorki za jakość fotki.
(10/h) Około 20 sztuk młodych podgrzybków, jeden prawdziwek, las sosnowy. Biorąc pod uwagę zeszłoroczny zbiór na tym terenie, to w tym roku wygląda to bardzo kiepsko na obecną chwilę.
2018.10.28 18:31
szerzej: W ubiegłym roku w tym samym miejscu miała miejsce inwazja grzybów w okolicach początku października. W tym roku wybrałem się tam dwa razy, za pierwszym razem kompletnie nic, dzisiaj po trzech godzinach wędrówki udało się zebrać kilka ciekawych okazów, ale ogólnie mówiąc rozczarowanie. Teren niespodziewanie dość suchy, najwyraźniej niedawne opady były niewystarczające. Jeśli w najbliższych dniach nie dopiszą jakieś obfite deszcze to będzie trzeba obejść się smakiem. Nie znam w tej okolicy dobrych miejsc, jako ew. alternatywę, a to miejsce polecił znajomy, więc pewnie będę musiał czekać do kolejnego sezonu.
(70/h) tym razem sprawdzałem 2-3 miejsca na borowiki. na razie kiepsko. 5 sztuk zaledwie. ale jest nadzieja. po za tym oczywiście podgrzybki. same maluchy. las wysoki i średni - sosna i mech. mnóstwo grzybiarzy. zimno, ale przyjemnie.
2018.10.28 13:54
szerzej: w następnych dniach nastawiam się już tylko na borowiki. jeszcze jutro ma być chłód, a potem ciepełko. plan jest prosty ( na dwa wypady na razie)- lasy przemkowskie, okolice Biernatowa, potem wrzosowiska i Studzianka (tam rowerkiem będzie w nogach ok 40 km leśnych tras w obie strony)
(150/h) Dużo podgrzybka ( mały kilku dniowy) Prawdziwki też sie trafiały około 20-30 szt Były też opieńki, maślaki i oczywiście bagniaki których nie zbieraliśmy. Bardzo udany wypad :)
(30/h) Wysypały się opieńki (koszyk malutkich), ok 20 kań i jak zwykle podgrzybki tym razem niecałe dwie setki. opieńki sporo dużych przerośniętych (te zostały w lesie) ale również wiele malutkich "extra słoiczkowych". Kanie średniej wielkości. podgrzybki już nie tak jędrne jak te sprzed dekady.
2018.10.27 20:33
szerzej: Tym razem właściwie wycieczka do lasu, a nie grzybobranie. Z rana dopadło nas sobotnie lenistwo i pojechaliśmy dopiero o trzynastej by po godzinie jazdy z Wrocławia być na parkingu w lesie. Większość ludzi już wracała z leśnych łowów kiedy my ( ja z małżowinką ) weszliśmy do lasu. Las bardzo mocno spenetrowany, ale jak to zwykle bywa dla spóźnialskich też starczyło. Warto wybrać się na opieńki jako że w tamtym rejonie występują te na grubych nóżkach. Spotkaliśmy szarą jejmość która nie bała się ludzi i ze smakiem zajadała nasionka wrzosu. Dobrze, że nasza kota została w domu bo ona wykazuje niezdrowe, kulinarne zainteresowanie gryzoniami...
(30/h) małe podgrzybki w mchach, zielonki, kilka starszych ale zdrowych prawdziwków i kilka młodych we wrzosowiskach i na piaskach. Jeśli popada i nie będzie mrozu, będzie więcej!
(60/h) Witam, od 9:30 do14:30 283 sztuki podgrzybka 0 prawych. Dzień bardzo udany. Uważam że przyszły tydzień będzie jeszcze lepszy...
2018.10.27 19:23
szerzej: A to było tak: Miałem dzisiaj brać udział w zawodach wędkarskich ale zostały odwołane, myślałem że się rozpłaczę (TO TEŻ MOJE HOBBY) ale pomyślałem jak nie ryby to grzyby i tak znalazłem się w tym samym lesie co wczoraj. Wiedziałem że już nie będzie powtórki ale grzybusie cały czas rosną. Zaczynam się martwić o siebie 🤔 bo chodzenie po lesie i rozmowy z grzybami!!! Czy to można nazwać wyjazdem na grzyby??? hmm! Chyba nie! Ale dam sobie jeszcze trochę czasu może mi przejdzie jeśli nie to będę was prosił o numer do dobrego psychologa. A ten mutant na zdjęciu taż był liczony. Pozdrawiam
(80/h) Witam jakże radośnie i szczęśliwie :) piękne, zdrowe, słoikowe podgrzybki brunatne… same maluszki, których brązowe łepki przyprawiają o szybsze bicie serce a konkretnie (zadałam sobie ten miły trud i je policzyłam)- 670 sztuk małych podgrzybków + 1 prawdziwek. Grzyby zebrane w 5 h, 12 km, razem z mężem…
2018.10.27 16:54
szerzej: pierwsza przyjemność to jazda nową S3 (z resztą praktycznie pustą), potem wjazd na główny parking w Krępnicy i… o godz. 8 musieliśmy dobrze się pokręcić, żeby znaleźć miejsce. Tak naprawdę grzybki zbieraliśmy po wejściu w głąb lasów (droga i powrót spokojnie zajęły z 1,5 h), grzybki głównie na mchu ale jak się już pokazały to trudno było znaleźć puste miejsce na postawienie koszyka :) jak dla mnie to początek wysypu więc jeszcze poszalejemy w Borach :) z wielkim uśmiechem i zadowoleniem pozdrawiam wszystkich :)
(120/h) Same młode lub w sile wieku podgrzybki.
Witam, 4 godziny, 4 osoby, 4 pełne kosze pięknych podgrzybków. 4 prawdziwki i 4 kępki opieniek :) Ale cała wyprawa na szóstkę! Okolice Świętoszowa, przy drodze A18.
(100/h) Las głównie sosnowy. W dwie osoby w czasie dwu godzin pełen kosz słoikowego ciemnego podgrzybka. Myślę że choć późny, to chyba obfity wysyp się szykuje. W lesie oprócz podgrzybka spora ilość sarniaków ale ich nie zbieraliśmy.
(50/h) 50 na godzinę ponieważ nastawilem się na borowiki. Borowików znalazłem 30 szt. podgrzybki zbierania przy okazji. Gdybym ustawił się na same podgrzybki to ilość na godzinę trzeba by było podwoić. Dodatkowo zebrałem trochę zielonek na zupę. Miejscami sporo ich jest.
(20/h) 2 osoby, 3 h. Kilkadziesiąt podgrzybków ale już nie takich młodziutkich. Sporo opieniek. Kilka kań. No i 8 dość ładnych prawdziwków. Sporo spleśniałych grzybów zostało w lesie. To już końcówka wysypu w lubińskich lasach.
(100/h) Miedzy boleslawcem a a4 przez dobra stalo ok. 40 aut o godz. 12.30. Znalzeione pelne wiadro drobnego podgrzybka w niecale 3 godz. Rosnie stadami. To juz nie rodzinki. Lepki wielkosci od 10 gr do 5 zl tojakies 90% zbioru. Do tego 6 prawych kilka maślaków i opieniek. Wysyp w pelni tylko podgrzybka.
(5/h) Dzisiaj rekonesans po dwudniowych opadach. I niestety tam gdzie grzybów nie było to już nie będzie. W przeważającej większości lasów brak jakichkolwiek grzybów. Bardzo dużo opieńki w sprawdzonych miejscach, poza tym trafiliśmy w jedno miejsce gdzie nazbieraliśmy trochę podgrzybków i trafił się jeden siedzuń. Były jeszcze maślaki, ale te zostały w lesie tak jak większość opieńki. Podsumowując: 60 podgrzybków, 1 siedzuń i około 500 opieniek nie wliczonych do statystyki by sztucznie nie zaczerwieniać mapy. Ma być ciepło więc może będą jeszcze podgrzybki. Na inne rurkowce w moich lasach
2018.10.26 20:47
szerzej: nie ma co liczyć. Ale o tak banan na twarzy. podgrzybek na takim bezgrzybiu to jak klejnot w koronie. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy 😊
(50/h) Same podgrzybki. Przewaga zajączków ale też sporo brunatnych. Spotkałem kilka osób w lesie i każdy miał pełny kosz. W lesie mokro. Jeżeli temperatury będą w nocy wysokie to pewnie jeszcze nie jesen grzyb w tych lasach wyrośnie w tym roku;)
(120/h) Piękne małe grubiutkie podgrzybki trochę większych ale wszystkie zdrowe. Totalny odjazd.....
2018.10.26 19:54
szerzej: Zameldowałem się w lesie o 7:30, pomyślałem sprawdzę jedyną z moich miejscówek. Wchodzę do lasu i po minucie mam pięknego koźlarza!!!! Pomyślałem (BĘDZIE SIĘ DZIAŁO).😄 Po godzinie chodzenia z jednym samotnym koźlarzem nie było co czekać na cud!!!! Zmiana miejscówki, dojazd 15 min. 8:45 8:50 Podejście drugie 10/12 min po wejściu do lasu jest pierwszy podgrzybek schylając się widzę kolejne 3 potem następne 3. ITD. ITD.. Około pięciu godzin przyjemnej wędrówki (często na kolanach) po lesie 611-podgrzybków 1-biedny koźlarz i 9-opieniek a za tydzień to chyba z kosą pojadę.. Bo dopiero się zaczyna. Oby pogoda dopisała bo jest super a może być jeszcze lepiej....
(70/h) las wysoki ale także średni: sosna, mech, jagodniki. wysypało podgrzybkiem w przemkowskich lasach. oprócz nich 4 borowiki. grzyby w większości zdrowe. w lesie w końcu wilgotno. trudno powiedzieć co będzie dalej, ale zapowiadane ciepłe dni jak na koniec października cieszą.
2018.10.26 18:20
szerzej: oj dawno mnie tu nie było. to dopiero 1 wpis w tym sezonie. susza dała w kość tutejszym lasom. regularnie odwiedzałem stałe miejsca ale z marnymi efektami (kilkanaście borowików zaledwie). no i w maju (czego byłem naocznym świadkiem) zrobili przecinkę w mojej małej puszczy białowieskiej. cudowny borowikowy lasek wygląda jak po przejściu huraganu. A dzisiaj w lesie cisza, zaczyna trochę pachnieć grzybami. nad głową przelatujące gęsi. no i w końcu jakieś grzyby! miejscami zatrzęsienie. małe wiaderko (takich średnich) i cały plecak (małych) podgrzybków. sporo przerośniętych zostało. no i prawe na deser. fajnie. z przemkowskich lasów donosił (a grzyby wynosił) - nierob.
(150/h) podgrzybek. 4 h zbierania kosz 14 litrow (10 kg podgrzybka)
Sa jeszcze mlode. Ostatnie deszcze duzo pomogly. W lesie mokro. Jak pogoda sie utrzyma to jeszcze mozna wyskoczyc w las.
szerzej: Po niedawnych deszczach wybrałem się na rekonesans w pobliskich lasach, ale szału nie ma. O dziwo mało podgrzybków i nawet tzw. dzikich grzybów. Po drodze znalazłem 4 podgrzybki ale i o dziwo czego się wogóle niespodziewałem a jednak piękny prawdziwek jak na zdjęciu. W przyszły tydzień napewno wybieram się w las na cały dzień.
(0/h) Nic, nawet muchomorów nie ma.
Niestety w Powiecie Świdnickim, okolice Lubachow a i Bystrzycy totalne zero. Niby popadało ale w lesie nadal sucho. Las bukowy i świerkowy wymrozony. Możezcze coś urośnie ale z pewnością nie tutaj
szerzej: Witam wszystkich. Dzisiejszy wypad do lasu zaplanowalem odwiedzic lasy Chocianowskie. Z roku na rok krajobraz diametralnie sie zmienia. Ta gdzie zbieralo sie w poprzednich latach grzyby teraz nawet mech zniknal. Udalo sie zebrac troche grzybkow ale trzeba poprostu na nie trafic bo rosna podgrzybki od 10 do 35 w jednym miejscu do tego jeden prawdziwy. jeden koźlarz czerwony. Wypad udany choc innym nie dopisalo szczescie.
szerzej: podgrzybki w wyższych partiach lasu, wyłącznie w trawie, mchu i przy małych choineczkach. W pierwszym lesie (wysokie świerki, podłoże z igliwia) grzybów zero ale im wyżej i zieleniej tym lepiej. O wysypie nie ma jeszcze mowy ale może za tydzień :) tempo chodzenia trzeba zmniejszyć, ponieważ grzyby są mocno pochowane w trawie a i rosną małymi rodzinkami. We wtorek pooglądałam lasy Rybnica-Unisław ale tam cisza- może coś ruszy później. Tak więc… wyciągajcie grubsze kurtki, czapkę i rękawiczki bo przy 4° ciut zimno i ruszajcie do lasu-powodzenia :):) :)
(50/h) Same podgrzybki i jeden piękny prawy :) wszystkie grzybki zdrowe, trzeba się trochę nachodzić ale jak już się znajdzie rodzinkę to można uzbierać 15-20 szt w jednym miejscu. Wysoki sosnowy las, grzyby głównie w głębokim mchu. Zaczyna padać więc za tydzień coś więcej powinno się ruszyć 😉
szerzej: Miały być 4 siniaki a ostały się dwa, bo w domu dwa okazały się żółtopore. Rodzinka kozaków w jednym miejscu i malutkie podgrzybki w zasadzie też w jednej miejscówce.