(35/h) Jako, że po południu niespodziewanie temperatura spadła do 25 stopni w cieniu, pojechałam do lasu. Sucho paskudnie, ale trafiłam na wysyp kurki na dwóch stanowiskach i natłukłam tego ok. 360 (przeliczone 5/1 w raporcie oczywiście). Na stałym stanowisku ok 10 pięknych kurek ametystowych. Do tego trzy okazałe borowiki szlachetne (czwarty został w lesie), jeden młody ceglastopory (starych było sporo, ale w stanie fatalnym ), jeden maślak szary, jeden koźlarz pomarańczowożółty. Zawiodły mnie po raz kolejny koźlarze, bo liczyłam, że w końcu zacznie się ich porządny wysyp i maślaki żółte - a tu ani dymu, ani popiołu;) Pozdrawiam Wszystkich :)
(14/h) Wczoraj po 50 minutach wróciłem do samochodu (grzybów brak), byłem niewyspany, zmęczony, było mi gorąco i cały czas oganiałem się czapką od natrętnych much i innych latających insektów. Dzisiaj wstałem równie wcześnie, temperatura jeszcze wyższa, much jeszcze więcej, a mimo to nie było mi gorąco, nie odczuwałem zmęczenia i ani raz nie machnąłem czapką, będąc w lesie 3,5 godziny. Wystarczyło że pokazały się grzyby i to nie tylko te zebrane, lecz także inne: setki różnej maści muchomorów, kilkadziesiąt borowików żółtoporych i starych przerośniętych ceglaków, do tego różne gołąbki i kilkanaście prawdziwków (część robaczywych, część starych) a wszystko w jodłowym lesie, z podłożem (w większości) z igliwia, gdzie widać na kilkanaście metrów w każdym kierunki, ten ogrom grzybów, które mimo suszy wciąż rosną. Nawet te stare (lekko podeschnięte) pięknie ozdabiają las. Do domu zabrałem 7 prawdziwków, 42 ceglaki i 2 podgrzybki brunatne, ale "zrywałem się" do co najmniej kolejnych stu, które zostały w lesie, i przyjemne uczucie po "zrywaniu się" pozostała.
(5/h) 8 ceglastoporych, 2 borowiki szlachetne. Braliśmy tylko zdrowe, starych i robaczywych było dużo więcej. Zatrzęsienie muchomorów w różnym stadium rozwoju. Jak nie popada to będzie kicha z grzybami.
(2/h) W lesie sucho, pojedyncze ceglaczki na obrzeżach lasu bez lokatorów. trasa miała charakter wycieczkowy, grzybki traktuję jako dodatek, zbierane przy szlaku. w sumie około8 sztuk.
(1/h) Suuuucho, ale mimo to, zatrzęsienie muchomorów i czteroosobowa rodzinka borowików żółtoporych. Z jadalnych, prawdziwek ze zdjęcia (robaczywy), drugi rozleciał się jak go ruszyłem i ceglak, którego zabrałem na kolację, oczywiście jako danie główne. Po za tym głośno jak w ulu, setki much, które nie pozwalają zatrzymać się ani na chwilę, dlatego musiałem robić zdjęcia z lampą, bez lampy rozmazane, od oganiana się.
(5/h) Cudowny, letni już poranek 6.00. rano temp. ok. 16 st. C, słonecznie, pięknie. Moja ukochana Jamna zupełnie inna niż jesienią. Zielono, kwitnąco, kolorowo inaczej niż jesienią, znane ścieżki też jakieś inne, zarośnięte, węższe, ale do rzeczy, zachęcona wpisami Pawła wyruszyłam wraz z drugą połową na grzyby. W 3 godziny 2 osoby 14 prawdziwków, kilkanaście podgrzybków złotych, 3 kurki, lokatorzy pół na pół, wyszła z tego zupa i sos, jak na czerwiec całkiem nieźle. Doznania estetyczne wyjątkowe, jedyny minus wszechobecne mrówki, ja rozumiem, że to ich las ale bez przesady. Widzieliśmy z bliska pięknego, ogromnego jastrzębia i kilka wiewiórek. Cudownie. Pozdrawiamy wszystkich grzybiarzy
(25/h) Bardzo dużo borowików ceglastoporych w różnym "wieku" - co najmniej 3 kosze zostały w lesie z powodu zaczerwienia. Borowiki usiatkowane i szlachetne, młode koźlarze pomarańczowe (duże zaczerwione też pozostawione robaczkom na pożarcie), ok. 40 młodych kurek, kilka podgrzybków złotawych. Cały zbiór zabrany do domu widoczny na jednym ze zdjęć. Całkowity brak maślaków żółtych i koźlarzy czerwonych, co trochę mnie dziwi, bo warunki mają niezłe. Na łąkach śródleśnych przepięknie, aż miło popatrzeć. Pozdrawiam Grzybiarzy! :)
(25/h) Dziwi mnie tak mała ilość grzybów, którą zgłaszają uczestnicy tego forum.. wydaje ni się, że mamy urodzajny rok. Ja chodzę od 2 tygodni na nasze lokalne górki co 2-gi, 3-ci dzień i zawsze przynoszę 2-6 kg prawdziwków (w środę 15.06 było 4,5 kg, a w czwartek 16.06, 2016 - 6 kg.
(30/h) Zatrzęsienie muchomorów czerwieniejących, ładne młode ceglaste, kilka pięknych borowików usiatkowanych, dość dużo borowików żółtoporych, ze dwie gołąbki. Niby dość puto w lesie (i sucho pomimo ostatnich deszczów), a pół kosza się zebrało :).
(13/h) Po wilgoci już nie ma śladu, sucho i wszystko trzeszczy pod butami, mimo to coś tam się udało "wydłubać". 5 prawdziwków, 25 ceglaków, 3 podgrzybki brunatne i 1 złotopory. Grzyby rosną w grupkach po kilka, ale w niektórych miejscach nie ma ich wcale, nawet niejadalnych. Jednak nie ma co narzekać, gdzie indziej mają gorzej, bo nie ma żadnych grzybów. Tymczasem czekając na deszcz, pozdrawiam wszystkich. Ostatni prawdziwek znaleziony niedaleko samochodu, przy samej drodze, w tle widać asfalt:-))
(8/h) Dużo starych ceglastoporych nie nadających się do zabrania, większość tych które znalazłem, też duże, niewiele młodych. W sumie 24 ceglaki, 2 prawdziwki i 1 podgrzybek złotopory. W lesie mokro po wczorajszych opadach do tego ciepło, więc jest szansa, że coś urośnie.
(10/h) 13 ceglastoporych, 6 szlachetnych, 1 zajączek-wszystko zdrowe, robaczywe zostały matce naturze, jak nie popada w najbliższym czasie to będzie bryndza że hej.
(15/h) po wczorajszym przypadkowym trafieniu liczyliśmy na niezłe łowy a tu okazało się że dużo łażenia po lesie ale nazbieraliśmy półtora koszyka ceglaków jeden szlachetny i dwa podgrzybki brunatne a teraz "niestety" trzeba to obrobić
(21/h) Dużo ceglastoporych sporo też prawdziwków ale niestety większość robaczywa. Pokazały się też kurki w brzeziniaku. Wyjcie dzo lasu w niedzielne popołudnie ale mimo to wiaderko około 12 litrowe pełne. Sezon choć pużno ale zaczęty:-)
(15/h) Byłoby znacznie lepiej, gdyby nie potworna ulewa, która wypłoszyła mnie z lasu kompletnie przemoczoną już po dwóch godzinach chodzenia... Rosną ceglastopore - ten na zdjęciu niemal jak latający spodek maleńkich kosmitów;) trafił się też wielgachny borowik, kilka koźlarzy różnych gatunków, maślak sitarz, no i sypią się maleńkie kurki - zostawiłam je w lesie z wyjątkiem kilku. Mokro, więc powinno być dobrze grzybkom :) Pozdrawiam uzależnionych z Adminem na czele :)
(20/h) Wreszcie... koniec "kary", więc mogłem się wybrać (po raz pierwszy w tym sezonie) na grzyby i od razu coś zebrałem. Pierwszego prawdziwka zobaczyłem z okna samochodu, nim zaparkowałem, rósł w rowie przy drodze. W sumie było ich 5, do tego 22 borowiki ceglastopore, 3 podgrzybki i 18 kureczek. W lesie bardzo sucho, ale mimo suszy młode ceglaki mają się dobrze i rosną. W lesie byłem po pracy około 14, ale nie spotkałem nikogo, patrząc na "wiekowe" ceglaki, to chyba nikt tam ostatnio nie zaglądał. Sezon rozpoczęty (chociaż bardzo późno) i co tam susza, przejdzie burza, to coś urośnie:-)))
(80/h) W lesie wszędzie ceglastopore. W dwie osoby pełny koszyk i dwie torby w 2.5 godziny. Są miejsca że rosną po kilkanaście sztuk. Do tego dwa kozaki czerwone, kilka gęsich pępków i jeden podgrzybek. Około 10 kg dzisiaj grzybów.
(10/h) Zbierały 2 osoby od 7 rano do 10. W zdecydowanej większości obecne są ceglastopore. Duże i zdrowe zostawialiśmy w lesie. Trochę kozaków czerwonych i już na sam koniec jeden zdrowiutki prawdziwek 70 dkg-wyszło z niego 2 pełne sita. Las jeszcze się nie obudził. Pozdrawiam grzybiarzy.
(50/h) W lesie kilka muchomorów, jeden gęsi pępek i..... masa ceglastoporychprawdziwków. Po zapełnieniu koszyka po 2 godzinach wyszedłem z lasu. Są stare, młode, nowe, wysyp. Nawet tam gdzie nic nie ma kilka było. W miejscach wysypu na 1 ar około 30 sztuk różnej wielkości. Mam około 8 kg grzybów. Tylko jeden był robaczywy i sporo białych, zgnitych.
(25/h) Pierwsze w tym roku prawdziwki 5 sztuk (4 młode jeden duży starszy) garść kurek ok 20 szt. ceglastopore zbierane tylko młode ładne sztuki ok 15 szt. Drugie tyle zostawione w lesie duże stare już miękkie ponadto 10 sztuk zajączka niezbierane bo robaczywe 3 zdrowe podgrzybki i 3 maślaki. Dużo dopiero wychodzących muchomorów co dobrze zwiastuje. las głównie iglasty z domieszką buków. zbierały 2 osoby
(10/h) Okolo 25 szt ceglastych i 1 szt prawdziwka. Wiekszosc to wyrosniete sztuki, mlodych jak na lekarstwo. Pierwszy wypad w tym roku zaliczam do udanych.
(5/h) "czarcie jaja" - sromotnik bezwstydny w formie jaja schowanego w ściółce, z którego dopiero rozwinie się owocnik, sam nie byłem w lesie, ale koledzy [ a to sami zawodowcy ] meldowali o pierwszych prawusach w chełmskim lesie, około 8 szt, pod jodełkami do słoneczka.
(0/h) Po deszczu wilgotno w lesie, ale oprócz łubinu, bratków polnych (w lesie) i dwóch grzybków szlachetnych inaczej, to nic ciekawego nie było. No, nie licząc samego spaceru po lesie. :)
(10/h) na jodłowym lesie tylko poćki, w mieszanym jeden gołąbek, jeden muchomor, prawdziwka zero, co trochę mnie zaskoczyło, ale nie ma też "czarcich jaj", a zawsze były w tym samym czasie co prawusy, w poziomkowej brzezinie dalej koźlarz brązowy ale już tylko 15 szt, w innych lasach kolo Kalwarii: w soleckim pokazał się pojedynczy usiatkowany, w chełmskim poćki, w klasztornym poćki, w miejscówkach kurki wielkości główki od szpilki, szpaki wysiadują drugi rzut jaj, będzie mokry początek lata
(0/h) Witam, wszyscy wrzucają doniesienia, o tym jak zbierają grzyby. Ja dla równowagi wrzucę o tym jak nie zbieram. Drugi wypad w ostatnich dniach i ponownie zero "koszykowców". Dzisiaj odwiedzam miejsca na kurki i kozaki, ale puściutko. Jakieś tam psiaki się pojawiają. Ściółka po ostatnich deszczach mokra, w lesie ciepło, wilgotno. Warunki dla grzybów idealne. Jak się tak utrzyma to za tydzień już coś będzie w moich miejscach.
(15/h) Cały czas rosna ceglastopore. Pojawily sie jednak juz borowiki usiatkowane i szlachetne. Rosna juz tez malutkie kurki. W lesie mokro, sezon trwa. Warto wybrac sie chocby na spacer.