(50/h) w sobotę wyjazd rowerem do pobliskiego lasu. zbiory dobre jak na ten czas prawdziwki, podgrzybki kilka rydzów. w niedzielę powtórka tylko w inne miejsce, podgrzybki, masłochy, sośniaki i tylko cztery prawdziwki, sześć rydzy. żę wzgledu na zmianę czasu, a przewaznie chodzę na grzyby po pracy sezon zakończony, za udane zbiory 2015 las otrzymał podziekowania, oraz prośbę by był tak samo pomyślny w roku 2016. Pozdrowienia i do roku natepnego.
(20/h) Pogoda Spoko, lasy pobliskie Chotowej LIPINY Las podgrzybkowy, trzy godziny około 90 podgrzybków gołbki wyborny 16 (czesto KOPANE!!!!!) i gąski 6 szt. W lesie jestesmy około 11 wiec juz wiekszosc jest po Grzybobraniu. Mysle ze po pełni jeszcze bedzie zaczym pochodzic. Oczywiscie OPIENKI na Stasiówce przedemna :) Pozdrawiam
(50/h) Grzyby były zbierane w lasach na stasiówce- niedaleko dębicy. Wysyp podgrzybka ciag dalszy, jak się trafi w dobre miejsce to rosnie po kilkanasie sztuk. Młodych prawdziwków brak.
(11/h) O 6 rano wyjechaliśmy do lasu. Rano mróz. Grzyby występowały w gęstych trawach i borowinie. Tylko podgrzybki, poza kilkoma maślakami i jednej kani. Wypad udany zwłaszcza, że w lesie nie było nic przez cały rok. Znaleźliśmy też grzyba wyglądającego jak turek ale nie wiem dokładnie czy to jest on.
(80/h) Piękne bieszczadzkie lasy. Wysyp prawdzika, młode, starsze, niektò re potężnych rozmiarò w, a wszystkie zdrowe i jędrne. Ponadto trochę podgrzybków i sporo młodych rydzów. Bardzo udane zakończenie sezonu.
(60/h) podgrzybki małe i średnie do 10 cm - po pokrojeniu do suszenia- 5,60 kg, kilka prawdziwków, 2 kanie. Las iglasty i trawy. Kilka spleśniałych zostało w lesie i tylko 2 z lokatorami-szok.
(80/h) Cześć. Super grzybobranie. Las sosnowy. podgrzybki, podgrzybki i jeszcze raz... Borowiki starsze i duże ale zdrowe. Zastanawia jedynie totalny brak kozaków (jakichkolwiek). Pojawiły się gąski. Maślaki na lekarstwo. Wczoraj zbierałem w Bieszczadach i tam rydze (dla ich smaku, warto na nie czekać rok).
(200/h) Grzybów w lesie nadal sporo i zanosi się ze to nie koniec. 2 godzinki po lesie i dwa koszyki pelne tak naprawde to nie bylo juz w co zbierac wiec jutro znów wyprawa.
(30/h) 6 bardzo dużych, zdrowych prawdziwków (tylko w jednym miejscu parę młodych). Reszta to dwa kozaki i po kilkanaście maślaków, rydzy, podgrzybków, opieniek i się uzbierało całe duże wiadro. Trza chodzić tylko w sprawdzonych miejscach. Na ten rok jak dla mnie wystarczy. Trzeba było czekać długo ale było warto - szczególnie w ubiegłą niedzielę. POGODA: kilkanaście dni bez deszczu - słońce i w miarę ciepło. Opienki ruszą...
(50/h) Wysyp podgrzybka bardzo duzo i zdrowe, w wiekszosci mlode, kilka prawdziwków dobrze wyrosnietych najwiekszy prawie kilogram, do tego mlode opienki i rydze
(15/h) Dzisiaj próbowałem znaleźć prawdziwki. 3 godziny chodzenia 9 okazałych prawdziwków ponad 3 kg wszystkie, przy okazji 25 podgrzybków brunatnych. Odpoczynek do poniedziałku od lasu.
(12/h) Kilkadziesiąt średnich kań oraz kilkanaście maślaków. Niektórzy zbieracze znajdowali podgrzybki zajączki. Innych grzybów nie było. Las okropnie zadeptany, czemu się nie można specjalnie dziwić, gdyż Czarna Sędziszowska oddalona jest ledwie o 23 km od dwustutysięcznego prawie Rzeszowa.
(10/h) Las mieszany. Prawdziwki, ale już starsze, niedobitki, głownie w liściach. Jak martwiłem się ostatnio, deszcz "zaciupał" małe Prawdziwki, których jak na lekarstwo. Z grzybów można wyciskać wodę. Pojawił się wysyp ślicznej opieńki, malutka i dużo. Jest też maślak rzadko podgrzybek. Do tego dużo rydzów, ale nie zbierałem. Jutro gdzie się udać? Panie Wojtku, też mnie martwi brak doniesień o grzybach, chociaż samochodów na obrzeżach lasu stoi sporo.
(25/h) Co się dzieje. Gdzie są donosiciele z moich rejonów. W lesie mimo deszczu podgrzybki, kilka prawdziwków jedna kania i jeden opieniek. Ogólnie to na prawdziwki trudno na razie trafić, sami soliści. Zdjęcie załaczam.
(30/h) 4 godziny chodzenia po lesie. Około 30 prawdziwków i duża ilość rydza. Jak będzie nadal tak ciepło, to grzybki jeszcze będa. Dodam tylko, że prawdziwki przeurocze, wprost cudne.
(20/h) jestdobrze i to nie koniec grzybów mysle ze jeszcze na poczatku listopada cos bedzie :). Dawno nie pisałem wiec napisze tak; trzeba sie nachodzic by cos nazbierac. Dzis 6 prawdziwków i okolo 100 podgrzybków Sobota byłem na Swoich ulubionych grzybkach Opienki wiadro 10 litrów malutkich w 2 godzinki. Wyrusze jeszcze na Rydze po ostatnim wyjezdzie niewiele 25 szt w tamtym roku było zatrzesienie :). Grzybiarzy w lasach Blizny Niwisk Moc nie mam nic bo kazdy lubi ale Smieci!!!!!!!!!. Akcja wracamy Lasów Połomi ja z 2 kolegami z popoludniowego wyjazdu Spotykamy Ojca z dwoma synami 9 worów smieci-chca zostawic w lesie+jeszcze cos tam mieli, godzina po 18. Temat szybki albo z powrotem i niedzwonimy na straz, albo tel. Z oporem zabieraja :) Gonic dziadów :). Napewno jescze nie koniec grzybków podgrzybki moze Borowikigąski. Jeszcze nie Koniec pozdrawiam i gonic SMIECIARZY
(90/h) wysyp w pełni, młode kozaczki rosną nawet po 15 koło siebie, podgrzybki i zajączki, efekt w piątek 16.10- 2 wiadra, niedziela 18.10- 2 wiadra a dzisiaj 3 wiadra, co najważniejsze wszystko jest zdrowiutkie, prawdziwki pojedyncze sztuki, żeby tak dalej :)
(10/h) 4 godziny zbierania - około 40 podgrzybków małych, zdrowych - 1 prawdziwek. Ludzi w lesie strasznie dużo, szkoda, że grzybów mniej;) Może jeszcze wysyp będzie;) pOzdrawiam
(300/h) Dzisiaj rekord w grzybobraniu. 2 godziny tylko zbierania i ponad 12 kg podgrzybków. Nowy wysyp młode i zdrowe. Prawdziwków: tylko 2 sztuki. Grzybiarze wiadrami 10 l wynoszą pełne, ale zajączków, jest ich bardzo dużo. Czekam może pojawią się młode prawdziwki.
(1/h) 3 godziny chodzenia po lesie (lal mieszany, sosnowy, młodnik sosnowy, trawy) w okolicy Rudnika nad Sanem i Niska i tylko 3 sztuki prawdziwka. Grzyby zdrowe jednak jest ich bardzo mało. 0 podgrzybka. Ściółka w lesie przesiąkła tylko na 2-3 cm a pod nią piach.
(50/h) z powodu braku dostepu do komputera nie pisałam o zbiorze poniedziałkowym. Wypad w miejscówki podgrzybkowe. W sobotę w tych samych miejscach było ich więcej, ale i tak zbiór był w miarę dobry. podgrzybki zajączki, czarne i brazowe łebki w sam raz do marynaty. Było też kilka podciaków. Pozdrowienia.
(25/h) Dzisiaj po dłuższej przerwie postanowiłem z kolegą wybrać się na grzyby. Rezultat... ja pełne wiaderko pięknych twardych i zdrowych podgrzybków przeplatanych z pojedynczymi prawdziwkami. A kolega pół wiaderka takich samych grzybów. Zaczyna się wysyp podgrzybka w sporych ilościach :) Na zdjęciu 2 piękne bliźniacze prawdziwki aż szkoda było je potem kroić do suszenia.
(29/h) Dawno nie widziałem takiego "tornada" po weekendzie. Wszytko co się dało skopać i przewrócić, leżało, oczywiście i podeptanych podgrzybków nie brakowało, "niedzieli grzybiarze" przeszli przez las jak szarańcza. Na początku wyglądało, że w ogóle nie ma grzybów, ale jak odszedłem prawie 2 kn od samochodu, podrzybki rosły po kilka lub kilkanaście, wciąż rosną miejscami, po kilka grupek a kolejne 1-2 kilometry nie ma nic lub pojedyncze. Waga zbioru niezbyt imponująca 2,5 kg, ale za to ilość sztuk zadowalająca, bo można się było sporo naschylać. 1 prawdziwek, 136 "słoikowych" podgrzybków brunatnych, 7 kani i 6 maślaków. Mimo poniedziałku w lesie bardzo dużo ludzi.
(15/h) Pojechałem "na siłę" na grzybobranie (poniedziałek najgorszy dzień na grzyby) i oczywiście nie było tak wspaniale jak w niedzielę. Wszystko przezbierane, dużo pozostawionych obierek po grzybach. Ale mimo to kilkanaście prawdziwych, podgrzybków, zajączków. Od jutra deszcz więc na nastepny weekend znów coś urośnie.