(40/h) okolo 10 borowików szlachetnych, 5 borowików kruchych (co mnie zdziwilo) 4 rydze, 60-70 miodowek, 10 kozaczkow czerwonych, 10 brazowych, okolo 30 podgrzybków brunatnych, 15 kań. grzybobranie w ciezkich warunkach, lasy zamglone, deszczowo. noce cieple i duzo deszczu, mam nadzieje ze to jeszcze nie koniec na ten rok. pozdrawiam
(15/h) Wyjątkowo dużo zdrowych zajączków. Na drugim miejscu podgrzybki, 2 borowiki, 2 kurki, kilka maślaków... W sumie zebraliśmy około 150 grzybów. W lesie bardzo dużo panienek, gołąbki modrożółte, kanie. Ale tych "blaszaków" nie zbieramy.
(17/h) las mieszany kolo jeziora, pogoda pochmurna ale za to jakie borowikipodgrzybki maslaczki i kilka rydzow. teraz dzien krotki to chodze od 11 do 15, w nastepna sobote tez wyruszam na grzybobranie maslaczkow, ktore sa najsmaczniejsze ze smietana. darz grzyb.
(40/h) okolo 40 borowików, 60 kozaczkow brazowych, 10 rydzow, 10 kań, 100 podgrzybków. na zdjeciu tylko czesc zbiorow bo reszta pojechala do znajomych. poprosimy o deszcz i cieplejsze noce to moze cos jeszcze sie pojawi. w niedziele nastepny wypad wiec napisze co i jak, ale myśle że bedzie gorzej. pozdrawiam zapaleńców
(15/h) W lesie około 11.00. Lasy w okolicach Szymbarka. Troszkę grzybków czekało. Zebrałem 2 prawdziwki (piękne), 3 kozaki czerwone, 12 zajączków (o dziwo wszystkie zdrowe), sporo miodówek, parę podgrzybków, sporo niemek. Razem było około 10 litrów w wiaderku. Suszarka pełna, 2 słoiczki w occie, no i dziś obiad. Wszystkie grzyby duże, ale bez lokatorów. Gąsek jak na lekarstwo, czyli całkowity brak. Grzyby rosły pojedynczo w dowolnych miejscach. Jeszcze raz spróbuję pojechać po gąski. Mimo wszystko wypad udany.
(2/h) Osieczna łącznie z okolicami i słabo. Słabo biorąc pod uwagę porę zbioru. Po pierwsze bo za późno i juz dawno po wysypie grzybów i za zimno. Ale Bory Tucholskie zaliczone i jeszcze może pojedziemy jeszcze raz na gąski. O ile mój mąż, a zarazem kierowca się nie zbuntuje. Pozdrawiam grzybomaniaków.