(1/h) Witam :) Korzystając z nie najgorszej pogody pojechaliśmy z mężem na ryby; tzn mąż na ryby, ja na spacer po okolicznym lesie. Niestety tamtejszy las jest "brzydki"- chaszczowaty- raczej liściasty. Udało mi się znaleźć dwie kanie, jednego podgrzybka i jednego szmaciaka. Ot i całe zbiory. Natomiast po obiedzie wybraliśmy się w piękne lasy sosnowe rozejrzeć się za podgrzybkami. Oczywiście ani jednego! Dobrze, że sezon jeszcze się nie skończył i nie chowamy koszy do piwnicy :) pozdrawiam serdecznie.
(15/h) Niedzielny wypad na grzyby nie przyniósł rewelacyjnych rezultatów. Ale pochodzić po lesie to przyjemność sama w sobie. W zdecydowanej większości zebrane grzyby to podgrzybki, stare, wręcz spękane kapelusze, reszta to młode, ale małe. Do tego dwa prawdziwki. Miejmy nadzieję że w ciągu najbliższego tygodnia coś się podzieje, bo w lesie mokro. Oby tylko nie było przymrozków to jeszcze jest szansa na coś więcej.
(40/h) Dwie osoby, 5 godzin w lesie- 7 kg podgrzybków i kilka zajączków. Dużo młodych podgrzybków pochowanych w trawie, można nie zauważyć i podeptać. W lesie sporo grzybiarzy, nie wszyscy zadowoleni.
(40/h) Pierwsza w tym roku wyprawa do lasu ok. 140 km drogi. Dwie miejscówki jedna raczej pewna i ok 40 sztuk na godzine młode podgrzybki ale też i starsze, chyba idzie wysyp jak nie przymrozi, grzyby rosną miejscami po kilka-kilkanaście w jednym miejscu. Las wysoki, mech i jagodzina. Prawie same podgrzybki, jeden prawus, jedna opieńka i jeden maślak... druga miejscówka zero....?!?!?udana niedziela może sie jeszcze uda w tym roku wyskoczyć zobaczymy jak będzie z pogodą, trzeba trafić na miejsce
(10/h) Po ostatnich opadach deszczu wilgotność ściółki odpowiednia, ale grzybów nie widać - nawet tych trujących, których zawsze było zatrzęsienie. I tak 2 godzinny wypad do lasu zakończył się marnym efektem - 1 podgrzybek i ok. 20 podpieniek (starych, przerośniętych), ale przedobiedni spacer udany - pogoda dopisała, powietrze super - było czym pooddychać, wiec obiad będzie smakował.
(40/h) Udana wycieczka do lasu. Ok. 10 km od Ozimka w stronę Zawadzkiego wniecałe 3 godz. ok. 40 podgrzybków, pół na pół duże i malutkie, dodatkowo kilka starszych, ale zdrowych prawdziwków. to moja pierwsza wyprawa do lasu w tym roku. Myślę, że we wtorek, środę powinien być duży wysyp, na pewno pojadę!
(2/h) 2 godziny chodzenia i tylko dwa podgrzybki, aha 2 prawdziwki byly ale stare lacie zostawiłem w lesie. Niby mokro ale się kopnie piętą to sucho. Myśle że dopiero się zaczną grzyby. Mijałem kilku grzybiarzy i też bieda w koszyku. Pozdrawiam
(60/h) w lesie jest mokro, duża ilość młodych grzybków, pełne kosze w niecałe 2 i półgodziny. Cudowna niedziela! Nie sądziłam, że tyle nazbieram.... głównie podgrzybki, kilka maślaków.
(10/h) Grzybów w Oleśnie jak na lekarstwo. Stare, przemarznięte. Mijając kolejne osoby, które również zawiedzione, bo wielu jak ja sądziło, że po ciepłej nocy zaczną rosnąć. Niestety nie. W większości stare grzyby z zeszłego tygodnia.
(15/h) mam pytanie do admina a gdzie się podziały pozytywne wpisy z dnia dzisiejszego z powiatu brzeskiego? 2 godziny temu było ich kilka sprawdziłem z pobliskich województw również brakuje kilku wpisów które były ok 17.30 i to tylko pozytywnych brakuje czary??? [admin - umieścił je złośliwy szkodnik-podpuszczacz; został zidentyfikowany i unieszkodliwiony]
(8/h) 2 godz. chodzenia po kilku miejscówkach. Tylko w jednej (ciągle w tej samej znajduję, w innych ZERO) 16 sztuk podgrzybka brunatnego. Dostrzegłem jeszcze 2 olszówki i jednego muchomora czerwonego. Innych grzybów brak.
(6/h) Jadąc od Opola przed Myśliną po lewej stronie, szału nie ma. W lesie mokro 2 godz. łażenia około 11 km zrobione w sumie 12 podgrzybków, znajomy miał chyba 15 szt. Jak utrzyma się pogoda i temperatury w nocy to powinny się grzybki jeszcze pojawić.
(20/h) Las mieszany, sosny, brzozy, dęby. W lesie bardzo mokro, ciągle pada. Nazbierałem 4 prawdziwki, 5 kań, a reszta to podgrzybki. Trzeba się sporo nachodzić. Zdaje mi się że wysyp grzybów dopiero będzie. Wybiorę się w tygodniu. Spotkałem grzybiarzy z górnego śląska. Pozdrowienia dla maniaków grzybobrania.
(18/h) Kolejna udana wycieczka na grzyby tym razem w 4 osoby. Wysypu jeszcze nie ma, ale można uzbierać po dłuższym chodzeniu. my nazbieraliśmy dwa wiaderka i duży koszyk
(2/h) 4 maślaki sitarze zaraz po wejsciu do lasu w dobrze znanym miejscu. Pozniej zapuscilem sie glebiej rowerem. co jakis czas wchodzilem sprawdzac rozne lasy ale niestety ani jednego grzybka. sciolka z zewnatrz mokra/wilgotna natomiast pod wierzchnia warstwa nadal suchoty