(1/h) Pojechałem leczyć przeziębienie do lasu:/ Miałem już nie jechać, ale ciągnie wilka:D Znalazłem ok 20 maślaków 5 podgrzybków 4 koźlaki 3 gąski i dwie opieńki, po za tymi ostatnimi, resztą można by było wybić szybę... i dlatego wszystko zostało w lesie, a spacer się udał. Leczenie też. A, że miałem aparat, to i coś tam udało się ustrzelić:D Kaja pisałem już w sierpniu o ile się nie mylę, że zapraszam;) Choć ten sezon był inny niż wszystkie... +30 upał a prawdziwki rosły jak szalone, niestety BARDZO DUŻO robaczywych. Rok patrząc całościowo - grzyby w 50% zjadły robaki. Pozdrawiam i powodzenia, może jeszcze i w tym roku, są smaczne grzybki i zimą :)
(150/h) Wypad do lasu koło 13 stej i chodzenie do 16 stej. Las mieszany z przewaga sosny spora wilgotność i nie przemarznięta ziemia Na pniakach opieńka ku mojemu zdziwieniu no i Gąska żółta. Jak tu nie którzy piszą, że to koniec ja uważam, że jeszcze będzie wysyp opieńki i gąsek zwłaszcza, że synoptycy zapowiadają brak mrozu w nocy, a im nie szkodzą zimne noce.
(10/h) Dobry wieczór. To już ostatnie doniesienie w tym sezonie, który - mówiąc szczerze - zbyt udany nie był. Wszystkiemu winne gorące i suche lato. Zachęcona doniesieniami koleżanki wybrałam się dziś na zaniedbaną w tym roku miejscówkę. Znalezione grzyby to podgrzybki, ogółem 18 sztuk. Po ostatnich dwóch "przymrozkowych" nocach stan znalezionych grzybów nieciekawy, ale fakt jest faktem, że na słoiczek marynowanych wystarczyło. Moim zdaniem nie ma już na co liczyć. W tym roku koniec. Pozdrawiam gorąco wszystkich zapalonych Grzybiarzy. P. S. Damianeczunieczek - w następnym sezonie wpraszam się do Cibie na prawdziwki :)
(25/h) No cóż; to już chyba ostatnie grzybobranie w tym roku. Grzybków nie za wiele, w dodatku wszystkie tak zamrożone, że wyglądały jak wyjęte przed chwilą z zamrażarki. Nowych grzybków już pewnie nie będzie po takich przymrozkach, ale jest jeszcze trochę niedobitków. Przez ok 2 godziny chodzenia po lesie znalazłem ok. 50 grzybków. Głównie małe, przemarznięte gąski (siwe i zielonki). Ok. 15 podgrzybków, trochę maślaków sitarzy, 7 maślaków pstrych, 2 maślaki żółte, jeden podgrzybek zajączek, kilka opieńków i jeden przerośnięty sarniak (od tego roku nie są już pod ochroną, więc spróbujemy jak smakuje).
(30/h) podgrzybki, podgrzybki i podgrzybki. Trochę opieńki i śladowo kurki. podgrzybki lekko zamrożone niestety. Niebo nad głowami czyste, piękne słońce, duża radość ze zbiorów ale gdzieś w duszy smutek, że to już ostatnie grzybobranie. Nie żegnamy się z lasem ponieważ na pewno jeszcze odwiedzimy nasze miejsca chociażby po to aby powspominać i dziękować naturze za to co nam dała w tym całym sezonie. Jak co roku na zakończenie zamieszczam zdjęcie najmilsze memu sercu.
(30/h) Już się z Państwem żegnałam na rok, jednak nie odpuściłam ostatniej ciepłej nocy :) Grzybów mniej niż we wtorek ale chyba dlatego, że grzybiarze pojawili się w lesie :) W sumie zebrałam znów pół koszyka tyle tylko, że dłużej zbierałam. W lesie zimno nawet bardzo zimno więc to chyba jednak ostatni wypad w tym roku.
(10/h) Masakra, koniec grzybów w tym roku. Przez 3 h w lesie zebraliśmy w dwie osoby 23 podgrzybki. Sytuacje podratowały opienki, 6 porządnych kiści powinno dokompletowac sosik;-) jutro jadę na Żyrardów bo tam jeszcze podobno ostatnie podrygi i kończę sezon.
(2/h) W lesie nieco mokrzej, ale prawie nic jadalnego nie rośnie, znalazłem troszkę łuszczaka i dwa podgrzybaski. Chyba ja też, na pożegnanie... wszystkim w przyszłym sezonie powodzenia i mega wysypów. Oby kosze ciążyły bardziej niż w tym roku. Oby adminowi stykło sił i nam na donoszenie... bo to dzięki wam, moje cztery litery zabierają się do lasu. Do napisania, do zobaczenia, do doniesienia :)
(100/h) Chyba na pożegnanie :) Tym razem we trójkę przez 3 godziny nazbieraliśmy po pół koszyka małych zdrowych podgrzybków. Duże z lokatorami. W lesie sucho, mimo, że padało. Tylko jedno miejsce obfitowało w grzyby. Po trzech ostatnich grzybobraniach w efekcie 15 słoiczków marynowanych :) Pozdrawiam grzybiarzy - do przyszłego roku :)
(0/h) Pojechałyśmy dzisiaj z koleżanką w bardziej znane mi lasy, niestety we wszystkich miejscach puściutko. Znalazłyśmy jedynie 4 robaczywe maślaki. Niejadalnych grzybów też prawie nie ma, kilka spleśniałych przy pniach. Dla mnie to koniec sezonu, ponieważ zbieram tylko grzyby bez blaszek. Serdecznie wszystkich pozdrawiam i dziękuję za sezon, do zobaczenia za rok :)
(0/h) Trzy maślaki, niestety robaczywe. Sezon w moim przypadku się skończył, czas więc na krótką ocenę. Tak nędznego sezonu w okolicach Przasnysza nie pamiętam, a zbieram grzyby 40 lat. Zaczęło się w kwietniu maślakami, potem było słabo aż do połowy sierpnia i zaczął się jedyny w tym roku wysyp, który trwał trzy tygodnie i to wszystko o grzybach konsumpcyjnych. Teraz o zbiorach zielnikowych. W tym przypadku nie było tak źle, zważywszy że chodzę w kółko w tym samym lesie, szczególnie dopisały workowce. Jeszcze dwa zdania na temat nowego rozporządzenia o ochronie grzybów. Trochę gatunków ubyło, trochę przybyło i wiedziony ciekawością chciałem zobaczyć zdjęcia tych nowych w atlasie i niespodzianka, nie ma jeszcze odpowiednich fotografii i taka myśl mi przyszła do głowy, skoro taki spec od grzybów jak Marek Snowarski ich nie widział, bo gdyby widział to zdjęcia by były, znaczy to że są albo bardzo rzadkie i wtedy strefa ochrony będzie mikroskopijna, albo w Polsce w ogóle nie występują i wtedy nie ma co chronić i chyba o to Ministerstwu Ochrony Środowiska chodziło. Uff, ale się rozpisałem (zawsze zazdrościłem Donosicielom z lekkim piórem, ja niestety takiego nie mam). Pozdrawiam wszystkich grzybowych zapaleńców, do zobaczenia w lesie w przyszłym sezonie. [admin - tu jest dyskusja o nowej liście grzybów chronionych; grzybiarzy najbardziej chyba ucieszy fakt że siedzuń sosnowy vel. szmaciak gałęzisty zniknął z tej listy; co do zdjęć to sporo by dało radę znaleźć i zfotografować tylko trzeba by 2-3 lata za tym specjalnie popolować, proszę zwrócić też uwagę na brak doniesień o tych gatunkach w GREJ - pewnie dla części w najbliższych latach się pojawią bo to większy prestiż znaleźć rzadki i chroniony niż tylko rzadki :); a i jeszcze co do stylu, mi Twój się bardzo podoba, jest swój, rozpoznawalny; seria fotografii zbiorów w zeszłym roku też była fajna]
(80/h) Puszcza Mariańska - podgrzybki, malutkie i średnie, duże sporadycznie miejscowi drepczą - koszyk pełny choć w domu po obraniu i odrobaczeniu ostalo się może 3 kg.
(30/h) Las mieszany. Mech, jagodniki. Na wierzchu trochę wilgoci, 5 cm głębiej - mech suchy. W moim rejonie zbierania młodego podgrzybka brak. Znalezione w większości podrośnięte i z lokatorami. Tylko w jednym miejscu opieńkowym kilkanaście szt. - większość z lokatorami. W pozostałych opieńki brak. Chyba to już koniec sezonu opieńkowo - podgrzybkowego. Jak nie spadnie śnieg to jeszcze wypad na zielonki. Pozdrawiam zapaleńców grzybobrania. Temperatura N6/D11 stp.