lokalizacja nie mogła być przypisana automatycznie — doniesienie jeszcze czeka na ręczną moderację
26.paź 2014
clex1 (bez logowania)
(25/h) 4 godzinny poranny spacer. Grzybów dużo, w lesie cisza, ludzi brak. Mimo mrozów grzyby rosną, nie w oszałamiającej ilości, ale ogromnej różnorodności. Kozaki, Prawdziwki, podgrzybki, zielonki, sowy, maślaki i jeszcze parę, których nazw nie kojarzę. Kozaki i maślaki zdrowe, reszta niestety zamieszkała przez lokatorów. W moim miejscu (zagajnik brzozowy) dawno nikt nie chodził, tylu przemoczonych i przegniłych koźlarzy jeszcze tam nie widziałem. W środku lasu w trawach pojedyńcze, nie nadające się do niczego podgrzybki, natomiast dużo (młodych) rośnie tuż przy drogach i ścieżkach, tam można znaleźć zdrowe. Prawdziwki znalezione na środkach ścieżek, wielkie jak ludzkie dłonie, ale w większości przegniłe. Do lasu serdecznie zapraszam, bo warto, tylko błagam: śmieci zabierajmy ze sobą, żal patrzeć na pozostałości po niektórych grzybiarzach:- (
lokalizacja nie mogła być przypisana automatycznie — doniesienie jeszcze czeka na ręczną moderację
25.paź 2014
ZIK (bez logowania)
(40/h) Las za Tanowem. W lesie od 10.30 do 13.00. Odważnych osób trochę było. Zbieranie grzybów w stroju zimowym, łącznie z rękawiczkami. W sumie 3 kg podgrzybków - brązowe i czarne łby. Średniaczki, młode, mało spleśniałych. Ślimaki okropne. Większość nóżek poobgryzanych chociaż żółtych. W domu podczas obierania odrzucone około 30% masy. Jutro obfity obiad dla rodziny i dla gości. To miło 25.10 zbierać grzyby. Nie przeszkadza nawet temperatura.