(15/h) 1 h w 2 osoby:16 prawdziwków, małych i średnich, tylko 6 zdrowych.. trochę czarnych łebków, kilka maślaków i 1 zajączek, ogólnie mówiąc po ostatnich bardzo ciepłych dniach BARDZO SUCHO, tylko w zaciemnionych miejscach odrobina wilgoci
(40/h) Wypad w nieodwiedzane przez kilkanaście lat miejsce. Las typowo "zajączkowy", bardzo suchy. Sezon dopiero się u nas rozpoczyna, więc jest okazja sprawdzić różne miejscówki. Ku naszemu zaskoczeniu zebraliśmy dośc sporo czarnych łebków (ponad pół dużego wiadra na osobę) spacerując po lesie ok. 2 godzin. Sporo grzybków, nawet tych wygladających na zdrowe robaczywa od kapelusza. 25% zbiorów trafiło do kosza, ale wypad i tak udany!
(70/h) w koncu wybralem sie do lasu, mimo niedzieli i tlumow grzybiarzy bylo niezle, choc pierwsze 1,5 godziny to mizerota w starej miejscowce raptem okolo20 podgrzybków, pojechalem dalej i tu w 1,5 godziny prawie pelen kosz. las iglasty mechi trawa, w lesie sucho, 90%to podgrzbki 3 prawdziwki kilka maślaków i siedzuń sosnowy ale ten zostal w lesie
(60/h) Ściółka już znowu sucha, ale w dość krótkim czasie udało się znaleźć sporo czarnych łebków, kilka złotawych, trzy kanie, jednego maślaka i jednego prawdziwka. Niestety wiele grzybów, nawet tych najdrobniejszych, jest robaczywych, praktycznie wszystkie trzeba rozkrawać i dokładnie sprawdzać zawartość :)
(90/h) Las średni i wysoki bardzo sucho większość czarne łebki, 8 prawdziwków 10 maślaków było by 70% więcej ale strasznie robaczywe, spleśniałe małych podgrzybków mało zobaczymy co będzie dalej?.
(50/h) Las wysoki. 75% grzybów robaczywa albo spleśniała nawet te małe co dopiero wyszły z mchu??? Mio wszystko po 2 godzinach pełen koszyk. Same czarne łebki.
(1/h) 2 godziny w lesie i 1 czarny łepek. Były jeszcze 3 ale już zamieszkałe więc je zostawiłem lokatorom. Widziałem jedną Sowę, ale ją zostawiłem. Nie wiem co się dzieje. W lesie wilgotno i ciepło a grzybów mało. Nawet tych niejadalnych mało. Byłem w tych samych miejscach co w zeszłym roku zbierałem.
(35/h) 2 piękne prawdziwki, 2 sowy, około 100 podgrzybków, 30 zajączków i około 100 opieniek (wybierałem najładniejsze więc drugie tyle zostało w lesie) poza tym sporo gołąbków jasnożółtych, których nie zbieram
(50/h) Bardzo krótki wypad na grzyby w stałe miejscówki i zatrzęsienie podgrzybka brunatnego, dosłownie jeden przy drugim. Niestety ponad połowa z lokatorami. Udało się też znaleźć ok. 20 kani i kilka rydzyków.
(100/h) Ja bylem na barbarce i niewiele zebralem, natomiast tesc wybral sie na Glinki i tu duzo lepiej, okolo 100 na godzine, wiekszosc to podgzybki i kilkanascie prawdziwków,
(20/h) po opadach deszczyku wybralem sie dzis do lasu, padlo na Barbarke bo w tym roku jeszcze tam nie bylem, ale niestety choc w lesie mokro to grzybow niewiele, samne podgrzybki mlode, tutaj trzeba na nie jeszcze poczekac
(20/h) Średnio z grzybami w naszym rejonach, dookoła na mapie czerwono a u nas dziura, jak ktoś nie ma sprawdzonych miejsc to za dużo nie nazbiera. W dwie godziny zebrałem 25 koźlaków, 15 maślaków, 2 kanie, 1 prawdziwek, podgrzybków brak. 1/3 została w lesie z powodu zaczerwienia.