(50/h) Dużo młodych czarnych łebków, przy ścieżkach maślaki, w trawach i lesie z dużą ilością drzew liściastych bardzo dużo sów. Sezon jeszcze trwa. :)
(15/h) Zdaje się że napotkałem po raz pierwszy tej jesieni płomiennice zimową. Chyba że się mylę? Zostawiłem w lesie. Trochę wcześnie, prawda? Proszę o potwierdzenie lub identyfikację. Dziękuję.
(60/h) podgrzybki duże i nowe małe
Mało ludzi a grzybków sporo do tego piękna pogoda. Trzech ludzi trzy wiaderka w trzy godzinki. Może po świętach się jeszcze raz wyskoczy 😀
(30/h) Zniknęły modrzewiowe maślaki, pojawiły sosnowe w bardzo dobrym stanie, miodówki, podgrzybki nieliczne, osiem prawdziwków, rydze robaczywe, jeden duży okaz zdrowy, Bagażnik załadowany.
Samochodów pod lasami mało.
(50/h) Dziś bardzo późno i na krótko wyjechałam do lasu, ale zbiory choć skromniejsze to miłe. 8 dorodnych, zdrowych borowików szlachetnych, 23 czubajki kanie i gwiaździste, do tego ok. 50 podgrzybków brunatnych i podobna ilość maślaków zwyczajnych (żółtych nie zbierałam). Nabrała mnie też kolonia gąsek siwych, które okazały się być mydlanymi. Poza tym dzisiaj był w lesie prawdziwy sielski spokój, cisza, sama przyjemność.
(10/h) Kolejny wypad z myślą o gąskach zielonych. Grzybiarzy więcej niż gąsek, niestety nagminne jest grzebanie w mchu czy piachu wszystkim co dostępne niszcząc ściółkę leśną. W zaistniałych okolicznościach zebrano tylko około 20 gąsek zielonych i przy okazji zebrano 20 podrzybków brunatnych i około 15 maślaków
(300/h) 2 h wynik na pewno powyzej 600 szt grzybow. Dalej nie liczyłem 🫣 Zupelna prawdziwa uczta dla grzybiarza 1 zagajnik moze 100 m na 50 m, cos pieknego... podgrzybki, zajączki, maślaki żółte i maślaki zwyczajne, moje pierwsze w życiu opieńki ciemnej jej samej bylo 374 szt i ponad 200 szt kani w tym tylko 12 robaczywych. Po prostu gratka. 1 koszyk podgrzybków i zajączkow, 1 koszyk maślaki, torba opieniek no i te kanie ktore na raty musialem przenosic 🫣 🔥
(50/h) Kolejny wypad w Toruńskie lasy🌲🌲🌲, wilgotno i ciepło, niestety trzeba się nachodzić aby znaleźć kosz grzybków, większość zdrowych podgrzybków, sporo dużych wysuszonych, rosną też młode osobniki 🍄🍄🍄 4 kosze zebrane w dwie osoby od 10.00 do 15.00 Mam nadzieję, że sezon się jeszcze nie skończył, aczkolwiek uważam, że musi popadać aby był prawdziwy wysyp
(20/h) Dziś jak na ostatnie dni zaskakująco dobre wyniki. 2,5 godziny w lesie obok osiedla mieszkaniowego. Bardzo mało grzybiarzy, chyba wszyscy zniechęceni ostatnimi zbiorami. 45 podgrzybów brunatnych, w tym sporo młodych owocników, 1 borowik szlachetny, 4 czubajki kanie.
(15/h) podgrzybki brunatne i złotopore w mchach pod starymi sosnami. W miejscach prawdziwkowych już tylko muchomory i pojedyncze kanie.
2024.10.24 22:36
szerzej: Trudno uwierzyć, że to miałby być koniec sezonu. Nie było w tym roku niemal wcale moich ulubionych przysadzistych podgrzybków z ciemnymi kapeluszami. Może zatem pojawią się w listopadzie, jeśli utrzymają się łaskawe temperatury.
(10/h) Całkowity brak grzybiarzy, byliśmy sami 2 prawdziwe 6 kani reszta podgrzybki, wszystkie stare, ale nie robaczywe całość to 2 kg. Pogoda przepiękna bardzo udany wypad grzybowy, ale niestety to koniec sezonu.
(10/h) Wypad z nastawieniem na gąske zieloną. Niestety po gąskach zostały tylko ścinki. Ewidentnie za późno sie wybrałem do lasu. Więc zbiór gąsek zakonczył sie na 10 owocnikach. Do tego kilkanascie podgrzybów brunatnych, kilka maślaków i pięć czubajekkań.
(100/h) W dwie godziny, dwie osoby, pełen koszyk. Do gąski zielonki dołączyła w końcu gąska niekształtna. Pojedyncze młode maślaczki i kanie. Wszystko zdrowe.
Korzystając z okazji chciałbym prosić wszystkich amatorów gąsek o to, by nie rozdrapywać ściółki.
(40/h) Dużo grzybów starych, spleśniałych zostało w lesie, ale pojawiają się znowu młodziutkie podgrzybki i maślaki. W lesie przyjemnie, prawie koniec października a tu 16 stopni.