dolnośląskie - grzybobrania od 1 sty. do 5 maj. 2024

sezony 2024 0101-0505 dolnośląskie #29 (26 fot.) kujawsko-pomorskie #13 (12 fot.) lubelskie #14 (12 fot.) łódzkie #38 (36 fot.) lubuskie #43 (40 fot.) małopolskie #39 (36 fot.) mazowieckie #100 (96 fot.) opolskie #3 (3 fot.) podkarpackie #14 (12 fot.) podlaskie #4 (3 fot.) pomorskie #13 (9 fot.) świętokrzyskie #45 (45 fot.) śląskie #156 (143 fot.) warmińsko-mazurskie #12 (11 fot.) wielkopolskie #129 (124 fot.) zachodniopomorskie #68 (68 fot.) woj. nieokreślone #5 (4 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
2.maj 2024
Paweł Lenart
(0/h) Wyprawa inaugurująca Tour De Las & Grzyb 2024. Kompletnie natchniona i zaczarowana pięknem wiosny! Z grzybów jadalnych tylko żółciaki siarkowe, ale nie to było ważne podczas 30-kilometrowego leśnego transu.
2024.5.9 18:45

szerzej:
Darz Grzyb 2024! Czwartek, 2 maja 2024 roku. Po zimowych ciemnościach, słotach lutego i pędzącego budzącą się wiosną marca, nadszedł czas, kiedy wczesnym porankiem, postawiłem stopy na ziemiach Bukowiny Sycowskiej z początkiem maja. Wysiadłem na stacyjce kolejowej i postanowiłem jak najszybciej zaszyć się w lasach, aby oficjalnie rozpocząć 37. Tour De Las & Grzyb, który przypadł na 2024 rok. Kiedy to uciekło? 36 lat regularnych wypraw do lasów Bukowiny Sycowskiej i okolic! Kilkadziesiąt kroków naprzód i już znalazłem się w lesie. Ile piękna i doskonałości czeka mnie po drodze? Las jeden wie. Dla mnie najbardziej niezwykłym przeżyciem jest to, że tak jak 37 lat temu, kiedy włóczyłem się tu jako dziecko, tak i teraz, wciąż przeszywają mnie ciarki na plecach, kiedy tylko znajdę się w leśnych komnatach Bukowiny. Mało tego! Kiedy siedzę we Wrocławiu i tylko pomyślę o Bukowinie, już odczuwam skok adrenaliny w mięśniach i serotoniny w głowie! Co te lasy w sobie mają, że tak działają na Lenarta? Żadne inne lasy nie wywołują u mnie tak głębokich przeżyć, natchnienia oraz euforii, chociaż są wspaniałe i wyjątkowe. Po przejściu pierwszych hektarów leśnego świata i powitaniu kilkunastu znajomych drzew, postanowiłem udać się tam, gdzie w listopadzie oficjalnie zakończyłem Tour De Las & Grzyb 2023. Wówczas zapadał zmrok, a po kilkudziesięciu minutach zapanowała chłodna, prawie bezwietrzna i pogodna noc. Teraz czekała na mnie wyśmienita niespodzianka, którą lasy objawiły w krystalicznym poranku. Tu gdzie rosną wysokie kanie na łąkach! Gdzie w trzęsących się osikach chowają koźlarze w trawie!
Gdzie borowiki wystają z sosnowego igliwia! I gdzie łąka kręci się wokół lasu, leśny świat nabrał krystalicznych odcieni złotego poranka! Zatrzymałem się na środku łąki i rzucony impetem leśnej hipnozy, zdołałem tylko uruchomić aparat fotograficzny. Miałem wrażenie, że kto inny patrzy na złocisto-zielony blask leśnej ściany, kto inny prowadzi moje dłonie i nagrywa film. Drzewa delikatnie poruszały koronami i wierzchołkami. Młode pędy drzew, a także rozśpiewane ptaki uwalniały wiosenną radość i euforię. To wszystko można było poczuć i zobaczyć jednocześnie. Kilkaset metrów dalej Słońce rozbrzmiewało przyjemnym ciepłem wiosny, przemieniając Bukowinę w oazę niezwykłości. Trochę błękitu nieba, trochę białych obłoków, poranny blask słonecznych promieni i wiosenna zieleń. Jak dla mnie to kompozycja doskonała! Ponownie chwyciłem z aparat! Spojrzałem przed siebie i wpatrzyłem w migocące liście topoli osiki. To jest niezwykłe, jak wiele powiązań z innymi cudami natury można ujrzeć w ich tańcu. Są jak krople wody świecące w blasku Słońca, jak iskrzące się zimą płatki śniegu, wreszcie jak gwiazdy mrugające na niebie. A więc Witaj Wiosno! Witaj Maju! Nadeszła najwspanialsza część roku! Wkrótce rozpoczną się pierwsze zbiory owoców runa leśnego (poziomki, jagody, maliny, jeżyny), a później nadejdzie wielkie napięcie i oczekiwanie na najważniejszą cześć sezonu, którą można określić magicznie brzmiącym rzeczownikiem GRZYBY!;)) Więc dokonało się! Wczesnym porankiem w soczystym, pachnącym grzybami i jagodami borze, baz blasków fleszy i ludzi. Rozpocząłem wydarzenie, które dla mnie osobiście jest dużo ważniejsze niż jakiekolwiek mistrzostwa sportowe, olimpiada i inne zawody. Wyszedłem na okoliczne łąki i pola. Pozdrowiłem zalesiony grzbiet fragmentu Bukowiny i wykrzyczałem radośnie TOUR DE LAS & GRZYB 2024 START! Dobrze, że mnie nikt nie widział i nie słyszał, bo czy normalny człowiek tak się zachowuje?;)) Mogę jedynie napisać, że na co dzień jestem normalny, tylko w lesie zamieniam się w wariata, który chłonie wszystko co widzi i czuje.;)) Nie inaczej było podczas inauguracji sezonu. Nowy sezon jest jak wiosna. To początek drogi wszystkiego nowego i świeżego. Zaś wiosna w przyrodzie jest jak biały pas dla nowicjuszy w karate. Czystość i początek fascynującej przygody. Właściwie to każdy młody pęd, listek, źdźbło trawy i kwiat symbolizują ten początek, a przede wszystkim nowe życie. Jaki będzie sezon grzybowy 2024? Na razie rozpoczęła się niechlubna tradycja “zawieszenia się” opadów od wiosny. Marzec był bardzo suchy, podobnie zapisał się kwiecień, natomiast maj “radośnie” kontynuuje bezopadowe dziadostwo pogodowe. W zeszłym roku wiosenna susza mocno opóźniła sezon jagodowy. W tym roku jagody na pewno pojawią się szybciej, ale przy kontynuacji braku wystarczających opadów, ponownie może wystąpić problem z ich dojrzewaniem i wielkością. O wiosennych wypryskach grzybów rurkowych na razie można zapomnieć. Paradoksalnie, największe prawdopodobieństwo ich znalezienia mieliśmy… w kwietniu. Grzybiarze na portalach społecznościowych, często pisali i pokazywali pierwsze borowiki sosnowe, maślaki lub koźlarze znalezione w kwietniu. Niektórzy nawet stwierdzili, że w tym roku w kwietniu, znaleźli więcej grzybów niż we wrześniu ubiegłego roku… Wszystko się pokręciło. Jeżeli chodzi o tereny nizinne Dolnego Śląska to nie napawam się optymizmem. Według mnie susza wiosenno-letnia “sterroryzuje” grzybnię, która nie wykluje żadnych grzybów. Nawet, jak czasami przejdą mocniejsze opady, to zaraz po nich rozleją się upały, które storpedują rozważania grzybni o kluciu owocników. Za to mam lepsze prognozy na jesień. Liczę, że w tym roku wrzesień będzie miesiącem, w którym przyzwoicie zacznie formować się jesienny wysyp grzybów, zwłaszcza w jego drugiej połowie. Mam też głęboką nadzieję, że parszywa wrześniowa blokada wyżowa, nie powtórzy się drugi raz z rzędu. Inaczej będzie w górach. Być może przełom czerwca/lipca przyniesie tam pierwszy letni wyspy grzybów, ponieważ tereny górskie zostaną podlane przez fronty niżów od południa, które tradycyjnie “zdechną” na nizinach lub tylko skropią powierzchnię gruntu. Opady pochodzenia burzowego też mogą swoje dołożyć, tymczasem na nizinach, fronty burzowe, zazwyczaj będą przechodzić “bezobjawowo”, aby uaktywnić się nad Opolszczyzną, w Małopolsce, na Ziemi Łódzkiej i oczywiście w Górach Świętokrzyskich. Podsumowując – moja subiektywna prognoza sezonu grzybowego 2024 na Dolnym Śląsku przedstawia się następująco:
MAJ – za suchy na grzyby, zarówno na niżu jak i w górach, CZERWIEC – lepszy w górach, zwłaszcza w drugiej połowie, na nizinach za gorąco i za sucho na grzyby, LIPIEC – ponownie góry, być może na nizinach punktowo, o ile łaskawie pojawią się deszcze świętojańskie, SIERPIEŃ – kiepsko wszędzie (gorąco i sucho), WRZESIEŃ – znaczny spadek temperatur, więcej opadów i rozpoczęcie jesiennego wysypu w połowie miesiąca, PAŹDZIERNIK – kontynuacja jesiennego wysypu, najlepiej na nizinach, trend słabnący w górach, LISTOPAD – końcówka sezonu i zbieranie grzybowych niedobitków. Za pół roku będę o te pół roku mądrzejszy i zobaczę, jak moje prognozy miały się do rzeczywistości.;)) Oczywiście marzy mi się świetny sezon i życzę go każdemu, ale piernik jeden wie, jak to się wszystko ułoży. Miejmy nadzieję, że będzie świetny! Dla chętnych i cierpliwych zapraszam do przeczytania pełnej relacji z rozpoczęcia sezonu na blogu.;-)

2.maj 2024
Fungia
(0/h) W Rudawach Janowickich jest już bardzo sucho, liście i mchy kruszą się pod stopami 😒 Ale nagroda i tak była... mitróweczki błotne wreszcie dały się przyłapać 😊
Rozległe stanowisko tych miniaturowych, żółtopomarańczowych lampeczek wyglądało wręcz zjawiskowo 🤗 To jedno z moich ulubionych miejsc, do którego zawsze z radością wracam. I nie tylko na grzyby.
Pozdrawiam 😚
2024.5.3 00:01
1.maj 2024
Ryszard
(0/h) Lasy między Miliczem, a Kaszowem. Kilkanaście gęśnic majowych w stanie agonalnym. W lesie mimo wcześniejszych opadów dość sucho.
2024.5.1 20:46
29.kwi 2024
Paweł Jelenia Góra_NN (bez logowania)
(1/h) Jeden ceglak.
2024.4.29 22:27
27.kwi 2024
TomaszK
(40/h) Mam problem z identyfikacją. Wydaje mi się że to dzwonkówka tarczowata.
2024.4.28 08:51
26.kwi 2024
TomaszK
(30/h) Czernidłaki błyszczące, ostatnie czarki austiackie i uszaki bzowe.
2024.4.26 20:16
19.kwi 2024
zdalekacelny
(0/h) Kompletny brak. jakichkolwiek grzybów.
2024.4.22 12:28
19.kwi 2024
Paweł Jelenia Góra_NN (bez logowania)
(0/h) Ani jednego, w lesie sucho.
2024.4.21 08:34
11.kwi 2024
Piotrrr (bez logowania)
(3/h) To nieprawdopodobnne połowa kwietnia i maślaki. W jednym miejscu pod modrzewiem 3 szt.!!
2024.4.11 13:15
(5/h) Spacer a na nim przypadkowe znaleziska - wydaje mi się, że jest to Czernidłak błyszczący, hubiaki pospolite oraz Maślanka Wiązkowa (tak podpowiada google lens).
2024.4.5 08:24
1.kwi 2024
STANI
(5/h) symbolicznie- czarki, uszaki, boczniak, 2 smardze... Ciągnie do lasu! Telefon od przyjaciół – jedziemy do lasu?! Po obfitym świętowaniu mały wypad do lasu dla zdrowia, a może już coś ruszyło. Pogoda przepiękna, no i ciepłe noce. Wyruszamy o godzinie 5.00, trochę w nieznane ale dla nas bliżej. I jest niespodzianka, na brzegu lasu bardzo ładne boczniaki. Jest nadzieja! Znaleźliśmy głębiej czarki i uszaki brzozowe. Symbolicznie ale jest!!! To jednak nie koniec niespodzianek. Przy moczarach widzimy z daleka spacerującego wilka, chyba coś wyczuwał bo po około 1.5 km zobaczyliśmy kozła sarnę. JAKI WDZIĘCZNY!!! Dalsze nasze chodzenie traktujemy jako zdrowotny spacer, chociaż miejscami trochę mokro. Wracamy i znowu niespodzianka. Przy brzegu lasu 2 smardze. Ale najlepsza zdobycz dziewczyny, to malutki prawy też przy brzegu na skraju rowu!!! WARTO BYŁO!!! DZIĘKI PANIE LESIE!!!
2024.4.1 09:07
31.mar 2024
Lukasz
(0/h) Sucho. Po wielkiej zimowej "opadowości" nie ma śladów. Grzyby również znikły. Za to wiosna szaleje. Ciekawe czy tak szybki postęp wiosny przełoży się na wcześniejszy pojaw pierwszych klasycznych grzybów. Krasnoborowiski ceglastopore i pieprzniki jadalne pod koniec kwietnia? Nie obraziłbym się:-). Niemniej tempo w jakim się ogrzewamy robi się niepokojące.
2024.3.31 22:41
(1/h) Prima aprilis jutro a ja dzisiaj znalazłam w mieście na trawniku czernidlaka kołpakowatego. Został dalej, tylko pozował do fotki tak jak rododendron już w kwiatach i to wszystko pod koniec marca. Pozdrawiam Grzyboświrów
2024.3.31 19:43
30.mar 2024
Villain
(100/h) Staropolskim obyczajem, życzymy koszyków z grzybami i jajem.. Byście hasali w zdrowiu, niczym króliki na łące.. podziwiali las, przyrodę i kwiatki pachnące 🙂. Dobrych smarów do mioteł, ostrego powera.. z entuzjazmem zaczynając sezon praktycznie od zera.. Adminowi oraz bywalcom - Villainowie 😉
2024.3.30 20:01

szerzej:
Liz bardziej górnolotnej poezji też wskazany, wiersz księdza Twardowskiego:" Nie umiem być srebrnym aniołem –
ni gorejącym krzakiem –
tyle Zmartwychwstań już przeszło –
a serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami –
tyle już Alleluja –
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy
jak na koślawej fujarce –
żeby choć papież spojrzał
na mnie – przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
przez chmur zabite wciąż deski –
uśmiech mi Swój zesłała
jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy –
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku
sumienia wywróci podszewkę –
serca mojego ocali
czerwoną chorągiewkę..."

17.mar 2024
TomaszK
(100/h) szyszkówki świerkowe wystartowały
2024.3.17 19:13
(5/h) Jadąc autem zauważyłam grzybki - najpierw uwagę ściągnęła wielka huba :) Zjechałam na pobocze i takie piękne okazy CHYBA soplówki bukowej ?
2024.3.11 14:34
6.mar 2024
TomaszK
(120/h) Czarkowe eldorado :)
2024.3.6 20:36
26.lut 2024
Lukasz
(1/h) Wszyscy mają czarkę - mam i ja:-).
2024.2.26 22:49
24.lut 2024
agrafa
(250/h) Zebrano ok. 250 sztuk Uszaków Bzowych i trzy Czarki Austyjackie. Uszaki jako zamiennik grzybów muun do dań azjatyckich. Czarki do schrupania na surowo. Las liściasto - iglasty.
2024.2.26 22:47
17.lut 2024
TomaszK
(0/h) Piękny okaz wroślaka różnobarwnego
2024.2.17 20:56
17.lut 2024
whispi
(0/h) Powinien być rozdział trzeci i nie ja powinnam pisać, ale tak mnie dzisiaj zdołowało i wkurzyło to co zobaczyliśmy że muszę 😡😡😡 Dzisiaj normalny las, nie chabazie, chaszcze, lasy łęgowe, mokradła, rozlewiska i inne atrakcje. Dlatego też dzisiaj inne oczekiwania, a raczej żadnych. Ale nie o to chodziło, a o złapanie oddechu w cudownym nasiąkniętym deszczem lesie💚 bo ten zapach nie ma sobie równych. Przy okazji chcieliśmy sprawdzić jakość naszych miejscówek.
2024.2.17 17:59

szerzej:
Wstrzeliliśmy się w pogodowe okienko ze słońcem, pochodziliśmy po cichym i mokrym lesie, jakieś nowości jak łzawnik czy kisielnica karmelowa udało się wypatrzeć i tyle dobrego, bo humor zepsuł widok ogromnych stert świeżościętych drzew 😞 a miało być tak pięknie...
Pozdrawiamy mając nadzieję, że u Was lepiej to wygląda.... W&V

16.lut 2024
TomaszK
(10/h) Bocznaczek pomarańczowożółty zaliczony :)
2024.2.16 19:51
16.lut 2024
Villain
(1/h) "Jedziemy na grzyby, jedziemy na grzyby.. Bo grzyby są dobre do ryby.." 😉.. A że wielkopostny piątek wylądowaliśmy przy zbiorniku wodnym Stowarzyszenia Wędkarskiego z Łagiewnik.. Niestety, "nie brało" i koszyczek został w samochodzie.. Zaledwie kilka czarek i trzęsaków.. inne blaszkowe na cieńkich nóżkach, zjedzony przez ślimaki 1 (słownie jeden) boczniak ostrygowaty.. Za to biel śnieżyc wiosennych wywołała uśmiech i sprawiła, że spacer był przyjemny.. Cieplusio, +15 st, padać będzie jutro.. Nadrzeczne lasy łęgowe, grab, akacja i leszczyna.. pod nogami mokro.. Zresztą sami oceńcie po dopiskach.. Villain & Villainowa.. PS. Swoją drogą Villainowa strasznie ostatnio wstrzemięźliwa w doniesieniach 😁.. chyba też post..
2024.2.16 18:20
16.lut 2024
Przemo87
(0/h) W dolnośląskich lasach wiosna w pełni. Temperatura osiągnęła wartość blisko 15 stopni. W lecie ciepło i wilgotno.
2024.2.16 16:10
15.lut 2024
Villain
(1/h) 15.02. 24, czwartek, W poszukiwaniu Wiosny, rozdział pierwszy. Zaczęło się pechowo, ponieważ nie mogliśmy otworzyć automatycznej bramy i pozostało się ewakuować boczną furtką do lasu za miedzą, gdzie zające siedzą 😅. Na jedno dobrze, bo przewietrzyliśmy zastałe kaloszki, zaliczyliśmy bagna, rzeczki i "barzoły" i okazało się, że przed sezonem konieczna jest nowa, mała inwestycja 😅. Jednak warto było zmoczyć nogi dla tych paru grzybków i kwiatków, tym bardziej że dzień ciepły i słoneczny. Znalezione okazy tylko na terenie podmokłym i bagiennym, wyżej nie ma co się wspinać. Czarki, trzęsaki.. kisielnice, pniarki obrzeżone, rozszczepki, bazie i wawrzynek wilczełyko, stokrotka czy krokusik. Może i trąbka otrębiasta, lecz tu potrzebna pomoc starego wyjadacza, np. Kazanskyego 😀. Idzie ku lepszemu, nieważne, co się tam tworzy w stratosferze. Wkrótce napiszemy rozdział drugi. Pozdrawiamy - Villainowie 😁
2024.2.15 17:29
11.lut 2024
TomaszK
(30/h) Piękny wysyp czarki austriackiej, dopisały uszaki bzowe które w większości zostały tam gdzie rosły, czyli na czarnym bzie. Pyszna płomiennica zimowa, jak zwykle w swoich miejscuwkach. I oczywiście boczniak ostrygowaty.
2024.2.11 23:18
16.sty 2024
Przemo87
(0/h) Zimowa aura z opadami śniegu. Pozdrowienia dla grzybiarzy.
2024.1.16 12:04
6.sty 2024
Fungia
(0/h) Musiałam zdążyć przed tym strasznym mrozem i śniegiem 🥶. Godzinka w miejskim lasku tuż przed zapadnięciem zmroku. Kilka stanowisk płomiennicy zimowej, w większości jeszcze malutkiej. Ale i tak wyglądała jak małe słoneczka – niestety, to na niebie nie raczyło się pojawić. Kilkanaście czarek na dwóch stanowiskach i sporo uszaków. Aaa... i boczniaki tydzień wcześniej. Wszystkie grzybki zostały w lesie. Spróbuję je poobserwować, sprawdzić jak szybko rosną 🤔
Pozdrawiam Was cieplutko 😘 w ten zimowy, mroźny czas.
2024.1.8 21:15
5.sty 2024
agrafa
(50/h) Las iglasto - liściasty koło wałów na trasie Wrocław Janówek - Piskorzowice. Dwie godziny zbierania zimówek na złamanych drzewach. Zebrano głównie płomiennice zimową i uszaki bzowe. W tym miejscu zbiory już mniejsze, więc trzeba zmienić miejscówkę. Grzybki idą w zapasy do dania azjatyckiego
2024.1.5 19:57
sezony 2024 0101-0505 dolnośląskie #29 (26 fot.) kujawsko-pomorskie #13 (12 fot.) lubelskie #14 (12 fot.) łódzkie #38 (36 fot.) lubuskie #43 (40 fot.) małopolskie #39 (36 fot.) mazowieckie #100 (96 fot.) opolskie #3 (3 fot.) podkarpackie #14 (12 fot.) podlaskie #4 (3 fot.) pomorskie #13 (9 fot.) świętokrzyskie #45 (45 fot.) śląskie #156 (143 fot.) warmińsko-mazurskie #12 (11 fot.) wielkopolskie #129 (124 fot.) zachodniopomorskie #68 (68 fot.) woj. nieokreślone #5 (4 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

dolnośląskie - grzybobrania od 1 sty. do 5 maj. 2024

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji