mazowieckie - grzybobrania od 1 lis. do 7 lis. 2021

sezony 2021 1101-1107 dolnośląskie #7 (7 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (1 fot.) lubelskie #4 (3 fot.) łódzkie #9 (8 fot.) lubuskie #6 (5 fot.) małopolskie #5 (5 fot.) mazowieckie #38 (35 fot.) opolskie #3 (3 fot.) podkarpackie #5 (5 fot.) podlaskie #3 (2 fot.) pomorskie #10 (6 fot.) świętokrzyskie #5 (4 fot.) śląskie #52 (46 fot.) warmińsko-mazurskie #4 (4 fot.) wielkopolskie #13 (10 fot.) zachodniopomorskie #4 (3 fot.) woj. nieokreślone #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
7.lis 2021
IwoSław
(3/h) Dwugodzinny wypad do podwarszawskiego Truskawia i niestety tylko cztery zdrowe podgrzybki ( te na zdjęciu niestety zostały w lesie-ogromna ilość białka) i kilka gąsek niekształtnych. Las przeważnie sosnowy gdzieniegdzie dąb lub brzoza poszycie to mech. Spacer udany tylko kapkę cieplej mogło by być
2021.11.8 11:13
7.lis 2021
Panda111
(0/h) U mnie ten czas to zwykle spacery... Jak się uda to z wizją lokalną lasów w otoczeniu. Królewskie Źródła. Wszechobecne chrząstki i jeden opieniek. Po drodze sprawdziłem czy w Szczakach rydze się nie pojawiły. Nie pojawiły - jedna wyrośnięta zielonka. Wilgoć fajna ale po trzech latach wysypów grzybnia daje za wygraną. Na działkach jeden spóźniony borowik. Maleństwo uległo robactwu został nadpleśniały łepek.
2021.11.8 11:10
7.lis 2021
RoStrze
(14/h) Witajcie. Niedzielny poranek - dla odprężenia, zrzucenia trudów minionego tygodnia i nabrania sił na nowy - spędziłem w lesie, głównie sosnowym, raczej młodym, z mchami niskimi i wysokimi, bez krzewów. W ciągu 5 godzin melancholijnego spaceru włożyłem do łubianki 4 zające (tak myślę, że to one), 23 podgrzybki, 7 zielonek, 10 podzielonek, 4 maślaki (od biedy) oraz po raz pierwszy w życiu, tadam! - 186 szt. pięknej wodnichy późnej. Pozdrawiam leśnych wędrowców.
2021.11.7 20:46

szerzej:
Z tą wodnichą to miałem zgryz - brać, czy nie? Nigdy nie zbierałem, ale patrząc na Wasze zdjęcia grzybek ten piękny od razu mi się spodobał, stanowił z resztą element pięknych kompozycji Pań na portalu, więc skrupulatnie zacząłem je kosić. I jak się okazuje słusznie:-) Tak szczerze mówiąc wybrałem się na gąski, ale niestety chyba znów spóźnienie - runo poryte, śladów grzybów brak. Jestem w kropce, czy jeszcze wyjdą po przedwczesnym wysypie, czy już nie. Znalazłem kilka młodych, ale to niewiele mówi o tym, jak będzie. Spodziewałem się też maślaków - ale już chyba po wysypie - w nieodwiedzanym zagajniku znalazłem stare egzemplarze w postaci brei... pytanie, czy młode się jeszcze ruszą, czy już nie...? Ogólnie wyprawa przyjemna, spacer długi, jeśli będzie deszczyk i nadal tak ciepło, to da się zebrać i 5 l:-)

7.lis 2021
Pocz
(20/h) Wstałem skoro świt przed 10 i pognałem na rozpoznanie nowego lasu. Generalnie jest sucho, ale lasek piękny mieszany z przewagą sosny. Poszycie głównie mech. Znalazłem ok. 60 podgrzybków w różnym stanie, 1 zajączka, 1 kurkę. Grzybki po przebraniu w domu ok. 70% odrzut ze względu na robaki. Nowe ciekawe miejsce na grzybki w przyszłym roku i niedaleko.
2021.11.7 19:34
7.lis 2021
Baczycho
(15/h) 9 dobrych, 6 robaczywych podgrzybków.
Taka końcoweczka, ale i tak dziwne że coś Jesse da się znaleźć-a w lesie pięknie!
2021.11.7 17:08
7.lis 2021
Madziul
(10/h) Poranny wypad nad Wisłę - płomiennic i uszaków brak😪 Sucho i wietrznie.
Jeden nieduży boczniak na pocieszenie. Bonus - pierwsze malutkie czarki😊
Szybkie przeniesienie się na duży sosnowy las za domem.
Z grzybami coraz marniej. Około 40 podgrzybów, ale raczej wykrojka, choć kilka bez czerwi też wpadło. Raczej strasze owocniki, może z 5 szt młodzieży. Kilkanaście wodnich późnych, 5 pieprzników jadalnych, 3 gołąbki, jedna gąska niekształtna, 5 zielonek i kilka lakówek pospolitych.
Kolorowy mix akurat na zupkę 🙂
Ludzi więcej niż grzybów. Ciągle było słychać krzyki i nawoływania😏
Pozdrawiam 😊
2021.11.7 16:07
7.lis 2021
KazanSky
(30/h) Nadbużańskie piaski - 113 zdrowych lub półzdrowych podgrzybków, 5 kolczaków rudawych, 5 gąsek zielonych, 2 niekształtne, 1 kurka.
2021.11.7 15:44

szerzej:
Witajcie. A miało być tak pięknie. Owszem wczoraj widziałem około 50 podgrzybków w 0,5 h, powiem więcej, dzisiaj widziałem ładnych kilka setek w 5 h. Niestety dzisiaj miałem nożyk i nie zawahałem się go użyć. Niby 3 cyfry w liczbie w totalu to nie jest tak źle, tylko co ma oznaczać ta 13 z tyłu?;-) No i jeszcze o samych grzybkach, w kluczowe 15 minut w jednym dołku zebrałem więcej niż przez pozostałe 4,45 h. Tak więc nie można się poddawać, nie można odpuszczać, zawsze pośród setek robaczywych ramoli czeka na nas to jedno miejsce, które wynagrodzi trudy wędrówki oraz cierpliwość. No cóż, za kilka dni długi weekend, abstrahując od tej "13" mam nadzieję, że znów zostanę wynagrodzony. No to usłyszenia. Pozdrawiam.

7.lis 2021
riczi
(15/h) Poranny, długi, 3-godzinny spacer w Puszczy Kampinoskiej na trasie Korfowe-Grabina przy wspaniałej wietrznej pogodzie. Wybrałem się specjalnie w celu odwiedzenia znanych mi miejscówek opieńkowych, które w poprzednich latach, dawały pokazne zbiory. Niestety totalne zero, nawet śladów po starych kapciach nie widać. W trakcie rannej eskapady, udało mi się zebrać co nieco tzn. kurki, maślaki, gąski i podgrzybki (patrz foto w dopiskach) w śladowych ilościach w sam raz na duży gar zupy. Las powoli pustoszeje od jakichkolwiek grzybów i chyba szykuje się do zimy. Obym się mylił...
2021.11.7 15:21
7.lis 2021
niszczu
(10/h) Kępy boczniaków zaobserwowane podczas spaceru z córką po lesie łęgowym. Niektóre nieco już podsuszone, niektóre idealne do konsumpcji.
2021.11.7 13:41
7.lis 2021
serec
(3/h) It’s over. Już bez koszyka ale z eko-siateczką a’la Villain i scyzorykiem w plecaku spacer w pobliskich mi lasach. Wietrznie, schyłkowo, przyjemnie. Napotkałem trochę kapci (podgrzybki) i wyrośniętne podzielonki (niekształtne). Podłoże nawet wilgotne, nic jednak nie wskazuje aby las miał „wstać” w tym sezonie. Ostatni to jesienny wpis w tym sezonie. Plan mam na cotygodniowe wizyty, ale już bez grzybów. No może ruszę się w „krzaki” nad Wisłę w poszukiwaniu boczniaków, no ale to pieśń przyszłości. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
2021.11.7 13:36
6.lis 2021
RoStrze
(3/h) Witajcie! Krótki, popołudniowy spacer z psem: 4 podzielonki półsuche, 2 kurki.
2021.11.6 21:51

szerzej:
Dziś nie miałem możliwości na wyprawę, więc choć na godzinę wyprawiłem się z psem w las mało dla mnie znany, kierując się intuicją. Las piękny, podgrzybkowy, z potencjałem, chociaż nastawiałem się oczywiście na zielonki. Znalazłem kilka wysuszonych, albo spróchniałych podgrzybków (zero młodych), oraz kilka gąsek siwych, ale już prawie wysuszonych (zero młodych). Z tym, że w lesie wilgoć i ciepło... co rodzi nadzieję na.... grzyby! Żałuję, że żadnych nadrzewnych nie spotkałem, za którymi zacząłem się rozglądać czytając doniesienia. Jasność szybko mija - o 16:00 już ćma. Miły spacer, poznane ciekawe miejsce więc wypad na +. Pozdrawiam Wszystkich.

6.lis 2021
KazanSky
(0/h) nadbużańskie piaski - dzisiaj rekreacyjnie bez zbierania- młodziutka wodnicha późna, gąski zielone i niekształtne, podgrzybki w różnym wieku i w różnej "suchości" (tak pewnie około 50 w 0,5 h), staruszki maślaki.
2021.11.6 19:55

szerzej:
Zauroczony widokiem wodnichy spontanicznie wyskoczyłem na nadbużańskie piaski do jej królestwa w celu dalszego uroczenia. A tam niespodzianka, same żółte kikuty, albo dziki zwierz albo znalazła swojego amatora przy czym w poprzednich sezonach bez kompleksów masowo całymi setkami cieszyła moje oczy aż do zimy, no cóż, miejscowi też czytają Internety. No i kolejna niespodzianka, wyczaiwszy pierwszy fajny kadr po włączeniu lustereczka dostałem zwrotny komunikat "brak karty" - została w laptopku:- (( ( tak że tego pozostało mi focenie ze srajfona. No i tak na łące przy młodniku całe stada przerośniętego maślaka. W suchym igliwiu spotkałem bardzo efektowne suszki podgrzybów a w mchach jędrne zarówno te młode jak i te wyrośnięte. A że był to spontan i nie miałem nożyka nie sprawdzałem zdrowotności. Uczynię to za pewne jutro. Do usłyszenia. Pozdrawiam.

6.lis 2021
KazanSky
(0/h) na bagnach pierwsza zimówka aksamitnotrzonowa (i pierwsze kwitnące zawilce) a w młodej sośninie pierwsza wodnicha późna.
2021.11.6 18:52

szerzej:
Witajcie. Zatęskniłem za bagnami i z samego rańca pobiegłem sprawdzić co tam też w królestwie boberów słychać. No i na start niespodzianka. Pod grubą warstwą dębowych i grabowych liści czaiło się zdradzieckie błotko, na którym nóżka złapała poślizgu, a że mądry Robuś trzymał łapki w kieszeni co uniemożliwiło zbalansowania środka ciężkości, w efekcie czego poczyniłem efektownego akrobatycznego orzeła i skończyłem w pozycji nogami do góry;-) Wstałem, otrzepałem błotko i liście i ostrożnie poszedłem dalej. Po kilku krokach ujrzałem kwitnącego zawilca, pomyślałem że to w główce..., od tej wywrotki..., ale jednak nie, najprawdziwszy, żywy, kwitnący anemon (później trafiłem jeszcze jednego). Na bagnach trafiło się jeszcze pierwsze stanowisko płomiennicy o aksamitnych trzonkach, fajnie je znów zobaczyć po kilkumiesięcznej przerwie. Wracając z drugiej strony bagien gdzie brzeg przechodzi bezpośrednio w górkę z sośniną, w młodniku trafiłem pierwsze równie długo nie widziane młodziutkie jędrne wilgotne wodnichy, które aż się prosiły o porządna sesję zdjęciową.

6.lis 2021
Madziul
(0/h) Wypad w las dębowo grabowy, sporadycznie brzoza, sosna, świerk.
Liście, wszędzie liście i nic poza liśćmi nie widać. Nawet względnie wilgotno w tych liściach i pod nimi.
Trafiły się tylko jakieś trzy sztuki gołąbków i to takie zejściowe.
Poza tym pusto, oczywiście poza grzybami niejadalnymi i nadrzewnymi, bo tych nie brakuje. Myślałam, że chociaż łuskwiak zmienny się trafi ale niestety ☹️
Na stanowisku boczniaczka pomarańczowożółtego królowały ślimaki i z 5 owocników niewiele zostało.
Mimo, że bez zbiorów, to dotleniłam się i pospacerowałam. Baterie naładowane 😊
2021.11.6 17:49
6.lis 2021
Manowa
(15/h) I stało się. To chyba ostatni wypad w makowskie lasy w tym roku. Pozostają jedynie weekendowe spacery bez koszyka po radzyminskich lasach. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu, jedna z moich miejscówek odpaliła ładnymi grzybkami, pomyślałem, że jest całkiem nieźle. Dzisiejsza wizyta te oczekiwania przewróciła do góry nogami. 4 godziny w lesie, około 60 podgrzybków, w większości dużych i średnich, dosłownie kilka maluchów, w znacznej części poobgryzanych przez ślimaki, dzisiaj nawet takie zbierałem. Policzone grzyby zdrowe. Do tego 2 małe gąski zielonki. Sprawdzone 6 miejscówek.
2021.11.6 17:46

szerzej:
Większość z tej, która w ubiegłym tygodniu dała tyle radości. Co do pozostałych miejscówek, szkoda gadać. Grzybobranie skończyłem około 11 i wreszcie znalazłem trochę czasu, żeby wpaść do Cioci i kuzynów na kawkę i herbatkę

6.lis 2021
Madziul
(1/h) Zajrzałam dziś na stare topolowe pieńki sprawdzić jak się sprawy mają po tygodniu... A tam miła niespodzianka - malutkie pimpusie, które zostawiliśmy tydzień temu wyrosły na piękne i dorodne boczniaki (zdjęcie główne)🙂
Kilka minut później znalazłam kolejny pieniek oblepiony boczniakami-od maleństw, aż po dorodne sztuki. Pień ukrył się w trawie i dlatego go przeoczyliśmy przy poprzedniej wizycie 😉Grzyby zostały na miejscu, nie miałam pomysłu co z nimi poczynić, ale chyba jednak po nie wrócę 🙂
Sezon na boczniaki uważam za otwarty, rozglądajcie się - one gdzieś tam się czają i na Was czekają 🙂
2021.11.6 17:33
(10/h) Tylko w jednym miejscu gąski siwe, dość brzydkie i podsuszone, drugie tyle zostało w lesie, wiek i robaki. Zero grzybów rurkowych, gąsek zielonych też brak. W tej okolicy to już chyba ostateczny koniec sezonu.
2021.11.6 15:19
6.lis 2021
Moy
(15/h) Jako, że piszecie, że w lesie słabo, sprawdziłem nadwiślańskie miejscówki płomiennicy zimowej. Już są. Dodatkowo kilka uszaków bzowych i jeden boczniak. Jest trochę młodych płomiennic, więc pewnie powtórzę za tydzień. Coś się kończy, coś się zaczyna.
2021.11.6 14:42
6.lis 2021
Acer
(30/h) Wczoraj pisałem, że weekend chcę spędzić w domu, że nie wiadomo czy jeszcze pojadę do lasu i takie tam inne bzdety a dziś o 10 wyruszyłem na kurkową miejscówkę. Las mieszany, dużo liści (to nie dla mnie takie zbieranie) ale obiecałem, że mój następny koszyk będzie kolorowy więc ruszyłem do pracy. Czas jak zwykle 1,5 godz. 58 kurek, 22 gąski siwe i żółte, 24 podgrzybki. Zamiast koszyka musiało wystarczyć wiaderko ale obiecuję, że na przyszły sezon zaopatrzę się w koszyk.
2021.11.6 13:50

szerzej:
Były też inne grzyby, które by poprawiły kolorystykę ale nie byłem pewny co do ich "jadalności" więc poprzestałem tylko na tych co znam. Teraz żałuję, że nie dodałem sarniaków bo było ich dużo i na pewno dodałyby uroku.

6.lis 2021
Kikuś
(10/h) Cześć leśni ludkowie. Teraz i ja przekonałem się na własnej skórze, że to KONIEC grzybobrań na ten rok. Dziś w Cybulicach M. w dwie osoby, kilkanaście gąsek żółtych, kilka siwych, 3 podgrzybki, 2 maślaki. Liczby dotyczą zabranych, zdrowych grzybków. Spotkana kobiecina miała ładne zielonki, tak ze 40 szt. W lesie niby nie sucho, ale pewnie październikowa susza zrobiła swoje. Mam nadzieję, że jesień 2022 będzie dużo lepsza. Na podsumowanie sezonu przyjdzie jeszcze czas, choć już teraz mogę stwierdzić, że jego jesienna część była fatalna. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie. Zima szybko minie...
2021.11.6 13:40
6.lis 2021
pajk
(40/h) Mglisto i dżdżysto, co koń w galopie, popędziliśmy dzisiaj skoro świt w las z nadzieją na łowy runa leśnego. 1.5 godz dreptania w monokulturze sosnowej, zaopatrzony w koszyk i drugą połowę mieliśmy dokonać wielkich czynów…ale prawda okazała się jakże bolesna. Cosik tam wpadło, szału ni ma, ale zawsze coś….. i umysł dotleniony, kalorie spalone. Młodych podgrzybasów praktycznie brak, dużo z wkładką lub spleśniałych, połowa została jako pożywka dla pełzającego, bezdomnego paskudztwa. Słoiczków niestety dzisiaj niet, zaś suszarka już chodzi. Pozdrowionka, darz grzyb🍄🍄🍄
2021.11.6 13:02
6.lis 2021
Gucio
(100/h) Kolczak rudawy w dużych ilościach jeszcze sporo zostało w lesie, 6 gąsek zielonek, 2 podgrzybki brunatne, 2 opieńki, 4 kurki.
2021.11.6 11:18

szerzej:
Dziś nie chciałem jechać w te samo miejsce do Cybulic chociaż wczoraj tam popadal deszcz. A niech tam Kikus jak najwiecej zbierze a Ja pojechałem sprawdzić czy idzie zima. I niestety chyba tak niedługo będzie bowiem kolczaki przeniosły się w to samo miejsce co 1 stycznia za to w dość dużych ilościach, ja zebrałem te szczególnie ładniejsze i większe. Na plus to to że spotkałem nawet sporo jak na ten las bo 6 szt gąsek zielonek i dość ładne kurki. Oprócz tego było trochę robaczywych podgrzybków, gąsek niekształtnych podzielonek, wodnichy późnej także i różnych innych grzybów.

6.lis 2021
niszczu
(10/h) Mimo, że już w zeszłą sobotę wydawało się, że gąski się kończą (brak młodych), miałem nadzieję, że wtorkowe opady coś zmienią. Niestety nadzieje okazały się płonne, a dzisiejszy wypad porażką. Udało się zebrać raptem 31 siwek i 4 zielonki. Sprawdziłem 3 lasy, wszędzie to samo - niewiele, prawie same starsze owocniki, w większości zaczerwione. Myślałem, że przynajmniej jeszcze długi weekend będzie grzybowy, ale chyba nadszedł ten dzień kiedy pora powiedzieć pas, bo raczej nie widzę perspektyw na poprawę. Pozostaną spacerki i wyglądanie grzybów na drzewach. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
2021.11.6 10:57
5.lis 2021
riczi
(30/h) Poranny wyjazd w znajome mi lokalizacje potrwał do godz. 12 i wynik tych intensywnych poszukiwań to 40 podgrzybków, 2 kurki, 30 gąsek siwych i 40 gąsek zielonek. O podgrzybkach nie ma co pisać-same starsze zmęczone ślimakami osobniki w sam raz na zupę. Młodych brak, a te zebrane starsze w bardzo małych ilościach na tyle chodzenia. Za to gąski nie zawiodły i sprawiły mi tak wielką przyjemność, bo wychodziły w górę z głębokich, wilgotnych mchów, czyściutkie i wyrośnięte. Z podgrzybkami to już koniec, a gąski to spokojnie jeszcze 2 tygodnie powinny dać się zbierać..
2021.11.5 19:28
5.lis 2021
Acer
(30/h) Miałem ruszyć do lasu jutro ale o 13 stwierdziłem, że nie ma na co czekać bo może rano w sobotę ktoś inny mnie uprzedzi więc wyruszyłem na inspekcję. Mam mieszane odczucia. Przez 1,5 godz. zebrałem 40 podgrzybków, 1 zajączek, 3 kurki, 1 gąska żółta. Były opieńki ale niezbyt młode więc nie zbierałem, olszówki, purchawki (te zdominowały ten lasek) i wiele innych nieznanych mi grzybów. Las ten sam co w ostatnich czasach, wysoki, sosnowy z dużą ilością mchu. Grzyby w większości średnie ale trafiły się też zupełnie młodziutkie bez jakichkolwiek obrażeń.
2021.11.5 16:08

szerzej:
Było też mnóstwo dużych podgrzybków objedzonych przez robaki i ślimaki. Sam nie wiem skąd się takie wzięły bo przecież ja nie byłem tam zaledwie od 7 dni. W lesie wilgotno ale bez przesady. Gdyby nie te młode grzybki odtrąbiłbym już koniec sezonu a tak to nie wiem co jeszcze może się zdarzyć. Wstąpiłem też do mojego ulubionego lasku podgrzybkowego ale tam od połowy września nic się nie dzieje. Grzybiarzy brak. Pozdrawiam wszystkich co liczą jeszcze na jakieś zbiory tej jesieni.

4.lis 2021
Pocz
(8/h) Szybki przegląd miejscówek: lasy zryte przez dziki (foto); SUCHO!!!; ostatnie minimalne deszcze niewiele zmieniły. Znalezione: 1 zajączek, 16 podgrzybków już nie młodych; częściowo zjedzonych, ale na zupkę wystarczy. Na trasie zauważyłem 3 nowe ambony więc myśliwi nie próżnują. Gratulacje dla Madziul i Gucia :)) - W końcu odwiedziłem tzw. działkę i o dziwo dojrzało trochę malin. Po zbiorze szaleństwo z piłą łańcuchową i usuwanie wieloletnich leszczyn oraz sadzenie młodych sosenek w ilości 50 szt. Jutro zamiast wypadu do lasu podlewanie sadzonek. Pozdrowienia dla "grzybnietych" :)) - powtórzone
2021.11.4 23:30
4.lis 2021
Madziul
(20/h) Na szybko po pracy, zanim się ściemni-musiałam, stęskniłam się za lasem😁 45-minutowy spacer po dużym lesie sosnowym. Czuć wilgoć w ściółce, ostatni deszcz troszkę pomógł ale czy grzybom?
Ano, pokazało się sporo niejadalnych maluchów, ale wiadomo-nie o te nam chodzi, prawda?😉
Udało mi się trafić troszkę podgrzyba brunatnego. Część bez wkładki mięsnej, część wykrojki ale dobre i tyle-mnie cieszy, że jeszcze można coś trafić a i sam spacer zawsze wskazany 🙂 Ślimakowo nie tak źle jak w ostatnim czasie, z czerwiami zostały w lesie. Młodych podgrzybków brak, raczej średniaki.
Czekamy, niech rosną młode😊
2021.11.4 18:01
4.lis 2021
Gucio
(23/h) 47 podgrzybków brunatnych, 1 bagniak, 30 gąsek zielonek, 12 gąsek liściowatych zielonych, 2 gąski niekształtne podzielonki. 4 godziny grzybobrania.
2021.11.4 13:50

szerzej:
W lesie raz golabek błotny, raz wymiotny a tu młody czerwony muchomorek, z boku uśmiecha się podgrzybek obgryziony jak potworek a i podgrzybek jeszcze cnotny lecz to tylko widok jakby ulotny, gdzieś slimaczek, gdzieś robaczek, tu zielonka tam podgrzybek kruchy jakby bez ogonka, pod osina znów gąska liściowata trochę śliczna a raz chorowata.. I cóż taka teraz pora że wszystko co się wcześniej wybrzydzalo trafią teraz do wiaderka albo wora. Tu z grzybami strzyga a tam strzyzak jeleni a w lesie choć jesień a gąska co chwila się w liściach zieleni.
Sporo zdechlych jest sarniakow, sitakow, pstrych maślaków a i ślicznych wielkości 10 groszy grzybków niejadalnych, trochę też kiepskich olszowek, młodych lisowek i pojedynczego muchomora cytrynowego, grzybów podobnych do podzielonek a i same podzielonki. Po przerwie związanej z świętem Wszystkich Świętych i także tym że byłem i jeszcze trochę jestem przeziębiony a i między kolejnymi wizytami na rehabilitację stopy postanowiłem trochę się pokurowac w lesie oddychajac świeżym powietrzem. Niby jakby tendencja rosnąca bo trochę grzybów i w drugim wiaderka lecz ilościowo to dopiero razem z gąskami podobnie jak poprzednim razem a i grzybów robaczywych, splesnialych czy poobiadanych też drugie tyle zostało w lesie. Pokazuja się młode grzyby szczególnie gąski ale podgrzybki to występuje po tych miejscach co wcześniej. Po kolejnych deszczach może się coś i więcej pokaże ale jakiegoś wielkiego wysypu raczej nie będzie. Wcześniej oszacowalem zbiór 15 na godzinę choć wiedziałem że będzie trochę więcej ale wziełem poprawkę na możliwe jeszcze odpady po dokladniejszym sprawdzeniu grzybów a tylko 3 podgrzybki musiałem jeszcze wyrzucić. A uwaga na strzyzaki bo z pięć sztuk po mnie chodziło na szczęście nie wczepily się.

3.lis 2021
ARES
(30/h) Grzyby podgrzybki tylko w grupach w miejscach do których na co dzień nie zaglądam. Bez celu spacerowałam więc po lesie i efekt bardzo zadowalający. podgrzybki większość robaczywa ale cześć się udało zebrać. Sporo gąsek.
2021.11.3 23:04
3.lis 2021
Anik
(7/h) Las iglasty, 45 podgrzybków, drugie tyle zostało w lesie,
brak gąsek, bardzo mało niejadalnych.
2021.11.3 15:34

szerzej:
Nie wytrzymaliśmy i mimo obietnic że już koniec z wyjazdami Pi kawce pojechaliśmy na przegląd lasu, pięknie, ciepło, jesiennie, grzybki w tych samych miejscówkach ale bardzo mało, jednak cały czas mlode wyskakują, owady nie odpuszczają, chyba ja podrws, a odpuszczę 😉

2.lis 2021
Początkujący_NN (bez logowania)
(0/h) DESZCZ JESIENNY - Leopold Staff
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
///Witam wszystkich miłośników lasu i grzybków. Nareszcie u mnie pada od godziny 19. xx - równo, kropla koło kropli, z góry na dół :))
Temperatura +7 stp., bezwietrznie. Jeszcze się nie poddaję. Koniec tygodnia obowiązkowo runda po lesie. Ps. Dzięki za komentarze do moich wpisów.
2021.11.2 23:06
2.lis 2021
Tomex
(0/h) Grzybów brak!!!!
2021.11.2 16:24
1.lis 2021
KazanSky
(45/h) nadbużańskie piaski - 131 podgrzybków, 1 gąska zielonka.
2021.11.1 21:07

szerzej:
Witajcie. Niby 3 dni wolnego a dopiero dzisiaj z samego rana znalazłem niespełna 3 godziny, przed cmentarnym maratonem, na leśną zadumę. Tak jak się spodziewałem na piaskach podgrzybki coraz śmielej, już nie tylko w wybranych miejscach, całymi rodzinkami na rozległych terenach, lecz niestety czego się nie spodziewałem zdrowotność pozostawia wiele do życzenia. Oj żeby nie te robale zamieszałbym na mapie. Aczkolwiek i tak jestem szczęśliwy ponieważ w sumie i tak najładniejszy podgrzybkowy wynik na piaskach od miesiąca, zwłaszcza, że tych zdrowych (lub półzdrowych) było w mniejszości. Natomiast gąski niekształtnej 100% populacji stracone, a zielonej 99%. No i jeszcze o fotkach, po nocnym astrofoceniu nie zmieniłem szkiełka i dzisiaj pobawiłem się z grzybkami na jasnej 50-ce. Refleksje: szerszy kadr, dużo naturalnego zimnego światełka, w sumie też dosyć ciekawie jednakże wolę te wąsko wykadrowane fotki z ciepłym sztucznym światełkiem. Reasumując, jeżeli pogoda nie narozrabia, 4-dniowy weekend niepodległościowy będzie tradycyjnie świętem podgrzybka. Pozdrawiam.

1.lis 2021
Początkujący_NN (bez logowania)
(5/h) Spacer po miejscówkach - totalne zero, za wyjątkiem olszówek i kilku muchomorów czerwonych. Generalnie sucho. Zdesperowany zerowym wynikiem po 2 godzinach, postanowiłem odwiedzić zawsze omijaną część lasu mieszanego ze względu na jeżyny. Wynik jak na zdjęciu. Aż 4 podgrzybki - o dziwo zdrowe i trochę opieńki - młodziutkiej i zdrowiutkiej. Choć zbiór niezbyt wielki, ale zawsze to nie pusty koszyk.
2021.11.1 20:49
1.lis 2021
Panda111
(0/h) Spacerowo z zaglądaniem. Jedna kania i opięńki w jamce pod karpą głową w dół.
2021.11.1 19:19
1.lis 2021
Daniel
(0/h) Dziś tylko spacer po obiadku.
Las ma swoje milczenia
i wielką białą ciszę
lecz gra czasem hymn smutku
gdy się mocno kołysze

Las wspina się ku niebu
długie lata też rośnie
żeby potem już stary
mógł zaszumieć radośnie

Żeby potem gdy słońce
nad górami hen gaśnie
mógł spragnionym marzenia
ludziom zaszumieć baśnie

Żeby wyszumiał ludziom
wszystkie bóle ducha
albo w ciszy milczeniu
ich spowiedzi posłuchał
autor:Yeja
2021.11.1 17:52

szerzej:
Zdjęcie z wcześniejszego wyjazdu

1.lis 2021
Madziul
(40/h) Dzień trzeci buszowania z potoksc😊
Las duży, sosnowy, z mchami, miejscami dąb, brzoza. Dziś słabiej niż przedwczoraj ze zbiorem w tamtym rejonie.
Coraz bardziej czuć, że trzeba deszczu. I to dużo.
Grzyby w większości w wysokim mchu, ewentualnie przy ścieżkach, pojedynczo. Miejscami ślimakowe eldorado, czerwie pół na pół.
W koszyku dziś mamy standardowo-podgrzyby brunatne, większość średnie i starsze owocniki, akurat na suszenie. Świeżaków dosłownie kilka.
Jedna gąska zielonka i 8 gąsek niekształtnych.
A na deser perełka - młodziutki borowik szlachetny 😊
Deszczu przybądź!
Pozdrawiamy grzybowo 😊
2021.11.1 16:36
1.lis 2021
lusze
(2/h) Na działce 2 świeże maślaki przy minus 5 stopni nad ranem (od piątku do dzisiaj)
2021.11.1 15:21
sezony 2021 1101-1107 dolnośląskie #7 (7 fot.) kujawsko-pomorskie #4 (1 fot.) lubelskie #4 (3 fot.) łódzkie #9 (8 fot.) lubuskie #6 (5 fot.) małopolskie #5 (5 fot.) mazowieckie #38 (35 fot.) opolskie #3 (3 fot.) podkarpackie #5 (5 fot.) podlaskie #3 (2 fot.) pomorskie #10 (6 fot.) świętokrzyskie #5 (4 fot.) śląskie #52 (46 fot.) warmińsko-mazurskie #4 (4 fot.) wielkopolskie #13 (10 fot.) zachodniopomorskie #4 (3 fot.) woj. nieokreślone #1 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

mazowieckie - grzybobrania od 1 lis. do 7 lis. 2021

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji