(0/h) Rajcza. Relaksing bez bushingu. Zauważony jedynie kiełkujący na nasłonecznionej skarpie prawdopodobnie muchomor czerwonawy lub plamisty. Brak grzybów? No problemo, mucho contento 😁.
(4/h) "Byłem dziś w lesie za miastem żółknącym, choć to letni czas Przez krzaki szedłem kolczaste wchłaniając zjesienniały las
Zbierałem słodkie jeżyny i grzybów znalazłem kilka Tęsknotą do mej dziewczyny za chwilką płynęła chwilka.
O Tobie myślałem, Miła a las się nade mną złocił PS. Jako załącznik przesyłam: liść, piórko i kwiat paproci."
Piękna pogoda, żal nie wykorzystać. Pojechałem na rowerze odwiedzić kolegę dzięcioła. Po wejściu w las, po ok. 200 metrach usłyszałem stukanie. Pomyślałem: Ocho, będą grzyby. I były, dosłownie kilka :). 8 mniejszych podgrzybków + 2 kapelusze za 2 h.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Las mieszany, zasypany liściami i zażywającymi w południe leśniej rekreacji ludźmi, którzy pomyśleli jak ja. Przeczesany także przez amatorów leśnego runa - widziałem kilka pociętych, robaczywych skrawków. Trzeba było adasiową metodą ringową krążyć, aby cokolwiek znaleźć. Dlatego sprawdziłem tylko sosny i modrzew, buki zostawiłem na Novembrusa :). Zaskoczeniem spora ilość grzybów blaszkowych na cieńkiej nóżce (żółtych, brązowych, białych) oraz młode purchawki. Siateczka grzybków trafiła w ręce dzieci po drodze, reklamówka śmieci do kosza, który leśnicy opróżniają. Że porównanie na niekorzyść pierwszych, nie muszę tłumaczyć. Najważniejsze, że się dotleniłem i obiad smakował.. z kompotem :). Pozdrawiam wszystkich i czekam na listopadowe borowiki :))) M.
(8/h) Druga część dzisiejszej wycieczki po lasach umiarkowanej "północy" województwa wypadła dużo lepiej, niż w okolicy huty cynku. Wybrany na chybił-trafił parking na terenie Kaletnika zaskoczył pięknym aksamitnym podgrzybkiem znalezionym przez Gajowego kilka metrów od auta. Od razu radośniej szło się przez las, nawiasem mówiąc bardzo ładnym, sosnowym z jagodzinami i mchem. Rozszerzonymi oczyma mojej wyobraźni co chwilę widziałem piękne grubaśne podgrzybki, jednak rzeczywistość nie sprostała naszym oczekiwaniom. Z rzadka i mało przewidywalnie wydłubaliśmy trochę grzybów
... szerzej o tym grzybobraniu ...
przy porośniętej trawą i mchem drodze oraz na pagórkowatym terenie z lasem sosnowym, jednak większość była robaczywa. W porównaniu z Miasteczkiem, zdrowych okazów w takim samym czasie było 3 razy więcej tzn. 15 sztuk.
(2/h) Wspólnie z Gajowym postanowiliśmy zwiedzić niegliwickie lasy. Zastanawiałem się, jak zlokalizować doniesienie, zdecydowałem zgodnie z przeczytaną gdzieś niedawno prośbą Admina każde odwiedzone miejsce zgłosić osobno, dlatego dzisiaj robię dwa. W rejonie Miasteczka w nieznanym lesie generalnie sosnowym znalazłem kilkanaście podgrzybków, niestety tylko kilka z nich zostało w koszu, reszta dramatycznie robaczywa.
(7/h) Ponieważ dziś mieliśmy odwiedzić groby w Pilchowicach to żona namówiła mnie aby później pojechać te parę kilometrów dalej do lasu. Więc do bagażnika ubiór do lasu i jazda. Ona bierze koszyk i mówi, że będziemy zbierać grzyby a ja się śmieję. Przed lasem przebieramy się i w las. W lesie od 24.08 do 15.53. Zbiór to same podgrzybki ( dużo zostało w lesie) Po pierwszych grzybach miałem nieciekawą minę, bo myślałem, że tylko sobie pospacerujemy a tu taka niespodzianka. Ponieważ część grzybków była mała a od wtorku ma padać to będzie jeszcze dobrze
(7/h) 12 podgrzybków, 2 piaskowce modrzaki i maślak zwyczajny. Las sosnowy.
Mizeria panie mizeria 😔 Trochę grzybków w kiepskim stanie. Głównie wysuszone i robaczywe. W lesie zostało sporo podgrzybków, dwa prawdziwki, maślaki pstre, sitarze i zwyczajne. Ale przynajmniej dwie godziny w ciszy, wśród lasu szykującego się do snu zimowego. Pozdrawiam i do usłyszenia 🙂
(11/h) Dzisiaj miejscówka koło uzdrowiska spacerowa, pogoda mówi a co ty w domu siedział będziesz to poszedłem znalazłem 11 szt podgrzybka metodą ringową, oraz w te i wewte grzybki podsuszone dużo robaczywych te nie ujęte w statystykach. Spacer wyśmienity jesienna Puszczu jak z bajki czego więcej chcieć. Pozdrawiam!.
(10/h) podgrzybki w lesie iglastym.
Witajcie wszyscy w tym bezgrzybowym dla nas okresie. Dziś wybraliśmy się Mirkiem w las szczerze mówiąc nam nieznany ale fajny parking był to postanowiliśmy się tam zatrzymać a co🤣 mieliśmy nadzieję że wrócimy z niebieską pełną tasią jak Kaletnik... niestety zakryte z naszych wiklinowych tasi było tylko denko 🤣 ja uzbierałem 20 podgrzybków, byłoby więcej ale praktycznie 80% z robakiem. Grzyby w większości rosły przy ścieżkach a w wysokim lesie co kilkaset metrów po sztuce lub dwie. Las bardzo ładny jeśli chodzi o poszycie z grzybami było niestety gorzej 😉 no ale co zrobić taki mamy klimat 👍 Mirek dzięki za wspólny wypad i do następnego razu. Heeeej
(15/h) 35 podgrzybków brunatnych, 4 kozaki, grzyby występują miejscami, ciągle pojawiają się młode, oczywiście sporo grzybów zarobaczonych, tych nie liczę. Pozdrawiam
(0/h) Heh 😜 Czy jestem duszkiem, czy jestem purchawką ? Taki jest efekt jak za bardzo zaufasz ślimakom, żeby Cie zrobili na bóstwo przed Halloween 😜, ale one chyba nie są najlepszymi specami od chirurgii estetycznej. Jakby ktoś się pytał, to wcale nie wyglądam jak wydrążona od środka dynia z wyszczerbionymi zębami. No może troszkę jestem podobna. W każdym razie wewnątrz, w serduchu jestem dobrym duszkiem grzybowym, który życzy Wam wszystkim - cudnych spacerów po jesiennych lasach i znalezienia wielu leśnych przysmaków. Dostanę cukierka za życzenia ? 😜
(10/h) podgrzybki brunatne ok 40. mi_1 mnie namierzył ostatnio na parkingu w Świbiu, dziś zmieniałem lokalizację było nieco lepiej z grzybami (więcej młodych, czytaj mniej zaczerwionych). Spacer dwugodzinny w dwie osoby. Pokazywałem znajomemu nasze lasy był pod wrażeniem. Ja tam sezonu jeszcze nie kończę a pozytywnie grzybniętych pozdrawiam.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Nie wiem jak zareagujecie ale muszę to napisać. W piękną letnią pogodę rozpoczynam sezon... zimowy 😜 Tak, tak to nie pomyłka. Przeszedłem się po swoim osiedlowym lasku, pięknych podhałdzianych dolinach skąpanych w palecie kolorów. I co ? I z grzybów normalnych nici. Ani kozaka, ani maślaka. Nawet zieleniatki już nie rosną a to ich pora. Może gdyby był deszcz. Ale nie ma ani deszczu ani grzybów jesiennych. Ale za to na jednym omszałym pieńku dostrzegłem piękne, małe pomarańczowe grzybki - zimówki 😀 Na razie za małe na zabranie. Ale będzie czego doglądać. Znalazłem też boczniaki. Niestety w jednym miejscu spóźniłem się z tydzień. Ale na drugiej kłodzie zastałem je w idealnym momencie. Z tego co widzę to boczniaki w tym roku dość wcześnie starują. Jak ktoś ma miejscówki to warto sprawdzić, żeby nie było za późno. A jutro sprawdzian w lesie sosnowym. Może jakieś ostatnie rurkowfe w tym roku ?
(10/h) Godzinne wyjście do pobliskiego lasu sosnowego przed obiadem pogoda cudo, bez koszyka raczej spacerowo i tu puszcza mnie bardzo miło zaskoczyła znalazłem pięknego, zdrowego młodego borowi szlachetnego na grubym sprężystym trzonie do tego dziewięć sztuk pięknych młodych zdrowych zamszowych podgrzybków brunatnych. Może to i nie wiele ale nie chodziłem długo jedna miejscówka niby koniec sezonu, a tu takie cudeńka. Pozdrawiam!.
(31/h) Witejta 🙋 dziś powim wom prowda i tylko prowda to były ostatnie podgrzybasy w tym miesiącu 😂, poringowałem dzis różne strefy ogrzewanego piknego wyjatkowego lasa, wykosiłem wszystko co było poczajone 😂 pikny relaksingobuszing zapach lasu runa leśnego ja to je to a nie smród z miejskich kominów 😂 ja ale każdy chce mieć cieplutko w doma i polom starymi fuzeklami😂jak dobrze że jo mieszkom w leśnej norze🥳 a winc czekom na dysc i zaś pozwiedzom moje kochane leśne miejscówki, a tyraz byda liczył drzewostan bo to już ta pora nie pytom jak u Zapalyńca bo tam ino ubywo i ubywo piknego lasa😢,
... szerzej o tym grzybobraniu ...
a jak grzibow ni ma to cza stroić choinka na swieta, jo już jest po a światełka same się zapolają po zmierzchu Pozdrowionka i do lasa chopsasa pochasać 🌲🌧️🌧️🌧️🌲zapomniałem 94 podgrzybasy 2,4 kg tylko 2,4🥳
(5/h) Buziaki☺️Ja za wczas po Bazylii na SL🤗🤗 Trochę ponad 2 h w lesie mieszanym. Zebrane lub inaczej.. zabrane grzyby bez robala - jeden borowik szlachetny - tylko kapelusz zdrowy, podgrzybek brunatny 12, złotawy 2. Rano lekki szron na trawie przed lasem, później coraz cieplej. W lesie kolorowo i spokojnie, cisza i nikogo ludzia.. Prawus dla mnie woow, szkoda że ino sztuk jeden w bukach, ciemne łebki tylko w choinkach lub w ich bliskim towarzystwie. Fajnie😉
(5/h) Ostatnie borowiki... w październiku 😉Jeden piękny, drugi całkiem fajny, trzeci wysuszony gigant, czwarty bez czapki a piąty taki w sam raz na halloween😉Kilka podgrzybków aksamitnych... Na podgrzyba w igły nie poszłam, wolałam poszurać po bukach. Spacer w promieniach słońca... Coś pięknego😎Zobaczymy, co przyniesie listopad... Miłego🙂
(29/h) Witejta🙋 dziś 180 minut buszingu plan był taki odwiedzić trzy miejscówki pierwsza to paprocie jeszcze w tym sezonie nic tam nie było a sprawdzam ją co kilka dni i dziś tęż bida z nyndzą 15 minut buszingu i zero grzyba widocznie dopiero tam będzie wysyp🤭😂, to jada na drugo miejscowka suszkomchy tam ponad dwadziescia podgrzybasów to jada dalej na trawomchy i tam już cały czas ringi i coś się działo, pogoda dziś słońce i upał jak na saharze 😂, dziś robaczywych było najwięcej w tym sezonie ale i tak wybuszowałem 87 podgrzybasów co trafiły do tasi 2,6 kg
... szerzej o tym grzybobraniu ...
odpoczynek w takim lesie to coś piknego, nie raz dziś pysk mi się śmiał z piknych podgrzybasów ja to je to, ale przeca grzibów ni ma 😂, jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego sznupania w runie leśnym wim że nie ma lekko ale zawsze coś się wybuszuje, jutro po połedniu pojada do mojego ogrzewanego lasku powęszyć jak dziki dzik bo to duży las i pobuszuja w innych strefach już jestem ciekaw co to bydzie, a winc Pozdrowionka i miłego łikendzionka🥳🌲🌧️🌧️🌧️🌲
(12/h) Pogoda nie zachęca do prac domowych, więc trochę dla spokoju sumienia zamarkowałem roboty i myk do lasu. A tam cisza, spokój i pusto, nareszcie koniec wrzasków, nawoływań, szczękania itp. Pozwiedzałem moje miejscówki, do których łatwo można dojechać dwukółką. W zasadzie to wszędzie pusto, tylko w bukach znalazłem trzy prawdziwki. A właściwie to resztki po nich, jeden z połową kapelusza, drugi z ćwiartką, a trzeci zupełnie bez. Przyczyna i sprawca tego zniszczenia nieznany. Te resztki były suche i popękane, robaki tylko w dole trzonów. Kolejne miejscówki niestety puste, ale wpadłem na pomysł.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Odpaliłem hulajnogę i pojechałem w siną dal, aż trafiłem do fajnej podgrzybkowej miejscówki. Tam zrobiłem czesanie metodą "tam a nazod" w terenie pobrużdżonym, a w terenie płaskim metodą "ringowania", co doprowadziło mnie do słusznego wniosku, że podgrzybki so i rosno jedynie w miejscach wilgotnych i zagłębionych. Pokręciłem się po terenie wielkości może 5 arów i po pół godzinie zaspokoiłem swoje grzybiarskie żądze. podgrzybki były młode i jędrne, część robaczywa. Z około 50 sztuk zostało po weryfikacji 37. Powoli godzę się z tym, że kolejne wyjazdy będą w celach bardziej estetycznych niż grzybiarskich.
(5/h) 30 podgrzybków, niestety tylko tyle nadawało się do zabrania, coraz mniej młodych grzybów za to coraz więcej z robakami, ale jaka pogoda. Pozdrawiam
(28/h) Witejta🙋 Dziś 240 minut wspaniałego relaksingu leśnego po prostu godołech se do moich podgrzybasów godołem im żeby i tak się nie czaiły bo spragniony buszmen nie do im żadnych szans i że mają ładnie się pokazywać z daleka, ale pierony i tak czajana robiły😂 podgrzybasy naprowda pikne i zdrowe dziś odpadło 12 sztuk w lesie, pogoda wspaniałą, już nawet nie wiem kiedy ostatnio padało a w moim wilgotnym lasku podgrzybasy sobie rosną powoli🤗, ring za ringiem i ryj we mchu jak dziki dzik ino tempo żółwie wyniuchałem 114 podgrzybasów 3,3 kg Pozdrawiam syrdycznie i życzę piknych grzybasów 🌲🌧️🌧️🌧️🌲
(1/h) Dzisiaj byłem tylko 30 minut w Puszczu blisko uzdrowiska w celu przewrócenia chrustu na prawo dla lepszego obeschnięcia, z grzybków trafił się taki ostatni Mohikanin nie za urodziwy ale zdrowy, a tam zabrałem, kapelusz pójdzie do octu a trzonek o do marynaty albo do herbaty. To tylko tyle - Za zu zi, za zu zai. Zdrówka!.
(7/h) Las sosnowy urozmaicony świerkami. W znanych mi miejscówkach, gdzie zwykle o tej porze roku tłoczno i brązowo na mchu, teraz bieda. Z powodu ograniczeń fizycznych nie sprawdziłem wszystkich miejsc. Łupem padło 21 podgrzybków i 7 maślaków. Dwie miniczubajki zostały w lesie. Wrażenia estetyczne zabrałem w pamięci do domu, a znalezione śmieci wywaliłem na hasiok.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Mam pecha kolejny raz, w zeszłym sezonie październik uciekł mi z powodu covidu, tym razem przepuklina kręgosłupa wyłączyła mnie równie skutecznie. Leczenie leczeniem, a rehabilitacja w lesie musi iść swoim trybem. Dwa tygodnie walki z bólem wypościło mnie bardzo, a do tego jeszcze tydzień remontu kuchni, masakra... Na szczęście okazało się, że umiem chodzić mimo zdrętwiałej nogi i tak oto zaliczyłem te parę jesiennych kilometrów.
(5/h) Hej🙂Jak zwykle moje ukochane buki, mają małe niespodzianki w postaci 3 borowików, 1 ceglasia i kilku czubajek🙂W igłach podgrzybki, ale na 20, jeden bez robali. Te trzy małe ślicznoty, piękne, zdrowe i w końcu trafiony, zatopiony krasnoborowik dały niesamowitą uciechę😋Nie kończymy sezonu... Prognozy pogody są niezłe🙂W listopadzie będziemy zbierać jesienne grubasy😉
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Witam, kolejny szybki wypad do lasu na niespełna godzinkę bo po 17:30 już ciemno było i bym musiał z czołówką chodzić a takiej nie mom 😕 do koszyka wpadły dwa ceglasie więc wypad do du... y😔 wydaje mi się że to mały koniec w Gliwickich lasach... choć nadzieja umiera ostatnia to jak tylko będzie wolne to będę doglądał swoich miejscówek. Pozdrawiam
(15/h) 60 podgrzybków, podczas odbierania odpadło jeszcze 15, po zmianie okularów odpadł borowik. Ciągle pojawiają się maleństwa niestety większość z bogatym życiem wewnętrznym.
(6/h) Krótki czterdziestominutowy zwiad w lesie sosnowym 6 szt. zdrowego ładnego podgrzybka zaczerwienionych nie podaję, gąski zielonej brak, chrust występuje licznie z 69% zawilgoceniem. Pozdrawiam!.
(10/h) 10 podgrzybków z czego 3 robaczywe i 7 zdrowych
Niestety doświadczeni grzybiarze mnie uprzedzili. Jednak jakikolwiek grzyb jest zawsze lepszy niż żaden :)! Pozdrawiam z rodziną.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Witam serdecznie. Dziś postanowiłem zrobić wycieczkę na cały dzień od Goszyc po Kalety i Piasek. I co?Goszyce 8 rano piździ - 1, a rower w samochodzie i nie jest mi po drodze, bo mróz! Myślę? Kalety będzie ciepłej bo "Kaletnik" tam zbiera ale nie wiem gdzie 😁Jadę samochodem, kilometry się mnożą, ale to nic ważne by mieć! Nareszcie parking Kalety i na rower by buszować. Piękne lasy, górki, pagórki i 2 grzyby. Jadę w kierunku Piasek i spotkałem miłą kobietę która towarzyszyła mężowi przy wycince lasu. Podarowała mi grzybki które zbierała😘Podziękowałem i dalej w las. No... myślę sobie? W Piasku zbieram grzybki, i nie lepiej byłoby tam parkować? Szkoda bo się trafiały a ja niestety musiałem być już w Rudzie Śl. Pozdrawiam 🍄
(10/h) Dzisiaj spacerowo bez koszyczka co tam w domu siedział będę nie licząc na grzybki bo rano szyby skrobałem, ale mówię idę do Puszczu bo trzeba kalorie po karminadlach i kompocie spalić. Las sosnowy blisko obejścia grzybków niewiele bo tylko 10 szt. podgrzybka w jednym miejscu, ale radocha jak na karasolu w Zatorze. Pa, pa...
(9/h) Dwie godziny, dwie osoby w mieszanym lesie. 4 zdrowe prawdziwki 32 podgrzybki, niestety większość z lokatorami. W lesie sucho. Jeśli popada to jest szansa na łowy.
(20/h) Dziś zaskakujące grzybobranie ponad 60 podgrzybków brunatnych, 3 kozaki, 2 borowiki. Początkowo chciałem tylko zrobić zdjęcie borowika, byłem zdziwiony jego dobrym stanem, następny był wręcz wystawowy. Sporo młodych podgrzybków, oczywiście sporo grzybów zarobaczonych, tych nie liczę. Może za wcześnie na ogłaszanie końca sezonu, pogoda wymarzona do spacerów, a przy okazji coś tam do koszyka wpadanie. Pozdrawiam
(5/h) Rano szron a w południe lampa, taka, że wszystkie fotki prześwietlone.. Las pusty, zero grzybiarzy, tylko jeden zbieracz chrustu na rowerze. Myślałam, że to Zapaleniec zawitał w gliwickie buki...😉Jednak, nie. Cały spacer dzisiaj zrobił przystojniak z głównej fotki🙂Pięknie rósł w bukach, zakopany w liściach po kapelusz. Dwa kozaki czerwone, dwa borowiki oprószone, jedna kania, 20 zaczerwionych podgrzybków i trzy obgryzione prawdziwki... Tyle i aż tyle. Bartek w weekend zasypał mnie fotami ceglasi, podgrzybków i prawdziwków z Niderlandów.. Chciałabym tam być, ale niestety nie mogę, chociaż bilety tanie... Pa🙂