(2/h) 2,5 godz., lasy liściaste z przewagą buka. Grzybów "normalnych", tj. jesiennych, brak. Za to pojawiają się grzyby zimowe - na 2 stanowiskach płomiennice zimowe. Z jednego zebrane ok. 40 szt. (do statystyki dzielone przez 10).
(1/h) Sprawdzenie ulubionej miejscówki, w której nie byłam 3 tygodnie. Wynik grzybobrania 1 podgrzybek, o dziwo zdrowy. Jest sporo grzybów niejadalnych. Żeby nie wracać z pustym koszykiem postanowiłam nazbierać szyszek modrzewiowych na świąteczne stroiki. W lesie pięknie, spacer udany, ale to już raczej ostatni raz w tym bezgrzybnym sezonie (chyba, że szyszek zabraknie). Pozdrawiam.
(6/h) Spacer do lasu po tygodniu przerwy. Już bez napięcia, ale jak zawsze z nadzieją. Na miejscu kilkanaście gąsek niekształtnych, trzy zielonki, trzy kurki, jeden podgrzybek, dwa maślaki i jedna gąsówka fioletowawa. Po obróbce w domu zostało to co na zdjęciu 🙈. W drodze powrotnej skręciliśmy w miejsce, gdzie niedawno zbieraliśmy lejkowce. Niestety nie ma po nich śladu.