(10/h) Około godzinna przejażdżka rowerem po lesie, las mieszany, rekonesans znanych miejscówk. 1 borowik, kilka kozaków i podgrzybków, 6 sztuk kani, oraz jeden siedzuń sosnowy.
(25/h) Same staruszki zbierane na poprawienie humoru w domu selekcja zobaczymy ile odpadnie, całkowity brak młodzieży jestem dobrej myśli po ostatnich opadach pozdrowienia dla wszystkich zbieraczy!!!!
(3/h) Godzina spaceru po Lasach Kozłowieckich. Grzybów jadalnych praktycznie brak, raptem kilka młodych kań i rydzów - mimo iż ściółka dość wilgotna. Pojawiły się muchomory i inne trujaki, co daje nadzieję na wysyp, choć, nie oszukujmy się, coraz mniejszą.
(5/h) Prawdziwków brak i w tym roku pewnie tylko wystąpią sporadycznie, można już trafić opienki, w sobiborze, zbereżu pookazują się podgrzybki ale w śladowych ilościach.
(11/h) 12 prawdziwków, kosz podgrzybków, kilka młodych kozaków, 2 czerwone, kilka kań i o dziwo łubianka kurek. Las mieszany. Dalej dużo podgrzybków robaczywych. Tym razem żeby nazbierać tyle co poprzednio 2 osoby musiały szukać grzybów prawie 6 godzin. Nie ma rydzów. Nie zaczęły się też gąski. Ludzi bardzo dużo mimo piątku.
(30/h) podgrzybki młode, zdrowe w dość dużej liczbie. Starsze pojedyncze i dość mocno zjedzone zębem czasu. Trochę maślaków (sporo robaczywych) i kurek - tych ostatnich nie wliczam. Grzyby wyłącznie w miejscach wilgotniejszych ale widać potencjał na kolejne wypady. Sporo zbieraczy w lesie. Poza tym wypad bombowy :) Pozdrowienia dla Policjantów, którzy zaopiekowali się dzisiejszym znaleziskiem z 2 WŚ.
(2/h) W lesie mokro od 12 dni ale nadal bezgrzybie. Efektem 3 godzin marszu jest 1 prawdziwek, 3 kanie plus trochę purchawek.
W ogóle mało jakichkolwiek grzybów. Tylko lokalnie raz na kilka kilometrów muchomory, w rowach grzybówki, czernidłaki i drobnołuszczaki... jeśli jeszcze sprawdzi się prognoza na oziębienie to już zaraz opieńki i koniec sezonu - oby nie.
(80/h) Na starych miejscach młodych grzybów coraz mniej, ale znajdują się mjejsca gdzie rosną całymi stadami 😃. Bywa że większe okazy są zdrowe a maluchy niestety robaczywe. Zaczynają pojawiać się opieńki.
(0/h) Krótki rekonesans i grzybów brak nic jeszcze nie rośnie oprócz niejadalnych, po ostatniej nawałnicy mokro, wiec pozostaje czekać az coś się pokaże.
(80/h) podgrzybki w dużych ilościach, dużo zostało w lesie bo były robaczywe. Dzisiaj nowe miejsce i aż serce bolało bo grzybów dużo ale niestety bardzo dużo robaczywych. Prawdziwków coraz mniej ale to dlatego że zbieraczy prawdziwa dużo więcej ☹️ szału nie było, ale każdy coś tam w koszyczku nosił 👍