(60/h) podgrzybki (160 szt.) i prawdziwki (20 szt.) w lesie mieszanym. Grzyby delikatnie wysuszone ale jeśli popada to jest szansa, że to jeszcze nie koniec. pozdrawiam.
(100/h) W lesie grzybów nie brakuje. podgrzybki, prawdziwki. Liści w lesie naspadało dużo, ale grzybki ładnie z nich wystawiają łebki. W lesie bardzo przyjemnie, z wyjątkiem dwóch bezmyślnych panów na motorach, którzy urządzali slalomy pomiędzy drzewami. W całym lesie nie było nic innego słychać jak tylko ryk motorów. Ale i tak wypad wraz z " koleżanką grzybową" udany. Pozdrowienia.
(60/h) Dzisiaj nie było w planie wyprawy do lasu. Ponieważ po południu było słonecznie to pojechałem do najbliższego lasu. Na początku myślałem, że będzie tylko spacer. Kilka podgrzybków po pół godziny i więcej nic. Przechodząc prze trawę zobaczyłem podgrzybka brunatnego no i się zaczęło podgrzybek koło podgrzybka, czasami w jednym miejscu nawet 5 sztuk. Nikt w takie trawy nie zachodził, dlatego w ciągu następnej niecałej godziny zapełniłem koszyk i musiałem ratować się reklamówką. Dzisiejszy zbiór to 90 podgrzybków i 5 borowików szlachetnych.
(30/h) Witam wszystkich grzyboświrków- też do nich należę od dawna jestem z Wami, tylko wpisów jakoś nie robiłam, ale tym razem muszę się pochwalić takim okazem Wczorajszy zbiór dał 11 młodych borowików + 1 duży 1,20 kg :) który rósł na poboczu w trawie w lesie bukowym. Reszta to podgrzybek złotawy, a trochę kani i opieniek nie wliczam do raportu Pozdrawiam.
(80/h) Wyjazd w rodzinne strony na grzyby zaowocował wspaniałymi zbiorami podgrzybka brunatnego. W czwartek, piątek i sobotę po pełnym 20 litrowym koszu grzybów. Generalnie jest już po wysypie, ale odwiedzałem miejsca gdzie w dzieciństwie zbierałem podgrzybki i o dziwo w dalszym ciągu tam rosną. Las sosnowy z domieszką świerka. Grzyby mieszane - duże, średnie a i takie jak na zdjęciu. Co za przeżycie zbierać tam gdzie się zbierało 40 lat temu.
(50/h) Nie wytrzymałem południu po pracy na działce i śmignąłem w las na 1 godzinę. Dzisiaj lasy koło leśniczówki w Przyłęku. Jak na sobotę i po 15:00 na parkingu masa aut. Wchodząc do lasu słoneczko schowało się za chmury i buło trudno szuka grzybków, ale zawsze pod nogi i aparat coś się znalazło. Uzbierałam 6 borowików szlachetnych, 6 koźlarzy i 40 podgrzybków brunatnych.
(40/h) Dziś, znów sprawdziłem, lasy liściaste (jodła, dąb, buk), ale nie było rewelacji, kilkanaście podgrzybków aksamitnych szukałem tylko młodych ( stare zostawiałem) oraz jeden prawdziwek. Zmieniam lasy kierunek jak kiedyś Ocieka-Pustków. Nie wchodzę głęboko w las, ale szukam takich miejsc gdzie są muchomory czerwone, okazuje się to strzałem w dziesiatkę, prawdziwki rosły głównie w trawach młode i nieco starsze. Razem po 4 godzinach buszowania w niewielkich laskach brzoza, sosna, bąb, 18 prawdziwków oraz ponad 140 podgrzybków w tym brunatnych. Las zrobił sie suchy, dlatego podgrzybki raczej pojawaiły się punktowo. W lesie cisza, jak na sobotę bardzo mało osób. Potrzebny znów deszcz, aby zabawa nadal trwała;) Pozdrawiam wszystkich grzybniętych;)
(40/h) Podobnie jak wczoraj, tylko opieniek zdecydowanie mniej (0,5 kg). W tym lesie też już jest sucho, a wiejący wiatr, jeszcze szybciej "wyciąga" wilgoć ze ściółki, jednak nie ma co narzekać, zwłaszcza że spotkani przeze mnie grzybiarze mieli bardzo mało. W sumie: 1 prawdziwek, 91 podgrzybków brunatnych, 35 złotawych, 5 ceglaków, 1 kozak babka i 8 sitarzy. Po raz pierwszy w życiu oddałem wszystkie grzyby, co do opienieczki, ale popołudniowy wyjazd na weekend uniemożliwił "kuchenne rewolucje".
(90/h) Grzybków młodych jak na razie mało, ale jest co zbierać, jeśli tylko ktoś ma chęci. Pogoda niby słoneczna, ale w lesie ciemno, dlatego dobrze trzeba nadwerężać wzrok, aby grzybki zobaczyć. Spacer krótki bo po pracy tylko 1,5 godziny. Inni by powiedzieli, aż tyle. Borowików szlachetnych niewiele, bo aż 5 sztuk, ale podgrzybków brunatnych 55 sztuk oraz koźlarzy różnej maści ponad 70 sztuk. Po drodze zabrałem dzisiaj na jutrzejszy obiad 5 ładnych kań.
(100/h) Las mieszany / zbierałem głównie podgrzybki, prawdziwki/ ponadto występuje jeszcze opieńka i śladowe ilości rydza Pozdrawiam grzybiarzy i miłośników wędrówki po górach
(80/h) bardzo dużo małych podgrzybków ok. 10 prawdziwków parę kań i jeden kozak wypad udany zapowiadają jeszcze ciepłe dni to zapewne się jeszcze wybiorę.
(60/h) Po pracy 1,5 godziny w lesie (mieszany buk, jodła i sosna) i znowu pięknie. Łącznie około 150 sztuk: podgrzybki brunatne i złotawe, kilka ceglastoporych i 30 szt młodych prawdziwków, w tym zrośnięta 5-osobowa rodzinka ze zdjęcia. To na pewno jeszcze nie koniec, pozdrowienia
(6/h) Nie byłem co prawda w lesie, ale wybrałem się z psem na spacer po drodze mijam mały 20x8 metrów lasek brzoza, sosna, pomyślałem zaglądnę, tym bardziej, że muchomrów czerwonych było sporo, i miałem nosa, patrzę a tu piękna gromadka prawusków;) taka ciekawostka, prawdziwki dosłownie rosną wszędzie, na większy wyjazd do lasu pewno koło soboty.
(80/h) Ponieważ wczoraj przegonił mnie deszcz, dzisiaj spokojnie mogłem w ciszy pospacerować i co nieco uzbierać. Do koszyk a wpadło 12 ładnych borowików szlachetnych, 3 ładne kanie oraz ponad 70 podgrzybków brunatnych. Zostawiałem dzisiaj złotopore w lesie.
(50/h) Fajnie bo beż pospiechu, 9 w lesie musiałem odespać wkońcu bo od 20 sierpnia w każda niedziele 4; 30 pobudki. Las Sosnowo bukowy teren górzysty-widać że ludzie chodża i zbierają.. Pogoda fajna i z tego co wiem ma być jeszcze ciapło wiec "to sie jeszcze nie skończy". Około 70 podgrzybków aksamitnych 3 prawdziweczki i tyle. Beż napinki i pospiechu spokojny spacer zadowolony. Pamietam jak dwa i trzy lata temu było cienko wiec trzeba cieszyć tym Sezonem bo każdy coś nazbierał widząc wpisy a Swietokrzyskie było chyba najbardziej obfite w zbiory. Ale tak jak mówię i myślę ze jeszcze koniec października i początek listopada będzie dobry :).