(60/h) Niedzielne popołudnie, po ulewnym przedpołudniu, podgrzybki robaczywe co dziesiąty zdrowy lub "krajanka", prawdziwki zdrowe, w igliwiu, kozaki pomarańczowe i ciemne grabowe w miejscach dziwnych. Trzy osoby 200 prawdziwków. Na koniec Okratek
(20/h) Mnóstwo podgrzybków, niestety w dużej mierze z lokatorami, tych nie braliśmy ze sobą i nie zaliczam do statystyk, poza tym ponad 40 szt. prawdziwka w każdym rozmiarze, w lesie zostało parę robaczywych, m. in. okaz o średnicy kapelusza ponad 30 cm. Lało całe przedpołudnie, wkrótce powinno być jeszcze lepiej.
(50/h) Prawdziwki, nawet po kilkanaście w jednym miejscu. podgrzybki w ilości ogromnej, setki ale tylko co dziesiąty bez lokatorów. Maślaków nie liczę bo nie było jak zbierać miejsca w koszach brak.
(1/h) Dziś nareszcie popadało, więc może coś się ruszy. Znalezione 2 białe kozaki, 1 mały maślak i coś czego w naszych lasach nie widziałam... 3 siedzunie sosnowe, które zostały w lesie. Niech sobie rosną, bo rzadkie u nas. Z innych to jak zwykle okratek australijski, sromotniki, koralówki żółte, trochę różnych gołąbków. Może i u nas grzyby się rozkręcą ☺
(20/h) W 2 osoby 3.5 godziny około 100 prawdziwków i tyleż samo ścinek podgrzybków. Niestety, jeśli chodzi o podgrzybki to "te wstrętne robale opanowały je do perfekcji i zbieranie tego gatunku polega na kolekcjonowaniu ścinek grzyba. Z innych grzybów: sporo tzw. zamszówek ale te tez z lokatorami. Około 15 maślaków i parę rydzów -też robaczywe. W lesie zrobiło się sucho ale dziś porządnie popadało więc warto monitorować co będzie dalej. Pozdrawiam Andchrus
(50/h) W lesie od 11 do 15 około 8 km spaceru ale warto było, 99,9 procent podgrzybki reszta to kilka prawdziwków i jeden bagniaczek, dużo zasuszonych grzybów, mało robaczywych,
(3/h) W najbliższej okolicy Wrocławia grzybów nie ma i chyba już nie będzie. Ew. można próbować na podmokłych terenach. Potrzebny jest przynajmniej jeden mocno deszczowy rok żeby grzybnia odrodziła się po ubiegłorocznej suszy. Więc na przyszły rok też raczej źle wróży.
(11/h) @Wojtek --- Fajnie, że się sprawdziła ta permetryna! Mały zagajnik brzozowy 10 minut chodzenia!. Wcześniejszy wpis - coś poszło nie tak, jakiś problem z datą?!.
(50/h) przede wszystkim podgrzybki. niestety 2/3 robaczywa. trochę kozaków czerwonych i pomarańczowych, kurek. kilka borowików dziurawych jak sito. maślaków (których nie zbieram) nie liczę. w lesie sucho i gorąco (byłem po południu).
(18/h) Hej :) zebrałem około 35 grzybów w jakieś 2 godziny: 6 koźlarzy pomarańczowych (w sumie rosły pod.. dębami, blisko świerki, brzozy trochę dalej), dwa prawdziwki pod dębami, reszta podgrzybek brunatny (sosna). Poza tym sporo robaczywych. Generalnie: ze względu na brak opadów od ok 3 tygodni GRZYBÓW NIE MA W TEJ OKOLICY! Trzeba znać las- w grę wchodzą tylko miejsca dość wilgotne, na dość ciężkim podłożu, nawet lekko zabagnione w innych porach roku; w innych lokalizacjach kompletny brak grzybów!
(0/h) Trochę z opóznieniem pisze, ale remontu mi się zachciało i teraz walcze. W piątek była lipa totalna jak na plaży bym chodził. W niedziele dobrze polało i może u nas coś się ruszy. Wszędzie wysyp a u nas niebiesko, myślicie że środa /czwartek coś będzie.
(50/h) Bory Dolnośląskie. W lesie sucho. Dwie znane miejscówki. Przez 4 godziny pełna torba zakupowa około 200 sztuk podgrzybków Zbierałem sam i gdyby nie pewna 6 osobowa rodzinka która wjechała mimo zakazów w głąb lasu samochodem plon byłby 2 razy większy. Myślę ze straż leśna powinna zając się na poważnie takimi cwaniaczkami i ukarać takich delikwentów przykładnie.
(30/h) każdego grzyba po trochu, raczej młode osobniki, tylko nieliczne największe robaczywe, nawet czerwone. ciężki gęsty las, ale warto. prawdziwki, kozaki, maślaki rosną stadami jak się natrafi nawet 8-10 sztuk w jednym miejscu. czasem ślady patroszenia przez poprzedników..
(2/h) Wczoraj byliśmy z Żoną i małym, 18-dniowym Maksiem na spacerze w lesie w okolicach Gryfowa Śląskiego. Bardzo wilgotno, mnóstwo różnych niejadalnych grzybków, tęgoskórów, muchomorów, gołąbków wszelakiej maści i zajączków. Na koniec spaceru - przy samej drodze rósł piękny młody grubonogi prawdziwek (później okazało się, że niestety całkowicie robaczywy). Ten fakt zachęcił mnie do zrobienia rekonesansu w drodze powrotnej do Wrocławia w lasach jaworskich. Lasy dębowe. Maksiu z Mamą leśną drogą z wertepami. Ja z wielkim wiadrem pożyczonym od Mamy w lesie. Susza totalna. Jakby nie padało w tych rejonach od roku albo dłużej. Grzybów praktycznie żadnych. Kilka przesuszonych grzybów niejadalnych. Jeden strasznie stary i wysuszony podgrzybek i dwie kanie. A wszystko to w lasach, w których 2 lata temu odbywało się szaleństwo grzybowe... Ta wizyta wyleczyła mnie z poszukiwania szczęścia tego lata. Czekam na wrzesień. Może wreszcie coś się zmieni na naszych dolnośląskich nizinach...
(25/h) Witam :) Co to się wyprawia się :) wczoraj mizerota a dziś razem z mężem od 16.30- 1,5 godz. i takie ładne grzybki. Policzyłam- sztuk 61 :) wszystkie poszły do słoiczka :) Mam nieodparte wrażenie, że to już późna jesień, bo grzyby zbieram na pniach, drzewach prawie jak opieńki. Pozdrawiam wszystkich z magicznych Sudet :)
(2/h) Dzisiaj rekreacyjnie, z sześcioletnią siostrzenicą raczej nie ma mowy o grzybobraniu. Duża garść kurek, 2 maślaki i 15 podgrzybków. Chodziliśmy tylko drogą bez wchodzenia do lasu. Sucho, ale lepiej niż na nizinach. Znalazłam nieznane mi grzyby w miejscu gdzie na jesieni rosną opieńki, kolor podobny ale kształt trąbek. Czy ktoś wie co to może być.
(40/h) grzybobranie udane, wiaderko podgrzybków w 3,5 h, w "normalnym"lesie bardzo słabo, ale zbocze od północnej strony (wilgotno) poryte przez dziki uratowało wyprawę :)
(25/h) Urządziłem rodzince niechętny spacerek. Ok. 1 godź po 16. I 21 prawdziwych wiele podgrzybków 3/4 się ruszało nawet małych. Ten największy 3/4 odzyskane a ważył 0,48 kg. Jednego prawdziwka jak paznokieć przykryłem ściółką. Za dwa dni zrobię żonce spacerek i sprawdzę jak szybko rośnie. Ew załączę fotkę.
(10/h) Witam :) Wypsikana, ubrana po zęby i znowu wypsikana, wyruszyłam do lasu. Strach mnie nie zatrzyma :) 3 osoby w 1 godz. ale po 17 godz.- zbiór w koszyku :) 2 prawdziwki, piękne, zdrowe, 1 kozak i ok. 30 sztuk podgrzybka. Ten kosz to cały zbiór naszej trójki. W drugim koszu puszki po piwie- my z lasu tylko wynosimy więc kosz moich panów wyglądał dziś ciekawie :) pozdrawiam
(20/h) Głównie prawdziwki i podgrzybki. W 3.5 godziny jedna osoba ponad 60 sztuk. Część w kawałkach po eksmisji lokatorów. podgrzybki dalej z robakami. Mało zdrowych. Ogólnie nie jest źle. Jak spadnie deszcz to myślę, ze będą dalej. Niestety leśnicy mocno wycinają las i go niszczą. Używają sprzętu, który wszędzie wjedzie i robi z lasem co chce. Wydaje się, że ochrona lasów jest aktualnie nie najważniejsza a pozyskanie drewna. Obyśmy nie żałowali kiedyś takiej "rabunkowej" gospodarki. Pozdrawiam miłośników grzybobrania. Andchrus.
(10/h) Zbieraliśmy we 2 osoby od 11 godziny do 15 w iglastym. Głownie podgrzybki ( ta mała ilość zbieranych grzybów bo większość tak jak ostatnio z lokatorami została w lesie, były miejsca że na 10 podgrzybków jeden był zdrowy ) zdarzyły się też prawdziwki i jeden zdrowy piękny kozak czerwony. https://youtu. be/odXJ2USjHFE
(25/h) Witam. Dziś pogoda dopisywała i w końcu coś się ruszyło. Pełno zdrowych podgrzybków. To jest to. Zbierałem w lesie iglastym w 3 osoby. Niżej wysyłam link do krótkiego filmiku na którym znalazłem kilka okazów.
(30/h) Ogólnie sporo grzybów różnego rodzaju. Prawdziwki, Koźlarze czerwone, podgrzybki, bagniaki. Gdyby nie robaczywe byłby cały kosz a tak zebrałem 1/3. Szczyt sezonu obiecujący jeżeli będzie odpowiednia pogoda.
(10/h) Proszę o pomoc- oprócz grzybów pierwszy raz w życiu przyniosłam też żyjątko-kleszcza. Wypsikana MUGGA STRONG 50% DEET i kleszcz na plecach. Pomocy-co stosować bo już mam panikę w oczach a do lasu to pójdę chyba w lateksach :)!!!!
(10/h) Witam :) oj kiepsko zaczyna to wyglądać. Z dnia na dzień mniej przynosimy i znajdujemy. To zbiór 3 osób w ok. 4 h. Nalataliśmy się po 2 lasach. Wciąż mam nadzieję, bo w koszyku są też małe podgrzybki ale niestety trochę już robaczywych pozostało zaraz w lesie. Odpuszczam na 2 dni- dam im szansę :) pozdrawiam
(40/h) 2.5 godziny w lesie. 2 osoby: 33 prawdziwki 15 koźlarzy, 99 podgrzybków po selekcji. 20 maślaków i 6 kurek. Borowice okupowane przez grzybiarzy. Pas przy szosie mocno wyeksploatowany. Głębiej gdzie trudniej i pod górę efekty dobre. W lesie w miarę mokro. Rosną młode grzyby co rokuje dobrze. Nadal dość dużo z lokatorami i spleśniałych. Pozdrawiam amatorów wszelkiej maści grzybów. Andchrus
(25/h) 2 osoby 56 podgrzybków (14 dużych + 42 małe) 1,5 h zbierania Nie zanosiło się na początku że coś będzie ale jednak. Sahara w lesie totalna, nie wiem na czym rosną te grzyby:- P
(1/h) W lesie bardzo sucho, wszystko trzeszczy pod stopami. Znalezione 2 maślaki i 3 robaczywe stare podgrzybki złotawe. Zapowiada się kolejny zmarnowany sezon, bo kilka wcześniejszych koźlarzy nie ratuje sytuacji.