(2/h) to już ostatni wypad do lasu - 3 maślaki i podgrzybek, grzybki średnie, ale twarde (zamrożone na kość). chowam koszyk i nóż, za rok znowu się zacznie.... sezon uważam za zamknięty i udany.
(0/h) Niestety, ale to już koniec. Dziś w ciągu półtorej godziny chodzenia znaleziony jeden zajączek. Nocne przymrozki zrobiły swoje. Ciekawe tylko, co się stało, że nie ma nawet tych starych, wyrośniętych grzybów. Trzeba niestety czekać do przyszłego roku. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
(20/h) Możecie nie wierzyć lub nie, ale wysyp trwa. Pasy sosen przy torach i między karczowiskami pełne podgrzybków brunatnych i złocistych plus zieleniatki. Grzybki młode i starsze, bez robaków. 3,5 godziny pełne wiadro. W lesie mokro i ciepło... chyba jeszcze pojadę.
(10/h) W lesie sosnowym i tylko jak się-trafi miejscami po dwa jasne podgrzybki bardzo mokre z lokatorami, to był już mój ostatni wypad na grzybki. Brak tych ciemnych podgrzybków. Jak ktoś by był w Krupskim Młynie czekam na informację.
(10/h) Kilka razy już kończyłem sezon ale nie umiałem się powstrzymać w tak piękny niedzielny dzień i wyruszyłem do lasu od około 9.00-11.30 pół wiaderka same zdrowe dosyć duże podgrzybki, aż nie umiałem uwierzyć że jeszcze grzybki nas nie opuściły. W tych lasach nie widziałem ani jednego opienka całkowicie zero innych grzybów. Pozdrawiam i tym razem nie mówie że kończę sezon :)
(10/h) Piękna pogoda, ale zbiór grzybów bardzo marny. Musiałam się sporo nachodzić, żeby znaleźć te parę marnych podgrzybków. Ludzi dużo, jedni na grzybach, inni korzystali z ciepłej pogody. Czy to już koniec?;)
(20/h) Po wczorajszym wypadzie do lasu i udanych zbiorach udaliśmy się ponownie dziś tym razem tylko w 2 osoby... 3 godzinki i prawie pełne wiaderko podgrzybków z przewagą brunatnego... pojawiły się kanie i na koniec piękny prawdziwek + mały, wszystkie grzyby zdrowe.... dołączam zdjęcie i pozdrawiam wszystkich miłośników - grzybiarzy DARZ BÓR,
(15/h) las mieszany a w nim głownie podgrzybki oraz trzy borowiki ceglastopore żaden z grzybów nie był zamieszkany przez lokatorów. jest wiele młodych osobników co rokuje dalsze możliwe zbiory przy dobrej pogodzie
(15/h) poobiedni spacer ok 1,5 godziny w okolicy A1 w Szczejkowicach - 1 prawdziwek (zdrowy), ok 25 ciu podgrzybków (w większości suche i zdrowe kilkudniowe sztuki), 1 maślak, 1 super koźlarz (zdrowy jak rydz, średnica kapelusza ok 15 cm), poza tym (nie zbieram) dużo kani - same młode egzemplarze, z mchu wychodzi dużo czerwonych muchomorów, więc, jak nie przymrozi, to jeszcze nie koniec
(20/h) Dzisiaj więcej grzybów niż trzy dni temu. Pogoda piękna, ciepła, dlatego zbiór lepszy. Same podgrzybki, o rurkach w kolorze już mocno rdzawym niż żółtym. Zbierane w lesie mieszanym, ale głównie liściastym. Byłam niecałe tylko niecałe 2 godziny, tuż przed zmrokiem. Gdybym poszła rano nazbierałabym dużo więcej. Myślę, że jeszcze coś urośnie w następnych dniach, bo ma być ciepło. Poza tym w lesie jest wciąż dużo różnorodnych grzybów tych z blaszkami, mniej znanych. Na zdjęciu coś z dzisiejszego zbioru.
(40/h) nie wytrzymalem i w samo poludnie wybralem sie ostatni raz w tym roku na 1 godz do lasu w swoje miejsca bo nie mialem czasu zakonczylem sezon piekna pogoda 40 podgrzybkami w drodze powrotnej totalne zero sezon dobiegl konca uwazam go za bardzo udany a jezdze wszedzie jak mamtroche czasu z rudy slaskiej a cha w lesie nareszcie cisza i spokoj pozdrawiam wszystkich wytrwalych grzybiarzy zalaczam zdjecia z dzisiejszego wypadu
(25/h) Witam wszystkich czytam wasze raporty od jakiegoś czasu sam też jeżdzę i zbieram grzyby. Dziś ze znajomymi 6 osób wybraliśmy się rano do lasu pomimo przymrozku... 3,5 godz zbierania i każdy miał pełne wiaderko - koszyk podgrzybków, wszystkie zdrowe... duże ale trafiały się też młode.
(50/h) Las mieszany-w sprawdzonym (podkreślam sprawdzonym) miejscu dwa wiadra podgrzybków w 3,5 godziny. Grzybki różne-ok. 20% młodych, 20% nie nadających się do zbioru (za stare), reszta średnie i duże, w większości zdrowe. W innych miejscach z braku czasu raczej nie sprawdzałem ale na pewno nie jest aż tak dobrze-pozdrawiam wszystkich grzybiarzy
(20/h) Grzyby zbierałem od południa przez 3 h. Zbiór udany, pełne wiadro, bardzo mokro, znalazło się kilka przemokniętych, pozostałe zdrowe. Ale powoli zanosi się na koniec. Grzyby zbierałem w sprawdzonych miejscach, ogólnie w lesie słabo.
(10/h) Grzybów coraz mniej. podgrzybki już wyrośnięte ale zdrowe. W 3 osoby przez 3 godziny znaleźliśmy 5 młodziutkich, zdrowych borowików szlachetnych, 3 ceglastopore i 84 podgrzybki. Chyba jeszcze raz się wybierzemy po niedzieli, będzie to już chyba ostatni wypad w tym roku.
(30/h) Wybraliśmy się na ostatnie grzybobranie, które nam się bardzo udało. Były podgrzybki i zajączki różnej wielkości, z tego wynika że grzybki jeszcze są.
(30/h) dwie godziny zbierania, zacząłem późno bo ok 12 w południe. Spora ilość podgrzybków, dużo też młodych egzemplarzy. Grzyby w przewadze bardzo mokre, część nadjedzona przez ślimaki, ale zdrowe. 2 godzinki spaceru po lesie i w sumie ok 65 podgrzybków różnej wielkości
(30/h) 3 godziny w lesie i pełny koszyk. Grzyby dosyć duże i niektore nadgyzione przez ślimaki. Były tez o dziwo młode podgrzybki. W sumie nie spodziewałem się że zapełnię kosz ok 5 - 6 kg po 3 godzinach, i to jeszcze w listopadzie.
(20/h) W sosnowym lesie sporo grzybiarzy ale i grzyby jeszcze rosną gąski zielone, rydze, maślaki i sporo podgrzybka zdrowego, prawdziwek też się znalazł. Do niedzieli napewno jeszcze coś się znajdzie. Darz Bór
(10/h) Deszczowy spacer po pięknym parku repeckim (tym gdzie znajduje się Śląskie Centrum Rehabilitacji) i po 1,5 godzinie włóczenia się całkiem niezły zbiór. 5 podgrzybków, 9 zajączków, 20 świeżych, młodych kań, 11 przerośniętych ale jędrnych Opieniek. Opieniek bardzo dużo, ale przemokniętych i nie zbierałem więcej.
(25/h) mzawka, wiatr-ale dla fanatyka to pestka-w nagrodę piękne podgrzybki, młode i stare-warto było, 3 h w lesie i ładny koszyk, pozdrawiam i życzę odrobiny słońca
(5/h) W lesie byłem niecałą godzinkę, potem wygonił mnie deszcz. Grzyby jeszcze są głównie podgrzybki, trafił się też piękny borowik. Jak na normalny dzień to grzybiarzy dosyć sporo. I przyplątało się również takie coś jednak wg. mojego atlasu grzybów nic mi to nie mówi. Może admin pomoże. Pozdrawiam grzybiarzy [admin - ze zdjęcia to może być coś (acz nie musi) z okolic poddechłego mleczaja chrząstki]
(25/h) Jak na listopad to nieźle. Sporo, ale już starego podgrzybka, jeden bardzo mokry kozak czerwony, dwie kurki i jeden przepiękny ale niestety robaczywy prawdziwek. Brak młodych kapeluszy. Sezon na grzyby jesienno-letnie, uważam za zakończony
(30/h) Pomimo deszczu i szarej aury wybrałam się do lasu, i wprawdzie grzyby się kończą, to są takie miejsca gdzie jeszcze można niezłe skupisko głównie podgrzybków znaleźć. Piękny borowik (na zdjęciu) też się trafił. Wczoraj była niedziela i piękna pogoda, pewnie inni grzybiarze zebrali wiele z tego co wyrosło. Wybiorę się jeszcze za dzień lub dwa.
(40/h) witam i pozdrawiam do zosia :) wiem ze to z blogu mam taką tapetke na pulpicie zgralem foto z tel na pulpit a tam tez bylo tamto czyli? pomylka sorrki!!!!! a co do tamtego doniesienia to daje teraz foto [admin - trochę dużo tych pomyłek, to zdjęcie ma w sobie datę 25 września 2010 roku, a ma dotyczyć doniesienia z 4 listopada tego roku]