(10/h) Las w okolicach Sasina ubogi, znaleźliśmy może z 20 kurek. Potem udaliśmy się na Stilo celem polowania na borowiki amerykańskie. Las już przebrany, dużych owocników brak, znaleźliśmy ok. 30 amerykanów, ale godzina 15 na grzybobranie też zrobiła swoje.
(10/h) pas nadmorski między Osetnikiem a Ulinią - ok. 30 złotaków wysmukłych w 3 godziny, 1 osoba, w tym kilka starszych owocników i ok. 25 młodych oraz 1 podgrzybek brunatny. Mnóstwo gołąbków, ale na nich się nie znam i nie zbieram. Po drodze minąłem dosłownie setki trzonów pozostałych po ścięciu kapelusza złotaków
(30/h) Całodniowy wypad z dziećmi do lasu. Najpierw las nadmorski, praktycznie cały czas konkurencja w polu widzenia, amerykańskie borowiki owszem były, ale mooocno przetrzebione. Odskoczyliśmy kilka kilometrów w głąb lądu do lasów bukowych i mieszanych, strzał w dziesiątkę. Na stromych porośniętych starymi bukami zboczach sporo wielkich zdrowych prawdziwków, u podnóża wśród starych brzóz pełno dorodnych kozaków, świetnie zakamuflowanych. Dodatkowo trochę kurek i maślaków, deszcz by się przydał...
(200/h) Amerykany nie zawodzą.... "Komandosów" pochowanych we wrzosach mnóstwo, choć widać lekkie przystopowanie wysypu 😎 Największe okazy znajdowane w największych zaroślach, tam gdzie najciężej się przebić ale i na "równym" terenie też sporo ładnych okazów stało. Także łapać koszyki i w las, a popadało więc zaraz dalej będzie złoto we wrzosach 😅😄😁 Darz Grzyb 😄
(30/h) Głównym celem był zbiór borówki brusznicy 😋 tylko przy okazji przytuliłam ok. 30 amerykanów, kilkanaście kurek i 1 podgrzybka. Ich wysyp zdecydowanie przyhamował, ale można jeszcze nazbierać 😁. Pozdrawiam serdecznie 😘🌲🌳
(33/h) Tak wiem wiem ale zupelnym przypadkiem jechalem przez las i jakos tak same sie pokazaly najpierw jeden potem drugi i tak juz poszlo 20 minut buszingu 33 sztuki amerykańskich spadochroniarzy 🥴😵💫
(150/h) Witam, to chyba moje ostatnie "amerykobranie" w tym roku. Teren od Osetnika do morza wokoło latarni Stilo. Grzybków mnóstwo. Dziś syn lepszy od ojca😁😁😁 ja łącznie 163 a syn 197. Duma mnie rozpiera bo jest grzybnięty we mnie a ma dopiero 11 lat. Pozdrawiam wszystkich grzybniętych. Nie pozdrawiam pana, który wyrzucił przede mną śmieci do lasu za co został szybko skarcony słownie i się zrehabilitował- pozbierał i przeprosił.
(20/h) Bory sosnowe w okolicach Wdzydz - trochę niemek (90% starych i wysuszonych), kilka garści kurek, jeden borowik sosnowy, jeden podgrzybek, jeden maślak ziarnisty i pierwszy w moim życiu złotoborowik, uwieczniony na fotce. Las i grzyby wysuszone, trzeba czekać na dłuższe opady.
(40/h) Las sosnowy, bardzo urokliwy. Daleko w las trzeba iść aby spotkać więcej grzybów, niż kilka na 100 metrów. Coś fajnego czasami się znajduje. Najwięcej jest przerośniętych. Coś więcej jeszcze rośnie w zagajnikach.
(50/h) Witam i o zdrowie pytam 😁 dzisiaj ostatni nadmorski wypad rowerowo grzibowy ludzi x2 jak w weekend grziba x3 mniej ale i take sie pare kilo nazbieralo w 2 godzinki buszowania po najskrytniejszych miejscowkach a i tam juz lobuzy jakies dotarly. Czuj mówi ze na nastepne trzeba bedzie tu poczekac do wrzesnia tak 8-15 cos tu sypnie znowu amerykanem i prawy wreszcie wyskoczy na bogato bo poki co malo i robak. Wracajac do tematu buszing zalicze jako w miare udany choć juz końcóweczka🤪. Teraz czuj juz podpowiada kolejna lokalizacje.... a poki co kilka dni relaksu bez grziba czas na relax 😂
(80/h) Przez dwie godziny zebrałam: 162,"anerykany "1 kurka i 2 podgrzybki. W sumie pierwsza godzina to zapoznanie się z lasem, w którym nigdy nie byłam. A potem się zaczęło. Miałam wrażenie, że nie ja szukam grzybów tylko one mnie znajdują. Jutro spróbuję ponownie
Pierwszy raz zbierałam złotego borowika. Jestem zachwycona. Widoczny z daleka. Rośnie gromadnie i grzyb do czyszczenia czyściutki.
(6/h) Cześć Wam :) Wiedziałem, że nie mam czego tam szukać, ale jak nie zobaczę na własne oczy to nie uwierzę. Jednakże honor uratowałem. I tak dzisiaj namierzyłem: 6 szlachetnych, 2 usiatkowane, pieprzniki jadalne i maślaki żółte. Z innych muchomory czerwone, czerwieniejące i cytrynowe, monetkę bukową i pięknoroga największego. Las odpoczywa po letnim wysypie. Czekamy na deszcz i na jesienny wysyp. Darz Grzyb :)
(70/h) Dzisiaj skusiłem się na jeszcze jedną rundkę za złotakami. Te się niczym nie przejmują i wciąż rosną. Pomimo konkurencji w lesie w 2 h i 10 min zebrałem 160 młodych borowików wysmukłych. Zbierałem tylko octówki, wszystkie większe zostawiłem dla innych. Pozdrawiam z nad morza.
(100/h) Cześć Wam :) Jako, że z innymi grzybami dość ciężko obecnie to i ja pojawiłem się na grzybokosach borowików amerykańskich. Grzybów od groma. Większe owocniki zaczynają się pojawiać trochę głębiej w lesie. Przy głównym drogach same wycięte trzony. A głębiej to młode, średniaki i duże. Najwięcej w sosnowo karłowatych krzakach. Wysyp trwa w najlepsze. Koszyk zapełniłem w około 1 godzinę i 20 minut. Śmiało można jechać w najbliższych dniach i spokojnie da się koszyk zapełnić. Polecam uderzyć w stronę Łeby i szukać w pasie nadmorskim niedaleko od plaży (500 m)
(45/h) Niecała gdzina, spędzona w pięknym lesie kopalińskim (praktycznie przy drodze) z bilansem 35 borowików wrzosowych, 7 koźlakami i kilkoma kurkami i podgrzybkami. Las stworzony do chodzenia i cieszenia nim oka😉
(40/h) Wyjazd z Gdańska o piątej, polowanie na amerykany, 4 godziny zbierania 150 sztuk, głównie młode i 30 różnych, głowniepłachetek. W lesie robi się sucho i nie będzie wysypu jeżeli solidny deszcz nie spadnie.
Pogoda super, sporo grzybiarzy.
(4/h) Piękne lasy usteckim. Spacerek aby odpocząć od Słońca i znalazłem moje pierwsze amerykańce o których tylko mogłem poczytać gdyż u mnie na południu jeszcze nie rosną. W lesie sucho, może po deszczach będzie lepiej. 🤣
(5/h) Dzisiaj podczas wycieczki rowerkiem na Hel udalo sie ustrzelic kliku amerykanskich spadochroniarzy teszta niestety skitrala sie dobrze bo ani pobcinanych ogonkow nie zaobserwowalem ani nicz 😗 mimo to wycieczka udana 😁
(90/h) Amerykany rządzą w Stilo. Koło latarni można w niektórych miejscach kosą kosić. Od maleńkich do dużych okazów. Udany wypad na urlopie na grzybki 😁😁
(20/h) No i wykrakałem!!! Tydzień temu miałem wrażenie, że wysyp wyhamował, ale jest jeszcze gorzej bo zastopował!! W lesie sucho i tylko bronią się niezawodne kurki ( ok 3 litrów) i ceglasie ( spotkałem 7 sztuk z tego trzy młode-zostały w lesie). Dwa borowiki szlachetne baaardzo dojrzałe i dwa koźlarzebabki to cały mój dzisiejszy zbiór. Rurkowcóe w lesie prawie nie ma a i blaszkowców dużo mniej niż przed tygodniem. Las czeka na deszcz a my razem z nim!!
(58/h) Cześć. Podczas weekendu przez okoliczne lasy przetoczyły się tabuny grzybiarzy, od tygodnia nie spadła kropla deszczu, a złotoborowiki nic sobie z tego nie robią i wciąż rosną hurtowo 😊. 347 złotoborowików w 3 h. I zamiast iść do wyrka tłuczemy się w kuchni jak te nocne marki, walczymy z suszarką, do której za nic te skarby nie chcą się zmieścić 😵💫 Nie jest łatwo 😉. Dobrej nocy Wam życzę 🌜.
(65/h) 53 borowiki amerykańskie, 12 podgrzybków brunatnych, godzinka w lesie. Nieustająco miejscówka przy plaży zachodniej. Grzyby piękne i zdrowe. Bardzo dużo gołąbków. Nic nie wskazuje na to, żeby wysyp miał się skończyć - i bardzo dobrze!