(10/h) Ludzi juz malo i grzybow tez. Lasy lisciaste piekne i kolorowe a z lisci pierzynka i ciezko cos znalezc. Dzis 7 borowików i 20 podgrzybków. Spacer pierwsza klasa Pozdrawiamy
(30/h) ☺5 borowików las młody dębowy+65 młodych podgrzybków las swierkowo-sosnowy pogoda 🌞ciepło jak na koniec pazdziernika coś chyba w tym jest że klimat sie zmienia może będzie w końcu tak że zamiast bedziem suszyć to pojdziem do lasu i sobie nazbieramy😂😂 😉pozdr.
szerzej: Cześć ludzie. Dzisiaj otworzyłem oczy o 6:10 i mówię: LAS! I pojechałem. Byłem za wcześnie 😀 Było ciemno, siedziałem pół godziny w aucie i dalej było ciemno. W końcu odpaliłem latarkę w telefonie i poszedłem 😆 Pierwsze trzy grzyby znalazłem w totalnych ciemnościach z telefonem w ręku 😀 Przed 8 mą zrobiło się już całkiem jasno i zacząłem zbierać. Obchód po znanych mi miejscach owocował raz młodymi raz starymi borowikami. Fajnie było, ciepło, lekki wiaterek. Prawie pełny kosz grzybów po 4 ech godzinach. Większość zdrowa. Liści mnóstwo ale udało się dostrzec nawet te ledwo wystające. W lesie nie spotkałem ani jednego grzybiarza. Chyba wszyscy wyjechali na święta lub myślą że już w lesie nic nie ma. A tymczasem one jeszcze rosną. Pozdrawiam wszystkie leśne stwory 😀
(30/h) 55 kozaków, podrzyb 55 kozaków, podgrzybki i zajączki 200 szt. O ile kozaki niektóre widać że młode to reszta wszystko state grzyby. Chyba to koniec tego sezonu. Szkoda.
(15/h) Około 20 podgrzybków i 15 prawdziwków, grzyby głównie na łączeniach lasów liściastych i sosnowych, na skarpie, z mchem i trawa. W liściastych bukowych zero, w sosnowych z podłożem mchu, zero.
(75/h) Witam 🙋leśnych ludzi. Las🌲🌲🌲sosnowy bory. I taka niespodzianka🙆🤦Zaparkowane na skraju lasa i zong 🙄🙄🙄. Na szczęście pouczeniem się skończyło 🤔🤭😇. O grzybobraniu😁🤪😜 poniżej. Pozdrawiam i pełnych koszyków 🧺🧺🧺 życzę.
(75/h) Witam🙋leśnych ludzi. Las🌲🌲🌲 sosnowy bory. Na buszowaniu półtorej godziny od 15 do 16.30. Jeszcze wczoraj żegnałem się z borami 🌲🍂🍁a dziś znowu poniosło🏃🏃🕵️🕵️. Inne miejsce bliżej 🏠. A tu szok na wstępie nic.... Na miejscówce rydza brak. Więc dalej w las a tam niespodzianka🙆🤦. Do 🧺 wpadły 62 podgrzybki średnie i duże ale świeże 47 gąsek zielonych i 8 prawdziwków z czego 3 świeżaki na🥇🎖️🏅Dużo grzybów spleśniałych nasiąkniętych a wśród nich świeże😜 podgrzybki i mnóstwo 🤪gąsek choć dużo z lokatorami. Miły spacer wielka niespodzianka. Pozdrawiam grzybniętych i do lasu można się zdziwić😁
(100/h) Nie ma już grzybów... żartowałem. Dużo starszawych podgrzybków (sporo jeszcze użytkowych), całkiem sporo młodszych. 3 borowiki szlachetne, jeden sosnowy. Kilka miodówek, kilkanascie niemek. 2 osoby, 2.5 godziny, roboty do rana :)
(30/h) Witam leśnych ludzi. Las 🌲🌲🌲sosnowy bory. Na powolnym buszowaniu👩🦯🚶 godzinka od 14.30 do 15.45 z przerwą na kawkę. Wraz z żonką pojechaliśmy pożegnać tamtejszy🌲🍂🍂🌲 las. Celem było zebranie składników na 🥣🥣🥣 zupkę grzybkową. Do koszyka więc wpadło 9 rydzów 17 gąsek zielonych i 3 podgrzybki na grubych nogach. Sezon powoli dobiega końca. W sosnach jeszcze trochę grzyba jest ale są to już osobniki starsze a ze zdrowotnością też już słabo. Pozdrawiam grzybniętych i owocnego końca sezonu życzę.
Będziemy się jeszcze kręcić po okolicznych lasach ale już bliżej domu może nawet już jutro.
(6/h) Witam. Jeszcze spacerek za namową synka na zakończenie sezonu 🙂 Duże zdziwienie bo można jeszcze znaleźć piękne prawdziwki i wcale nie kapcie tylko twarde i zdrowe okazy 🙂 Jest ciepło to jeszcze rosną 🙂😎 Jak klimat będzie się ocieplał to niedługo w grudniu popołudniu będziemy zbierać prawuski haha🤣
(184/h) 😀7 borowików i 916 szt podgrzybka zbiór z lasy sosnowe 40-60 letnie wręcz bym powiedział gęste zagajniki gdzie nie jest takie mocne poszycie mchu i w miare dobre podgrzybki się trafiały niż nizeli w stu letnich lasach sosnowych gdzie jest o wiele większy mech a co za tym idzie grzyby bardziej mokre i w fazie rozpadu i pleśni 😉pozdr.
(59/h) Jak zwykle 3 godziny, jak zwykle koło Wiela. Grzybów jest chyba mniej, ale zorientowałem się nie w "swoim" lesie, a w połowa listopada drodze powrotnej. Przy drodze do Kościerzyny stał tylko jeden samochód, z kierową oferującym grzyby. W ubiegłą środę stało ich ośmiu. Dzisiejsze efekty to 1 borowik szlachetny, 1 ceglastopory, 138 podgrzybków, niestety tylko połowa brunatnych, reszta złotych, 30 płachetek czyli kołpaczków, które już się kończą. i 9 zielonek. Samochodów grzybiarzy też mniej, niż to wcześniej bywało.
Nadchodzi powili czas ostatnich Mohikanów. Kilka lat temu połowa listopada obdarzyła mnie pełnym koszem, choć było to ledwie osiemnaście grzybów, 9 ogromnych zielonek i tyleż takich samych podgrzybków brunatnych. Może w tym roku też tak będzie? Nie omieszkam zameldować.
(7/h) Cześć Wam :) Zostało mi jeszcze trochę urlopu no to biorę wolne i cyk do lasu. Dzisiaj odwiedziłem dwa miejsca Skarszewy i Ocypel. W pierwszym miejscu zrobił się już dość gruby dywan z liści, ale borowiki udało się jeszcze namierzyć. Natomiast w Borach bardzo przyjemnie - ciepło, wilgotno - idealnie na grzyby, ale dość pusto. W borach również namierzyłem borowika. podgrzybki już raczej w stanie agonalnym. Spotkałem kureczki. Kilka koźlarzy. I to tyle. Udanych łowów :)
(15/h) 25 borowików (5 robaczywych) 3 ceglastopore Kilka zajączków
Witajcie. Jeszcze są, jeszcze rosną. Większość zdrowa i młoda. Oby bez mrozów to jeszcze pozbieramy.
(80/h) Okolice Olpucha. Byłem sam ok. 5 godzin w lesie, przeważnie w starodrzewie sosnowym. Bardzo mokro. Zbiory urozmaicone i kolorowe. podgrzybki 150 ( w tym 21 maleńkich cudów), prawdziwki 2, ceglastopory 1, kurki 3/4 l, sarny 40 (na zamówienie), kania 1, zielone gąski 250, siwe gąski 100. Napotkane płachetki na grubo obrośnięte pleśnią. podgrzybki spotyka się rzadziej i to pojedyncze. Z dnia na dzień coraz więcej gąsek. W lesie cichutko i grzybowo. Jeszcze jest jesienna pogoda, więc sezon trwa - dla mnie chyba też.
(80/h) Udało się dostać dzień wolnego więc do lasu. Byliśmy całkiem sami, nikogo przez cały dzień nie spotkaliśmy. Ewidentnie to już koniec sezonu, ale jeszcze sporo udało się zebrać. Przewaga podgrzybka brunatnego, kilka prawdziwków, mieszanka wszystkiego. Grzyby w większości już starawe, ale połowa z tych "optycznie" zdatnych była zdrowa. Najważniejsza informacja to odkrycie jednego stanowiska borowika wrzosowego (ten amerykański przybysz -nie wiem jak się prawidłowo nazywa) dotąd znajdowałem takie tylko w lasach nadmorskich.