(10/h) Ogólnie bieda. Jeden spory prawdziwek (po wyprowadzce lokatorów w korzeniu), 2 podgrzybki, a reszta muchomorki czerwieniejące (nie liczone) i gołąbki czarniawe (liczone, choć większość nie zbiera). Były jeszcze inne gołąbki, które się identyfikują (czekam na wysyp zarodników), więc ich też nie liczę.
(35/h) Las mieszany, obowiązkowo jagodnik pokazują młode podgrzybki, opieńka niestety przerośnięta, pojedyńcze prawdziwki bez lokatorów. Właśnie zaczęło podać może coś się ruszy.
(10/h) Kilka prawdziwków i kanie na wycieczce rowerowej. Sporo jest starych grzybów i maślaków nie do zbierania. Las mieszany.
Takie ciepłe noce, dziś ma być 19, a deszczy dalej brak: (
(10/h) Dużo muchomorów czerwieniejących (jak zwykle nie liczę do statystyk), kępa opieniek (policzona jako jedna sztuka), poza tym parę marnych podgrzybków i mikrus ceglastopory. Prawdziwki zniknęły, może wrócą po zapowiadanym deszczu. Jeszcze 3 gołąbki (nie ma na zdjęciu), które sprawdzam, bo nie mam doświadczenia. Ogólnie muchomory czerwieniejące to hit tej jesieni dla mnie, bo smaczne, susza im bardzo nie przeszkadza, no i nikt ich nie zbiera (znajdowałem na środku drogi leśnej).
(25/h) A dziś miał być tylko rower po ścieżkach a tu pod kołami grzyby, plecak niechcący nazbierany... Maślaki rozjezdzałem bo rosły setkami... Sucho i raczej starsze i podsuszone już grzybki... Las mieszany. Prawdziwki, kanie, jeden rydz
(12/h) Wycieczka rowerowa do lasu i przy okazji trochę grzybków. Las sosnowo-świerkowy na skarpie przy jeziorku. Sporo opieniek, kilka kań i prawdziwków. Ogólnie susza.
(100/h) W lesie sucho aż strach, młode rydze wysuszone, bardzo dużo robaczywych, ale tak totalnie od nogi po kapelusz, trzeba było solidnie naszukać się zdrowych. Dookoła bezlitosna wycinka dębowych lasów... Przykro patrzeć
(120/h) Chciałbym podziękować grzybiarzom, którzy za wskazanie 4 borowików sprzedali mi info o miejscówce, gdzie znalazłem ze 30 ceglasi :) (oni tego nie zbierają bo przecież to "szatany"). Dzisiejsze grzybobranie można by określić jednym słowem: Opieńki! Opieńki! Opieńki! Krótko podsumowując: Opieńki - ponad półtora kosza, podgrzybki - 95, ceglasie - 47, koślarze różne - 18, borowiki - 7 sztuk.
... szerzej o tym grzybobraniu ...
Ledwie wczoraj wróciłem z urlopu i dzisiaj nie usiedziałem w domu, trzeba iść do lasu - szczególnie po "prowokatorskich" zdjęciach podsyłanych wcześniej przez ojca. Tylko zdążyłem wejść w las od razu trafiły się pierwsze opieńki - grzybki mające tą ciekawą cechę, że wystarczy trafić jedno odpowiednie miejsce i w zasadzie jest po grzybobraniu - wszystkie pojemniki wypełnione. No i miałem dzisiaj to (nie) szczęście. Mając już niezły ciężar do dźwigania sprawdziłem jeszcze miejscówkę z ceglasiami, a tam spotkanie z innymi grzybiarzami, którzy ze zdziwieniem (delikatnie mówiąc) przyglądali się mojemu koszowi. Ogólnie w lesie sucho ale to chyba nie przeszkadza opieńkom. Inne grzyby w większości już wyrośnięte i ciężko znaleźć młode okazy. Ciekawe co będzie w październiku.
(70/h) W pięknych mazurskich lasach, bardzo różnego typu - sosny mieszane z dąbrówkami, buczynami, świerki. Absolutna końcówka sezonu prawdziwkowego. 4 dni spędziłam na buszowaniach, pierwszego dnia myślałam że kuż "po ptokach". na starych znanych szlakach znalazłam 8 prawusków, ale że rutyna zabija poszłam do świerków, gdzie w ub. roku było nic. A tu pojawiły się podgrzybki, więc 3/4 kosza, ok 100 szt. I na koniec 3 kanie na kolację. Na drugi dzień poszłam w lasy nieznane dotychczas, ale już jako doświadczony grzybiarz. Więc wiedziałam gdzie szperać. Drugiego dnia 60 prawdziwków, trzeciego 80,
... szerzej o tym grzybobraniu ...
czwartego przed wyjazdem ok 90 mniejszych. Wszystko co zabrałam z lasu było zdrowiutkie, odpadały ew. nóżki. Dużo zostało w lesie, małych niewiele. Gratuluję donoszącym na bieżąco, bo ja od 7 do 22 na nogach przy grzybowej robocie nie miałam siły nawet zerknąć w neta:D
(20/h) Trochę podgrzybków, 2 prawdziwki i jeden mikrus ceglastopory oraz kilkanaście muchomorków czerwieniejących :) (tych nie liczę do statystyki, bo dla większości to "nie grzyby". Większość grzybów mocno naruszona przez ślimaki, robaków nawet nie za dużo. Ostatnio wyrosło sporo muchomorów sromotnikowych (albo cytrynowych, nie rozróżniam ich za bardzo), więc jednak grzyby rosną.