(30/h) Piękna sobota w opolskich lasach, 15 km w nogach i pełne koszyki. Las iglasty (sosna, świerk), grzyby nie występują powszechnie, trzeba wiedzieć gdzie bo inaczej będzie słabo. O dziwo pomimo pięknej pogody las pusty, nie spotkaliśmy żadnych grzybiarzy. Pod koniec grzybobrania trafiliśmy do małego sosnowego zagajnika z mnóstwem borowików usiatkowanych, ale niestety 80% robaczywych aż serce boli. podgrzybki zwykle w grupach po kilka, ok. 40% robaczywych, głównie średniej wielkości, trochę małych. Darz grzyb!
(20/h) Szału nie ma. Trzeba trochę się nachodzić żeby coś znaleźć. Większość małych, zdrowych podgrzybków. Ale to jeszcze nie to, na co wszyscy czekają. W lesie dosyć sucho.
(5/h) Tylko resztkowe stare grzyby z młodszych jedynie maślak żółty/strojny. Objechaliśmy rowerami prawie cały kompleks tamtych lasów, inni grzybiarze też tylko na dnie koszyków... Trzeba czekać na deszcze.
(100/h) 3 godzinki chodzenia po lesie :) ostatnia godzinka, okręg 100 metrów i 15 minut na kolanach, gdzie się człowiek nie obrócił, tam podgrzybek. Mimo wszystko sucho, potrzeba deszczu! Grzyby starsze, na suszenie + 4 słoiczki marynowane.
(15/h) Las mieszany/buki, dęby, sosny, brzozy/. To samo miejsce co w środę. Znaleziono prawdziwki, podgrzybki, maślaki, kozaki i kanie. Zbieranie dla wytrwałych. Trzeba się sporo nachodzić by coś znależć. W lesie bardzo sucho. W tych warunkach zbiór uważam że jest super. Pozdrawiam mocno wytrwałych amatorów spacerów po lesie. Misiek.
(25/h) Jak widać po koszyku, same podgrzybki. Grzyby robią się coraz bardziej suche. To mój 3 wyjazd w tym roku (ten najbardziej udany ok 110 grzybów). Pogoda udana, bardzo ciepło, niestety ściółka aż trzeszczy, tak sucha i podgrzybki w jagodnikach zasuszone. Ok 10% odrzutu po obraniu do suszenia.
(20/h) Lasy Stobrawskie, ściółka bardzo sucha, trzeszczy pod stopami. Las mieszany/dąb, brzoza, buk, sosna/. Udany rekonesans poranny. Zebrałem ładne borowiki i kozaki grabowe. Oprócz nich pojedyncze zajączki, kanie i maślaki. Jestem zaskoczony że pomimo suszy jest duży potencjał grzybowy. Jestem bardzo zadowolony, spacer był mi potrzebny. Misiek.