mm — ok. 0 na godzinę
Witam wszystkich,
Od 4 tygodni weekend w weekend sprawdzam czy juz cos jest ale w dalszym ciągu NIC, zero.
Za koźlarzami nie chodzę bo interesują mnie tylko borowiki. Cale zycie mieszkałem w lubuskiem a tam tylko sosna i jak się tu osiedliłem i wyniosłem z lasu pierwsze w zyciu wiadro prawdziwków to zwariowałem i żadne inne grzyby mnie nie in. te. re. su. ją 😀.
mm — ok. 33 na godzinę
30 szt ceglastoporych i 3 szt usiatków.
mm — ok. 5 na godzinę
Maślaki, kurki, jeden ceglaczek, jeden usiatkowany, pojawiają się koralówki.
szerzej:
Był spacer z futrami i grzybków nie zbierałem, ale trzeba odnotować, że są i na mały rondelek sosiku i jajecznicę można już pozyskać🙂
Dokumentacja fotograficzna zrobiona, żebym w przyszłości mógł wspomóc pamięć, kiedy w 2019 r. zaczął się sezon😉
mm — ok. 10 na godzinę
pierwsze kurki akurat do jajecznicy i jeden samotny kozak czerwony
mm — ok. 5 na godzinę
Kilka Kurek. koźlarz czerwony oraz kilka maslaczkow ogólnie susza ale zapowiada się ciekawie
mm — ok. 6 na godzinę
4 zajączki, 1 koźlarz babka, 5 borowików, lasek brzozowy, dębina.
sezon rozpoczęty - mimo że połowa zbioru z dodatkami to radość podwójna. Jest nadzieja, właśnie pada. Pozdrawiam
mm — ok. 7 na godzinę
5 usiatkowanych borowików i 2 czerwone bardzo piekne lecz czesciowo zamieszkałe
Lasy mieszane stanowisko zaciemniale niedaleko woda
szerzej:
Fiku myku i pierwsze grzybki w koszyku
mm — ok. 76 na godzinę
16 prawdziwków (niestety największy zasiedlony ale i tak się cieszę) i 60 kureczek. Reszta rośnie.
szerzej:
Wczoraj szalała burza, dziś parno, gorąco. Czułam pod skórą że muszę sprawdzić. Czas gonił ale wyskoczyłam na naprawdę bardzo szybki spacer po starych miejscach. BINGO!! Są... pierwsze prawdziwki. Zbierałam i śmiałam się z siebie, bo z radości aż mi drżały ręce. Lasy mieszane, na skraju, mchy. Sezon rozpoczęty :)
mm — ok. 12 na godzinę
Weź wolne - mówili. Będzie fajnie - mówili. Było fajnie, ale nie do końca. Zaczęło się tak - od 3 dni sprawdzałem prognozy pogody na kilku portalach, na icm-meteo, na aplikacjach w telefonie itd. Miało być bez deszczu do 11, a burza miała przejść bokiem. Super - myślę, jedziemy. Jak dojeżdżaliśmy na miejsce w oddali widać było ciemne chmury, ale generalnie tak miało być. Na dzień dobry przywitał nas krótki opad deszczu - bywa i tak. Ruszamy szybkim krokiem w stronę "miejscówek". Coraz mocniej zaczyna grzmieć. 3 ceglasie namierzone, ale to nie po nie przecież przyjechaliśmy...
szerzej:
... Atak na pierwszą usiatkowaną miejscówkę - pusto. No to lecimy na kolejną. Po drodze namierzony koźlarz pomarańczowożółty. Ruszamy dalej. Strzał w dziesiątkę. Stoją, piękne jak malowane. Małe, średnie, duże. Och jak dobrze. A tu nagle jak nie zaczęło padać, błyskać i grzmieć. Myślę - no przecież miało nie padać. Odpalam aplikację, sprawdzam prognozę i okazało się, iż jesteśmy w samym epicentrum burzy. Biegiem do auta bo jak się straci życie to w komplecie również pasję;) W pewnym momencie miałem wrażenie, że widzę swoje nogi 20 metrów przed sobą :) Nie wiem jak u Was, ale u mnie te prognozy pogody w tym roku się w ogóle nie sprawdzają. Niestety na 11 musiałem być z powrotem w Gdańsku i takie to było dzisiaj grzybobranie, a sprawdziłem tylko 10 % tego co miałem:/ Łezka leci po policzku - Aaaaauuuuu: ( Filmik z dzisiaj: https://www. youtube. com/watch?v=zYeh3EERZ08
mm — ok. 15 na godzinę
Grąd na nasłonecznionym zboczu nad wodą. Wilgotno, ciepło no i wylazły. Piękne borowiki usiatkowane ponad 20 sztuk, jeden ponury, poza tym zajączki, malutkie kurki (nie liczone), koźlarze sztuk cztery, maślaki.
szerzej:
Zbierane tylko aparatem w telefonie, bo nie wyszedłem na grzyby tylko z psami na spacer po ulubionej ścieżce i poleżeć trochę nad wodą w hamaku😁 Jakbym nie zrobił zdjęć, to w domu nikt by nie uwierzył😉
mm — ok. 12 na godzinę
12 prawdziwków, kurki (2-3 garście) i BIAŁA KONICZYNKA na szczęście :) Lasy bukowe, mieszane
mm — ok. 20 na godzinę
kozaki czerwone gozlaki zółte podgrzybki i sporo borowików usiatkowanyh
radosc ogromna
mm — ok. 10 na godzinę
kurki pierwsze młode na drodze
mm — ok. 15 na godzinę
Borowiki usiatkowane, kurki, koźlarze, maślaki, muchomory czerwieniejące.
Chociaż grzybów ilościowo napotkałem dość sporo i większość wyglądała z daleka bardzo ładnie, to niestety ok. 90% było robaczywych i do domu przywiozłem niewiele - trochę niewielkich borowików, kilka koźlarzy i że dwie garście kurek.
Z 5 muchomorów, kilkunastu maślaków żadnego nie udało się pozyskać, gdyż robaki były szybsze. W jednym miejscu dało się wywąchać sromotnka bezwstydnego i była nadzieja na konsumpcję czarciego jajka, lecz obszedłem się smakiem.
Pogoda dopisuje -będzie lepiej🙂
Cztery godziny udanego spaceru.
mm — ok. 3 na godzinę
Jeden dorodny i zdrowy borowik usiatkowany, jeden mały kozak grabowy, jedna kurka i jeden kolczak. Widać sporo grzybni na odsłoniętej glebie, zaczynają też rosnąć trujaki, muchomory itp. Dużo młodej "koziej brody", a zawsze dwa-trzy tygodnie po niej zaczyna się wysyp. Grzybobranie spacerowe, znalezione grzyby i obserwacje wzdłuż drogi, a nie w samym lesie. Komary atakują...;)
mm — ok. 22 na godzinę
Czołem Kochani Grzybnięci :) Tydzień temu była burza i przegoniła z lasu, natomiast dzisiaj udało się polatać po lesie. Około 30 borowików, 20 koźlarzy i teraz UWAGA - 3 kurki:D. Było cudownie. Dla chętnych filmik z dzisiaj - https://www. youtube. com/watch?v=XIhqnbKrDy4
mm — ok. 20 na godzinę
4 cegłopodobne, 4 ponuraki, 30 kurek
szerzej:
Dzisisj było rowerowo-grzybowo a jajecznica jutro rano będzie z górnej półki 😀
Pozdrawiam wszystkie grzyby😀
mm — ok. 50 na godzinę
Zdaję raport z opóźnieniem, jak dotąd był to najlepszy dzień. 47 prawdziwych i 3 spore garście kurek. Większość zdrowe.
mm — ok. 25 na godzinę
40 minut w lesie.
3 borowiki sosnowe? Nie wiem.
1 Koźlarz i 15 kurek. Las bukowy i mieszany.
mm — ok. 90 na godzinę
Dzisiejszy dzień nawet mnie zaskoczył, 12 prawdziwych i 0,5 kg pięknych, olbrzymich kurek. Ale komary się wściekły.
mm — ok. 15 na godzinę
40 małych kurek, 10 borowików w tym 5 cegłopodobnych, 2 koźlarze pomarańczowe.
mm — ok. 25 na godzinę
41 Borowików usiatkowanych, 11 koźlaków, 2 ceglaki i duża garść kurek.
Bardzo robaczywe.
[admin: bardzo proszę nie dzielić tego rodzaju wpisu na dwa pola; drugie pole formularza jest opcjonalne i służy do szerokich, literackich, opisów]
mm — ok. 14 na godzinę
Maślaki i podgrzybek. Duże, niestety, już robaczywe.
mm — ok. 16 na godzinę
Dziś Noc Kupały i moje 2 świętojańskie okazy prawdziwych, 11 malutkich (choć czasem żal to nie czekam tylko biorę bo konkurencja nie śpi, ślimaki, żuki leśne albo robale, kto pierwszy ten lepszy) oraz 25 kureczek.