(25/h) No to dołożę jeszcze zbiór z 4 listopada. Nowe prawdziwki nie wyrosły (znacząco ochłodziło się), ale trochę różnych jeszcze trafiło do koszyka. Te różne to: kanie, maślaki, gąski i boczniaki oraz jeden przedstawiciel szlachetnych.
(15/h) Zbiór z 3 listopada był też udany jak na warunki tego roku. 10 prawdziwków i trochę różnych po okresie kompletnego niczego w tym lesie sprawiło dużo radości na koniec sezonu.
(25/h) Dobry wieczór. Dziś czubajki i podgrzybki, maślaczek pstry i opieńki. Spacer w towarzystwie największego defetysty ( tu nic nie ma, chodźmy do samochodu ) i dywersanta ( lata tam gdzie mu się podoba, zamiast przemieszczać się w kierunku wskazanym-torpeduje cały misterny plan) czyli mojego osobistego Męża. Nie zabieram Go więcej, bo tylko humor psuje ( i statystyki też, bo przecież nic nie ma ). Żona do lasu, Mąż do garów:-).
(50/h) Przede wszystkim maślaki (wysyp młodych), trochę opieńki (kilkadziesiąt sztuk), garstka młodych podgrzybków, kilkanaście kań. Poza podgrzybkami wszystko zebrane w przecinkach i na łąkach, podgrzybki w wysokim lesie sosnowo-brzozowym (rzadkie stanowiska, po kilka sztuk). Jak już wspomniałem dużo młodych grzybów, jeśli ktoś lubi maślaki i nie boi się obierania (polecam wcześniejsze, przed obraniem, obsuszanie w suszarce), to naprawdę można sporo nazbierać. kań też nie powinno brakować, bo sporo jest młodych. Las niezwykle malowniczy, mglisty, pomarańczowożółto-brunatny.
(6/h) Bardziej spacer z 1 listopada niż grzybobranie, ale czekało jeszcze 6 szt. prawdziwków - w tym 95 dkg oraz 55 dkg i 30 dkg. Chyba ostatnie w tym roku. Nie udało mi się wcześniej zamieścić ponieważ byłem w podróży.
(50/h) Pawliczka pow lipski Las mieszany same opieńki miodowe podana liczba w przybliżeniu na jedno skupisko. Czasem trafia się kania. Na załączonym zdjęciu zbiory z poprzedniego weekendu.
(15/h) 12 pięknych podgrzybeczków, 20 gąsek w większości siwych, kilka gąsówek fioletowych i jeden maślak. Może jeszcze coś da się znaleźć, tylko te zapowiadane przymrozki.
(50/h) Okolice brzegów lasów. Gniazdo czernidłaków, gniazdo maślaków przy obwodnicy i na stałej miejscówce sporo kani. Innych nie widziałem. Czekam na opieńki, ale się chyba nie doczekam.
(12/h) Przy drodze Białobrzegi - Beniaminów - pod tym adresem grzybki zdecydowanie się kończą. Dziś przez 2 godz. tylko 14 podgrzybków (mniej efektownych niż w dniu wczorajszym) oraz 10 kani (to też znacznie mniej niż wczoraj). Trochę smutne pożegnanie jesieni. Aby do wiosny! Hej!
(35/h) Brzegi i polany na krawędzi lasu, tam trawy i pola. Las niestary, sosnowy, trochę brzózek. kilkadziesiąt kań, trzydzieści parę maślaków (w głębokiej trawie), dwa podgrzybki i dwie gąski szara i żółta. Pełno śladów zrytych przez dziki - całe połacie. Muchomory w kawałkach, lub tylko po nich ślady. Cicho, ludzi brak, tylko ptaki nawołują, Przy drodze w odsłoniętym miejscu pod dębami młode opieńki. Rosną pojedynczo, po trzy- cztery najwyżej. Pod liśćmi raczej - dopiero wyłażą! Głębiej w lesie pojedyncze stare, wielkie. W sumie koło setki. Widziałam wielkie ślady łosia i spłoszyłam zajączka. Nieśpiesznie odkicał kawałek, stanął długo patrzył.
(35/h) Brzegi i polany na krawędzi lasu, tam trawy i pola. Las niestary, sosnowy, trochę brzózek. kilkadziesiąt kań, trzydzieści parę maślaków (w głębokiej trawie), dwa podgrzybki i dwie gąski szara i żółta. Pełno śladów zrytych przez dziki - całe połacie. Muchomory w kawałkach, lub tylko po nich ślady. Cicho, ludzi brak, tylko ptaki nawołują, Przy drodze w odsłoniętym miejscu pod dębami młode opieńki. Rosną pojedynczo, po trzy- cztery najwyżej. Pod liśćmi raczej - dopiero wyłażą! Głębiej w lesie pojedyncze stare, wielkie. W sumie koło setki. Widziałam wielkie ślady łosia i spłoszyłam zajączka. Nieśpiesznie odkicał kawałek, stanął długo patrzył.
(45/h) Dobry wieczór. Dziś zbieranie wybiórcze tylko podgrzybKI. W sumie w ciągu 4 godzin -181 sztuk. Ilość może nie powala na kolana, ale i tak roboty od metra. Mam nadzieję że zapowiadane przymrozki przejdą bokiem i za tydzień - ciąg dalszy nastąpi☺
(50/h) Dzisiejsze zbiory - dużo małych i średnich podgrzybków, trochę gąsek siwych i zielonych, dużo kań w trawach i opieńki. W sumie w trzy godziny w dwie osoby nazbieraliśmy spory koszyk.
(25/h) Na zakończenie sezonu ładne podgrzybki i sporo opieniek (nie liczone ). Żegnaj lesie do następnego sezonu. Pozdrowienia dla wszystkich prawdziwych grzybiarzy, szczególnie dla roto 1, którego relacje pomogły nam znaleźć świetne grzybowe miejscówki. Ukłony dla p. Admina.
(60/h) W lesie pozornie pustka. Trochę czubajekkani i boczniaków, można w 3 godziny nazbierać jedynie niewielką siateczkę grzybów. W rejonie brzóz, zwłaszcza tych uschniętych, pojawiły się opieńki. Jednak są miejsca, w których występuje wręcz "klęska urodzaju" na opieńki. Jeśli się w takie trafi, w ciągu godziny można uzbierać ponad 10 kg tych grzybów. Owocniki w różnym stadium rozwoju, głównie starsze, ale jest też sporo młodych.
(35/h) Cztery godziny w lesie 145 małych podgrzybków. Miseczka opieniek 6 gąsek 1 kania nie liczone do statystyki oby pogoda się nie zmieniła to jeszcze coś będzie
(100/h) Wysyp kani!! Całe rodzinki stadami. Tu na przykładowym zdjęciu " tata z mamą i dzieciaki ". Z uwagi na ilość będziemy takze suszyć. Wiem, że dla niektórych grzybiarzy suszenie kań to ich profanacja ale tyle kotletów nie zjemy.
(105/h) W lesie mokro, ale temperatura zbyt niska, żeby oczekiwac szlachetniejszych grzybów. Kilkadziesiąt podgrzybków, kilkanaście kani i opieńki. 2-3 cieple noce i byłoby grzybobranie jak należy.
(33/h) Jeszcze raz wybrałem się w to samo miejsce, mimo iż wczorajsza sytuacja specjalnie nie zachęcała. Ostatecznie nie wypadło najgorzej. podgrzybki większe, zbiory ciekawsze. Wysyp kani. Przerośnięte pomijałem. Ogółem 36 podgrzybków oraz 30 kani. Las przy szosie Białobrzegi - Radzymin. Chyba jeszcze się wybiorę. Pozdrawiam!
(30/h) W uzupełnieniu do dzisiejszego doniesienia (skąd powieliłem grzybogodzinę aby nie zmienić rzeczywistego koloru statystyk) chciałbym się z Wami podzielić mutantem, którego dzisiaj spotkałem. Niniejszy atlas podaje, iż sarniak dachówkowaty osiąga średnie rozmiary 200 mm (max 300 mm). Mój mutant był odrobinkę większy. Z powodu braku stosownych narzędzi (ja głupi nie zabrałem suwmiarki) pomiaru dokonałem paczką papierosów = długość 3,5 paczki szerokość 2,5 paczki. W domu dokonałem szczegółowego pomiaru paczki i po zastosowaniu algorytmu przeliczającego (przekładnię) wskazuję rzeczywiste rozmiary mutanta sarniaka: długość 315 mm, szerokość 225 mm (ten dziwoląg nie miał średnicy i promienia lecz długość i szerokość:-) Pozdrawiam.
(30/h) W związku z powyższym, iż w moim lesie są tylko 2 sosnowe górki, które de facto wczoraj obskoczyłem, dzisiaj ze współzbieraczem odwiedziliśmy sąsiednie nadbużańskie lasy, które są jedną wielką górą sosnową z runem mchowo- jałowcowym, na której co roku na jesieni podgrzybek gra główną rolę. 2 osoby - 3 godziny - około 150 podgrzybków, kilkanaście gąsek zielonych i siwych, kilka maślaków, kilka kurek i około 100 szt opieńki. Jeśli nie przymrozi w weekend może być uczta. Pozdrawiam.
(25/h) Podobnie jak trzy dni temu - las przy szosie Białobrzegi - Radzymin. Ilość grzybów ta sama - zmieniła się struktura. Tym razem 30 podgrzybków, 18 kani, 2 siwe gąski. W lesie znacznie zimniej, grzybki się kończą (przynajmniej w tej lokalizacji) Jeszcze spróbuję gdzieś indziej. Poradźcie gdzie!
(15/h) Pola otoczone z 3 stron sosnowym i brzozowym lasem. Kanie 72 sztuki, maślaczki 12 szt. w trawie, 2 młode podgrzybki, jedna szara gąska. Nie było kań w tym roku za dużo! Młode wielkie i jędrne osobniki. Nareszcie!
(200/h) podgrzybki są wszędzie gołąbki kaniegąski setki a innych miliony olszówek a i taki co pierwszy raz widzę na oczy jest bosko códownie taki wysyp to ostatnio chyba w 1994 u nas był moje ulubione obok boczniaka którego widziałem stanowiska na topoli jak byłem na rybach juz małe boczniaki są wspaniałe OPIEŃKI wyskoczył wszędzie coś wspaniałego jak kucasz i widzisz łąkę (200) i 10 minut na kolanach delikatnie zbierasz plon )) MEGA
(24/h) Bardzo mokro. Konkurencji brak. Mnostwo najrozniejszych kolorystycznie i wielkosciowo niejadalnych grzybkow. Dzis jedna gąska zolta, jeden maślak zwyczajny, jeden niewielki podgrzybek brunatny, 6 kani - dwie sztuki o srednicy okolo 30 - 35 cm, pozostale to sredniaki. Oprocz tego okolo 120 opieniek miodowych - roznego rozmiaru - od wielkosci 2 zl do wielkosci duzej pokrywki do sloika. Pozdrawiam.
(30/h) Dobry wieczór. 2 godziny szwędania się zaowocowały 60 pięknymi podgrzybkami. Lasy zchodzony strasznie, ale po pozostałościach po poprzednikach można śmiało stwierdzić że każdy coś wyniósł. Jeśli do soboty nie nastąpi koniec świata powinno być nieźle. Pozdrawiam
(35/h) Bardzo młodziutkie i malutkie rosnące tylko we mchu. W jagodzinach pusto. W trzy godziny zebraliśmy ok 200 szt słoiczkowych podgrzybków. Trzeba wypatrzyć oczy i iść krok za krokiem/
(10/h) Słabo 7 podgrzybków i 15 opieniek w lesie który zawsze dawał o tej porze roku zacne wiadra runa ( ( Dziś stała miejscówka SEROCK wiem że będzie lepiej )
(1/h) proszę czy ktoś zna miejsce opieńkowe koło Wyszkowa, uwielbiam te grzyby a nie mogę na nie trafić. mam działkę w urlach w zeszłym tygodniu znalazłam garstkę na mały słoiczek.
(15/h) Lokalne lasy w okolicy. Dużo czerwonych muchomorów. Kilkanaście pojedynczych opieńków na jednej miejscówce. W innych miejscach totalne zero. Tragedia, widząc inne doniesienia.
(25/h) Las mieszany przy szosie Białobrzegi - Radzymin - ok. 1000 m. od osiedla wojskowego. Szału nie było, ale na szczęście ludzi też nie. Jak na poniedziałek w porze obiadowej to i tak nieźle. 45 podgrzybków - śliczne jak rzadko, 5 kani + 1 siwa gąska W lesie ciepło i wilgotno, ale nie mokro, tak że nawet buty nie przemoczone. podgrzybki w większości zdrowe i jędrne - w przeciwieństwie do innych doniesień. Irytujący stan lasu po wielkich wyrębach. Mam nadzieję, że będzie to służyć nowym zalesieniom. Nie bardzo rozumiem brak zainteresowania służb leśnych przewróconymi od dawna karmnikami. Apel do innych użytkowników - nie bójcie się podawać bliższych informacji na temat lokalizacji. Wszystkich grzybów i tak nikt Wam nie wyzbiera!
(70/h) Wciąż rosną młode podgrzybki. W nocy nie ma mrozu i maluchy powolutku pchają się na świat. Trzeba się nachodzić i mieć oczy na szypułkach, ale warto. Parę dni temu ok 300 w dwie godziny, dziś 77 trochę dłużej. Las sosnowy średniostary, głębokie mchy z których wystają jedynie czubki. W końcu pojawiły się opieńki w zupełnie innych niż zazwyczaj miejscach....