mm — ok. 1 na godzinę
Brak grzybów. W ciągu 5 godzin 10 grzybów.
mm — ok. 0 na godzinę
Kompletne nic 0 grzybow 2 godziny chodzenia
mm — ok. 45 na godzinę
Na dzień dobry to Wam powiem czemu dziś tak mało... bo to same prawdziwki. W poprzednich dniach swój czas poświęciłem podgrzybkom, ale teraz pora na zbiory szlachetniejszego gatunku.
I niech mnie ktoś nie posądza o kłamstwa czy też fotomontaż..
Zapraszam do lasu a sami się przekonacie.
mm — ok. 10 na godzinę
W lesie zimo (~6 st.) i... raczej sucho. W dalszym ciągu nie ma mowy o wysypie szlachetnych, grzyby rosną tylko w skupiskach w określonych miejscach. 2 średnie kozaki, 9 prawdziwków, dwadzieścia kilka maślaków, 60-70 podgrzybków (małe i bardzo małe) i jedna średnia gąska zielonka. Swoją drogą to mój dopiero 4-ty tak na serio, świadomie i z zaangażowaniem, sezon w lesie, tak więc już na samym początku kariery grzybiarza załapałem się na jedne z najgorszych sezonów w ciągu ostatnich kilkunastu-kilkudziesięciu lat (jak wnoszę z opowieści znajomych i uwag PT kolegów i koleżanek tu na forum) - aktualny i poprzedni (2015). Skoro jeszcze się nie zniechęciłem, to chyba musi być miłość?;)
mm — ok. 0 na godzinę
Kolejna już wyprawa do lasu. Totalny brak grzybów, nawet trujących. W lesie mokro ale chyba noce już zbyt chłodne.
mm — ok. 25 na godzinę
podgrzybki
mm — ok. 15 na godzinę
Las mieszany pojawiają się same małe dorodne pogrzebie myślę że jeszcze dwa dni i będzie wysyp
mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybek :) nareszcie cos ruszylo
mm — ok. 0 na godzinę
zero grzybów
mm — ok. 70 na godzinę
Po udanych zbiorach w sobotę dzisiaj również odwiedziłam moją miejscówkę. Trzy godziny w lesie bo do pracy na 13-tą ale warto było. Mimo pełni pogrzybki rosną i to po kilka, kilkanaście sztuk w jednym miejscu. Same podgrzybki i trzy prawe. Pozdrawiam
mm — ok. 5 na godzinę
3 godziny chodzenia a grzybow jak na lekarstwo ogolnie w lesie grzybow brak 5 grzybow z czego 4 z lokatorami
mm — ok. 5 na godzinę
3 godziny chodzenia a grzybow jak na lekarstwo ogolnie w lesie grzybow brak 5 grzybow z czego 4 z lokatorami
mm — ok. 15 na godzinę
Achhh znalazłem dwa dosyć duże prawdziwki (to tak jakby wędkarz dwa szczupaki złapał) kilka podgrzybków, kilka maślaków. W lesie grzybów nie ma- trzeba wiedzieć gdzie szukać. Znalazłem te naście sztuk po godzinie szukania.
mm — ok. 4 na godzinę
Chyba już grzybów nie będzie w naszym rejonie...
mm — ok. 1 na godzinę
2 godziny po lesie i tylko dwa kozaki grzybów ogólnie nie ma nawet muchomorów jest niewiele
mm — ok. 100 na godzinę
Co Raz Wiecej Młodych Zdrowych podgrzybków!!!
mm — ok. 40 na godzinę
piekne zdrowe podgrzybki
mm — ok. 30 na godzinę
miejscami są, w innych zero, niby pada, dość ciepło, ale...
mm — ok. 15 na godzinę
Grzyby rosną miejscowo. Pogrzybki w większości średnie sporo z lokatorami
mm — ok. 15 na godzinę
las w Winiarach same podgrzybki zdrowe z ilością i wielkością nie ma szału, jak na środek tygodnia grzybiarzy od groma.
mm — ok. 0 na godzinę
Godzina w lesie, grzybów zero, nawet nie ma trujących i niejadalnych. Ludzi też nie ma a las, z którego w dobrych latach wynosiłem po 100 prawdziwków i masę podgrzybka.
mm — ok. 0 na godzinę
Dwie godziny w lesie. Bardzo wilgotno i do tego ciepło, ale w lesie nie uświadczyłem nawet jednego trującego, o jadalnych nie wspominając.
mm — ok. 15 na godzinę
Coś tam się znalazło przez godzinę. Kilka maślaków, podgrzybków i brązowych członków.
mm — ok. 10 na godzinę
5 metrów od samochodu pierwszy podgrzybek później po ok. 1,5 godz. prawdziwek dopiero w ostatniej (4 ej) godzinie zbierania reszta podgrzybków ok. 40 szt. Lasy różnego rodzaju przeczesałem i efekt mizerny.
mm — ok. 0 na godzinę
Rosną tylko trujaki!
mm — ok. 0 na godzinę
Dobra godzina chodzenia po lesie ok 3 km za Zielonągórą k/Obrzycka. Totalne zero. Jedyne co było to trzy lub cztery zielone muchomory oraz siąpiąca mżawka.
mm — ok. 8 na godzinę
Na wejście 8 sztuk ślicznych średnich czarnuszką, potem godzina bezsensownego łączenia.
mm — ok. 2 na godzinę
W lesie mokro i ciepło. Grzybów - brak. Dwa młode zdrowe podgrzybki sezonu nie czynią. Nawet trujaków brak. Chyba już po nadziei...
mm — ok. 22 na godzinę
Króciutki (1:15 h) wypad w samo południe. Na początku totalnie nic -sprawdzony stary las sosnowy samym mchem, później z jagodami, młodniaki z wysoką trawą, kąciki z brzóskami. Dopiero tam gdzie podłoże tworzyło bardzo miękki kobierzec mchowo-trawiasty pojawiły się podgrzybki. Łatwe do wypatrzenia, bo kapelusze lśniły od wilgoci. I zawsze w zasięgu wzroku 2-3 kolejne. podgrzybki na wyjątkowo gruby nóżkach w stosunku do kapeluszy, bez lokatorów, co najwyżej ponadgryzane przez ślimaki. Z nieco ponad godzinnego wypadu, efektywnego zbierania było ok. 15-20 min.
mm — ok. 50 na godzinę
Dwie godzinki w lesie i aż żal było jechać do pracy na 11-tą ale cóż... jutro znów pojadę na podgrzybki. Pozdrawiam Grzybniętych! 😉
mm — ok. 0 na godzinę
Garby a później Sulęcinek, jadalnych ZERO, natomiast rośnie dość dużo trujaków.
mm — ok. 5 na godzinę
podgrzybki duże i zdrowe
mm — ok. 60 na godzinę
podgrzybki i ok 15 szt Prawdziwych
mm — ok. 30 na godzinę
Korzystając z dnia urlopu wybrałem się w to samo miejsce gdzie w sobotę. Jest lepiej :) Cały kosz podgrzybków, widać że grzyby świeże, na dość grubych trzonach. Problem w tym, że podobnie jak w sobotę rosły tylko w jednym niewielkim (mapy mówią 300 na 100 metrów) lesie, 1,5 h godziny chodziłem po innych lasach i nie znalazłem już nic. Miejsce wyczyściłem myślę dość dokładnie... no i gdzie teraz pojechać w sobotę? :)
mm — ok. 10 na godzinę
3 godz w lesie podgrzebka jak na lekarstwo przejechaliśmy sześć lasów i 10 szt grzybów już chyba nie będzie, trzeba się wybrać w okolice Ostrowa Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
mm — ok. 5 na godzinę
witajcie od dłuższego czasu zaglądam do lasu pod obornikami (nadleśnictwo Niemieczkowo) i jestem załamany, lasy z których nigdy nie wychodziłem na pusto, miejsca w które chodziło się z przyjemnością a w tym roku nic, co wejście to klapa, tym razem kilka podgrzybków, jedna kania i jeden szmaciak. Powiem szczerze że nie wiem co jest przyczyną braku grzybów, ich brak czy obecna gospodarka leśna, ja rozumiem że wycinki są potrzebne ale przecinki pozostawiają wiele do życzenia, las zorany przez ciągniki, drwale nie sprzątają po sobie a drobnica pozostała po przecince niszczy całą resztę, może najwyższy czas aby nadleśnictwo zastanowiło się nad możliwością czyszczenia lasu bez dodatkowych opłat bo to co jest teraz woła o pomste...
prośba do pozostałych użytkowników aby bardziej opisywać miejsce zbiorów w opisie a nie tylko powiat :) podsumowując w tym roku zamiast grzybowej na święta chyba będzie barszyk :) pozdrawiam i udanych zbiorów....
mm — ok. 10 na godzinę
20 minut w lesie. 8 zdrowych podgrzybków i 2 już siniejące.
mm — ok. 18 na godzinę
W sprawdzonym miejscu 18 kozaków. Zdrowe.
mm — ok. 20 na godzinę
pokazują się małe grzybki
mm — ok. 15 na godzinę
32 podgrzybki, 14 sów, 5 maślaków zwyczajnych.
mm — ok. 0 na godzinę
Odwiedziłem dzisiaj swoje miejscówki. Grzyba zero! Jestem ciekaw gdzie można zebrać ponad 200 szt na godzinę?!
mm — ok. 0 na godzinę
nic po prostu ani jednego
mm — ok. 0 na godzinę
całe mnóstwo muchomorów. W lasach zero dobrych grzybów... byliśmy w 3 lasach
mm — ok. 90 na godzinę
młode podgrzybki, dwa kozaki, kanie, prawdziwek. Wyprawa rekreacyjna z dwójką bardzo małych dzieci bardzo udana.
mm — ok. 0 na godzinę
Jeden muchomor i dwa nieznane blaszkowce
mm — ok. 60 na godzinę
trzy godziny w lesie, duży kosz grzybów, podgrzybki małe i średnie, dodatkowo kozaki i kilka prawdziwków.
mm — ok. 0 na godzinę
W ogò lne nie ma grzybò w.
mm — ok. 8 na godzinę
Las mieszany, duże stare iglaki i młode liściaste. 8 podgrzybków znalezionych tylko na ścieżkach leśnych. W lesie ogólnie wysyp trujaków więc myślę że jadalne też się pojawią...:-)
mm — ok. 100 na godzinę
same młode podgrzybki
mm — ok. 15 na godzinę
małe podgrzybki, parę kurek
mm — ok. 1 na godzinę
Godzina chodzenia po lasach mieszanych, 2 podgrzybki, z czego jeden robaczywy. Po za tym trujących też mało.
mm — ok. 120 na godzinę
Lasy sosnowe jagodowe. podgrzybki w dużych ilościach. Ludzie też w dużych ilościach
mm — ok. 1 na godzinę
spędziliśmy ok 4 godzin w lesie od 7:30 do 11:30 w kilku miejscach. Ogólnie brak grzybów nawet bardzo mało grzybów trujących
mm — ok. 0 na godzinę
Grzybów brak
mm — ok. 28 na godzinę
Dzisiaj to samo miejsce co wczoraj i 28 kozaków. Rosną.
mm — ok. 6 na godzinę
Witam. Ktoś pytał o okolice Roska i Wrzeszczyny. Byłem tam wczoraj, tak na szybko zrobiłem ok 3 km w lesie. Są tam miejscówki prawie na każdego grzyba, ale nie znalazłem nic, poza zielonkami (8 sztuk). Las jest po prostu pusty, nawet trujących brak. Dziś byłem z kolei przy trasie Krucz-Wronki. Zrobiłem prawie godzinny szybki wypad głęboko w las, głównym celem było podgrzybkowe miejsce, w którym rok temu mimo słabych zbiorów w okolicznych lasach, tam za każdym razem wynosiłem koszyk. Tym razem pusto. Jedynie 5 i pół podgrzybka oraz 2 zielonki. A kilka dni temu byłem w okolicach Gębiczyna, gdzie na podgrzybka mam kilka sprawdzonych miejsc. Byłem w jednym, w ostatnich latach najlepszym, efekt - 0 grzybów. Także nie wiem gdzie w moim powiecie są miejsca gdzie rosną grzyby, ale jeśli ktoś trafił, to miał wielkie szczęście.
mm — ok. 100 na godzinę
Las iglasty i mieszany. podgrzybki i borowiki szlachetne
mm — ok. 0 na godzinę
Totalne ZERO, grzybów brak. Z lasu poza bólem gardła (mokro) nie przywiezliśmy nic.
mm — ok. 1 na godzinę
1 godzina w lesie, 3 km - 1 (jeden) podgrzybek
mm — ok. 2 na godzinę
brak grzybów w lesie mokro 4 podgrzybki kilka zielonek
mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy trawiasty tylko małe miejsca z grzybami słabo wybarwione łebki podgrzybkò w
mm — ok. 3 na godzinę
mokro, piękne muchomory
mm — ok. 5 na godzinę
Bardzo słabo, odwiedzone 4 miejscówki i totalne zero, dopiero pod koniec w jagodach kilkanaście podgrzybków...
mm — ok. 50 na godzinę
Las stary, bogaty, dębowo-jodłowy + młodniak świerkowy. Wpisałam 250 na godzinę, ale było dużo więcej. Nie wiem jednak, jak to liczyć, bo chodzi o opieńki. Wreszcie! Zebrane jakieś 650 sztuk, dodatkowo w lesie zostało jakieś 3 razy tyle. Jako bonus dwa gołąbki, śliczny podgrzybek i bukiet dorodnych kani. Na 100% za dwa dni będzie wysyp podgrzybka. Ale do lasu warto jechać już dziś :)
[admin - opieńki najlepiej podzielić przez 5 a nawet 10]
mm — ok. 40 na godzinę
Sobotni wypad do ukochanego lasu. Spacer zakończony sukcesem. 2 prawe, jeden siedzuń sosnowy, 4 maślaki, i podgrzybki brunatne w ilości widocznej na zdjęciu. Fanów leśnego grzybowego szaleństwa cała masa. Leśne "samochodowe przystanie" na 25 tce zapchane na max - parkingi leśne również. Bagrujemy leśne, jesienne złoto. / P. S. Życie bez POLSKIEGO NATURALNEGO GRZYBA i jesiennego, leśnego spaceru powoduje raka i choroby serca!!!
/ Zachęcam do lasów dla zdrowia i dobrego samopoczucia!!!
mm — ok. 100 na godzinę
Dużo małych podgrzybków i kilka prawdziwków
mm — ok. 1 na godzinę
Wybrałem się razem z żoną do lasu świerkowego gdzie w sierpniu był wysyp grzybów. Niestety przez 2 godziny znalazłem tylko jednego małego maślaka. Trudno było znaleźć nawet grzyby trujące.
mm — ok. 0 na godzinę
Nie ma nawet trujących
mm — ok. 60 na godzinę
Po ostatnim w sumie niezbyt udanym wypadzie w okolice Oleśnicy postanowiłem odwiedzić swoje dawne miejsce w okolicach Kobylej Góry na mniej więcej na granicy województw dolnośląskiego i wielkopolskiego. NIe byłem tam już dobrych kilka lat ale niewiele się zmieniło. O może przybyło trochę nowych gospodarstw i letnich daczy. A co do samego grzybobrania to tym razem było ono udane. Jest sporo młodych podgrzybków brunatnych a statystykę po raz kolejny podwyższają szare kozaki. Jak się trafi miejsce to można znaleźć ich i dziesięciogrzybową paczkę w promieniu 2-3 metrów. Dziwi troszkę zupełny brak występujących dość obficie w tych lasach zielonek. Czyżby jeszcze było im za wcześnie? W końcu mamy na karku listopad. Również tym razem nie było prawie w ogóle prawdziwków, znalazłem tylko trzy. No trudno może tym razem odwiedziłem nie te co potrzeba miejscówki. I jeszcze jedna bardzo optymistyczna uwaga. Prawie nie spotkałem w lesie śmieci! a przecież łaziłem po nim dobre kilka godzin. Tak trzymać!!! Pozdrawiam serdecznie Admina i Bractwo Pozytywnie Grzybnięte :)
mm — ok. 0 na godzinę
grzybów brak
mm — ok. 100 na godzinę
idealne lasy do chodzenia, kępki grzybów, prawdziwy wysyp podgrzybków :)
mm — ok. 0 na godzinę
Zero, zero i jeszcze raz zero. Szybki wypad w kilka grzybnych miejscówek, ale bez rezultatów. Zero jakichkolwiek grzybów. W lesie mokro, ale też bardzo zimno.
mm — ok. 0 na godzinę
Murzynówko, godzina chodzenia i ani jednego grzyba.
mm — ok. 0 na godzinę
Mało nawet muchomorów ani jednego podgrzybka
mm — ok. 80 na godzinę
Niedzielne grzybobranie udane. Mnostwo malych podgrzybków, kilka maślaków. Az chce sie wrocic do lasu.
mm — ok. 40 na godzinę
120 maślaków zwyczajnych + 2 prawdziwki. Do statystyki NIE wliczyłem robaczywych maślaków oraz tych malutkich wielkości paznokcia które zostały w lesie. Spotkałem też kilka ładnych małych kań ale poczekam aż będą większe.
mm — ok. 1 na godzinę
Dwie godziny chodzenia i znaleziony jeden podgrzybek.
mm — ok. 1 na godzinę
Las idealny, grzybów brak ale grzybiarzy bardzo duzo.
mm — ok. 35 na godzinę
Witam wszystkich szczęśliwie obdarowanych przez lasy i tych co lasy im nieco swoich cudnych grzybków skąpią. Dzisiaj raniutko ok 6 stopni na plusie, ok 7,30 słoneczko zaczęło przebijać się przez chmury, więc najwyższy czas wyjechać do lasu. Wyjazd miał być na bank, tym bardziej, że wczoraj wyczaiłam w niedalekiej od Poznania okolicy grzyby i to w ilości wyższej niż 5 na godzinę. Wcześniej w lasach byłam i o wszem, ale nic nie pisałam, aby nie pogłębiać i tak wściekle niebieskiego koloru wokół Poznania i w dalszych nieco jego okolicach. Jeździłam mając nadzieję, że już dzisiaj na pewno coś mnie zaskoczy- tłumacząc sobie, że np. rano była rosa, lub, że wczoraj było znacznie cieplej niż poprzednio, albo że deszcze padają już od ponad tygodnia, później, dwóch itd. itp. Skutki moich wypadów kończyły zbiory, a to 1 borowika, a to 2 piękne podgrzybki, a to 1 koźlak na dwie lub trzy godziny dzikiej bieganiny po najprzeróżniejszych typach lasów. Pożytek z wypadów był, a jakże- cudowne świeżo skąpane deszczem lasy- wreszcie świeżo zielone- beż kurzu i piachu, bez trzeszczących niemiłosiernie gałązek przy najmniejszym kroku. Lasy z różnymi gatunkami drzew- mieszane i sosnowe, brzózki i zagajniki. Podłoże od czystego napitego wodą aż odstającego od podłoża na 20-30 cm mchu- wspaniale uginającego się przy każdym kroku, po jagodziny do kolan, mech z krzewami borówki- z pojedynczymi owocami, po przepiękne wrzosy. Niezmiennie wracałam z lasu szczęśliwa, wyciszona, i mocno zawiedziona brakiem jakichkolwiek grzybów. Ale jak pisałam na początku coś w końcu znalazłam. Muchomory to obserwuję w ich stadiach od ponad miesiąca- ich piękno zawsze mnie zachwyca-poza tymi pięknościami znalazłam maślaczki. Ktoś powie - z innych rejonów, gdzie grzyb na grzybie rośnie, że maślak to nie grzyb, ale ja dzisiaj jak by tego nie nazwać wróciłam i szczęśliwa i z grzybami i to z pełnym KOSZEM- było tego razem 2,2 kg a w sztukach to 220 szt - liczyłam, bo ostatnio lasy zajęcia mi szczędziły. Podzieliłam to bractwo przez 3, a że w lesie 2 godziny- to wyszło mi co wyżej. Maślaczki rosły niestety pojedynczo lub ewentualnie po 2 mocno pochowane w trawach. Zbierałam na małym skrawku przecinki tak 10 m x 300 m. Kręciłam się w kółko- i co zauważyłam- wracając na miejsce, gdzie byłam przed pół godziną znowu były małe maślaki. Na tyle znalezionych 1 z robakiem- reszta zdrowa, bielusieńkie- prawdziwie jesienny wysyp. Dom wreszcie cały pachnie grzybami. I tak z nadzieją będę jeździła szukać borowych, koźlaków, albo podgrzybków. Co zauważyłam muchomory rosną - nikt ich nie depce i nie kopie, może dlatego, że w lasach ludzi się nie spotyka. Życzę wszystkim udanych pobytów w naszych pięknych lasach i koszy pełnych wspaniałych grzybów. :)
mm — ok. 8 na godzinę
same podgrzybki malutkie i jeden prawdziwek dla pokrzepienia serca;-)
mm — ok. 45 na godzinę
Tylko podgrzybki, tylko małe i w dość dużych ilościach. Grzybiarzy też dużo:-):-)
mm — ok. 100 na godzinę
Dzień jak codzień... mimo ogromnej rzeszy grzybiarzy do domu dotaszczyłem kolejne 10-cio litrowe wiadro podgrzybków. Dziś delikatnie... w końcu trzeba troszkę odpocząć bo nie było w tym mijającym tygodniu dnia żebyśmy wieczorami nie ślęczeli nad grzybami. No bo coś trzeba zrobić a taaaaaką ilością.
A wszystkie znaki na Niebie i Ziemi mówiły że w tym roku grzybów nie będzie..... i jaka miła niespodzianka.
No i każdy kto miał okazję przejeżdżać w ostatnim czasie przez Brzeziny oczywiście te kaliskie zdziwiony był pewnie co robi tyle aut na poboczach dróg... hahaaa.
Wszystkie drogi i te publiczne i te leśne były oblężone przez grzybiarzy.
A jak dziś widać to nie koniec wysypu grzybów.... i śmietnik się robi z naszych lasów.
mm — ok. 80 na godzinę
Wspaniałe wrażenia, bogate lasy w podgrzybki, ale przy odrobinie szczęścia można znaleźć prawdziwka, krawca czy kozaka.
mm — ok. 5 na godzinę
Las młody sosnowo Świerkowy. Znalezione 5 dogodnych maślaków
mm — ok. 6 na godzinę
W sercu puszczy noteckiej przepięknie ale grzybów niewiele. Kilka dorodnych podgrzybków, maślaki i gąski. Za to mnóstwo muchomorów czerwonych aż miło popatrzeć. No i 2500 jednostek tlenu na m3. A w Poznaniu ile ? Tylko 800-1000/ m3. W pobliskiej restauracji wspaniała zupa z prawdziwków mniam, mniam. Jedźcie ludzie do lasu. To nic że prawie nie ma grzybów ale reszta jest:-))
mm — ok. 0 na godzinę
Zero przecinek nic i po przecinku same zera. Za zimno, może po niedzieli będzie cieplej to się może cośpojawi
mm — ok. 60 na godzinę
podgrzybki, sowy
mm — ok. 7 na godzinę
Las mieszany zaraz przy pomniku upamiętniający ofiary II wojny światowej. Spenetrowaliśmy 5 części lasu, ale grzyby (czarne łebki) były tylko w jednej
mm — ok. 8 na godzinę
las mieszany, trzeba było dobrze wytężyć wzrok aby dojrzeć je w trawie. Z grzybami słabo ale pogoda piękna!
mm — ok. 4 na godzinę
W sadzie wysyp muchomorów czerwonych, olszówek i pieczarek. Na parkingu przy magazynach DINO tysiące kropidlaków. W lesie grzyb na grzybie, ale poza kaniami żadnego jadalnego. Liczę już tylko na opieńki.
mm — ok. 3 na godzinę
W lesie mokro, sporo grzybiarzy, sporadyczne podgrzybki i prawie wszystkie robaczywe. Jedyne pocieszenie to 15 kani w jednym miejscu
mm — ok. 1 na godzinę
w lesie mokro, masa muchomorów i tylko jeden kozak
mm — ok. 13 na godzinę
Nieźle biorąc pod uwagę, że w lesie byłem w niedzielę o 15-tej. Sytuacja podobna do minionego czwartku. Grzyby występowały jedynie w nieco zakrzaczonych obszarach lasu z bardzo "dywanowym" mchem i trawami.
mm — ok. 20 na godzinę
Większość grzybów to małe zdrowe podgrzybki. Czas zbioru od 14.00 do 17.00.
mm — ok. 12 na godzinę
Grzyby rosną miejscowo. W koszyku kilkanaście pogrzybkow oraz jedna Kania.
mm — ok. 1 na godzinę
Po 40 minutach znaleziony jeden prawdziwek, potem jeszcze kolejne 40 minut szukania i nic.
mm — ok. 0 na godzinę
nic a nic
mm — ok. 0 na godzinę
Las sosnowy, absolutny brak grzybów
mm — ok. 15 na godzinę
Grzybów jadalnych niewiele za to konkretne, borowik o wadze 1200 g to olbrzym
mm — ok. 0 na godzinę
3 godz 3 osoby dwa grzyby
mm — ok. 6 na godzinę
6 sztuk na godzinę. Nawet trujaków bardzo mało. Puszcza Notecka, Biała/Hamrzysko