(40/h) Poszedłem w miejsce gdzie znajdywałem ceglastopore i pieczarki miłą odmianą było to że pojawiły się w tamtym miejscu maślaki żółte wziąłem tylko zdrowe i duże okazy małe zostawiłem, w przeliczeniu wyszło ich około 40
(20/h) wyjazd 5 rano 5; 40 w lesie, mocny desz ale przygotowany peleryna i naprzód. Zatrzesienia nie było same borowiki, od centymetrowych po 1,20 kg korzen jak moja reka :), 84 szt dzis ale po wczorajszej pogodzie nie dziwie sie, wiele miejsc spenetrowanych :) 2 nie i tam wlasnie 60% mojego zbioru, reszta po drodze, sezon grzybowy zaczyna sie choc ja juz wedruje po lasach od maja. Pod nogami az wrzało od wychodzacych dopiero grzybków, malenkich staralem sie niewidziec, ceglaków juz nie zbierałem 1 podgrzybek. Ulany przez deszcz ale co najwazniejsze przekonany ze to dzis to dopiero poczatek dobrego sezonu. Smiecie podstawa plecak putych wraca do miasta. Pozdrawiam wszystkich
(100/h) zatrzęsienie borowików, wszystko młode, 3 godz i pełne duże wiadro, wyłażą na oczach spod ziemi, same białe główki, las bukowy i świerkowy, grzybiarzy brak ze względu na deszcz
(70/h) Poranne grzybobranie na Bonarówce i pełny kosz, potem po południu wypad też w ten sam las tylko w inne miejsca i kosz cały oraz wiaderko. Ok. 25% robaczywe, więc tragedii nie ma. Załączone zdjęcie obejmuje tylko grzyby z rana.
(10/h) Las mieszany. Znalezione: prawdziwki, lejkowce, kolczaki i kurki. Bardzo krótki przerwany wypad - niecała godzinka bo wezwano mnie do pracy. prawdziwki w przeważającej większości z lokatorami. Widziałem jednak sporo młodych - zostawiłem je niech urosną. Podobnie z kurkami, będzie jeszcze sporo. Myślę, że za tydzień będzie już lepiej o ile pogoda dopisze. Na foto reprezentanci z dzisiejszego zbioru.
(40/h) Krótki wypad do lasu zakończony zebraniem ok. prawdziwków. Niestety w przeważającej mierze bardzo malutkie, jak widać na dołączonej fotce. Rosną w zasadzie tylko pod świerkami. Może w najbliższym czasie pojawi się wysyp ???
(60/h) Las mieszany z przewagą jodeł. W 2 godziny 121 sztuk prawdziwków i 2 kozaki czerwone. Ok. 30% grzybów było robaczywych. Wysyp dopiero się zaczyna, bo w ściółce wiele małych borowików.
(30/h) W lesie od 12:30 do 14:20. Las iglasty z domieszką brzozy, a zbiory to: 38 borowików, 11 kozaków pomarańczowych, 8 kożlarków brązowych, 2 ceglastopore, i kilkanascie kurek. W lesie wilgotno parno, bardzo dużo malutkich borowików. Jak dla mnie wszystkie te obserwacje wskazują na duży wysyp w najbliższych dniach. Obym sie nie mylił pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(6/h) Sucho i cicho; tylko ja z kolegą wędrowałem po lesie, nie słychać było żadnego ptaka, rzadko bzyknął jakiś owad. Tylko małe, czasem trafiały się średnie, podsuszone kurki (ale ten jeden litr z hakiem uzbierałem); żadnych innych grzybów jadalnych nie spotkaliśmy; trujących także bardzo mało (sporadycznie tylko dogorywały muchomory sromotnikowe).
(35/h) Jedno godzinny wypad w okolice Woli Zgłobieńskiej. Las mieszany, ogromna ilość dzikich wszelkiej maści. Sucho okrutnie niestety, jakby te okolice ostatnie deszcze omijały. W sumie: 107 kurek, 1 kozak, 1 maślak i 1 podgrzybek. Kurki już nieco leciwe, praktycznie brak nowych, mniejszych okazów. Sporo gołąbkowatych, które pozostawiłem nietknięte w lesie.